Zdjęcia zbiorów - Przezierniki (Lepidoptera, Sesiidae)

[Marek Hołowiński]

Przezierniki, wiele mi ich przeszło przez ręce. Na początku miałem problemy z przetłuszczaniem się świeżych okazów. Po latach prób doszedłem do przekonania, że te motyle trzeba jak najdłużej po wylęgu przetrzymywać przy życiu. Bywa że trwa to 3-5 tygodni od wylęgu. Kolejny problem - przy tak długim przetrzymywaniu okaz może się zniszczyć. Tu najbardziej narażona jest strzępina. Motyle przetrzymuję w lodówce (temp ok 0 +4 stopnie), w ciemnych pojemnikach. Pomimo to czasami następuje przetłuszczenie. Z roku na rok staram się wymieniać na lepsze okazy pozyskane z kolejnych hodowli.
Obecnie to wygląda jak na załączonych fotkach.
Ciągle mam problem z właściwym ustawieniem parametrów aparatu przy fotografowaniu.

[Kamil Mazur]

I to jest to.

[admin]

Dużo róznych rzeczy już widzialem, ale ten post Marka zasługuje na to, żeby go wydzielić.
Może dać to początek wielu podobnym tematom np. Nasze zbiory - ryjkowce, stonki, ważki, kózki i inne grupy. Temat się rozrasta.

W temacie przezierników - zabrakło mi słów.

[jon]

acha. Czyli rozumiem, że ja mam teraz iść w teren i zrobić sobie zbiór przezierników... Kiedyś zobaczyłem obrazy Beksy i przestałem malować. Marek nie rób mi tego.

[Witas]

Marku, czy mógłbyś zrobić zdjęcia samych S.soffneri?

[Andrzej 54 †]

W nawiązaniu do postu kolegi Jon. Właśnie obrazy Beksy powinny i są źródłem inspiracji. Mam nauczyciela malarstwa który pokazał mi co nieco z Jego warsztatu. To jest do namalowania, technika dość prosta, a efekt jest osiągany malarstwem laserunkowym i werniksami.

[Malko]

Wow szczęka opada.... Coś pięknego!!!

[jon]

W nawiązaniu do postu kolegi Jon. Właśnie obrazy Beksy powinny i są źródłem inspiracji. Mam nauczyciela malarstwa który pokazał mi co nieco z Jego warsztatu. To jest do namalowania, technika dość prosta, a efekt jest osiągany malarstwem laserunkowym i werniksami.

Andrzej, daj mi jeszcze jego wyobraźnię. Będę wdzięczny

[Andrzej 54 †]

Przestać malować tylko dlatego że nie ma się wyobraźni Beksińskiego, tego nie rozumiem. Ty masz mieć wyobraźnię Jona a nie Beksy. To wszystko.

[Marek Hołowiński]

Marku, czy mógłbyś zrobić zdjęcia samych S.soffneri?

motyle otrzymałem w drodze wymiany. Nie hodowałem jeszcze tego gatunku.

[Witas]

Prosiłem o zdjęcie, ponieważ wydaje mi się, że moje trochę się różnią. Złapany do feromonu soffneri, do samołówki 9 VII 2010. Ma mniejsze "okienko" na przednim skrzydle. Południowa, górzysta Małopolska

[Marek Hołowiński]

Moje okazy są dosyć stare, wyblakłe, widać że były odtłuszczane.
Twój samiec choć zniszczony jest bardziej świeży.

[Marek Hołowiński]

Na powyższych fotkach słabo widać poszczególne gatunki, a raczej ogólny obraz zbioru.
Kontynuując temat, zaprezentuję tu krajowe gatunki.
Na początek Pennisetia, Sesia i Paranthrene

[tiktaalik]

Imponujące kolekcje, co z chęcią przyznaję pomimo tego, ze oglądam je ze sporym dyskomfortem. I jestem w małym szoku, ile osobników udało się panom złowić. Ja widziałem w życiu kilka przezierników i to ledwie dwóch gatunków. Nie miejcie mi za złe krótkiej dygresji.

[Marek Hołowiński]

Większość przezierników wylęgało mi się w domu, z pozyskanych wcześniej żerowisk. Niektóre gatunki dostałem w drodze wymiany, kilka złowiłem do feromonów.
Poniżej gatunki z rodz Synanthedon, poza S soffneri prezentowanym wcześniej

[Marek Hołowiński]

cd

[Marek Hołowiński]

Na kolejnych fotkach przedstawiciele rodzajów Bembecia, Pyropteron i Chamaesphecia.
(Przy Chamaesphecia anellata zmieścił się gatunek obcy naszej faunie - Ch. dumonti),
I to tyle na razie jest przezierników wykazanych z Polski.

