Megalonotini - kwestia techniczna

[GrzegorzGG]

Klucz do tego plemienia ma aż 32 punkty, z czego rodzajów w naszej faunie jest tylko 3.
Ogólny szablon klucza jest taki:

1 (2) - Sphragisticus 1
2 (1) - 3
3 (6) - 4
4 (5) - X
5 (4) - X
6 (3) - 7
7 (8) - Peritrechus 2 6 7
8 (7) - 9
9 (16) - 10
10 (11) - X
11 (10) - 12
12 (13) - X
13 (12) - 14
14 (15) - X
15 (14) - X
16 (9) - 17
17 (18) - X
18 (17) - 19
19 (24) - 20
20 (21) - X
21 (20) - 22
22 (23) - X
23 (22) - X
24 (19) - 25
25 (28) - 26
26 (27) - X
27 (26) - X
28 (25) - 29
29 (30) - X
30 (29) - 31
31 (32) - Megalonotus 2 6 8 16 18 24 28 30 32
32 (31) - X

Za nazwami rodzajów (te występują w Polsce) podałem punkty klucza które muszą być spełnione. Nie wiem czy dobrze to rozkminiam, ale:

1) pkt zostaje bez zmian
2) pkt 6 spełniać musi i Peritrechus i Megalonotus, zatem do niego powinien prowadzić punkt zaprzeczający jedynce
3) pkt 6 zachodzi i prowadzi do 7, a jak nie zachodzi to wracamy do 1
4) pkt 7 zachodzi - Peritrechus, nie zachodzi Megalonotus. KONIEC.

Ale nie wiem jak to w punkty ułożyć .... W kluczach jest zawsze parzysta ilość, a mi jednego pktu brakuje do tej parzystości.

Chyba że od razu do 7 ... Czyli tak:
1 (2) - Sphragisticus
2 (1) - 7
7 (8) - Peritrechus
8 (7) - Megalonotus
przy czym w punkcie 2 można by chyba podstawić treść punktu 6 (bo zarówno Peritrechus jak i Megalonotus muszą go spełniać)

Z góry dzięki za wskazówki

[Artur Taszakowski]

Napisałeś tak:

1 (2) - Sphragisticus
2 (1) - 7
7 (8) - Peritrechus
8 (7) - Megalonotus

I to jest ok. Przy 2 można dodatkowo wpisać treść 6, podobnie jak można dodać dodatkowe cechy do Megalonotus.
Tyle, że skracając aż tak bardzo klucz na pewno da się znaleźć łatwiejsze cechy. Polscy przedstawiciele cechują się także mniejszą różnorodnością, więc można podać inne cechy (pod warunkiem że klucz dotyczy tylko polskich gatunków). Pytanie po co to wszystko robić. Owszem, przydałby się polskojęzyczny dobry klucz do Lygeidae, ale to kawał ciężkiej pracy.

[GrzegorzGG]

Dzięki Arturze za odpowiedź. Potwierdziłeś moje przypuszczenia.

Pytanie po co to wszystko robić. Owszem, przydałby się polskojęzyczny dobry klucz do Lygeidae, ale to kawał ciężkiej pracy.

Wspomniana przez Ciebie ciężka praca mnie nie zraża. Skoro przydałby się klucz, to warto go tłumaczyć.
Mogę z chęcią podzielić się tym co przetłumaczyłem, jestem już w połowie tłumaczenia klucza do wszystkich rodzajów - na razie na tym poziomie chcę skończyć (bo dalej tłumaczyć będę kolejną zimą - teraz mnie już wiosna goni)