Strona 1 z 1

Grecja - Tesalia 2014

: poniedziałek, 28 lipca 2014, 22:38
autor: Wujek Adam [†]
W zasadzie nie było to ani wyjazd ściśleentomologiczny, a w części entomologicznej nie był on ukierunkowany tylko na kózkowate. Niemniej wątek mu poświęcony trzeba gdzieś umiejscowić. Dlaczego akurat w tym dziale forum? Na przykład dlatego, że najwięcej czasu i starań było jednak poświęcone Cerambycidae. No i dlatego, że ja go zakładam. ;-)

Rzecz rozpoczęła się jakoś tak kole początku roku tradycyjnym Wielkim Planowaniem, że się tak wyrażę entomo-wakacji. Oczywiście, jak zwykle, chęć udziału w przedsięwzięciu zgłosiła znaczna część NKWDE (Niezależnej Koleżeńskiej Warszawskiej Drużyny Entomologicznej), a w praktyce pojechała nas... czwórka: w I-wszym kontyngencie Krzysiek z synem i ja, a w II-gim Iza "Zgrzytnica", która dotarła na miejsce gdy Krzysiek z synem wyjeżdżali do Polski.
Skomplikowane? :D
W tym roku niektórzy z nas zaliczyli jeden wakacyjny grecki turnus (Krzysiek z synem pierwszy), niektórzy drugi (Iza) a niektórzy oba (ja). A o Trzecim turnusie opowie - jak będzie chciał - Ptica. :cap:

Tak czy owak w niniejszym wątku streszczę entomoprzygody mające miejsce między 13 VI a 02 VII 2014 u podnóży masywu Ossy, w promieniu +/- 15 km od miejscowości Kokkino Nero.
Tradycyjnie zacznę od przedstawienia tzw. pięknych okoliczności przyrody, a potem skupię się na tym, co entomologicznie było dla mnie najciekawsze.
Najpierw jednak, co by narobić smaka, parę fotek... :hi:

Re: Grecja - Tesalia 2014

: poniedziałek, 28 lipca 2014, 23:58
autor: Jacek Kurzawa
Zapowiada się ciekawie. Fajne zdjęcia, widoczki, byłeś tam już po raz któryś, więc pewnie i gatunki były te, co trzeba.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: wtorek, 29 lipca 2014, 12:05
autor: Wujek Adam [†]
Zgadza się Jacku. Byłem tam po raz któryś, i po raz trzeci pod rząd nie udało mi się wyrwać z Kokkino Nero dalej niż na mniej-więcej 15 km. Jest to trudne bez samochodu, a tzw. przyczyny obiektywne uniemożliwiły mi realizacje bardziej wypasionych greckich planów. Nie płakałem jednak i skupiłem się na dokładniejszym oglądzie dostępnych mi stoków Ossy. Żadna przysłowiowa owadzia "wisienka na torcie" się nie trafiła, jednak odnotowałem kolejne 3 gat. Cerambycidae, z którymi dotąd nie miałem do czynienia na żywo.
O tym szerzej za momencik. ;-)
A teraz słówko o miejscowych drogach: wyżej w górach i na dróżkach podrzędnych nie było tego kłopotu. Za to asfalt zbierał prawdziwe żniwo śmierci w postaci zwierząt dużych i małych, które występują tu obficie, i które nie rozumieją, że jezdnia nie jest sprzyjającym środowiskiem. :-? Spacerując wzdłuż szosy uzbierałbym całkiem pokaźny zbiorek stworzeń wszelakich mających nieszczęście być rozjechanymi czy potrąconymi przez samochody lub motocykle.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: wtorek, 29 lipca 2014, 16:42
autor: CARABUS12
Zapowiada się ciekawie. :ok:
Cóż ja w tym roku bez wyjazdu takie życie. :wlosy:
Tym bardziej czekam na dalszą część relacji. :birra:

Re: Grecja - Tesalia 2014

: wtorek, 29 lipca 2014, 16:58
autor: Wujek Adam [†]
Skoro tak, to jedziemy dalej:

Intensywna eksploracja niezbyt rozległego terenu ma to do siebie, że można dokładniej zapoznać się z zamieszkującą go entomofauną. Kiedy gdzieś dłużej siedzimy, to zaczynamy dostrzegać to, co wcześniej nam umykało oraz to, co pomijaliśmy pędząc do kolejnych upatrzonych siedlisk. Tym razem miałem sporo czasu, więc oprócz mych ukochanych kózek baczniej przyjrzałem się i innym owadom występującym w okolicach Kokkino Nero.
Poniżej na fotkach drobna cząstka tego, co wypatrzyłem. ;-)

Re: Grecja - Tesalia 2014

: wtorek, 29 lipca 2014, 17:28
autor: Aneta
pasikonik - Eupholidoptera sp.
pluskwiak - Mustha spinosula
pluskwiak para - Apodiphus amygdali
sieciarka - Palpares libelluloides

Re: Grecja - Tesalia 2014

: wtorek, 29 lipca 2014, 17:44
autor: Wujek Adam [†]
Dlaczego nie jestem zdziwiony, że to Ty Aneto od ręki oznaczyłaś pokazane owady? :mrgreen: :birra:
(Łowiki może oznaczy Jahu, jak sobie przypomni o istnieniu tego forum).

A teraz coś dla motylarzy:
Oczywiście zabrałem ze sobą lampę do nocnych łowów, a nawet dwie. Z przodu hotelu, od strony morza, na I-wszym piętrze, świeciłem "mixem" 160 W, a z tyłu, od strony lądu, na wielkiej białej ścianie umieściłem "mix-a" 500 W. Lecz efekty były nad wyraz skromne! :cry: Poza tłumnie lecącą brudnicą nieparką nie trafiło się zbyt wiele ciekawostek, a przynajmniej nie przyleciało ich tyle, ile oczekiwałem.
Dlaczego??? :mysl:
Z motylami dziennymi było ciutkę lepiej. Lecz o tym bardziej miarodajnie powinien opowiedzieć Krzysiek.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: wtorek, 29 lipca 2014, 23:18
autor: Antek Kwiczala †
karłątek to Spialia orbifer
ogończyk - Satyrium ilicis
kraśniki - Zygaena ephialtes

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 10:52
autor: Wujek Adam [†]
Dziękuję Antku za oznaczenie motyli. :okok:
Jeśli chodzi o Z. ephialtes, to sfotografowałem chyba nie najczęściej spotykaną formę barwną?

W lepidopterologicznym temacie być może doda tu coś jeszcze Krzysiek.
A ja tymczasem przejdę do chrząszczy:

Tym razem na stokach Ossy dała się zauważyć gospodarka leśna! I to gospodarka bardzo przypominającą tą z naszego kraju - zwłaszcza pod względem sposobu ścinki, zwózki i składowania drewna na leśnych składnicach. W poprzednich latach jakoś tego w Grecji nie obserwowałem, i nie udało mi się najść na stosy i sągi. W tym roku było jednak inaczej, co bezpośrednio przełożyło się na jakość i ilość odnotowanych gatunków drewnolubów. Rzućmy więc okiem na kilka z nich! ;-)

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 14:57
autor: palipa
sprężyk to Calais parreysii (Steven 1829)
nie przywiozłeś może jakiś nadmiarowych ex. Adamie