[dany561 †]

Aż dech zapiera.Oby więcej takich zdjęć.Pozdrawiam

[J. Tatur-Dytkowski]

Coś pięknego. Tym bardziej kopara opada, gdy człowiek zaczyna swoją przygodę z tą rodziną.

[Dispar]

Janek - czyżbyś zaczynał przygodę z przeziernikami????

[J. Tatur-Dytkowski]

Zgadza się i przy najbliższej okazji liczę na Twoją pomocną dłoń . Śliczne są i do tego ten ciekawy, nietypowy dla motyli rozwój larwalny.

[jon]

Tutaj to i sam Lastuvka cmokałby z zachwytu.

[Kamil Mazur]

I pomyśleć, że jak się rozmawia z ludźmi z południa Europy i gdy rozmowa schodzi na Sesiidae to pojawia się tylko nazwisko Marek Bąkowski. A kto to ten Hołowiński ? Weź się chłopie promuj bo moje cztery oczy nie widziały jeszcze czegoś takiego jak Ty masz

Szczeka.gif (2.99 KiB) Przejrzano 17820 razy

P.S. Oczywiście nie pomniejszając zasług M.Bąkowskiego (trzeba jasno to napisać, żeby ktoś sobie nie pomyślał) !

[brakkonta]

Weź się chłopie promuj

oj popieram, popieram

[Robert Rosa]

tysz popieram, może pomożemy Markowi w promocji... proponuję wpaść do niego grupowo na min. 2 tyg... tak, aby był przynajmniej znany we wszystkich knajpach od Włodawy po Stare Brusy kto chętny??

[Marek Hołowiński]

dzięki za słowa uznania. Jak zapewne wiecie motylami zajmuję się jako amator. Jest to moja pasja, którą realizuję od kilkudziesięciu lat i staram się pogłębiać wiedzę i umiejętności. Na promocji mi nie zależy. W badaniu przezierników współpracuję z Markiem Bąkowskim z czego jestem bardzo usatysfakcjonowany.
A SWOJĄ DROGĄ ZAPRASZAM

[Marcin Kutera]

Piękny zbiór

[Marek Hołowiński]

Minęło kilka lat, zbiór powoli się rozrasta. Trzeba było przełożyć go w trzy gabloty. Ponieważ poprzednie fotki były słabiutkie, teraz prezentuję poglądowe obejmujące całe gabloty, jak mi się wydaje - nieco lepsze.
Po uzupełnieniu zbioru, prawdopodobnie pod koniec tego sezonu, a może dopiero za dwa lata pokażę tu serie swoich przezierników.
Czy to będzie koniec, czy po jakimś czasie znów powiększę zbiór?, a może zacznę gromadzić gatunki z poza polskiej listy..., czas pokaże

[Kamil Mazur]

Bajera te Twoje osy. Prawie każda z egzuwium, a to tym bardziej podnosi wartość zbioru.
(tylko ten styropian trochę szpeci moim zdaniem, ale to tak na marginesie...)

[Marek Hołowiński]

Większość gatunków mam z własnej hodowli. Wygląda to mniej więcej tak:
Jesienią, zimą i wiosną szukam oznak żerowania w terenie i albo zaznaczam, albo notuję. Następnie wybieram optymalną dla gatunku porę pozyskania upatrzonych żerowisk. Później pozostaje doglądanie, aby wszystko przebiegało w miarę normalnie i oczekiwanie na wyląg. Świeże żywe motyle przetrzymuję w chłodnym miejscu od 2 tygodni do ponad miesiąca i dopiero preparuję. Takie osobniki już nie powinny się przetłuszczać,ale zanim do tego doszedłem mam jeszcze sporo przetłuszczonych.
Podłoże, styropian - w sumie nie ma znaczenia dla wartości zbioru (jak i jakość gablot). Ważne aby tam nie było szkodników zbiorów. Wymiana na piankę kilku gablot w zbiorze blisko 150 sztuk gablot raczej nie ma sensu, a wymiana wszystkich to dla mnie cel nie osiągalny.

[Kamil Mazur]

Świeże żywe motyle przetrzymuję w chłodnym miejscu od 2 tygodni do ponad miesiąca i dopiero preparuję.

To się tyczy wielu motyli nocnych (niedźwiedziówki, barczatki, garbatki, itd.) u których szczególnie samce mają tendencję do przetłuszczania, z samicami nie ma większego problemu. Z egzotycznymi Ornithoptera jest podobnie, ale w ich wypadku lepiej oderwać odwłok i wyciągnąć flaki ewentualnie wrzucić do izopropylu.

[Marek Hołowiński]

U przezierników przetłuszczają się zarówno samce jak i samice