Polskie Forum Entomologiczne

Chcę kupić siatkę na owady - chciałbym nią łapać motyle i ważki. W sklepach występują różne kolory - biały, khaki, ciemno brązowy, czarny, Jaki kolor jest najlepszy dla powyższego zastosowania?

Każdy jest dobry.

Najlepszy jest kolor czerwony, co potwierdza anegdota z jednej z moich entomologicznych podróży. W czasach głębokiego kryzysu epoki Jaruzelskiego dostałem szansę wyjazdu na kongres entomologiczny do Chin, gdzie w planie było kilka wycieczek na połowy owadów. Ponieważ mój czerpak był mocno zniszczony, postanowiłem wyszykować nowy, typu "heavy" używanych we Wrocławiu. Ciężką ramę miałem już zespawaną i potrzebowałem płótna na worek (wszystko wtedy robiło się chałupniczo). Obskoczyłem wszystkie sklepy z materiałami krawieckimi i okazało się, że jedyne dostępne płótno jest w kolorze wściekle czerwonym. Nie było wyjścia i wyszykowałem worek z tego płótna. Pojechaliśmy na wycieczkę do pięknego lasu mandżurskiego, owadów było w bród, na ciepłych polanach czerpakowaliśmy i wkrótce się okazało, że mój czerpak ma łowność wielokrotnie wyższą niż lekkie, standardowe czerpaki innych uczestników wycieczki. W pewnym momencie podeszła do mnie grupa Chińczyków i jeden z nich się zapytał dlaczego mój czerpak jest czerwony. Powiedziałem, zgodnie z prawdą, że tylko taki kolor płótna udało mi się zdobyć. Jednak dostrzegłem na jego twarzy lekkie niedowierzanie (jak na twarzy Chińczyka widać jakąś emocję to tak naprawdę znaczyło, że mi kompletnie nie wierzy). Wróciliśmy do Muzeum Akademii Nauk w Pekinie i na rozległym dziedzińcu towarzystwo zaczęło się rozchodzić. Kiedy zostałem już praktycznie sam, nagle podszedł ten Chińczyk i szeptem mówi "jesteśmy już sami, może jednak zdradzisz mi tajemnicę dlaczego czerpak musi być czerwony, w czym tkwi moc jego łowności".

Tak więc, jednak kolor czerwony jest najważniejszy.

Preferuję białą. W białej siatce lepiej widać, w khaki mają się ponoć mniej trzepać, ale jakoś tego nie doświadczyłem.

Siatki czerwone mają ponoć największą moc łowną, jak mawiają niektórzy Chińczycy. Nie wiedzą jednak dlaczego tak, bo pewien polski profesor nie wyjawił im tej tajemnicy

zdecydowanie biały, są odniesienia:

viewtopic.php?f=37&t=31906

Gdyby Lech wyjawił koledze z Chin sekret czerwonej siatki dziś na rynku nie byłoby już siatek innych niż czerwone Niektórzy hodowcy mrówek oddzielają część gniazdową formikarium czerwoną przeźroczystą szybką co ma umożliwiać ich obserwacje a jednocześnie sprawia, że mrówki gorzej widzą przez taką szybkę i mniej się denerwują. Pszczoły chyba zamiast czerwonego widzą kolor czarny. Ważki chyba widzą czerwony w normalny sposób, nie wiem jak jest z motylami.

osobiście preferuję biały ale najlepszy byłby kolor żółty lub pomarańczowy (że tez Lecha za "profanację" czerwieni nie zatrzymali w Chinach ... ).
Na oba te kolory owad leci aż miło. mam też siatkę zieloną (nie rzuca się w oczy i zlewa z tłem ....)

khmm..khmm...pragnę zwrócić uwagę iż Kolega poszukuje informacji na temat przydatności koloru siatki przy łapaniu motyli i ważek...
osobiście nie polecam koloru białego - w palącym słońcu gdy wszystko co białe dodatkowo odbija łapanie to koszmar....motyl po prostu "niknie" osobiście korzystam z czarnej. Polecam zaś spróbować łapanie białą przy lampie emitującej UV...w zielonkawej też dobrze widać - poza tym na biała jest i tak tylko do pierwszego wyjścia w teren.....potem zaczyna nabierać kolorów...

Najlepsiejsza by była czerwona, żółta lub pomarańczowa. Najgorsza jest khaki. Ile jej się trzeba naszukać w wysokiej trawie.....

