Strona 2 z 2

Re: Sublokator u murarek

: wtorek, 15 sierpnia 2017, 15:39
autor: Dominika+Jurek Radwańscy
To jest muchówka z Syrphidae

Re: Sublokator u murarek

: czwartek, 17 sierpnia 2017, 22:32
autor: krzysztof12
sagit Dzięki za odpowiedź :) Dziury , dziurki w korkach to norma. Chętnych do złożenia jaj w komórkach pszczół jest sporo. Zabezpieczeniem przed owadami przebijającymi korek pokładełkiem jest przedsionek. Cwane rozwiązanie - pusta przestrzeń myląca, zabezpieczająca przed agresorem.
Dzisiaj rano, przy szybkim przeglądzie gniazd zauważyłem w niektórych ewidentne objawy wygryzania się drugiego pokolenia. W sąsiednich rurkach wystawały głowy samic. Czy drugie pokolenie hylaeus'ów może być zdecydowanie większe od pierwszego? Jeżeli dobrze oznaczyłem gniazdo i samice z drugiego pokolenia, to ich głowa była mniej więcej 1,5-2 razy większa od samic z czerwca. Niby logiczne, bo lepsze warunki cieplne i pokarmowe, ale żeby aż taka różnica?

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 21 października 2017, 18:47
autor: sagit
Krzysztof, dzisiaj otworzyłam połowę rurek. Myślałam że to będzie prosta sprawa z kokonami, ale w tych rurkach tyle za przeproszeniem tyle syfu, że trudno mi się w tym zorientować. Na zdjęciach które oglądałam w internecie wszystko wygląda prosto. Czyste błyszczące kokony albo komórki spasożytowane. A u mnie wszystkie kokony oblepione czarnymi odchodami, niektóre żółtym pyłkiem. W części komórek widać sporo pyłku, ale i kokon jest, tyle że mniejszy. W niektórych stada białych larw, ale trafiła się i ciekawostka. W samym środku rurki, między kokonami murarki, kilka komórek Hylaeusa - przynajmniej tak mi się wydaje, bo komórki małe, pooddzielane błonką, a w każdej biała, ruszająca się jeszcze larwa.
Jutro planuję porozcinać pozostałe rurki i zrobić parę zdjęć, ale już dzisiaj mam pytania. Jest jakaś metoda na oczyszczenie kokonów z odchodów i jak poznać, czy kokon jest dobry czy nie? Niektóre wyglądają na trochę pogniecione, inne leki trzeszczą jak się je obraca w palcach.
I czy larwy Hylaeusów da się jakoś przezimować, czy po otwarciu rurki nic już się nie da dla nich zrobić?
Pozdrawiam
Dorota

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 21 października 2017, 21:02
autor: krzysztof12
Są skuteczne, raczej mało szkodliwe metody na usuwanie zabrudzeń z kokonów. Tylko to ma sens bardziej dla estetyki ludzkiej, a nie dla zdrowia pszczół. Jak nie ma w gniazdach roztoczy, to czyszczenie kokonów jest moim zdaniem zbyteczne. Ja nie czyszczę.
Jeśli chcesz koniecznie wyczyścić, to można wytrząsać kokony w niewielkiej ilości suchego piasku i po skończeniu odsiewać na sicie. Można myć w roztworze chlorowego wybielacza, w necie znajdziesz proporcje wody i "chloru" i całą procedurę kąpieli.
Małe larwy w pyłku mogą być samcami lub/i może to być reakcja na zbyt wysoką temperaturę w okresie wzrostu. Larwy murarek źle znoszą przegrzanie, nie zjadają wtedy całego pyłku i są zdecydowanie mniejsze.
Nie ściskaj tak mocno kokonów :) . Lekkie wgniecenie ścianki nie powoduje katastrofy. Zazwyczaj wychodzi z tego zdrowa pszczoła. Jak trzeszczą to znaczy , że są suche - mają być suche.
Nie wiem jak zareagują hylaeusy na otwarcie gniazda. Mi kiedyś padły po rozcięciu rurki w połowie lutego.
Aaa... nie odpowiedziałem jak rozpoznać dobry kokon od "złego". Nie trzeba rozpoznawać, wystarczy zniszczyć niewygryzione kokony po 2-3 tygodniach od wygryzienia się pierwszej samicy. Pasożyty składające jaja w kokonach nie zdążą ich opuścić. Niby można też prześwietlać kokony, ale to raczej słabo skuteczna metoda i zbyteczna zabawa.

