Zgodnie z obietnicą lekcja rysowania nr 1 (wprowadzenie)

Jak napisał E. Mayr cytując stare przysłowie chińskie, „jeden rysunek jest wart tysiąc słów” (Mayr E., 1974, Podstawy systematyki zwierząt, PWN, Warszawa, 452 p.) i za tym stwierdzeniem kryje się sporo prawdy, szczególnie w odniesieniu do opracowań taksonomicznych. Dzisiaj dzięki technikom obrazowania cyfrowego coraz częściej rysunek zastępowany jest fotografią, która znacznie wierniej odzwierciedla proporcje ilustrowanych obiektów i szczegóły ich budowy. W odróżnieniu od fotografii rysunek zawiera jednak swoistą interpretację autorską — cechy mniej istotne są na nim pomijane, a bardziej istotne uwypuklane. Oczywiście i to można obecnie osiągnąć na fotografiach odpowiednio przetwarzając je programami do obróbki bitmap, ale... czy efekt takiego przetwarzania jest jeszcze fotografią?
Nawet najwierniej odzwierciedlający rzeczywistość rysunek jest tylko jej mniej lub bardziej uproszczonym schematem. Podstawowym celem sporządzania rysunków jest nie tylko przedstawienie schematu rzeczywistości w wymiarze 2D, ale przede wszystkim przesłanie jej idei. Często bowiem do zrealizowania tego przesłania wystarczy jedna odpowiednio ukształtowana kreska lub konturowy zarys (rzut na płaszczyznę) obiektu. Cieniowania zaznaczone zagęszczeniem punktów, kresek lub natężeniem koloru wprowadzają dodatkowe informacje, a ponadto do rysunku wnoszą walory estetyczne. Zadaniem rysownika jest odpowiednie wyważenie proporcji między przekazem informacji a estetyką. Nadmiar szczegółów często bowiem zaciera podstawowy cel sporządzania rysunku, czyli właśnie przekaz informacji.
Informacja w rysunku może być odzwierciedlona za pomocą punktów, linii, plam (w przypadku rysunków półtonowych o zróżnicowanej gradacji) i koloru. Istotną trudność w sporządzaniu rysunków stanowi odzwierciedlenie na płaszczyźnie trójwymiarowej rzeczywistości. Z pomocą przychodzi tu teoria geometrii wykreślnej (rzuty na płaszczyznę) i zrozumienie istoty perspektywy przestrzennej. Dostępnych jest wiele dobrych podręczników rysunku, gdzie zagadnienia te są wyczerpująco omówione, stąd daruję sobie rozwijanie tego wątku.
Rysowanie nie jest trudne. Jak w przypadku opanowania każdej umiejętności wymaga jednak cierpliwości i wielu ćwiczeń. Rysując często posługujemy się różnego typu chwytami technicznymi przekładającymi się na symboliczne obrazowania szczegółów (np. przerwy ciągłości linii w miejscach krzyżowania się ich, posłużenie się linią o zmiennej grubości w celu określenia kierunku padania światła na obiekt, uwypuklenia szczegółów lub wzmocnienia konturów), co podkreśla czytelność i ekspresję rysunku. Chwytów tych bez problemu można się nauczyć.