Z tym żółtym kolorem to warto się zastanowić, o czym świadczy kolejna anegdotka z moich podróży. W czasie polsko-czeskiej ekspedycji do stanu Maharashtra w Indiach intensywnie łowiliśmy na światło, zarówno na klasyczne białe lampy i tzw. czarne światło. Ja zwykle obstawiałem ekran przy czarnym świetle, które wabiło znacznie słabiej ale wyraźnie selektywnie i chętnie do niego leciały Phytophaga, będące w szczególnym moim zainteresowaniu. Czescy koledzy mieli zamówienia na odłów różnych Bolbelasmusów, które tam występują w dużym zróżnicowaniu i lecą na światło. Okazało się, że wszystkie uparły się na mój ekran i po pewnym czasie ja miałem ich już spory słoiczek, a oni 0. Widząc coraz bardziej nienawistne spojrzenia zaproponowałem, żebyśmy się zmienili przy ekranach. Tak więc przeszedłem pod białe światło i wkrótce miałem kolejny słoiczek Bolbelasmusów, a oni nadal zero. Zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem nie zapuściłem się z higieną i w tym klimacie nie zacząłem obrastać jakimiś grzybami. Staliśmy tak przez dłuższy czas zastanawiając się ki diabeł i wtedy moja pani sobie zażartowała, że chyba bardziej kiczowatego żółtego T-shirta nie mogłem z Polski przywieść. I przyszło olśnienie. Przy następnych świeceniach chłopaki założyli żółte koszulki kupione na jednym z bazarów i wtedy naloty tych żuczków rozkładały się równomiernie na oba ekrany. Postanowiliśmy zrobić empirium i kupiliśmy za grosze zwój żółtej tkaniny i rozwiesiliśmy ją jako ekran. I kicha, nie zadziałało. Tylko zestaw biały ekran plus żółty T-shirt przywabiał te rzadkie stwory.

A teraz całkiem śmiertelnie poważnie Postaw się w sytuacji owada i zastanów od jakiego dziwnego koloru w Twoim otoczeniu byś uciekał? Jeśli jesteś owadem patrzącym w słoneczne, bezchmurne niebo, biały zapewne Cię nie zaniepokoi. Jeśli patrzysz horyzontalnie, khaki stopi się z zielenią krzaków i łąk. Jeśli jesteś owadem alternatywnym lub mało zdecydowanym to Lavender Mist Jacksona Pollocka będzie grejt!

Czerwony dla wielu owadów jest możliwe że niewidzialny bo mają fazę przesuniętą na UV. Wielokrotnie celowo ubierałem się na czerwono na połowy i nie zauważyłem płochliwości. Człowiek ten kolor wypatrzy z 15 km.

Mamy mgliste pojęcie o tym, jak i co widzą owady.

Trzeba odróżnić też kolory przyciągające owady od kolorów siatek, co było w pytaniu, gdzie łowi się na upatrzonego badź z zaskoczenia wbrew woli owada

Przychylam się do tegowatkowego zdania Grzegorza, że każdy kolor jest dobry - zwłaszcza podczas łapania ważek, bo tu od barwy worka siatki ważniejszy jest refleks i zaskoczenie.
Wiele ważek, zwłaszcza z gatunków większych, to stworzenia ciekawskie, interesujące się nowym elementem w ich otoczeniu. Kształt i kolor owego elementu to sprawa drugorzędna, a dla nas liczy się właściwe wykorzystanie ich wścibstwa.

Motyle od ostatnich 100 lat poławiam siatką w kolorze khaki i nie zamierzam tego zmieniać.

Ja używam białej i khaki i nie widzę różnicy. Na efekty nie narzekam.

Łowiłem i biała i khaki i podobnie jak Marek nie zauważyłem różnicy. Ale używam khaki #prawie jak komandos

Dziękuję za odpowiedzi. Zdecydowałem się na kolor khaki ale w pobliskim sklepie nie mieli takiego i ostatecznie wybrałem czarny materiał W weekend testowałem i sprawdziła się zarówno w przypadku motyli jak i ważek

Juz wybrales, ale gdybys wybieral sie w tropiki i interesowaly Cie przede wszystkim duze pazie, to kolor czerwony. Gleboki czerwony (jak kwiaty hibiskusa) je przyciaga. Najlepiej jest wziac duuzy kawal materialu w tym kolorze, ale do czerwonej siatki tez leca.

A to jeszcze dodam. I najlepiej rozlozyc ten kawal materialu miedzy dwoma wzniesieniami, w dolinie. Wtedy przelatujace motyle przylatuja z wiekszego obszaru. Potem siatka w dlon i trzeba czekac. Jak na fotce ponizej. Bylaby lepsza, ale 150kb.