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 15:02
autor: Antek Kwiczala †
sfotografowałem chyba nie najczęściej spotykaną formę barwną?
Z. ephialtes ma bardzo dużą ilość form barwnych. Na Twoim zdjęciu nie widać tylnych skrzydeł, więc nie sposób określić jaka to forma, ale na południu Europy najczęściej spotyka się te motyle z czarnymi skrzydłami tylnymi - i to jest forma Z. ephialtes f. rubro-ephialtoideae (dwie nasadowe czerwone plamki na przednich skrzydłach). Ja ją najczęściej spotykałem w Bułgarii. Wg literatury rzadsze są formy z źółtymi plamkami - wszystkie są jednak mniej lub bardziej lokalne. U nas częstsze wydają się formy z sześcioma czerwonymi plamkami.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 15:02
autor: Marcin Szewczyk
Kwietniczek to najprawdopodobniej Anthaxia manca.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 15:31
autor: TomekK
Jesli juz to samica A.hungarica ale podobnych jest w grecji bodaj piec gatunkow (grupa Cratomerus). Za slaby jestem by w gatunkach tu powalczyc ale manca jest zupelnie inna (obie plcie maja brazowawe pokrywy np).

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 15:32
autor: Brachytron
Ważka to Orthetrum coerulescens anceps.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 15:38
autor: Wujek Adam [†]
Nim przejdę do tzw. Części Zasadniczej, czyli zanim wreszcie opowiem o kózkach, odniosę się do trzech postów powstałych po moim ostatnim wpisie.

Jakbyś zgadł, Pawle! 1 nadprogramowy ex. Calais parreysii mi się trafił. Przy najbliższej okazji powędruje on do Ciebie. :birra:

Faktycznie Antku, nie przyjrzałem się tylnym skrzydłom pokazanych na fotce kraśników, a sfotografowanych okazów nie posiadam - po sesji zdjęciowej pozostawiłem je w spokoju. Za to na tegowątkowej fotce nr 26 widać 5 exx. Zyganea ssp. złowionych przez Krzyśka. Na oryginalnym zdjęciu (na forum wklejam fotografie znacznie zmniejszone) można dostrzec, że owe okazy mają po 6 czerwonych, biało obrzeżonych plam na każdym przednim skrzydle, i o ile wiem, to Krzysiek nie złowił żadnego okazu tak ubarwionego, jak moja sfotografowana kopulująca para. Lecz to Ty rozstrzygniesz, czy chodzi tu o ten sam gatunek w różnych formach barwnych, czy też Krzyśkowi trafiło się coś innego?

Niestety Marcinie, ów kwietniczek to najprawdopodobniej właśnie A. manca, czyli w Grecji nic nadzwyczajnego.

:hi:

Errata, wobec pojawiających się kolejnych postów:

Tomku, niewykluczone, że masz rację!
Nie będę się mądrzył i udawał że się znam na greckich przedstawicielach rodzaju Anthaxia. ;-) Zobaczymy, czy stwora ktoś w 100% oznaczy z pokazanej fotki? A jakby co, mam okazy dowodowe. Tak czy owak nie jest to gatunek rzadki w Grecji - spotykałem go wielokrotnie na drewnie w różnych środowiskach.

Jacku, dzięki za precyzyjną determinację ważki! :brawo:

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 16:14
autor: Wojciech Kubiak
Wujek Adam pisze:
Faktycznie Antku, nie przyjrzałem się tylnym skrzydłom pokazanych na fotce kraśników, a sfotografowanych okazów nie posiadam - po sesji zdjęciowej pozostawiłem je w spokoju. Za to na tegowątkowej fotce nr 26 widać 5 exx. Zyganea ssp. złowionych przez Krzyśka. Na oryginalnym zdjęciu (na forum wklejam fotografie znacznie zmniejszone) można dostrzec, że owe okazy mają po 6 czerwonych, biało obrzeżonych plam na każdym przednim skrzydle, i o ile wiem, to Krzysiek nie złowił żadnego okazu tak ubarwionego, jak moja sfotografowana kopulująca para. Lecz to Ty rozstrzygniesz, czy chodzi tu o ten sam gatunek w różnych formach barwnych, czy też Krzyśkowi trafiło się coś innego?
Z tych zdjęć widać, że to na pewno nie jest ten sam gatunek. Wg mnie Krzysiek złowił 5 sztuk Z. carniolica. Na południu motyle z tego gatunku mają mocniej rozwinięte białe obwódki wokół plamek o ile się orientuję. :)
Pzdr
Wojtek

