biologia turkucia podjadka

Prostoskrzydłe: świerszcze, pasikoniki i inne.
Awatar użytkownika
mactans
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 30 sierpnia 2007, 10:58
Lokalizacja: Radom

biologia turkucia podjadka

Post autor: mactans »

Witam. Jak widac jestem nowy na tym forum ale zwracam sie z goraca prosba. Otoz biore udzial w olimpiadzie biologicznej dla liceum. Jej pierwszy etap polega na zrobieniu pracy badawczej na dowolny temat nie dotyczacy zwierzat kregowych. Postanowilem ze moja praca dotyczyc bedzie turkucia podjadka. Temat mam juz z grubsza ustalony, jednak zostanie on jeszcze bardziej dopracowany. Na dzien dzisiejszy brzmi: "Upodobania pokarmowe i zarlocznosc turkuci podjadków w warunkach hodowlanych, symulujacych naturalne". Plan doswiadczen tez mam gotowy, turkucie już zlapalem. Jednak to wszystko nawet nie jest polowa sukcesu. Otoz wypadaloby na wstepie pracy przedstawic biologie tego owada. I tu niestety zaczyna sie problem. Informacji na necie o turkuciu jest jak na lekarstwo, w encyklopediach podobnie. Jedyne co mozna znalezc to ich wielkosc, budowa ciala, przynaleznosc systematyczna i to ze sa szkodnikami roslin. Ja potrzebuje naprawde szczegolowych informacji, to jest ich dokladnej morfologii, cyklu rozwojowego, upodoban srodowiskowych, a szczegolnie gestosci w jakiej moga wystepowac na danym obszarze. Bylbym bardzo wdzieczny gdyby ktos mogl polecic mi ksiazki zawierajace szczegolowe informacje o biologii turkucia lub sam pomoglby przyszlemu olimpijczykowi :) Z gory dzieki za odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony czwartek, 30 sierpnia 2007, 12:17 przez mactans, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotr Pawlikiewicz
Posty: 612
Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
UTM: CC71
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Post autor: Piotr Pawlikiewicz »

W internecie jest 119 000 odnośników na temat Gryllotalpa gryllotalpa, książki są w bibliotece. Poszukaj w katalogu przedmiotowym pod hasłem owady lub szkodniki roślin. Skoro chcesz być olimpijczykiem musisz większość pracy wykonać sam. Nad tytułem też pomyśl, nie wiem czy to dobre słowo żarłoczność, a zamiast upodobania lepsze będzie wybiórczość pokarmowa.
Awatar użytkownika
mactans
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 30 sierpnia 2007, 10:58
Lokalizacja: Radom

Post autor: mactans »

Masz racje ale prawie wszystkie polskie strony o turkuciu zawieraja wylacznie informacje jak mozna go wytepic. Tak wiec na necie za duzo nie znajde. A czy ogolnie wedlu was temat jest do zrealizowania?
Awatar użytkownika
Piotr Pawlikiewicz
Posty: 612
Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
UTM: CC71
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Post autor: Piotr Pawlikiewicz »

Poszukaj w anglojęzycznych. Co do tematu: podasz turkuciowi chrupka to zeżre chrupka, podasz mu dżdżownicę to ją "zeżrę".Wnioski: turkuć żre wszystko a najbardziej marchewkę. Wniosek dobry, równie dobrze można badać co bardziej kot lubi whiskas czy kitekata? Tylko co z tego? Skoro turkuć zżera marchewkę to co nie sadzić marchewki?? Za bardzo nie rozumiem do czego ten temat zmierza, może ty mi wytłumaczysz co chcesz osiągnąć.
Awatar użytkownika
mactans
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 30 sierpnia 2007, 10:58
Lokalizacja: Radom

Post autor: mactans »

Nie nie, to nie o to chodzi. Ale to dobrze ze turkucie sa takie zarloczne.W doswiadczeniach chcialbym zbadac np. ubytek mas (po uplywie okreslonego czasu) poszczegolnych warzyw w trzech identycznych pojemnikach ale zawierajacych rozna liczbe turkuci. Kazdy pojemnik bedzie mial takie same warunki, tzn temperature, ilosc ziemi i ten sam zestaw warzyw. Moze uda mi sie odkryc jakas zaleznosc liczby tukuci od zjedzonego pokarmu roslinnego w danej jednostce czasu. W kolejnym doswiadczeniu mam zamiar zbadac czy turkucie preferuja pokarm roslinny czy zwierzecy, podajac im jednoczesnie pewna mase warzyw i np. pędrakow. Najwazniejsze co musze teraz wiedziec to jaka jest szacowana gestosc wystepowania turkuci na danym obszarze. Moje pojemniki maja wymiary 25 cm x 15 cm. Chcialbym aby pierwszy z nich odzwierciedlal male zageszczenie turkuci w przyrodzie, drugi srednie a trzeci duze. Moze wykonam tez trzecie doswiadczenie ktore sprawdzi, czy u turkuci powszechcne jest zjawisko kanibalizmu.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

