Entomologiczny spam

[M. Dworakowski]

Od jakiegoś czasu dostaję w kilkudniowych ostepach maile od "koliegów" i "dear collegue" chcących sprzedać tropikalne jelonki, mix kózek z chin, tropikalne omotyle. Są to maile z reklamami ich stronek, nowościami- coś jak --cenzura-- tylko owadzia . Dostałem też zaproszenie na jakieś nowe- absolutnie genialne forum/grupę dyskusyjną o tropikach- dwa razy z różnych maili.
Kiedyś były maile z ofertą jednego z polskich sprzedawców rozsyłane.
Mój mail znalazł się zapewne za pomocą podstrony entomo.pl (adresy)- łatwo stamtąd skopiować listę potencjalnych nabywców.
Też coś tego typu dostajecie?

[Przemek Zięba]

Ja osobiście nie.

[Radek P.]

Kiedyś otrzymywałem pojedyncze maile o sprzedazy kózek tropikalnych, ale już od dłuższego czasu jest spokój. A może nabyłes kiedyś jakieś owady tą drogą i stąd mogą Cię znać.

[M. Dworakowski]

Nic nie kupowałem ani nie zostawiałem wpisów na forach o chęci zakupu/wymiany.

[Antek Kwiczala †]

Ja też nie dostałem żadnych "ofert". Albo te oferty są wysyłane bardzo wybiórczo, albo nie mają związku z forum entomologicznym.

[Miłosz Mazur]

Ja niedawno dostałem ofertę zakupu jelonków i innych dużych chrząszczy od człowieka, który napisał mi że mieszka u stóp Kilimandżaro. Widać był niezbyt zorientowany w temacie bo wymienił tylko kilka gatunków a resztę opisał jako "realy big bugs" oraz pytał się jaka cenę mógłby za nie osiągnąć.