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 16:37
autor: TomekK
Adam z Anthaxii ktore w Grecji wystepuja w tej grupie, chyba tylko jeszcze samice A.sponsa maja czerwone boki pod pokrywami. Nie pamietam teraz, ale A.hungarica ma czerwono zabarwione konce czulkow oraz osiaga spore rozmiary, a sponsa 9mm max i czulki cale niebieskie (pisze z pamieci wiec glowy urezac sobie nie dam). Wiec jesli Twoje maja od cm w gore to raczej hungarica. Dochodza kolce na goleniach tylnich nog, ktorych tu nie widac.
Oj przydal by sie tu R. Krolik...

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 16:51
autor: Wujek Adam [†]
Wojciech Kubiak pisze: Z tych zdjęć widać, że to na pewno nie jest ten sam gatunek. Wg mnie Krzysiek złowił 5 sztuk Z. carniolica. Na południu motyle z tego gatunku mają mocniej rozwinięte białe obwódki wokół plamek o ile się orientuję.  :)
Pzdr
Wojtek
Skoro tak, to wstawiam fragment stosownego zdjęcia, który - mimo nienajlepszej jakości - powinien sprawę wyjaśnić. ;-)

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 17:07
autor: Wujek Adam [†]
TomekK pisze:Adam z Anthaxii ktore w Grecji wystepuja w tej grupie, chyba tylko jeszcze samice A.sponsa maja czerwone boki pod pokrywami. Nie pamietam teraz, ale A.hungarica ma czerwono zabarwione konce czulkow oraz osiaga spore rozmiary, a sponsa 9mm max i czulki cale niebieskie (pisze z pamieci wiec glowy urezac sobie nie dam). Wiec jesli Twoje maja od cm w gore to raczej hungarica. Dochodza kolce na goleniach tylnich nog, ktorych tu nie widac.
Oj przydal by sie tu R. Krolik...
Sięgam więc do lodówki, wydobywam okaz, kładę pod binokular i patrzę:
- czułki jednolicie ubarwione, niebieskozielone,
- kolców na goleniach tylnych odnóży brak,
- długość ciała: 13 mm.
:D
A swoja drogą okazy tego gatunku w swoim czasie dotrą do Romka.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 17:42
autor: Antek Kwiczala †
wstawiam fragment stosownego zdjęcia, który - mimo nienajlepszej jakości - powinien sprawę wyjaśnić.
Gdybyście byli np. w Hiszpanii, sprawa byłaby bardziej skomplikowana, ale w Grecji w grę wchodzi jedynie Zygaena carniolica.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 17:49
autor: TomekK
Adam, z kolcami to byl przyklad ze przy determinacji nie da sie tylko po kolorach. Ale wielkosc juz jednoznacznie wskazuje na samice hungarica bo tez to i jedyne takie wielkie 'bydlaki' wsrod Anthaxii :laugh:

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 19:31
autor: Wujek Adam [†]
Czyli, że zarówno kraśniki Krzyśka, jak i Anthaxię możemy uznać za zdeterminowane?
No to fajnie! :okok:

Pogadamy więc wreszcie o czymś, co śmiało sam determinuję. ;)

Wśród odnotwanych przez mnie 54 gatunków Cerambycidae część (prawię połowę) stanowiły gatunki typowo nakwietne, część (znaczącą) gatunki "nadrzewne" (w znaczeniu: odwiedzające zarówno drzewa, jak i drewno), a część nazwijmy to: gatunki inne, spotykane nie na kwiatach, ani nie związane jako imagines z drewnem.

