karaczan-prusak, rybik czy... czupakabra?

Owady żyjące w mieszkaniach czyli "coś mi chodzi po domu". Owady synantropijne.
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.

Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
maruda77
Posty: 11
Rejestracja: niedziela, 25 lipca 2010, 15:30

karaczan-prusak, rybik czy... czupakabra?

Post autor: maruda77 »

Koleżanki, Koledzy,
Proszę Was, przedstawcie mi tego gościa, bo jest nieśmiały, a wypadałoby poznać... mieszkamy razem. Ale to nie jest tak, jak myślicie.
Akcja dzieje się dziś, w woj. lubelskim.

Podaję rysopis:
Zasadniczo około 12mm wzrostu + czułki, którymi bada grunt. Z tyłka wystają mu 3 dziwne antenki: dwie na boki, jedna do tyłu. Ilość par nóg: doliczyłem do trzech.
Kolor jasny, może nawet przezroczystawy, ale pewny nie jestem (nie oświetlałem go od spodu). Nie jest agresywny, ale oswajać nie próbowałem. Zupełnie niepodobny do ksenomorfa z "Obcego", ale równie paskudny.
Występuje sporadycznie w łazience, kuchni i przedpokoju.
Czy to jest karaczan prusak? Po mojemu za jasny, zbyt miękki. Nie przyłapałem na śpiewaniu "La Cucaracha". Za nic w świecie, nie daje się złapać na feromonowy lep na karaczany. Przejedzony???

Może rybik? Ale taki jasny? Niedożywiony??? W innej chatce miałem i... lubiłem. Ale były ciemne.

Jeszcze w pokoju, jak czyściłem szybę obrazka na ścianie, to wpadły takie trzy między ramę a obrazek - zza ramy. Ni to wylinka, ni to
"zdechlinka". Czy to jest to samo, co powyżej? Ja wiem, że Wy lubicie robaczki ^^, ale może jakaś mała podpowiedź jak go trwale wywabić z chaty, zanim sprowadzi tu brata i szwagra z rodziną? Słyszałem o pewnym sposobie, ale prawdopodobnie dotyczy całkiem innej gromady i wymaga umiejętności gry na fleciku, której nie posiadam...
Z góry dziękuję za odpowiedzi i choć już połowa stycznia, to życzę robaczywego nowego roku! ;)



---- dopisano ----
Wygląda podobnie do tego: https://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=60&t=40239 - czyli rybik. A te suche z obrazu?
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16269
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: karaczan-prusak, rybik czy... czupakabra?

Post autor: Aneta »

Rybik, a suche to martwy rybik. Jeśli włażą Ci nawet za obrazy, to znaczy że masz w mieszkaniu sporo za wysoki poziom wilgotności. Obniż go, a rybiki same wyemigrują.
maruda77
Posty: 11
Rejestracja: niedziela, 25 lipca 2010, 15:30

Re: karaczan-prusak, rybik czy... czupakabra?

Post autor: maruda77 »

Kamień z serca! :)
Jeśli rybik, to się dogadamy :D . Nie poznałem ziomeczka, w starej chacie były ciemne.

Teraz żałuję, że nie dałem tu od razu tematu, tylko najpierw obkupiłem się w lepy i trutki, na coś całkiem innego :) .

Z wilgocią, to ciężko coś zrobić. Pranie wiruję na najwyższych obrotach, żeby krócej schło. Jak gotuję, to uchylam okno. Na co dzień też rozszczelnione. Chyba, żeby bardziej rozszczelnić i trochę mocniej grzać w grzejniki.
Kratki wentylacyjne czyste, choć jak wsadziłem rurę od odkurzacza, to przysysały mi się jakieś patyki - pewnie zostawione przez wrony. Za dużego ciągu, to nie ma. Poskarżę się majstrom ze spółdzielni przy najbliższej kontroli wentylacji - może akurat coś wymyślą?
No i częstsze odkurzanie. Pewnie rybiki i tak znajdą sobie jakieś papu, ale może nie będą rosnąć aż tak wypasione.

Aneto, dziękuję za pomoc! :)
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Domowe robaczki.”