Wilcza miłość (Lycosidae)

Temat działu: Pająki, skorpiony, węże i in. (Terrarystyka)
Awatar użytkownika
red45
Posty: 788
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
UTM: CC83
profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Wilcza miłość (Lycosidae)

Post autor: red45 »

Po dłuższej przerwie zabrałem się za mój ulubiony tandem, czyli Ogród Botaniczny+aparat. Zdjęcia nie są rewelacyjne, nie było warunków, a poza tym, zwyczajnie się odzwyczaiłem. Ale do rzeczy.

Bohaterami dzisiejszej obserwacji są: drewniana ławka, kilka pająków płci różnej, kilka innych pająków, biedronki, pszczolinki, muchówki oraz przerażeni spacerowicze. Idąc sobie alejką, zawsze intensywnie 'skanuje' mijane ławki. Tym razem zauważyłem samca Lycosidae, który zachowywał się dziwnie. Machał nogogłaszczkami, tańczył w miejscu, to zbliżał się, to oddalał od krawędzi deseczki. Okazało się, że powodem jego dziwnych zachowań jest oczywiście samica czekająca sobie spokojnie trochę niżej. Samica z kokonem, co z góry przekreślało wszelkie starania amanta-wariata. Po kilku gwałtowniejszych ruchach, nastąpiła szybka i negatywna reakcja i samiec zwiał. W międzyczasie zauważyłem kilka innych par, a nawet trójkątów.

Zwyczaje godowe tych pająków wyglądają naprawdę ciekawie. Samiec już z daleka wymachuje do samicy, raz jednym, raz drugim odnóżem. Zbliża się ostrożnie, później oddala, tańczy na boki, zastyga. Samica odpowiada bębnieniem odnóżami w podłoże. Po pewnym czasie, kiedy odległość zmniejszy się, samiec i samica nagle rzucają się na siebie i błyskawicznie uciekają w przeciwnych kierunkach. Tyle przynajmniej udało mi się zaobserwować, nie dane mi było niestety ujrzeć 'skonsumowania' związku :)

Ławka była w ogóle dość zatłoczona. Wszędzie wałęsały się biedronki, które nic sobie nie robiły z obecności pajęczaków. Muchówki przylatywały i odlatywały, obok nich swoimi sprawami zajmowały się jakieś drobne Andrenae. W pewnym momencie za samcem zalecającym się do samicy ustawił się przedstawiciel innego gatunku (bardzo proszę o identyfikację!) gotowy na zdobycie szybkiej przekąski. Niestety, zrobiłem mu tylko jedno kiepskie zdjęcie, po czym niedoszły konsument zwiał w trawę.

Oczywiście obserwator (czyli ja), stał się obserwowanym. Wisząc w rozkroku nad ławką, albo kucając za nią, kątem oka dostrzegałem różne starsze panie, u których malował się nagły wyraz przerażenie na twarzy i które gwałtownie przyspieszając opuszczały niebezpieczny obszar zajęty przez 'zboczeńca'. No, ale takie sytuacje zna pewnie każdy obserwator przyrody, przynajmniej płci męskiej :)
Załączniki
Będziesz moja...
Będziesz moja...
wz1.jpg (90.08 KiB) Przejrzano 1322 razy
Cześć biedronka!
Cześć biedronka!
wz2.jpg (64.96 KiB) Przejrzano 1322 razy
Niedoszły konsument.
Niedoszły konsument.
wz3.jpg (93 KiB) Przejrzano 1322 razy
Jeszcze jedna próba, tym razem partnerka bezdzietna :-)
Jeszcze jedna próba, tym razem partnerka bezdzietna :-)
wz4.jpg (85.82 KiB) Przejrzano 1322 razy
Awatar użytkownika
Dominika+Jurek Radwańscy
Posty: 913
Rejestracja: piątek, 8 kwietnia 2005, 18:22
Specjalność: Collembola
Lokalizacja: Bielawa
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 2 times

Re: Wilcza miłość (Lycosidae)

Post autor: Dominika+Jurek Radwańscy »

wz3 porównaj z tym
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16269
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Wilcza miłość (Lycosidae)

Post autor: Aneta »

Tak, konsument to C. nocturna.
I muszę dodać, że bardzo fajnie czyta się takie relacje :D
red45 pisze:No, ale takie sytuacje zna pewnie każdy obserwator przyrody, przynajmniej płci męskiej :)
Nie tylko męskiej, nie tylko :lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stawonogi (bez owadów) i nie tylko”