Na początek przyjrzyjmy się tym pierwszym, czyli kwiatolubom. A były to:
- Pseudovadonia livida,
- Anoplodera 6-guttata,
- Corymbia rubra,
- Stictoleptura cordigera,
- Stictoleptura fulva,
- Stictoleptura scutellata,
- Pachytodes erraticus,
- Leptura aurulenta,
- Rutpela maculata,
- Stenurella bifascita,
- Stenurella 7-punctata,
- Stenopterus atricornis,
- Stenopterus rufus,
- Cerambyx scopolii,
- Purpuricenus budensis,
- Purpuricenus desfontainei,
- Purpuricenus kaehleri,
- Neoplagionotus scalaris,
- Echinocerus floralis,
- Chlorophorus figuratus,
- Chlorophorus sartor,
- Chlorophorus varius,
- Clytus rhamni.


Zastanowiła mnie obecność C. rubra (1 ex. w locie), której nigdy dotąd w Grecji nie widziałem (a byłem w tym kraju wielokrotnie). Ciekawostką była też rójka P. desfontainei, która trwała nieprzerwanie przez cały mój pobyt, a z moich wcześniejszych obserwacji wynikało, że jest to gatunek zwykle rojący się nico wcześniej (w maju, do połowy czerwca).
No i ten N. scalaris: po przejrzeniu chyba 1000 m2 rośliny żywicielskiej nie odnotowałem żadnego osobnika. Za to któregoś pięknego dnia przydybałem pięknego samca... na ścianie hotelu! :lol:

Re: Grecja - Tesalia 2014

: piątek, 1 sierpnia 2014, 22:33
autor: Delog
Wujek Adam pisze: Tym razem na stokach Ossy dała się zauważyć gospodarka leśna! I to gospodarka bardzo przypominającą tą z naszego kraju - zwłaszcza pod względem sposobu ścinki, zwózki i składowania drewna na leśnych składnicach. W poprzednich latach jakoś tego w Grecji nie obserwowałem, i nie udało mi się najść na stosy i sągi. W tym roku było jednak inaczej, co bezpośrednio przełożyło się na jakość i ilość odnotowanych gatunków drewnolubów. Rzućmy więc okiem na kilka z nich!  ;-)
Ten Clerus sp. to pewnie gościu z postu poniżej:
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f ... lit=Clerus
Nota bene kapturnikożerca.

W Chorwacji, Ucka, było ich w tym roku zatrzęsienie.
Najwięcej na wałkach (dąb, buk), rzadziej na kłodach w lesie.
Obserwowałem też osobnika w makii, na badylu (?), pewnie mocno przypadkowo.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: sobota, 2 sierpnia 2014, 15:18
autor: Wujek Adam [†]
Jest to właśnie ten przekrasek Pawle. :tak:
W Polsce rzadkość, a na południu Europy, np. w Grecji, wszędobylski pospoliciuch. ;-)

Dajmy mu w spokoju polować na kapturniki, i wróćmy do chrząszczy z dłuższymi czułkami. :D
Jeśli chodzi o kózki "niedrzewne", to podczas tegorocznej wyprawy spotkałem następujące gatunki:
- Prinobius myardi,
- Prionus coriarius,
- Mesoprionus besicanus,
- Purpuricenus globulicollis,
- Neodorcadion bilineatum,
- Amaurostoma cf. erythrocephala,
- Agapanthia cynarae,
- Agapanthia cardui
.

Pierwsze trzy gatunki z podrodziny Prioninae teoretycznie (i praktycznie też) można spotkać na drewnie, zwłaszcza na potężnych pniach i pniakach, gdzie samice składają jaja, a samce wyczekują na partnerki. Bo stworzenia te rozwojowo związane są z drewnem, jednak jako imagines odwiedzają je rzadko i "z przymusu", chętniej nocami przylatując do światła i łażąc pozornie bez celu po podłożu. W 2014 roku wszystkie exx. wymienionych gatunków spotkałem po zmroku pod latarniami i przy innych źródłach światła, dlatego w niniejszej relacji nie wliczam ich do kózek "drzewnych".
Purpuricenu globullicollis zachowuje się inaczej niż pozostałe 3 gatunki purpurówek tegorocznie odnotowanych przeze mnie w Grecji. Nie odwiedza kwiatów i nie siada na drenie sagowym, a zamiast tego polatuje wśród roślinności. Wszystkie 3 exx. tego gatunku odłowiłem w tzw. sytuacjach przypadkowych, i nie znajduję żadnej prawidłowości względem ich preferencji pokarmowych czy mikrosiedliskowych.
Neodorcadion bilineatum, jak przystało na przedstawiciela tego plemienia, jest kózką epigeiczną, a Amaurostoma i obie Agapanthie są związane z roślinnością zielną.

