Polskie Forum Entomologiczne

uważajcie na kleszcze w terenie...
dziś moja psica przyniosła na pysku pierwszego do domu .... zdjąłem go, gdy jeszcze spacerował po sierści  

sezon kleszczowy 2013 uważam za otwarty  

Daj spokój co roku mam po kilka :/ takie szczęście ;/

Dla psów kleszcze są bardzo niebezpieczne. Roznoszą babesziozę, która nie leczona lub leczona zbyt późno prowadzi do śmierci.

@Marcin życie prowadzi do śmierci ....


@Malko - kilka wbitych, czy kilka wędrujących?
u nas są wredne chyba tereny... bo tu czasem co spacer zdejmuję sobie z ubrania, albo psa...
szczesliwie, dzięki ostrożności i repelentowi dawno juz mnie nie dziabnął...

może warto przy tej okazji pogadac o repelentach - ja stosuję preparat MUGGA 50% DEET w rolce...
ale inni chwalą ktoryś z prepartatów na psy ...stosując go do impregnacji ubrań - niestety nie pamietam nazwy, wiec nie wiem jaki odstraszacz w nim jest...
jeszcze inni chwalą permetrynę...

może ktoś zgłębiał temat...

Idę z kimś w teren i ja mam po 3 - 4 już wbite podczas gdy moi koledzy nic... taki urok :/

@ Malko widocznie jesteś smakowitym kąskiem....

masz jakieś objawy boreliozy? poczytaj sobie jakie to mogą być....
a moze robiłeś kiedyś test Western Blot?

Jeśli diagnozować boreliozę, to lepiej od razu zrobić test z PCR. Badanie niewiele droższe od WB IgM i IgG, a dużo bardziej wiarygodne.

Póki co żyję, ale co to za życie Nie robię testów, z moim szczęściem musiałbym je powtarzać po każdym powrocie z terenu

Western Blot będzie dodatni także jeśli przeszedłeś boreliozę. Znajomi, którzy po ukąszeniu kleszcza od razu dostali antybiotyki i ubili cholerę mają nadal pozytywny wynik bo nadal produkują przeciwciała. PCR Ci pokażę, czy bakteria jest nadal obecna.

słuchajcie, wczoraj z psicy zebrałem kilkanaście (!) kleszczy....
to jakaś masakra ;/

czy ktoś robi jakie badania dotyczące rozrostu populacji kleszczy w Polsce?
bo wygląda, że coraz ich więcej...

Ja w zeszłym roku "złapalam" kleszcza z boleriozą, zrobił sie rumień, dostałam odrazu antybiotyk i skierowanie do zakaźnego. Oczywiście czas oczekiwania 3 mies. Jak już tam pojechalam na wizytę, to pani doktor spytala czy dostałam od razu antybiotyk. Jak jej powiedziałam że tak, to ona do mnie, to po co do niej przyszłam? że to juz jest wyleczone, tak jakby tej choroby nie było. Acha taka przestroga dla wszystkich - jak bierzecie antybiotyk na boreliozę, unikajcie słońca, ja sobie pojechałam na ptaki to tak mnie zjarało, że z dłoni i twarzy skóra schodziła płatami
co jeszcze zauwazyłam, że to nie był taki kleszcz zwykły jak wyciagam psu, a cały czarny i malusieńki.Teraz takie właśnie widuję na psie i 2 łaziły po mnie. Siostrze w chrząstke na uchu sie wbil - teraz będziemy to obserwować czy się nic nie dzieje.
Macie jakieś dobre środki przeciw kleszczom?

producent Pess, preparat insektobójczy "Muszka".... przed wyjsciem w teren pryskasz sobie buty, spodnie... permetryna ma wysoką skuteczność
można pryskać też na psa

uwaga -> nie dla kotów, koty się wylizują, a permetryna rozwala im wątrobę !!


LINK -> http://www.keko.pl/pess

Boreliozą.

Bo to pewnie nimfa była. Zresztą dorosłe kleszcze póki się solidnie nie napiją, też nie są szczególnie wielkie.

Jest wiele sposobów ochrony psa przed kleszczami m.in. różne preparaty przeciwko kleszczom, szampony a nawet testy na występowanie boreliozy