Strona 1 z 1

Jakiś Syrphidae?

: czwartek, 29 listopada 2018, 08:42
autor: Lich555
Witam.
Zdjęcia zrobione 21 października.

Re: Jakiś Syrphidae?

: piątek, 30 listopada 2018, 10:21
autor: Jacek Kurzawa
To Syrphus corollae.

PS. tu z kolei nie traktuj tego jako oznaczenie, bo do oznaczeń trzeba mieć okaz. Można co najwyżej pisać det.foto ale czy to ktoś z fotografków lub oglądających bloga zrozumie?
Podpisywanie takich zdjęć nazwą jest bez większego sensu, bo tylko zaśmieca potem Google. Nie jest to ani wizerunek ani dobre oznaczenie (bo ja tu 100% nie gwarantuję :-) na wszelki wypadek. Generalnie dlatego nikt nie chce oznaczać takich zdjęć, dlatego taka cisza w "oznaczaniu" takich ujęć muchówek. Gdybyś miał ujęcie z przodu-z boku-od góry to byłby ładny podręcznikowy obraz gatunku i wtedy warto byłoby to oznaczać i podpisywać, bo byłoby to pomocą naukową. Zachęcam do robienia takich ujęć z każdej możliwej strony.

Re: Jakiś Syrphidae?

: sobota, 1 grudnia 2018, 10:10
autor: Lich555
Dziękuję za podpowiedź :)
Fotografowanie owadów to nie jest łatwa sprawa. To był akurat środek dnia, lekko wiało. A przecież jak nie uda się oznaczyć gatunku, to nie jest koniec świata. "Spód" (wewn. część odwłoku) to już w ogóle ciężka sprawa. Kontrowersyjny temat, "chłodzenie" owadów. Bierzesz owada do domu, wsadzasz go do lodówki na jakiś czas. Owad nieruchomieje (taka sama sytuacja jak zimna noc, poranek) i wtedy mu robisz zdjęcia. Nigdy sam nie stosowałem, choć bardzo dużo znanych makro fotografów tak robi. Nie będę wspominał o takich, co zabijają dla zdjęć...

Re: Jakiś Syrphidae?

: sobota, 1 grudnia 2018, 12:00
autor: Jacek Kurzawa
Skoro w takich zdjęciach chodzi tylko o to (?), by osiągnąć artystyczny efekt i profesjonalny poziom jakościowy fotografii (poprzez mrożenie, ustawki itp.) to właściwie oznaczanie fotografikom nie powinno być specjalnie do czegoś potrzebne. Dlaczego nie nazwać tej muchówki "żółta październikowa muszka" albo wręcz "moja napotkana Renatka". Po co drążycie temat, czegoś nie rozumiem....?

Czy to jest:
Fotografia artystyczna?
fotografia przyrodnicza?
fotografia entomologiczna?
czy wreszcie Entomologia fotograficzna?

Przy okazji dyskusji pokażę Foto Bloga pewnego artysty fotografika, gdzie owady są prawidłowo podpisane. Może to podpisywanie ma jednak sens, bo na widok niepoprawnych nazw facet nie odgoniłby się od uwag internautów?

https://www.fotografiamakro.pl/blog/owa ... iridescens

A może sobie sam odpowiedziałem na pytanie, po co fotograficy chcą mieć prawidłowo pooznaczane fotki? :P By nie wyjść na ... ignorantów?

Re: Jakiś Syrphidae?

: sobota, 1 grudnia 2018, 14:42
autor: Lich555
Staram się zawsze robić na 1 miejscu fotografię artystyczną. To jest u mnie priorytetem. Jeśli jednak owad daje się fotografować, nie ucieknie, warunki są dobre to staram się zrobić więcej zdjęć, by można go było oznaczyć. Tak samo mam z roślinami. Lubię po prostu wiedzieć, co fotografuję. Z tego co wiem, to nie jestem sam, np. Don Komarechka (znany makrofotograf, nie tylko owady) również pyta innych, co to za okazy na zdjęciu. Właściwie przydaje mu się to tylko wtedy, gdy opowiada o swoich zdjęciach.
A ustawianie owada przydaje się nie tylko w fotografii artystycznej. Powiedziałbym nawet, że do oznaczenia owada bardziej się to przyda.

Re: Jakiś Syrphidae?

: sobota, 1 grudnia 2018, 14:54
autor: Jacek Kurzawa
Właśnie takie wzajemne zrozumienie entomologów z artystami jest potrzebne, bo przecież reprezentujemy całkiem odmienne podejście do obiektu. Mamy dużo entomologów-artystów i oni tego problemu nie mają, bo rozumieją doskonale, co ma być widać, żeby się dało oznaczyć i jeszcze starają się by to było ładne. Entomologa interesują detale morfologiczne, czasami budowa końca czułka czy budowa stopki, owłosienie wici czułka u muchy jest tym czymś pożądanym i "aby tylko było cechę widać". I to też jest fotografia. Mnie się często zdarza robić fotografię w taki sposób aby było widać cechę gatunku bądź inną, wyższego szczebla i taki cel osiągam bez zastanawiania się czy to jest ładne, bo to ma nie być ładne tylko ma być widać. Po drugiej stronie mamy artystyczne zdjęcie owada, z którego nie widać lub po prostu nie da się oznaczyć, bo taka jest grupa. No ale artysta tego nie wie i nie wie kiedy ma do czynienia z oznaczaniem a kiedy ze zgadywaniem. Ba, na forach znajdują się często gadatliwi pseudo-specjaliści, którzy wiedzą, tyle że wszystko źle. Takich tu mieliśmy, ale dość szybko się połapali, że lipne oznaczenia tutaj nie przechodzą, dzięki czujności Forumowiczów.
pozdrawiam!