Jak więc widać poszukiwania kózkowatych metodą na upatrzonego nie muszą się ograniczać tylko do przepatrywania kwiatów i drewna, bo choć tam właśnie skupia się najwięcej gatunków, to jednak zawsze warto wziąć pod uwagę i inne elementy środowiska.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: niedziela, 3 sierpnia 2014, 13:24
autor: Wujek Adam [†]
I słów parę o kolejnych kózkach. :tak:

Tym razem o gatunkach "nadrzewnych", związanych z drewnem wszelakim, ale nie sagowym, bo to temat na osobny post. ;-)

Do gatunków kózek, które odnotowałem w Grecji na żywych drzewach należą:
- Cerambyx cero,
- Cerambyx welensii,
- Aromia moschata,
- Morimus funereus,
- Saperda octopunctata,
- Oberea linearis,
- Oberea oculata.

Niektóre z nich są związane właściwie tylko z drzewami żywymi, lecz część z nich nalatuje się równie chętnie na "żywca", jak i na drewno. Gdziekolwiek by jednak nie były, i cokolwiek by nie robiły, zawsze czyhał na nich jakiś łowca... :D

Re: Grecja - Tesalia 2014

: niedziela, 3 sierpnia 2014, 14:39
autor: Aneta
Pająk to Araneus angulatus/circe.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: poniedziałek, 4 sierpnia 2014, 01:18
autor: Wujek Adam [†]
Dobrze wiedzieć, Aneto. :okok:
W każdym razie ten potwór radził sobie całkiem nieźle nawet z dużymi chrząszczami odzianymi w mocną chitynę!

I skoro o chrząszczach mowa:
Wspomniane drewno stosowe dało mi okazję do obserwacji, których wcześniej w Grecji nie czyniłem. Na liściaste drewno nalatywały następujące gatunki kózek:
- Stictoleptura fulva,
- Stictoleptura scutellata,
- Trichoferus fasciculatus,
- Cerambyx cerdo,
- Cerambyx scopolii,
- Purpuricenus kaehleri,
- Rosalia alpina,
- Ropalopus clavipes,
- Phymatodes testaceus,
- Plagionotus detritus,
- Isotomus speciosus,
- Chlorophorus figuratus,
- Xylotrechus antilope,
- Xylotrechus arvicola,
- Xylotrechus stebbingi,
- Mesosa curculionoides,

- Morimus funereus (chyba nie nalatywał, a raczej "nałaził"), ;-)
- Leiopsu nebulosus,
- Exocentrus lusitanus,
- Aegomorphus clavipes,
- Saperda 8-punctata,
- Saperda punctata.


O zwyczajach niektórych z nich za chwileczkę, a po drodze jeszcze coś, o czym zapomniałem!
4 gatunki Cerambycidae przywabiłem do światła. A były to:
- Xylotrechus stebbingi,
- Niphona picticornis,
- Exocentrus lusitanus,
- Saperda 8-puctata,

a 2 gatunki:
- Niphona picticornis,
- Nathrius brevipennis

uzyskałem drogą hodowli.

