Prośba o identyfikację

Witam.

Wczoraj moje dwumiesięczne dziecko ulało mleko na podłogę.
A w kałuzy tego mleka znalazłem coś takiego(wstawiam link do zdjęcia które wrzuciłem na serwer w celu lepszej jakości) jeszcze się ruszało jakby pływało

https://i.postimg.cc/4dnx5Qfk/20210826-201722.jpg

Lekarka mówi ze nie przypomina żadnego z ludzkich pasożytów ale kazała zrobić badania
Więc może to jakaś larwa owada/glista czy nie wiem co.
Podłoga była godzinę wcześniej odkurzana wiec raczej nic tam nie powinno być a że jest biała to zaraz zauważyłem.
Może ktoś się orientuję co by to mogło być?

Zdjęcie wykonane 27.08.21
Okolice Częstochowy

Z góry dziękuję za odpowiedź

Pozdrawiam

Robert Rozwałka

To przedstawiciel Chilopoda, jakiś gat. z rodzaju Lithobius (cf. wij drewniak). To są drapieżniki, polujące na inne stawonogi czy ogólnie bezkręgowce.
Nie żyją ani na, ani w człowieku, za to zdarza się, że biegają po podłodze, bo czasem bywają w naszych domach...
Był w mleku? czy też wpadł w kałużę wymiocin?

Dziękuję za odpowiedź

Nie jestem w stanie stwierdzić jak sie tam znalazł poprostu może młody akurat trafił na niego swoimi wymiocinami.
Bo wątpię że jakimś cudem znalazł by się w puszcze hermetycznie zapakowanego mleka i syn go wypił a później zwrócił

Pozdrawiam

Robert Rozwałka

Wije są szybkie...., czy on jeszcze się ruszał/był żywy? czy to był już trup w tym ulanym mleku?.
Mleko zapewne gotowane/podgrzane i podawane przez butelkę, to nie ma szans wg mnie
aby przeszedł przez smoczek....

Z drugiej strony hipoteza, że ten wij wdrapał się do łóżka dziecka a następnie wszedł mu
do ust i dalej do żołądka też wg mnie jest nieprawdopodobna, gdyż w tym momencie dziecko
by reagowało na obecność tego parecznika kaszlem, marudzeniem, płaczem itd.

To jest dwumiesięczne dziecko? nie dwuletnie? bo dwulatek to mógł wpakować sobie sam
"robaczka" do ust

Dokładnie mleko z butelki.
Dziecko dwumiesięczne.
Wij jeszcze chwilę się ruszał takze wychodzi na to że musiał być chyba świeżo "trafiony" mlekiem

Polskie Forum Entomologiczne