Nie pamiętam zatem za co było pierwsze
Tak jak napisałem rodzaj Ephydatia, a zapewne E. fluviatilis, bo to jeden
z dwu gatunków z tego rodzaju i chyba jedna z częstszych gąbek w Polsce.
Żeby mieć 100% pewność trzeba by pewnie zrobić preparat i obejrzeć igły
albo też gemmule (gemule)
"Urządzenia hydrotechniczne" to też jakieś jazy, przepusty, filary mostów
czy kładek, czy tzw. mnichy (lub miechy) w stawach....
Hydrobiologiem nie jestem, ale gąbki widuję i raczej nie są to jakieś szczególnie
rzadkie organizmy. Faktem jest, że częściej mi trafia się Spongilla lacustris, która
jest zwykle żywozielona, a przede wszystkim ma krzaczkowaty (palczasty) pokrój.
Kolonia naprawdę ładna, jak zebrana jesienią to powinny być widoczne liczne
ok. 1-1,5 mm średnicy gemule (gemmule).
Ephydatia zdarza się też np. na zanurzanych w wodzie trzcinach czy patykach gdzie
czasem tworzy ładne, niemal kuliste 2-6 cm średnicy kolonie wokół pędów. Widywałem
ją też właśnie na mnichach w ekstensywnych stawach zasilanych z niedalekich źródlisk.
Za to kolonia racicznicy ładna, bo dla mnie ten gatunek małża jest zupełnie nieznany
w naturze z uwagi na "rejon mojego występowania" i kierunki wycieczek