I to na ten moment tyle, jeśli chodzi o moje tegoroczne greckie kózki.
Jeszcze tylko garść informacji o ciekawych zwyczajach niektórych drewnolubów, i wątek będzie mógł kontynuować Ptica, który eksplorował ten sam teren po moim wyjeździe.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: poniedziałek, 4 sierpnia 2014, 02:13
autor: Jacek Kurzawa
Adam, pisownia nazw gatunkowych podlega ścisłym zasadom. Cały czas używasz w wielu postach uzywasz pisowni stosowanej ponad 100 lat temu. Zamieniasz litery na cyfry np. 4- 6- 7- 8- punctata. Nie wiem czemu to ma służyć, czy robisz to świadomie, ale używasz niepoprawnych bądź tworzysz nieistniejące nazwy.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: poniedziałek, 4 sierpnia 2014, 02:23
autor: Wujek Adam [†]
Przeszkadza Ci to tak bardzo Jacku? ;-)
Jako człowiek bądź co bądź w podeszłym wieku mogę się chyba trzymać nazewnictwa obowiązującego w czasach mej zamierzchłej młodości? :mrgreen:
Czy mógłbyś mi wskazać jakąś Arcymądrą Księgę, albo inny Wszechobowiązujący Przepis, w myśl którego nazwa Saperda 8-punctata jest niepoprawna lub nieistniejąca? :mysl:

Nie patrz na to, patrz na serce!
... i spróbuj odgadnąć jaką kózkę widać na ostatnim z dodanych zdjęć?
(Tym bardziej, że w jej nazwie nie ma żadnej cyferki.)
:hi:

Ps. Na poczekaniu ja coś znalazłem:
Wg. autorów Katalogu Fauny Polski nazwa Sapeda 8-punctata jest synonimem nazwy Saperda osctopunctata.
(KFP cz. XXIII, tom 15, str. 210)
Wiemy więc już, że się mylisz, i że nie jest to nazwa nieistniejąca ani niepoprawna.
Więc może zdezaktualizowana?
Przez kogo, kiedy i dlaczego???
:birra:

Re: Grecja - Tesalia 2014

: poniedziałek, 4 sierpnia 2014, 02:44
autor: Jacek Kurzawa
Oj Adam, jak Ty lubisz odwracać kota ogonem i w tej sytuacji jeszcze ze mi piszesz że to ja się mylę. No cóż. Piszesz te nazwy wielokrotnie, nie po raz pierwszy i nie chodzilo tylko 8-punctata. Pisałem że czasami sam tworzysz nazwy niestniejące lub przestarzałe (synonimy) i w ten sposób uzywasz nazw niepoprawnych, bo nie wolno tak pisać. Pytasz:
Wujek Adam pisze: Czy mógłbyś mi wskazać jakąś Arcymądrą Księgę, albo inny Wszechobowiązujący Przepis, w myśl którego nazwa Saperda 8-punctata jest niepoprawna lub nieistniejąca?  :mysl:
To nie wiesz, że sprawy pisowni reguluje Międzynarodowy Kodeks Nomenklatury Zoologicznej?

Zabrania się stosowania cyfr - cytuję "Liczby oraz przymiotniki lub przysłówki liczebnikowe należy pisać słownie i łącznie z resztą nazwy (np. decemlineata a nie 10-lineata.". Artykuł 26b.

A pisz jak chcesz, tylko teraz już wiem, że piszesz tak z niewiedzy, myslałem, że może... dla żartów.
Wujek Adam pisze: Ps. Na poczekaniu ja coś znalazłem:
Wg. autorów Katalogu Fauny Polski nazwa Sapeda 8-punctata jest synonimem nazwy Saperda osctopunctata.
(KFP cz. XXIII, tom 15, str. 210)
Wiemy więc już, że się mylisz, i że nie jest to nazwa nieistniejąca ani niepoprawna.
Więc może zdezaktualizowana?
Przez kogo, kiedy i dlaczego???
:birra:
PS. 8-punctata nie jest synonimem! To była niepoprawna pisownia, autorzy KFP ją tylko zacytowali. te wszystkie złożenia nie są synonimami, przejrzyj swoje posty i poszukaj tych nazw w CPC. Przy okazji przypomnę, że oryginał CPC mam do sprzedania https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=28946

I żeby była jasność - PISZ JAK CHCESZ! Ja się tylko spytałem, czy masz świadomość tego i dlaczego akurat stosujesz taką niepoprawną pisownię.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: poniedziałek, 4 sierpnia 2014, 03:07
autor: Wujek Adam [†]
Okej Jacku.
Więcej siedzę w terenie niż w księgach i przyznam się bez bicia, że te ciągłe zmiany w sławetnym CPC mnie nużą, a ponadto uważam je za uprawianie sztuki dla sztuki przez jajogłowych, którzy "robaka" na oczy nie widzieli, ale prześcigają się w mądrzeniu na temat tego, jak jego nazwę napisać, przepisać, uaktualnić, zdezaktualizować, unieważnić, uznać za ważną, zmienić lub przerobić. ;-)

Każdy ma swoją Biblię.
Dla jednego może to być właśnie CPC, a dla drugiego las... :okok:

Niemniej zgoda.
Odstąpię od swych wszetecznych zabaw, i odtąd na Twym forum spod mej ręki będą wychodzić same Saperdy octopunctaty, skoro Nauka tego wymaga. :birra:

Re: Grecja - Tesalia 2014

: poniedziałek, 4 sierpnia 2014, 03:12
autor: Jacek Kurzawa
:birra:
W międzyczasie znalazłem w aktualnym wydaniu online ICZN ONLINE,
http://www.nhm.ac.uk/hosted-sites/iczn/ ... n=contents
bo ja posługuję się z przyzwyczajenia i dla ułatwienia nieco juz nieaktualną wersją polską ICZN.

Ten artykuł 32.5.2.6. jest tutaj http://www.nhm.ac.uk/hosted-sites/iczn/ ... 32#5.2.4.3
i brzmi:
32.5.2.6. In a compound species-group name of which the first part consists of a numeral (representing a number, numerical adjective or numerical adverb), the numeral is to be written in full as a Latin word and united with the remainder without any intervening mark.

W CPC masz spis synonimów, natomiast w KFP masz tam dużo więcej nazw, wynikających z cytowania z prac. To nie chodzi o CPC wraz z poprawkami tylko możesz łatwo sprawdzić, czy nazwy 7-punctata 4-fasciata itd są synonimami.

Re: Grecja - Tesalia 2014

: poniedziałek, 4 sierpnia 2014, 03:46
autor: Wujek Adam [†]
Okej, okej, uznajmy że mnie przekonałeś. :rotfl:

Co by więc nie przynudzać dalej o ICZN-ach i innych smętnych papierzyskach, zerknijmy znów na greckie drewno i zajmijmy się żywym, prawdziwym owadem:

Zastanowił mnie dość liczny przylot Cerambyx cerdo na drewno stosowe. W Polsce tego jakoś nie obserwowałem, a w Grecji i owszem - i to obu płci!
Ze Stictoleptura fulva i S. scutellata, Purpuricenus kaehleri, oraz z Saperda ostopuncta i S. punctata było za to inaczej: na drewnie znajdowałem jedynie samice tych gatunków.

Ciekawostką była także spora rójka Rosalia alpina, która trwała w najlepsze już 20 VI.

I jeszcze słówko o porach pojawu: Gdzieś tam czytałem, że Isotomus speciosus roi się licznie o zachodzie słońca. W tym względzie mam odmienne obserwacje: gatunek ten odbywał rójkę na drewnie od rana do wieczora, z największą aktywnością w godzinach południowych i wczesnopopołudniowych.

Xylotrechus stebbingi za to, w przeciwieństwie do swych krewniaków: X. antilope i X. arvicola, roił się wieczorem i nocą, za dnia w ogóle na drewnie się nie pokazując.

Ptica, jesteś?
Może teraz dodasz coś od siebie, bo ja zmykam preparować materiał! :D
:hi: