Ogromna prośba o pomoc

Regulamin forum
Koniecznie wstaw zdjęcie - zwiększysz tym samym szansę na trafną odpowiedź.
Kostjas
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2016, 20:40

Ogromna prośba o pomoc

Post autor: Kostjas »

Panie i Panowie zarejestrowałem się na tym forum z prośbą o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu. Mieszkam od lat w bloku 10 piętrowym, na pietrze trzecim. Za oknem śmietnik i drzewo i kolejny blok vis a vis (wspominam bo moze ktoś połączy te fakty i znajdzie odpowiedź). Od 2 miesięcy coś mnie kąsa. Zaczęło się od jednego śladu (poniżej zdjęcia) który do tej pory zdążył się zagoić a w jego miejscu pozostała blizna/znamię. Ukąszenia powtarzały się co kilka dni - POJEDYŃCZE, nigdy podwójne ani potrójne. w tych miejscach pojawia się u mnie nieregularna skórna reakcja alergiczna (zaczerwienienie około 2 cm, raz pojawił się nawet delikatny rumień), która zaczęła schodzić i blednąć dopiero przy regularnym zażywaniu allertecu (maści przepisane na to przez dermatologa typu hydrocortison, edelan, bedicort g - nie pomagały, choć ten ostatni stosuję od niedawna i na świeże ciosy działa). Moja dziewczyna tych strzałów nie otrzymywała aż do teraz...ale po koleji. Zacząłem szukać winowajcy. od lekarzy słyszę że jest to reakcja na jakieś ugryzienie, testy na borelioze ujemne, bo wiecie, zacząłem szukać jakiejś choroby....Kwestia mieszkania: pół roku po remoncie, wycyklinowane parkiety, lakierowane, w pokoju dosłownie kilka mebli, stara sofa (już teraz na smietniku). Ugryzienia najczęściej pojawiają mi się w okolicach bicepsa i tylniej części ręki, od niedawna na nogach mimo że jestem dość owłosiony :) . Rodzina zaczęła patrzeć na mnie jak na wariata...Od miesiąca role się odwróciły choć pewnie przez moją ostrożność i spanie w długim rękawie i spodniach -> zaczęło gryźć moją lubą (czyli tu wykluczamy że to ona mnie gryzła) Ugryzienia są nagłe, jakby od komara, walisz to miejsce szybko ręką odruchowo, odsłaniasz a tam bąbel jak po ukąszeniu komara(teraz dziewczyna mi krzyczy zza ramienia że ona nie czuje ugryzień, tylko swędzenie od razu). Swędzi też podobnie jak po komarze - nie jest to swędzenie które nie daje żyć. Bąbel schodzi, a raczej przeradza się w czerwoną reakcje alergiczną przypominającą znamię. Wyrzuciłem starą sofę, rozkręciłem na kawałki, wszędzie czysto...Od dwóch tygodni śpimy na nowym łóżku z ikei, pierwszego dnia był spokój, noc na golasa :D, dwa dni później dziabnęło mnie jak siedziałem w fotelu koło łóżka. Kilka dni temu zacząłem polować bo trafił mnie szlag...podejrzewam pluskwy albo pchły. Nie mamy zwierząt, nie mamy dywanów, nie mamy kożuchów ani innych starych ciuchów, w zasadzie u nas w domku jest czysto i sterylnie. MAMY za to za ścianą sąsiadkę która ma psa, aczkolwiek boje się że to coś może wędrować od niej bo ostatnio pochwaliła mi się że żyje w takiej nędzy że nie ma pieniędzy na oplacenie prądu od kilku miesięcy ;/ lubie ją, ale....(z drugiej strony, łączy nas jedna ściana w dużym pokoju, nie ma przejść, dojść, szpar, gniazdek na wylot? Co niby? Szły by przez jej okno, wchodziły na moją zabudowę balkonową i tak nas gryzły?)

