Jacuś Mp prosił by przybliżyć o co to chodzi z tym adapterem. Na przykładzie tego co mam może objaśnię od początku.
Przykładowo i na szybko, użyłem back upa A700 - drugiego korpusu Sony, którego nie wykorzytstuję do zdjęć z mikroskopu, ponieważ nie ma LV a przez wizjer kątowy umiarkowanie średnio się robi zdjęcia, ale nie chciało mi się zamieniać korpusów i fociłem A77. Niemniej tak to wygląda w zarysie - na szybko
1. Zestaw to lustrzanka adapter T2 (dla każdego mocowania - bagnetu - inny) tutaj do bagnetu A (Sony/Minolta); adapter zakładany na adapter T2, uniwersalny rzecz jasna, może to być pusta tuleja lub tuleja z układem optycznym na zdjęciu dosyć dobry adapter NDPL-1 średnica robocza 23 mm - mocowanie w większości torów wizyjnych i gniazd okularów. Oraz rzeczony adapter - tuleja redukcyjna (chociaż nie redukuje a raczej zwiększa średnicę) która.. a to dalej
2. Adapter T2 łączymy jak na zdjęciu drugim z adapterem mikroskopowym
3. Zatrzaskujemy jak każdy obiektyw na korpusie lustrzanki
4. Widok z boku
5. Jak nam potrzeba większej średnicy (niektóre mikroskopy stereoskopowe w zasadzie większość MBS, MST etc... dokładamy pierścień ,,redukcyjny" - zdjęcie 5. Jeżeli nasze gniazdo ma większą niż 30,5 mm średnicę w widoczny rowek zakładamy O-ring gumowy, można rzecz jasna i pokombinować z kawałkiem dętki etc... By ,,doszczelnić" układ i by nie latał w gnieździe okularu
6. Mocujemy w torze wizyjnym mikroskopu, lub w gnieździe okularu - zdjęcie 6. Zdjęcia z mocowaniem z tuleją nie pokażę, ponieważ nie mam takiego mikroskopu ( z gniazdem o średnicy 30/32 mm, moje są mniejsze. Warto zwrócić uwagę, że należy obowiązkowo w ustawieniach lustrzanki włączyć tryb wyzwalania lustrzanki bez obiektywu (tak będzie odczytywał aparat w przeciwnym razie nie damy rady zrobić zdjęcia) oraz, że cały zestaw trochę waży i należy..
Zwrócić uwagę, by nie uszkodzić i lustrzanki i gniazda okularu, w przypadku toru wizyjnego takie siły ,,na boki" nie działają, ale warto odpiąć (zabezpieczyć) pasek lustrzanki ( na zdjęciu z paskiem) by sobie nie wyszarpnąć korpusu przez przypadkowe zaczepienie paska korpusu np. sprzączką paska od spodni, co się zdarza ( z autopsji...ale na szczęście nic się nie stało, złapałem w locie
)
Lustrzanka trochę waży i mocowanie jej w gnieździe okularu i pozostawianie może skutkować uszkodzeniem gniazda bagnetu korpusu.
MOże to moje chromolenie komuś się przyda
Jakby były jakieś pytania to śmiało