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 21 października 2017, 21:41
autor: sagit
Super, dzięki.

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 21 października 2017, 22:07
autor: krzysztof12
Napisałem "...małe larwy w pyłku.." oczywiście miało być - małe kokony w pyłku.
Jak chcesz przechować przez zimę wydłubane kokony?

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 21 października 2017, 22:19
autor: sagit
Na zewnątrz w drewnianej szufladce z otworem.

Re: Sublokator u murarek

: niedziela, 22 października 2017, 09:16
autor: sagit
A co robiłeś z larwami Hylaeusów? Skąd wiesz że padły w lutym? Bo tak kombinuję czy nie zamknąć je w jakimś szczelnym pojemniku żeby nie wyschły i nie spróbować przetrzymać do wiosny w warunkach naturalnych. O ile oczywiście jakieś jeszcze znajdę w pozostałych rurkach, bo wczorajsze już przepadły.

Re: Sublokator u murarek

: niedziela, 22 października 2017, 13:33
autor: sagit
Krzysztof, obiecane zdjęcia z dzisiejszego przeglądu rurek.
Liczę, że pomożesz mi rozgryźć co na nich jest :)
Zdjęcia nie najlepsze, ale dzisiaj ponuro na dworze i złe światło dla zdjęć.
Wszystkie rurki były nowe, pierwszy raz zasiedlane.
Generalnie mało spasożytowanych i mam strasznie dużo kokonów.

Re: Sublokator u murarek

: niedziela, 22 października 2017, 13:35
autor: sagit
c.d. zdjęć

Re: Sublokator u murarek

: niedziela, 22 października 2017, 14:58
autor: Brachytron
"Po żółtych plamkach na nogach myślałam że to Hylaeusy, ale wygląda na to, że mają po dwie pary skrzydeł.."

Hylaeusy tyle właśnie powinny mieć :D Ogólnie poza tą małą larwą wszystko, włącznie z pasożytem to Hylaeus. Gdybyś zrobiła zdjęcia twarzy samic i samców to mógłbym pokusić się o oznaczenie.

Re: Sublokator u murarek

: niedziela, 22 października 2017, 15:46
autor: sagit
Brachytron, zmusiłeś mnie do grzebania w koszu na śmiecie :)
udało mi się zrobić takie zdjęcia - wszystko to H. communis?
Pozdrawiam

P.S. Nie chcesz w tym roku jakichś rurek? :wlosy:

Re: Sublokator u murarek

: poniedziałek, 23 października 2017, 21:31
autor: krzysztof12
sagit pisze:A co robiłeś z larwami Hylaeusów? Skąd wiesz że padły w lutym? Bo tak kombinuję czy nie zamknąć je w jakimś szczelnym pojemniku żeby nie wyschły i nie spróbować przetrzymać do wiosny w warunkach naturalnych. O ile oczywiście jakieś jeszcze znajdę w pozostałych rurkach, bo wczorajsze już przepadły.
Mało delikatnie otworzyłem rurkę, parę sztuk przejechałem ostrzem, a reszta która niby była cała, po jakimś czasie wyschła całkiem i zupełnie. Dlatego napisałem , że nie wiem jak zareagują, bo moja to nie była jakaś wnioskotwórcza próba.

Biały nalot , to może być pierwsza, jedwabna warstwa oprzędu. Jak kokon jest mniejszej średnicy od rurki, jest szansa że będzie widoczny. Jak ledwo się mieści, to ta pierwsza warstwa jest wprasowana w "kokon zasadniczy" i jej nie widać.

Te żółte nitki miałaś na myśli ? Jak tak, to są makaronowe odchody Cacoxenus indagator.

Re: Sublokator u murarek

: poniedziałek, 23 października 2017, 23:04
autor: sagit
Tak, dokładnie o te nitki pytałam.
Gdzieś jeszcze w internecie wyczytałam, że jak kokon chrzęści podczas obracania w palcach, to jest duże prawdopodobieństwo, że w środku siedzi larwa pasożytniczej osy. I że tak jak pisałeś, należy te kokony zniszczyć 3 tygodnie po wygryzienia się samic.
Ja w każdym razie już widzę że mam za dużo kokonów, a na dodatek okazało się, że w pnączach ukrył się jeszcze jeden pęczek trzciny z murarkami. Chyba go zostawię tak jak jest, na wypadek gdyby oczyszczonym kokonów warunki przechowywania się nie spodobały.
W każdym razie będą murarki musiały trochę się porozłazić po okolicy. Na wielu balustradach balkonów ludzie pozakładali maty trzcinowe, więc teoretycznie powinny mieć gdzie się wyprowadzić :okok:
Szkoda mi tych Hylaeusów zamurowanych przez murarki, ale nie musiały się pchać do nie swoich rurek. W każdym razie musiała być szybką akcją, skoro się nie zorientowały i nie zdążyły uciec.
Pozdrawiam
Sagit

Re: Sublokator u murarek

: wtorek, 24 października 2017, 22:56
autor: krzysztof12
Nie wiem, czy to nie drugie pokolenie "przypadkiem" ocknęło się w zamurowanej części rurki i nie dało rady przegryźć ścianek postawionych przez murarki.
Zdaje się , że martwe pszczoły walają się między pociętymi fragmentami przegród międzykomórkowych. Ze zdjęcia nie jestem pewien , czy to przegrody, czy wyściółka wewnętrznej strony trzciny.

Re: Sublokator u murarek

: środa, 25 października 2017, 10:24
autor: sagit
To wewnętrzne "śmiecie" trzciny. Nie było tam przegród Hylaeusów. W innej rurce którą otworzyłam były między komórkami murarek kilka komórek Hylaeusów, ale przegrody były wtedy co ok. 0,3 cm i w każdej zwinięta wzdłuż obwodu rurki duża biała larwa, taka na całą komórkę. Wyglądały jak koraliki nanizane na sznurek.

Re: Sublokator u murarek

: środa, 25 października 2017, 10:33
autor: Brachytron
sagit pisze:... ale przegrody były wtedy co ok. 0,3 cm i w każdej zwinięta wzdłuż obwodu rurki duża biała larwa, taka na całą komórkę. Wyglądały jak koraliki nanizane na sznurek.
Hylaeusy tak robią w rurkach o większej średnicy i jest to sposób na powiększanie sobie możliwości gniazdowania.

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 3 lutego 2018, 16:25
autor: sagit
Cześć,
dawno nie pisałam, bo i nie było powodu, aż do dzisiaj.
Poszłam przed chwilą podlać storczyki na oknie, a tam na liściu siedzi sobie pszczółka.
Nie wiem skąd się wzięła. Okno pokoju wychodzi na balkon i latem było uchylone - czy to znaczy że murarki rozgościły się w jakimś zakamarku i teraz się wygryzają????

Czy można im jakoś pomóc, czy są skazane na wyginięcie?

pozdrawiam
sagit

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 3 lutego 2018, 18:43
autor: Brachytron
To jest samiec murarki (O. bicornis). Raczej nic z tego :( Owady w domu generalnie reagują na światło, lecą do okna w celu wydostania się do właściwego im biotopu. Ten, po spojrzeniu za okno, nie funkcjonuje. Pora roku też nie ta, kwitną już przebiśniegi, ale to za mało. Można wyłożyć rozcieńczony miód na spodeczku, ale nie wiem czy to coś da, bo one nie żyją tak długo by dociągnąć do wiosny. Co do skąd się wzięły. Nie tylko murarki, ale i osy samotne, lubią wlatywać do domów, często zakładają gniazda w dziurkach technicznych we framugach okien, nawet plastikowych, lub w okolicach (okolica może być już wewnątrz budynku). Pamiętam jak pewnego roku w kwietniu, samice murarek przez lufcik wlatywały mi do kuchni by zbierać pyłek z cytryny (silnie pachnie).

Jakie storczyki? Wyglądają cattleyowato...

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 3 lutego 2018, 19:03
autor: sagit
Dokładnie nie wiem co - handlowa nazwa cymbidium, a to jeden wielki worek.
Liść może sprawiać wrażenie katleyowatego na zdjeciu bo jest trochę pomarszczony od przesuszenia, a i światło ledowe którym oświetliłam bicornisa trochę przekłamuje.
Pozdrawiam.

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 3 lutego 2018, 20:16
autor: krzysztof12
Hejka sagit :) , a gdzie wyłuskiwałaś kokony? Na balkonie, czy w mieszkaniu? W trakcie rozłupywania trzciny/itp./itd. kokony często strzelają po kątach. Mógł się w jakąś szparę wturlać. Ale mi smaka na wiosnę zrobiłaś!

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 3 lutego 2018, 22:14
autor: sagit
Na balkonie. Też już nie mogę się wiosny doczekać :tak:

Re: Sublokator u murarek

: niedziela, 4 lutego 2018, 09:34
autor: sagit
Rano pił wodę ze spodeczka :wine: .
Ale generalnie nie ma chyba pomysłu na życie bo wyglądacie i wygląda na osowiałego.

Re: Sublokator u murarek

: niedziela, 4 lutego 2018, 21:59
autor: krzysztof12
Zastanawiałem się co bym zrobił, gdyby przytrafił mi się taki przypadek. Wywaliłbym delikwenta do kokonów na zewnątrz. Niech się przechłodzi. W mieszkaniu nawet karmiony z łyżki, padnie Ci za parę dni. W cieple jego szanse są zerowe, na zewnątrz jedna do paru tysięcy. W porównaniu do zera to kosmiczna szansa.
Niedawno dmuchałem i chuchałem na każdą sztukę, więc rozumiem. Teraz mam podejście populacyjne. U każdego "hodowcy" to hurtowe podejście się pojawia, wcześniej lub później.

Re: Sublokator u murarek

: niedziela, 15 kwietnia 2018, 17:34
autor: sagit
Krzysztof12, u mnie też już pojawiło się podejście populacyjne :). Wczoraj wieczorem, jak samce już się pochowały, wyniosłam pęczek nieotwieranych rurek do parku. Bylo ich po prostu za dużo. Mam nadzieję że znalazłam murarkom dobre miejsce, z dala od ludzi, i że sobie poradzą. W końcu to dzikie zwierzęta.
Zostały mi tylko wyłuskane kokony, ale i tak pszczół zatrzęsienie. Wlatują co chwila do mieszkania i tłuką się o szyby - co jakiś czas wyłapuję je i wypuszczam. Na balkon nie da się wyjść, żeby nie nadepnąć na jakąś parkę. Fajnie je obserwować, zwłaszcza jak inne samce chcą się podłączyć. A może chcą rozłączyć parę, bo wpadają na nią z impetem i przewracają ją? Albo jak sprawdzają, czy grudka ziemi to przypadkiem nie samica.

Pozdrawiam
Sagit

P.S. tamtego samca już więcej nie widziałam. Ostatni raz jak pił wodę.

Re: Sublokator u murarek

: poniedziałek, 16 kwietnia 2018, 22:06
autor: krzysztof12
Mi oczywiście łatwiej, bo dom, ogród i rozproszona zabudowa. Tego gościa widziałaś ? Nie jesteś sama z balkonem:
https://www.youtube.com/watch?v=DHGX-7fdAJY

Re: Sublokator u murarek

: wtorek, 17 kwietnia 2018, 12:53
autor: sagit
Niesamowity gość, ale cóż - biolog :rotfl: .
Obejrzałam też przy okazji kilka innych jego filmików i zafascynowała mnie łąka na balkonie - nawet z dziewanną. Ja w zeszłym roku też wysiałam mieszankę kwiatów łąkowych. Najlepiej udały się prawoślaz, facelia i chabry. Reszta, czyli maki, kąkole, len, złocienie bardzo rachityczne. Generalnie nie wyglądało to pięknie, więc w tym roku posieję tylko facelię.

Czy nie wiesz przypadkiem co to za żółte smugi na prawej łapce domku-misia w 1:48 minucie tego filmu https://youtu.be/ltbtm2DsvQw ?

U mnie pojawiły się takie same na zewnętrznej, pomalowanej na czerwono, ściance szuflady z kokonami. Myślałam że to zadrapania i że sikorki usiłowały dostać się do kokonów, ale teraz widzę że to raczej dzieło murarek.

Re: Sublokator u murarek

: wtorek, 17 kwietnia 2018, 22:54
autor: krzysztof12
Hmmm jakby tu delikatnie. Nie da się , albo nie umiem, to jest sranko pozimowe pszczół i nie jest żółte. Niby można pisać o defekacji i o złożoności wydalana larw różnych gatunków pszczół itd. W sumie to intrygujący temat w sensie dostosowania do maksymalnego wykorzystania ograniczonej ilości pokarmu :D. Wracając do sprawy murarek , każdy osobnik po wygryzieniu się z kokonu wali 8 miesięczną szarawą kupę. Jak typka/ę weźmie się na rękę, też ją ozdobi.

Re: Sublokator u murarek

: wtorek, 4 grudnia 2018, 17:09
autor: sagit
Cześć,
Dawno mnie tu nie było, bo i nic ciekawego się nie działo.
Dżisiaj jedną w końcu udało mi się wydobyć kokony z rurek.
Wyglądają dobrze, chociaż trochę spasozytowanych. Wyjątkowo mało Cocoxenus indagator, natomiast sporo jakichś larw, których nie było w zeszłym roku. Niektóre z nich bardzo duże - kolor, czego nie widać na zdjęciu, trochę zielonkawy. Cży to może być Monodontomerus obscurus ?

Re: Sublokator u murarek

: wtorek, 4 grudnia 2018, 22:23
autor: krzysztof12
To są martwe larwy murarki. Możliwe , że wykończyła je jakaś infekcja np. grzybowa. Często się to zdarza. Monodontomerus obscurus jest (jakby Ci tu ułatwić?) na oko dwa razy większa od Cocoxenus indagator , czyli malizna.

Re: Sublokator u murarek

: środa, 5 grudnia 2018, 12:46
autor: sagit
Dzięki, czyli coś się przyplątalo. Te martwe to były pojedyncze komórki w trzcinach, więc na epidemię się chyba nie zanosi. A jak Twoje?

Re: Sublokator u murarek

: czwartek, 6 grudnia 2018, 13:27
autor: krzysztof12
Strasznie się rozmnożyły, 4-5 tys. gniazd zamknęły. Inne gatunki wypadły jedne lepiej, drugie gorzej. Pasożytów też przybywa. Z ciekawszych w tym roku pojawił się osarek murarkowy. Został odłowiony i wypuszczony w myślę bezpiecznej odległości 5 km.

Re: Sublokator u murarek

: piątek, 21 czerwca 2019, 11:04
autor: sagit
Ja od tego roku przeszłam na formatki. Murarki bez problemu zasiedliły, bo nie miały wyboru. Wyraźnie jednak widać było, że się gubią i długo szukają swojego otworu.
Zapomniałam jednak wyrzucić resztek po kokonach i teraz w pobliżu zamurowanych już dawno formatek lata pełno Gasteruption, nawet po 10-15 sztuk na raz. Udało mi się sfotografować 2 samce, wyraźnie różne.

Re: Sublokator u murarek

: sobota, 6 czerwca 2020, 22:59
autor: Warroza
Brachytron pisze:
Ciekawostka - murarka potrafi założyć gniazdo w szparze między cegłami i wcale nie jest wtedy liniowe.
Albo w dziurze 22 mm (sam wierciłem). Taki mój okaz: :D