mactans pisze: Moje pojemniki maja wymiary 25 cm x 15 cm.
Turkucie trzymane w tak malych pojemnikach moga sie nawzajem uszkadzac, lepiej pomysl o czyms wiekszym. Jedna sztuka w tak malym pojemniku moze juz byc "duzym zageszczeniem"; to sa bardzo aktywne zwierzaki. Generalnie to bym ci radzil pohodowac sobie turkucie przez jakis czas przed rozpoczeciem wlasciwych eksperymentow, bedziesz wtedy wiedzial czy ci nie padaja po dwoch tygodniach w takich warunkach, jakie im zapewnisz, albo czy po dwoch dniach nie zostaje tylko jeden ;-). Spotkalem sie z informacjami, ze niewielkie zageszczenie naturalnych populacji spowodowane jest wlasnie kanibalizmem, ale z drugiej strony dostalem kiedys w jednym sloiku ok. 70 zywych sztuk i raptem kilka bylo uszkodzonych.
mactans pisze:Moze uda mi sie odkryc jakas zaleznosc liczby tukuci od zjedzonego pokarmu roslinnego w danej jednostce czasu
Na pewno ci sie uda, ale do tego nie potrzebujesz turkuci, wystarczy, ze poobserwujesz swoja rodzine - im was wiecej, tym wiecej pokarmu zjadacie w danej jednostce czasu ;-) Poza tym myslisz w odwrotnym kierunku ;-) - chodzi ci o zaleznosc pomiedzy iloscia zjedzonego pokarmu (zmienna zalezna) od liczby turkuci (zmienna niezalezna).

Pawel
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Pawel Jaloszynski pisze:z drugiej strony dostalem kiedys w jednym sloiku ok. 70 zywych sztuk i raptem kilka bylo uszkodzonych.

Pawel
Ja miałem co prawda nie 70 a 11 sztuk w słoiku i niestety polowa przedstawiała obraz pobojowiska pierwszowojennego.
Z drugiej zaś strony znajomy który je hodował, utrzymywał w akwarium o wymiarach 20X30 cm około 10 sztuk i wszystko przebiegało bez specjalnych zakłóceń.
Awatar użytkownika
mactans
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 30 sierpnia 2007, 10:58
Lokalizacja: Radom

Post autor: mactans »

Czyli juz wiem ze nie musze wykonywac doswiadczenia o kanibalizmie. Moja prace badawcza wykonuje dosyc pozno z tego powodu, ze chcialem przed jej rozpoczeciem poznac zwyczaje tych owadow, tak wiec cale wakacje je hodowalem. I roznie z nimi bylo. W malych pojemnikach czesc siedziala pod ziemia a druga czesc chodzila po powierzchni nic nie jedzac i zdychala. W troche wiekszych czuly juz sie dobrze. Wlasnie na podstawie dotychczasowych obserwacji wybralem takie wymiary pojemnikow. Mysle ze umieszcze w nich odpowiednio jednego, dwa i trzy turkucie, co bedzie symulowalo ich coraz wieksze zageszczenie w przyrodzie.

A co do pierwszego doswiadczenia, mam nadzieje ze wieksza ilosc turkuci w pojemniku bedzie dla nich jakims bodzcem do tego aby jesc wiecej czy mniej :) Pozniej zrobie wykres przedstawiajacy te zaleznosc. Coz, albo bedzie to funkcja liniowa albo nie :wink: W kazdym razie na pewno dowiem sie ktore z warzyw jest "podjadane" najbardziej a ktore najmniej.
barnaś
Posty: 17
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2007, 20:01
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: barnaś »

mactans pisze: W kazdym razie na pewno dowiem sie ktore z warzyw jest "podjadane" najbardziej a ktore najmniej.
Podpowiem, że najchętniej zjadają marchew...a najmniej to trudno powiedzieć-jest to stworzonko raczej wszystko żerne(może nie tak jak koza, ale jak na swoje możliwości)
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Dodam ciekawostke nt. hodowli.
Hoduję dorosłego turkucia w gabinecie do biologii, w stadium imago jest od połowy września, ciągle dobrze się ma i nie zanosi się na to, żeby zdechł szybko. Bardzo wdzięczny w hodowli zwierzak, niestety tylko 1 :( Może ktoś by pomógł wytrzasnąć inne osobniki, miło by było założyć hodowlę tego owada. Hoduję go w pojemniku spożywczym, kiedy był w dużym terrarium praktycznie nic nie jadł, apetyt dopisuje mu w mniejszym pojemniku, ciekawe dlaczego :?:
Od razu mówię, że nie jest to jakieś ciasne pudło i się raczej nie męczy :). Bardzo dużo je. No to tyle z mojej strony, pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORTHOPTERA”