Polskie Forum Entomologiczne

Jak w temacie.
Jakieś tam prace kameralne ruszają ,więc zwracam się z prośbą do wszystkich, którzy mieli kontakt z w/w gatunkiem i chcieliby się podzielić danymi odnośnie jego rozsiedlenia o kontakt.Generalnie nie koniecznie muszą być to "znalezione martwe okazy" ale:
-fotografie na których coś widać
-w miarę mozliwości data obserwacji (wystarczy rok)
-kwadrat UTM z najbliższą miejscowością ,pasmem górskim etc.
-wysokość n.p.m. -w miarę możliwości
Chcemy to mieć zmapowane, nowocześnie z mapą UTM i ewentualnie podkładem mezoregionów wg. Kondrackiego .Dodatkowo będziemy chcieli uściślić dane historyczne w przypadku których będzie to możliwe(kwerendy muzealne,internetowe i takie tam...) ,jak starczy czasu i życia to coś z tego będzie jak nie to nie ....przy czym istotne jest wsparcie .Tak więc...
To mój mail:raff1@interia.eu
W późniejszej fazie(dobrze to brzmi ) projektu będą też prowadzone negocjacje odnośnie wypożyczenia okazów do badań morfometrycznych, fotografii etc. ,ale to w późniejszej fazie i moze obejdzie się bez "fazy"
Tyle. Czekam na odzew!

Rafał

W innym wątku już pisałem, że służę wszelką pomocą w sprawie C. auronitens.
A natenczas mam dwa pytania:
1. Czy chodzi tylko o dane okazów z Polski, czy nie tylko?
2. "Chcemy to mieć zmapowane" - My? Czyli kto konkretnie?

...wszystko jest w powijakach na razie zainteresowany tematem jest T.Olbrycht i z nim rozmawiałem.Może jeszcze ktoś sie dołączy bo roboty jest sporo ,a jak ma być dobrze to chwilę to potrwa i chłopa trza ....żadnych funduszy nie ma ,więc o efektach wymiernych można mówić tylko i wyłącznie w wymiarze "sztuki dla sztuki" .Na chwilę obecną wymyślony pierwszy etap to zmapowanie stanowisk historycznych i współczesnych + niepublikowane dane (foty ,zdechłe zwierzaki itd.),w dalszej części kwerenda i rozdzielenie form z czerwonymi/przyczerwienionymi goleniami od form z czarnymi goleniami i tych nieidentyfikowalnych np.ze względu na brak okazów czy możliwości dotarcia do nich...,dalej będziemy mierzyć elytra, przedplecza i stosunek całkowitej długości owada do długości czułków, bo to wydaje się kluczowe no i golenie i stopy (tu żeby za bardzo sie nie rozpajęczać trzeba będzie wybrać którąś parę odnóży(?),po tym wszystkim dmuchanie endofalusów .Wszystko ma się odbywać na krótkich seriach z wybranych stanowisk (optymalnie byłoby dorwać okazy z jakichś ilościówek, żeby nie było gadek o mordowaniu chronionych itd.).Cały czas
chodzi o wyznaczenie granicy tych dwóch form(czy czymkolwiek by nie były;)).Jak zacznie wychodzić cos ciekawego to moze sie znajdzie ktoś kto ogarnie genetykę...na chwilę obecną nie potrafie powiedzieć jak daleko będziemy sie rozpajęczać poza granice kraju, a na ile bazować na literaturze,po prostu nikt z nas nie jest milionerem ani właścicielem złóż ropo-nośnych .Ja zajmę sie stroną graficzną ,a reszta wyjdzie w praniu.To jest luźny projekt w ramach zabicia resztki wolnego czasu ...

Rafał

Okej.
W takim razie chętnie wejdę w to na trzeciego.
Natenczas oferuję jakieś 100 exx. C. auronitens do przejrzenia + swą bazę danych oraz info/spostrzeżenia/przemyślenia dotyczące wybranych zagadnień z życia tego gatunku. Mogę też zorganizować następne okazy, tudzież popentrować tereny, które uznamy za stosowne do penetrowania w celu przyjrzenia się jaka forma C. auronitens je zamieszkuje. W kwestiach kameralnych służę krytycznym komentarzem, tudzież podejmę się innych prac.
I co Wy na to?

no to git .Ja myslę, że jeszcze kilka osób sie przyłączy ,to raptem 24 godziny od mojej rozmowy z Tomkiem ,który ma ogarnięty południowy wschód ....parę kierunków jeszcze zostało

Rafał
Zasada jest taka, że nic na siłę ,to ma wszystkim sprawiać przyjemność i nie zajmować niepotrzebnie czasu .

Witam,

Takie były moje C. auronitens z Gór Słonnych. Trzeba było jechać do Nowego Targuu, aby na starym kompie zdjęcia odnaleźć.

Podeślę Ci też moją pracę, gdzie są wymienione stanowiska.

Pozdrawiam

Jurek

,no to akurat było dla mnie jasne że w Słonnych siedzi escherii .Dzięki ! Do Ciebie Juras jeszcze będę pisał tylko później ,nie chcę sobie nawalić za duzo korespondencji ,bo potem wszyscy będą obrażeni że nie odpisuję .
Na chwilę obecną prawie mam pewność, że nominatywny przekroczył Wisłę na wysokości Puław ,może to była jakaś powódź ,może przeszdł przez most może przeniósł go batman ,tym niemniej był tam wykazany....i podejrzewam, że jest dalej...

Rafał
edit :
Robert poddał mi jeszcze myśl, że może Wisła kiedyś płynęła inaczej....

Pamiętam z czasów kiedy to uczyłem się w Technikum Leśnym w Biłgoraju 1969-1973, że koledzy przynosili biegacze zielonozłote z terenów Puszczy Solskiej, okolice Biłgoraja. Być może w tamtejszych zbiorach entomologicznych nadal się trafiają...

....jest jeden okaz nominatywnego z "Roztocza" ale jeszcze nie wiem skąd...a dałbyś radę Marku w jakikolwiek sposób dotrzeć do tych okazów/okazu ?

Rafał

Na razie nie wybieram się do Biłgoraja. Jak kiedyś tam wpadnę , porozmawiam z nauczycielem, może uda się obejrzeć zbiory, ale raczej wątpię żeby uczniowie brali gatunki chronione. - A może jednak?

...polecam się pamięci ,jak coś tam jeszcze przetrwa ,to po prostu trzaśnij chroboka telefonem i podeślij fotkę

Rafał

Rafale odpowiadam tutaj na Twoją wiadomość bo tam mi jakieś errory wyskakują. Jasne ☺
Pozdrawiam.
Witek.

Dzieki!

Rafał

Mików, EV85, 1.08.1988 r. JK.

Dzięki!

Rafał