Motyle a oskoła

Jak łowić owady - metody, pułapki, przynęty, świecenie, czerpakowanie itp.
Janek
Posty: 356
Rejestracja: sobota, 5 kwietnia 2008, 23:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała, CA62,

Motyle a oskoła

Post autor: Janek »

Witam.
Dziś po zbieraniu soku brzozowego i klonowego zastanowiłem się nad zastosowaniem w wabieniu motyli. Jak wiadomo, Nymphalidae uwielbiają spijać go ze zranionych drzew, stąd nasuwa mi się pytanko, z jakich drzew najbardziej lubią. Ja nigdy jeszcze nie widziałem motyli spijających ten pokarm, ale wiele razy czytałem o tym na Tym Forum. :)

A co do Soku brzozowego, to bardzo pyszny, zależy od gustu, można zrobić syrop, słodki i jeszcze pyszniejszy, może i on byłby dobrym wabikiem?

Co o tym Wy sądzicie?

P.S. Nic tak nie denerwuje entomologa, jak zmiana pogody, z deszczowego dnia na śnieżny wieczór :evil: :evil: :evil:
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Motyle a oskoła

Post autor: Łukasz »

Polej takim sokiem pień jakiegoś drzewa - w nocy przyleci mnóstwo ciekawych sówek.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16269
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Motyle a oskoła

Post autor: Aneta »

Obserwowałam kiedyś admirała żerującego na pęknięciu w korze jarząbu mącznego - tu w towarzystwie os:
Załączniki
v_atalanta4.jpg
v_atalanta4.jpg (128.85 KiB) Przejrzano 2777 razy
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Motyle a oskoła

Post autor: Łukasz »

Raz widziałem samicę mieniaka spijającą sok z dębu, złapałem ją zresztą.
Poza tym często widuję rusałki na pozostałościach przynęty na sówki z poprzednich nocy - głównie admirały.
Awatar użytkownika
Brachytron
Posty: 4411
Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
Specjalność: Acu, Odo
profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Motyle a oskoła

Post autor: Brachytron »

Sorry za OT (nie mogłem się powstrzymać :D ), ale sam lubię żerować na soku brzozowym...
Janek
Posty: 356
Rejestracja: sobota, 5 kwietnia 2008, 23:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała, CA62,

Re: Motyle a oskoła

Post autor: Janek »

Brachytron pisze:Sorry za OT (nie mogłem się powstrzymać :D ), ale sam lubię żerować na soku brzozowym...
Ja też lubię. :lol:
Łukasz pisze:Raz widziałem samicę mieniaka spijającą sok z dębu, złapałem ją zresztą.
Poza tym często widuję rusałki na pozostałościach przynęty na sówki z poprzednich nocy - głównie admirały.
Czyli sugerujesz, ze z dębu powinienem zebrać?
:wink: :wink: :wink:
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Motyle a oskoła

Post autor: Wojtek M »

Co roku w tym samym miejscu widuję kłębiące się rusałki na zranionej brzozie. Miks admirałów, żałobników, ceików + parę szerszeni. Tylko że ta rana na drzewie jest dość stara i wdały się tam jakieś procesy, że z kilkunastu metrów już intensywnie "pachnie" ;)
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Motyle a oskoła

Post autor: Łukasz »

Czyli sugerujesz, ze z dębu powinienem zebrać?
Może niekoniecznie, właśnie brzozy też są dość dobre. Zeszłej wiosny zbierałem bardzo dużo sówek na pewnym grabie, który z jakiegoś powodu przez ok. 3 tygodnie puszczał sok, i robił to zawsze tylko po zmierzchu.
Zresztą przynęta ze zgnitych owoców też zrobi swoje. A jeśli zależy Ci specjalnie na mieniakach, to zastosuj świeże końskie g. :)
Janek
Posty: 356
Rejestracja: sobota, 5 kwietnia 2008, 23:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała, CA62,

Re: Motyle a oskoła

Post autor: Janek »

Wojtek M pisze:przez ok. 3 tygodnie puszczał sok, i robił to zawsze tylko po zmierzchu
Bo w nocy drzewo najbardziej pompuje. Bo np. w dzień zleci Ci 2l soku, a w nocy 5l.

A co do G' to nie mam kunia :P
Wojtek M pisze:Co roku w tym samym miejscu widuję kłębiące się rusałki na zranionej brzozie. Miks admirałów, żałobników, ceików + parę szerszeni. Tylko że ta rana na drzewie jest dość stara i wdały się tam jakieś procesy, że z kilkunastu metrów już intensywnie "pachnie" ;)
Wojtek, to faktycznie ciekawe, tylko zastanawiam się, dlaczego drzewo jeszcze nie zaczopowało rany :roll:
wojtas
Posty: 1483
Rejestracja: piątek, 24 września 2004, 21:59
UTM: VT79
Lokalizacja: Świecko

Re: Motyle a oskoła

Post autor: wojtas »

Nie zaczopowało np. dlatego że szerszenie spijające sok notorycznie gryzą drewno co w konsekwecji powoduje odnowienie rany.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Metody połowu owadów”