Polskie Forum Entomologiczne

od jakiegos czasu mamy spore problemy z muszkami owocowkami w domu, nawet jesli przykryje owoce to siedza na opakowaniu, w kazdym razie zawsze gdzies znajda cos co nie zostalo schowane... jam mozna sie ich skutecznie pozbyc... czy sa jakies specjalne na nie lepy, czy moze pulapki z feromonami... poradzcie...

albo napalm, albo hermetyczne opakowania...

Nawet, gdyby udało się wybić w mieszkaniu wszystkie muszki (Insect Killer jest dosyć skuteczny), to wkrótce pojawią się nowe, bo na dworze, na opadłych owocach jest nich ogromnie dużo - mają skąd przylecieć .

Antek >> nawet nie chodzi o to zeby je wszystkie wybic ale wolalbym zeby jesli juz sie pojawia to np lecialy do pulapki a nie na owoce... widzialem w kiedys w tv jakies takie pulapki z plynem... moze cos w tym stylu? tylko jakie....
czy uwazacie ze nic nie jest skuteczne na te muszki i musze sie nauczyc z nimi zyc...
krzem >> mysle ze napalm na razie nazwiemy planem B...

Po pierwsze - chować wszelakie owoce

Ja u siebie muszki zwalczam dość brutalnie, ale "ekologicznie" - odkurzaczem. Trzeba się powolutku zbliżać rurą do muszki, to nawet jak się zerwie, to ją wciągnie. Muszki mają najczęściej miejsca, gdzie zbierają się w większej ilości i tam właśnie trzeba zadziałać

proste i skuteczne, jeaśli spełniony jest warunek 1

Ja stosuje cos takiego:

Wkładam do słoika kawałek np pomaranczy i czekam kilka godzin. Gdy juz wszystkie sie tam znajda przykrywam je i wywalam