Re: Jakiś Syrphidae?

: sobota, 1 grudnia 2018, 17:27
autor: avidal
Jacek Kurzawa pisze: Przy okazji dyskusji pokażę Foto Bloga pewnego artysty fotografika, gdzie owady są prawidłowo podpisane. Może to podpisywanie ma jednak sens, bo na widok niepoprawnych nazw facet nie odgoniłby się od uwag internautów?
https://www.fotografiamakro.pl/blog/owa ... ksiezycowa

Re: Jakiś Syrphidae?

: sobota, 1 grudnia 2018, 17:35
autor: avidal
I drugi przykład
https://www.fotografiamakro.pl/blog/owa ... -pospolita
Jeszcze odnośnie pytania po co fotografującemu wiedza o gatunku? Często zz ciekawości i dla satysfakcji własnej. To powód dobry jak każdy inny.

Re: Jakiś Syrphidae?

: niedziela, 2 grudnia 2018, 07:55
autor: benas
avidal pisze:I drugi przykład
https://www.fotografiamakro.pl/blog/owa ... -pospolita
Jeszcze odnośnie pytania po co fotografującemu wiedza o gatunku? Często zz ciekawości i dla satysfakcji własnej. To powód dobry jak każdy inny.
Poprawione :)
https://www.fotografiamakro.pl/blog/owa ... dzaworozna

Re: Jakiś Syrphidae?

: niedziela, 2 grudnia 2018, 10:27
autor: Lich555
Czyli nie powinienem prosić Was o oznaczenie z czystej ciekawości? Nie pytam złośliwie :) Jeśli Wam to przeszkadza to nie chcę psuć klimatu tutaj na forum, a nie będę kłamał, że jest mi to potrzebne do jakiś "wyższych" celów. Po prostu kiedyś mnie naszło, żeby oznaczyć jak najwięcej gatunków flory, fauny i grzybów w mojej miejscowości.

@Edit
Albo będę dopisywał w każdym poście, że robię to z czystej ciekawości i jak komuś to nie będzie odpowiadać, to po prostu nie odpisze :) Co uważacie?

Re: Jakiś Syrphidae?

: niedziela, 2 grudnia 2018, 10:30
autor: benas
avidal pisze:
Jacek Kurzawa pisze: Przy okazji dyskusji pokażę Foto Bloga pewnego artysty fotografika, gdzie owady są prawidłowo podpisane. Może to podpisywanie ma jednak sens, bo na widok niepoprawnych nazw facet nie odgoniłby się od uwag internautów?
https://www.fotografiamakro.pl/blog/owa ... ksiezycowa
Poprawione :)
https://www.fotografiamakro.pl/blog/owa ... poludniowy

Dziękuję za znalezienie błędów. Polecam się :)

Re: Jakiś Syrphidae?

: niedziela, 2 grudnia 2018, 13:39
autor: Jacek Kurzawa
No proszę. Po pierwsze - ja tam żadnych błędów nie widziałem i byłem przekonany, że tam ich nie ma. Na pluskwiakach się nie znam.
Po drugie, nie wiedziałem, że piszę o naszym forumowiczu. W sumie, to jak mogłem nie pomyśleć, że taki fotografik nie zarejestrował się na jeszcze forum.... :P
Świat jest mały....

Lich555 - nie bierz tych wszystkich uwag do siebie, bo to są raczej uwagi natury ogólnej i wolne rozmyslania służące raczej do takiego wspólnego zastanawiania się nad sensem pewnych spraw. Trudno jest jednoznacznie wypowiedzieć się na wiele tematów, bo to są takie dość specyficzne obszary, gdzie tylko intuicja i trochę doświadczenia może nam pomóc w tym co robimy.

Ja, kiedy fotografuję coś, co mnie nie interesuje, co mi się zdarza rzadko, ale załóżmy, że fotografuję ptaszka w Gruzji (bo tak było), to mnie nie interesuje z czystej ciekawości, co to jest za gatunek. Robię zdjęcia, żeby ewentualnie przekazać je jako informację dla ornitologa, bez zainteresowania obiektem z mojej strony. No ale tu znów - jedni tą czystą ciekawość mają a inni nie. Jak masz to pytaj! :okok:
Dla mnie artyzm nie ma nic wspólnego z nazwaniem obiektu, nie potrafię ze sobą powiązać w żaden sposób tych dwóch przestrzeni. W sztuce chodzi o wrażenie i odczucia abstrakcyjne co jest w opozycji do nazywania świata. Ale to już rozważania filozoficzne. Każdy sztukę pojmuje po swojemu, na tym to polega. A gatunki mają swoje nazwy bez względu na nasze poglądy i odczucia i to jest w silnej opozycji do sztuki.

Re: Jakiś Syrphidae?

: niedziela, 2 grudnia 2018, 14:11
autor: rysiaty
Lich555 pisze:Po prostu kiedyś mnie naszło, żeby oznaczyć jak najwięcej gatunków flory, fauny i grzybów w mojej miejscowości
i to jest bardzo dobry projekt :okok: tak trzymaj i nie rezygnuj :wine: