Zimowanie koszówek

Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Zimowanie koszówek

Post autor: Tawulec »

Ja właśnie zakończyłem zimowanie części Dahlic (triquetrella?), Narycii (duplicella?) i laichartingelli. Zobaczymy, jakie będą wyniki. A koszówki można zebrać i rzucić na balkon, lub za okno w moim przypadku. Radzić sobie można na różnorakie sposoby ;)



Edit: Aneta
Wydzielone z tematu "Parę pytań":
viewtopic.php?t=12267
Ostatnio zmieniony niedziela, 27 grudnia 2009, 23:46 przez Tawulec, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Kamil Mazur »

Xawery, teraz to życzę powodzenia w szukaniu koszówek.

A co masz na myśli mówiąc że zakończyłeś zimowanie koszówek - rozmrażasz ? Narycia duplicella zbierana nawet w marcu jako chodzące po betonowych słupach gąsienice bez żarcia umierają - tego gatunku nie weźmiesz głodem, przynajmniej mnie się to nie udało i kończyło się śmiercią lub zwrotem okazów do lasu.

U mnie D.lichenella nawet dobrze nie zasnęła i jak tylko się ociepla to wysuwają głowy z koszyczków.
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Rozmrażam- po kilkunastostopniowych mrozach przeniosłem je do lodówki. Moje triquetrelle jakoś nie łażą. O duplicelli pomyślałem biorąc nieco porostów do domu. Jakby zechciały łazić, to im podam- zobaczymy czy zaakceptują. Hodowla koszówek to dla mnie nowość- każda obserwacja jest cenna. A co do szukania- Dahlici i Narycie siedzą wciąż na pniakach, można namierzać ;)
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Kamil Mazur »

Narycia żeruje na zielonych glonach na drzewach (nie wiem jak się one nazywają). Ale glony czy porosty mają to do siebie że nie chcą rosnąć w niewłaściwym mikroklimacie i tu jest trochę utrudnienie.

(Cholera, zawsze się musi zrobić jakiś offtop - proszę moderatora o wydzielenie tematu z tematu i umieszczenie w dziale koszówkowym)
Awatar użytkownika
Robert Rosa
Posty: 411
Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Robert Rosa »

Tawulec pisze: O duplicelli pomyślałem biorąc nieco porostów do domu. Jakby zechciały łazić, to im podam- zobaczymy czy zaakceptują.
... BTW: z tymi porostami, to Xawer przesadziłeś deko :sad:
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

A czemu przesadziłem? ;) Mówiąc porosty miałem na myśli właśnie ten zielony nalot- w istocie prędzej to będą glony. Jeśli nie będą chciały tego jeść, to oczywiście wypuszczę je na wolność. Laichartingellę karmiłem w lecie rozmoczonym mchem- jadła bez problemu- może i duplicella zaakceptuje hodowlane jedzenie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Koszówki (Psychidae)”