Polskie Forum Entomologiczne

Wzmiankowany był na Forum tylko raz i to dawno a szkoda bo to piękny i ciekawy owad, bo jest jedyną w naszej faunie rośliniarką parazytującą. Rośliniarki Symphyta są najprymitywniejszymi błonkówkami i uważa się że nadrodzina Orussoidea dała początek ichneumonidom. Takson stary i bogaty kopalnie. Obecnie tylko jedna rodzina Orussidae (wnikowate) z ok setką gatunków głównie tropikalnych (głównie Afryka). W Palearktyce tylko jakieś 10 gatunków. Podobieństwa do Ichneumonoidea są w wyglądzie i zachowaniu, budowie jaja, różnica: jajo nie jest składane do wewnątrz gospodarza tylko obok, w chodnik i dalej jest parazytoidem zewnętrznym (jak u pasożytniczych żądłówek). Pasożytują u larw Coleoptera (najczęściej podawane są bogatkowate) i Hymenoptera żyjących w drewnie. Nasz gatunek jest ciągle słabiutko rozpoznany. W zasadzie po polsku jest tylko to co w kluczu Pisarskiego plus to co Jacek Hilszczański napisał o pułapkach kornikowych na SE kraju w linkowanym wątku. Jest na RL z kategorią DD. Ja go obserwowałem w Chalinie 28 IV 2014 na słupku robiniowym w którym nawierciłem otwory dla murarek (był zainteresowany więc wątek błonkówkowy cię potwierdza, chyba że chrząszczarze podadzą typy żywicieli gryzących okorowaną robinię fi-15). Zdjęcia natomiast pochodzą z Ławicy z 30 IV 2014 ze słupka niewiadomego gatunku (postaram się dociec) ale raczej iglak, pytanie tylko czy sosna czy świerk. Jest to ten sam słupek w którym żyje silna kolonia Dolichoderus quadripunctatus.

Dziś i ja wreszcie odnalazłem stanowisko tego gatunku; Rezerwat Spała, skraj lasu, na pniu sosny. Jeśli się nie mylę, gatunek nowy dla Wyżyny Łódzkiej. Dostrzegłem drobna różnicę w ubarwieniu -"mój" Orussus ma białą plamkę na końcu odwłoka.

W lubuskim tez jest

Grabin 2 VI 2015, na betonowym słupku, też w towarzystwie Dolichoderus quadripunctatus

Lubuscy Pstrykacze Team pozdrawia

Nie mam zdjęcia, ale chyba wczoraj widziałem go w Łodzi, na drewnianej ściance, z otworami po gwoździach zajętymi przez parę gatunków pszczół i pałętającymi się robotnicami Lasius fuliginosus. Postaram się dopaść go w weekend.
Pozdrawiam,
Markus

Mam kilka okazów ze Spały, z tego roku ładna błonkówka, rzeczywiście, zwraca na siebię uwagę.

To i ja dołożę swoją obserwację.

4 czerwiec 2015, Rogalin łęgi nad Wartą. 3 osobniki na martwym, pozbawionym kory, sporych rozmiarów dębie. Stanowisko mocno naświetlone. Oprócz ww. owadów było też sporo innych błonkówek, m.in. różne złotolitki i „murarko podobne” pszczółki.

wystarczy gatuneczek zareklamować

I sie wysypie

Można by wspólnie jakiego michałka trzepnąć dla potomności

Jestem za, coby wrażenie rzadkości się nie ciągnęło za tym gatunem
i nawet pozwole sobie postawić na Brachytrona do ogarnięcia tematu

Ja mogę mapkę rozmieszczenia zrobić

Powoli sezon mija, jest czas na wstawienie fotki z 9 czerwca. Drogą hodowli uzyskałem kilka imagines z materiału pozyskanego w 2014 r w Spale, ten okaz to już był jeden z ostatnich, legły się wiosną.

Jacek Kurzawa pisze:Drogą hodowli

Zdradzisz z czego wyszły? Na czym pasożytowały ich larwy?

Trudno powiedzieć, bo nie wiem z którego gatunku konkretnie mógł wyjść. Jesli Buprestidae, to wiem, jeśli Cerambycidae też, ale jeśli Hymenoptera, to w sumie też wiem, bo większość grzebaczy mam zabezpieczone. Drewno z lasu po prostu zabrałem i wyszły

Myślę, że powolutku można zacząć zagęszczać ruchy w sprawie pracki. Dlatego wszystkich zainteresowanych prosiłbym o przesłanie danych do mnie w tym teleadresowych. Wczoraj rozmawiałem już z Tomkiem Klejdyszem i wyszło nam, że warto też zamieścić dane z hodowli dotyczące gatunków towarzyszących nawet, gdy nie ma pewności czy są żywicielami nawet mało prawdopodobnymi. W tym roku wiosną przetrzymałem na oknie w kuchni cały wspomniany słupek ogrodzeniowy i poza dużą kolonią czterokropka trochę rzeczy mi wylazło.

Warto też się zastanowić nad platformą przekazu, możemy sobie pisać na priva forumowego ale z uwagi na przesył plików może na zwykłe skrzynki. To pytanie raczej do Jacka

Pozdrowionka

Brachytron pisze:I sie wysypie    :wine:  :uciekam:

Można by wspólnie jakiego michałka trzepnąć dla potomności

Pomysł był dobry, szkoda tylko, że pozostał tylko pomysłem.... Właśnie ukazała się praca o tym gatunku i o Orussus unicolor.
https://ste.bytom.pl/wp-content/uploads ... p6fz5MVkkM
Wzmiankowane tutaj rekordy m.in. ze Spały i z Rogalina (T.Klejdysz) nie zostały uwzględnione w tej pracy. W międzyczasie też nie były nigdzie "wypchnięte"? W ostateczności możemy je umiescic w GBIF poprzez iNaturalist, aby rekordy zostały opublikowane i dostały się do obiegu - dla pożytku, dla poszerzenia wiedzy, aby rozpoznanie zasięgu i rozmieszczenia było pełniejsze. Tylko w sumie, czy komuś na tym zależy, aby tak było ... takie mnie nachodzą wątpliwości, że idea pracy dla pożytku publicznego to chyba utopia. Powinnismy się jednak bardziej starać, aby dane faunistyczne trafiały do obiegu w jakikolwiek sposób, aby był z nich jakiś pożytek. Dyskusje forumowe niewątpliwie są fajne, tylko nie przekłada się to bezpośrednio na rekordy. Dlatego trzeba to rownolegle, wszystko co ciekawsze, publikować.

Ukazał się też jednocześnie forumowy rekord Orussus unicolor Jarka Regnera https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=805&t=38190 który może nawet był motorem do napisania tej pracy, bo jak się można dowiedzieć z tej pracy, to nie jest pierwszy osobnik O.unicolor schwytany w Polsce w ostatnich latach.

Co do abietinus to gdzieś po drodze zgubiłem czas potrzebny na napisanie i teraz go nie mam Z trudem znajduję go do opisywania nowych dla Polski.

w sumie mój rekord tutaj prezentowany został opublikowany, choć niezauważony przez autorów pracy i nie zaznaczony na ich mapie

a tak z innej beczki - dlaczego wyszukiwarka forumowa nie przegląda komentarzy do załączonych w postach zdjęć