No dobra, przeczesałem cały pokój, wykluczyłem meszki już dwa tygodnie wcześniej montując w oknach moskitiery, pułapki na mole (nie wiem, nie pytajcie po co). Na podłodze w okolicach listew znalazlem trzy dni temu mnóstwo małych larw. Oprócz tego w mieszkaniu czasami na parapecie siedzi żuczek, domyślam się że to to samo (poniżej zdjęcia tych larw), ale wyczytałem już w necie że one nie kąsają tylko siedzą w kurzu, żrą moje gluty z ziemi i parkiet :)...
Przed wczoraj na balkonie (łóżko mam oddalone o metr od okien i drzwi balkonowych (balkon zabudowany, ale podłoga niewykończona - mnóstwo dziurek, szczeliny pod oknem z zewnętrznej strony, bo brak parapetu od strony balkonu - jeszcze nie zdażyłem finansowo tego ogarnąć) znalazłem w ciągu dnia kilka małych około milimetrowych, dwumilimetrowych robali, zacząłem je obserwować, myslałem że pójdą do jakiejś kryjówki, ale kręciły się po prostu w te i we wte. Szybko zasuwały, jak im połozyłem białą kartkę to nie potrafiły z niej zejść. Zamówiłem na poniedziałek odpluskwianie, nie zamierzam żyć z tym badziewiem skądkolwiek się przywlokło. Obserwuję mieszkanie praktycznie całą noc, obszukałem wszystko co się dało, nie znalazłem ANI ŚLADU pluskwy ani niczego innego. Łóżko oblepione tasmą dwustronną od nóżek, NIC się nie złapało a na mojej dziewczynie nadal pojawiają się ugryzienia (ją gryzie po nogach, raz tylko zdarzyło się że miała dwa ślady obok siebie na jednej nodze i jeden kolejny na drugiej - dość odległe miejsca). teraz pytanie - czy te zdjęcia potwierdzają moją opinię że skądś przytargaliśmy pluskwy??? Proszę o pomoc, bo fiksuję już powoli :) Ps: dziś robię dodatkowo test na pchły z miskami i wodą....
Poniżej zdjęcia, proszę o pomoc :)
Załączniki
Znalezione dwa dni temu na podlodze na balkonie - pluskwa?
Znalezione dwa dni temu na podlodze na balkonie - pluskwa?
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (30.07 KiB)
to samo
to samo
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (55.11 KiB)
skóra po ugryzieniu
skóra po ugryzieniu
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (101.45 KiB)
drugi ślad po ugryzieniu
drugi ślad po ugryzieniu
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (101.45 KiB)
Wczoraj wieczorem znalezione na ścianie na wysokości łóżka, glut?:))))
Wczoraj wieczorem znalezione na ścianie na wysokości łóżka, glut?:))))
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (95.49 KiB)
Picture_20160116070141[1].jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (140.17 KiB)
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16261
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Ogromna prośba o pomoc

Post autor: Aneta »

Na pewno masz w domu gryzki (te maluchy z pierwszych zdjęć) i szubaki (larwy). Pocieszające jest to, że ani jedne, ani drugie nie kąsają.

Co do skórnych reakcji na ugryzienie, problem jest taki, że zasadniczo są one niespecyficzne, po samym śladzie raczej nie poznasz, czyja to robota (ewentualnym, choć też nie zawsze oczywistym wyjątkiem są ślady pokąsania przez pluskwy, tworzące swego rodzaju "ścieżkę"). Mogą być nie do odróżnienia od symptomów alergicznych (alergia kontaktowa). Dlatego jeśli nie przyłapiesz gryzącego stawonoga na gorącym uczynku, trudno będzie cokolwiek wiążącego powiedzieć.
Jeśli miałyby to być pchły, to IMO najwięcej ukąszeń mielibyście na nogach (stopy, łydki). Ale oczywiście możecie sprawdzić mieszkanie na tę okoliczność - dorosłe pchły nie przebywają non stop na żywicielu, tylko ukrywają się w szparach, za listwami itp., raczej przy podłodze.
I jeszcze takie pytanie - nie macie w pobliżu mieszkania jakichś ptasich gniazd?
Kostjas
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2016, 20:40

Re: Ogromna prośba o pomoc

Post autor: Kostjas »

Hmmm....czasami na dachu zabudowy słychać było jakieś kroczenie w liczbie mnogiej, jakby ktoś lał kroplami wodę z góry...a kiedyś do pokoju wleciał mi młody wróbel...jutro chyba się przejdę po sąsiadach piętro wyżej, żeby zerknąć na daszek od góry...a jeżeli byłoby to ptasie gniazdo to jakie by to niosło za sobą konsekwencje? Czyli to gryzki, nie pluskwy w jakimś wczesnym stadium? To by się zgadzało, bo nic poza tym pluskwopodobnego nie zlokalizowałem nigdzie w mieszkaniu:/ ugryzienia zdarzają się też w dzień, często mam wrażenie że jakby "od spodu" spod przescieradła. Nowy materac, czysciuteńki w srodku, przescieradla piore co chwile, posciel zmieniona, nowa koldra....w momencie ugryzienia przewracam w kilka sekund wyro do gory nogami i.....NIC!!! Zapaliłem światło na balkonie, jutro porobię zdjęcia tego co nam wlatuje do pokoju...chociaż są to chyba takie standardowe małe muszki które lecą latem do światła. Mają takie podwójne czułka z grzebyczkami jakby maleńkimi...z resztą, porobię foty....Dziekuje za odpowiedź, może do poniedziałku okaze sie ze odpluskwianie jest niepotrzebne, a zamówię inną usługę, albo zaoszczedze kilka stów...
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16261
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Ogromna prośba o pomoc

Post autor: Aneta »

Kostjas pisze:a jeżeli byłoby to ptasie gniazdo to jakie by to niosło za sobą konsekwencje?
Obrzeżki gołębie (Argas reflexus), pasożytnicze roztocze (takie jak Ornithonyssus). Co prawda jest już chyba po sezonie na jerzyki, ale niewykluczone, że w świeżo opuszczonych gniazdach mogą uchować się muchówki Crataerina pallida. Ewentualnie pluskwy jaskółcze (Oeciacus hirundinis), ale to najmniej prawdopodobne, bo one raczej nie gryzą ludzi. Problem tylko w tym, że większość z tych stawonogów dałaby się dość łatwo zauważyć, może jeszcze najmniej roztocze...
Czyli to gryzki, nie pluskwy w jakimś wczesnym stadium?
Na pewno to gryzki.

