Cześć, bardzo dziękuję za informację. Skłoniła mnie ona do dalszych poszukiwań, z których wynika, że istotnie, bardziej prawdopodobne jest to, że jeśli pola na zewnętrznym brzegu skrzydła są tego samego koloru, co pola półksiężycowate sąsiadujące z nimi, to jest to, M.athalia. Ja podejrzewałem M.aurelia, bo obrazki w portalu KJ nie są (przynajmniej dla mnie) jednoznaczne, również na moich 2 zdjęciach pola te wydawały mi się nieco ciemniejsze, a na jednym takie same. Ale załóżmy, że są takie same, może kiepsko widzę, ale dla mnie jest minimalna różnica. Wtedy i tak statystycznie jednakowe pola ma ok. 68% M.athalia i ok. 27% M.aurelia (patrz rys.). Ale to są badania z Bałkanów, więc też niekoniecznie mające przełożenie na Polskę.
Jak popatrzymy na występowanie M.aurelia w moim regionie, to zobaczymy, że ostatnio widziana była tu przed rokiem 1960, a M.athalia w latach 2001-2010. Więc też wskazywałoby to na M.athalia, ale też nie na pewno, bo wiadomo, że takie dane nie muszą być stuprocentowo miarodajne.
Oznaczę sobie jako "M.athalia prawdopodobnie" i tyle, nic więcej się nie wymyśli.
Cześć, kolejny problem z przeplatkami. Wiadomo, że sprawa trudna, ale zawsze jest nadzieja, że ktoś wniesie coś nowego do sprawy.
34a, 34b) Ten sam motyl na obu zdjęciach, z poprzednich rozważań wynika, że najbardziej prawdopodobna jest M.athalia. Czy także w tym przypadku?
35a, 35b) Ten sam motyl na obu zdjęciach, ma dodatkowo ciemniejszą plamkę, która mogłaby być uszkodzeniem mechanicznym, ale występuje z obu stron w tym samym miejscu. Czy może to być jakaś dodatkowa wskazówka? M.athalia ?
Bardzo dziękuję, a czy jest tu widoczna jakaś cecha wskazująca na to, że jest to na pewno M.athalia?
Niestety oprócz M.cinxia nie mam zdjęć innych przeplatek, żeby sobie porównać.
Cechą wykluczającą przeplatkę britomartis, aurelię i diaminę jest zewnętrzna opaska dolnego skrzydła - u wymienionych jest ona ciemniejsza od sąsiadujących pól.
I dodam, że pewnego oznaczenia, pomimo podawanych cech , można dokonać tylko w oparciu o budowę aparatów genitalnych. Wszystkie cechy na skrzydłach są tylko pomocne w wytypowaniu okazów, ale jak z danego miejsca jeszcze nikt tego nie uczynił, jest to konieczne.
Bywają też biotopy gdzie na tym samym stanowisku występuje dwa lub nawet trzy gatunki - trzeba gotować. Kiedy już jest seria do której można porównać - można sobie pozwolić na oznaczenie.
Powyższe uwagi dotyczą m.in.:
aurelii o słabo przyciemnionej przepasce - możliwa pomyłka z małymi okazami athalia,
aurelii i britomartis o podzielonym czarną linią polu w kącie tylnego skrzydła (to pole u britomartis ma być dwubarwne, u aurelii jednobarwne. Natomiast obecność śladów linii jest bez znaczenia.
Zatem błędy w oznaczenach są możliwe w każdej konfiguracji tych trzech gatunków.