Wykonanie rysunku obrazu mikroskopowego bez wspomagania dodatkowymi urządzeniami (nasadka rysunkowa, nasadka projekcyjna lub siateczka mikrometryczna wmontowana w okular) przysparza rysownikowi dodatkowych trudności polegających na tym, że nie może on równocześnie obserwować rysowanego obiektu i wykonywanego rysunku — musi polegać na swojej pamięci. Rysunki tak sporządzone zawsze obarczone są błędami zachowania proporcji i precyzyjnego umiejscowienia różnych szczegółów względem siebie oraz konturów obiektu. Zachowanie proporcji i zaznaczenie precyzyjnej lokalizacji szczegółów umożliwiają różne akcesoria mikroskopowe wspomagające rysowanie. Najczęściej wykorzystywanymi są specjalne nasadki rysunkowe (z wbudowanym pryzmatem Abbego i lustrem powierzchniowym) lub projekcyjne (lusterkowe albo wyposażone w ekran matówkowy). Niestety, ze względu na konstrukcję nie wszystkie mikroskopy umożliwiają korzystanie z nasadek rysunkowych. Należą tu między innymi stereomikroskopy typu Greenough’a (o zbieżnych osiach optycznych). W przypadku korzystania z mikroskopów stereoskopowych typu teleskopowego (lunetkowego lub zoom) warto zaopatrzyć się w przystawkę umożliwiającą ustawienie głowicy optycznej mikroskopu lub obiektywu w pozycji do obserwacji jednoosiowej (monoskopowej; chodzi tu o wyeliminowanie efektu paralaksy obiektywowej).
Przy korzystaniu z nasadek rysunkowych bardzo ważne jest takie ustawienie światła mikroskopu (według zasady Koehlera!) i oświetlającego powierzchnię rysunku, aby podczas obserwacji przez okulary równocześnie były widoczne kontury i szczegóły budowy obiektu oraz płaszczyzna papieru i zaostrzony wierzchołek ołówka; poprawność ustawienia świateł sprawdzamy rysując na kartce papieru kilka linii w różnych miejscach pola obrazowego — jeżeli we wszystkich miejscach będą one dobrze widoczne przez okulary mikroskopu, to znaczy, że oświetlenie ustawione jest poprawnie).
Rysowanie rozpoczynamy od wyskalowania mikroskopu za pomocą (jako obiektów wzorcowych) szkiełka przedmiotowego z naniesioną podziałką, okularowej wkładki mikrometrycznej lub liniału ze skalą milimetrową, to znaczy naniesienia na rysunek obrazu skali mikrometrycznej (wzorcowego odcinka długości). Mikroskop skalujemy odrębnie dla każdego wykorzystywanego powiększenia! Ważne jest też sprawdzenie, czy odwzorowywany obraz będzie zachowywał proporcje. W tym celu obiektem wzorcowym będzie np. obraz krzyża o równych ramionach lub siatka kwadratów (dostępne na mikrometrycznych wkładkach okularowych). Jeżeli długości ramion krzyża lub boki siatki kwadratów na rysunku będą równe, to znaczy, że mikroskop prawidłowo odwzorowuje proporcje. Jeżeli nie, to należy skorygować ustawienie płaszczyzny rysunku względem płaszczyzny rysowanego obiektu. Korektę wprowadza się w ten sposób, że nieznacznie pochyla w wymaganym kierunku rysownicę z kartką papieru, na której zamierzamy rysować tak, aby wyeliminować błąd odwzorowania. Niestety, nie zawsze to pomaga, bowiem błędy odwzorowań mogą być powodowane przez optykę mikroskopu.
Oprócz mikroskopu z akcesoriami ułatwiającymi rysowanie do wykonania rysunków potrzebne będą: rysownica (format A4, wyposażona w podkładki zapobiegające przesuwaniu się jej podczas rysowania), kilka kartek papieru szkicownikowego o formatach A4 – A6, ołówki o twardości HB – 2B, kilka arkuszy kalki technicznej o gramaturze 90 – 110 g/m2, kilka arkuszy papieru milimetrowego formatu A4 – A6, miękka i twarda gumka kreślarska, taśma przylepna typu „gęsia skórka” lub pinezki służące do mocowania papieru do rysownicy, dobry czarny tusz kreślarski (np. firmy Rotring, Stedtler, Castel), rapidografy o grubości 0,18 – 0,5, piórka kreślarskie (najlepiej produkcji angielskiej firmy J. Gillot, ale równie dobre, a znacznie tańsze są piórka rosyjskie) i obsadki do nich, skalpel lub nożyk graficzny oraz nożyczki i klej montażowy (przeznaczony do montowania rysunków, a nie budowlany

!).
Na razie tyle.