Myślę jeszcze nadal o potencjalnej alergii kontaktowej - macie nowy materac, nie jest nasączony jakąś chemią? Nie zmieniliście czegoś w mieszkaniu te 2 miesiące temu, jakieś nowe rzeczy, dywany, inne detergenty itd? Kiedyś sama doświadczyłam silnego uczulenia po noszeniu nie spranej po kupieniu koszulki, nawet dermatolog nie wiedział od czego to (mnie samą olśniło dopiero po zobaczeniu, że reakcja wystąpiła tylko w miejscach, gdzie materiał dotykał skóry).
Kostjas
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2016, 20:40

Re: Ogromna prośba o pomoc

Post autor: Kostjas »

Jestem alergikiem, ale tego typu reakcji alergicznych jeszcze nigdy nie miałem...:/ Nic nowego w mieszkaniu nie ma, żadnej nowej chemii ani nic z tych rzeczy....wręcz przeciwnie! Coraz mniej rzeczy.
Co do latających stworków to zamieszczam zdjęcia poniżej. Dalej bładze w ciemnościach :) Ale sladów ugryzień dziś brak na przykład...wczoraj wypsikałem dookoła łóżka jakąś chemię na robale. Znalezisk żadnych. Nie wiem nadal co jest sprawcą...alergia? kontaktowa? nieeee, jako zdeklarowany alergik podejrzewam,że znam sporo moich reakcji skórnych, bo juz przez rozne rzeczy przechodzilem :) dalej polować na pluskwy, czy dać temu spokój? Bo wiecie, spokój jest psychiczny dwa dni, a potem rano znowu jakiś ślad i zabawa się zaczyna na nowo....czy może zawolac tych gosci od odpluskwiania i ich prosić o diagnoze tego jaki zabieg warto w mieszkaniu przeprowadzic?
Załączniki
Tego mam w chacie najwiecej, leci do swiatla w nocy, jest co rok. To nic groźnego chyba
Tego mam w chacie najwiecej, leci do swiatla w nocy, jest co rok. To nic groźnego chyba
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (125.65 KiB)
Upolowane wczoraj wieczorem
Upolowane wczoraj wieczorem
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (76.88 KiB)
to samo
to samo
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (72.39 KiB)
owocówka?
owocówka?
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (31.3 KiB)
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16261
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Ogromna prośba o pomoc

Post autor: Aneta »

Na pierwszej fotce coś jakby z okolic Chironomidae, dalej pluskwiak równoskrzydły, chyba Cicadellidae (roślinożerny, niegryzący, leci do światła). Ostatniej muchówki nie zidentyfikuję, ale też nie wyglada na nic gryzącego, nie taki aparat gębowy (acz nie jest to owocówka). Może forumowi spece pooznaczają zwierzynę dokładniej.

Jeszcze w temacie pluskiew oraz pcheł - to jednak dałoby się jakoś znaleźć ślady ich obecności: odchody na bokach materaca, plamki krwi z ugryzień na pościeli czy ubraniach. Jeśli nie ma ich zupełnie, to jednak argument przemawiający za wykluczeniem tych owadów.
Kostjas pisze:Jestem alergikiem, ale tego typu reakcji alergicznych jeszcze nigdy nie miałem...:/
A widzisz, to zmienia sytuację. Jako alergik jesteś jednak bardziej podatny na wystąpienie różnych nietypowych dla zdrowego człowieka reakcji, nieważne, że wcześniej one Ci się nie zdarzały.
Doczytałam jeszcze, że mieszkanie było świeżo po remoncie, cyklinowaniu - ja nie wykluczałabym lakierów itp. chemii jeśli chodzi o objawy alergiczne. Poza tym to częste używanie insektycydów, o których nie wiadomo czy w ogóle są potrzebne.
I kolejna zastanawiająca rzecz - w momencie takiego "ugryzienia", kiedy nagle czujesz swędzenie czy ukłucie, nie możesz znaleźć na sobie (lub tam, gdzie siedzisz) żadnego stworzenia, które strąciłeś albo rozgniotłeś. Takie coś może się zdarzyć, owszem, ale nie za każdym razem.

I nie neguję całkowicie, ze coś może was podgryzać, ale póki nie przyłapiecie winowajcy, to jest tak naprawdę wróżenie z kuli.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Ugryzienia, użądlenia, ukąszenia owadów”