Dziwne, nietypowe zachowanie lisa
Dziwne, nietypowe zachowanie lisa
Wczoraj szedłem sobie ulicą Cedrową w Krakowie do Sikornika i zaraz od wejścia do lasu spotkałem lisa, który zaczął podchodzić do mnie. Nie uciekał, nie reagował na tupanie, rzucanie w niego patykami, wszelkie "psiki" i "poszedł" i podchodził coraz bliżej. W końcu pobiegłem, żeby go zgubić. Jednak za niedługo znów się pojawił. Zgubiłem go na dolnej ścieżce i po wyjściu na górna ścieżkę akurat w kierunku skąd przyszedłem szli inni ludzie. Pomyślałem, że już lis się wystraszył i pewnie poszedł w las. Wyszedłem na aleję Waszyngtona, usiadłem na ławce napić się wody. Po niedługiej chwili słyszę jak coś szeleści z tyłu w krzakach. Natychmiast poszedłem dalej a tu nagle ten lis wychodzi tuż obok mnie. To ja dalej biegnę, a on wyszedł i gonił mnie już asfaltową alejką. Dopiero zgubiłem go za jednostka wojskową. Akurat na tym odcinku nikt nie przechodził.
Ciekawe, dlaczego dzikie zwierze tak dziwnie się zachowywało i upatrzyło sobie akurat mnie? Możliwe, że był to przypadek wścieklizny. Bo jak wytłumaczyć tak nietypowe zachowanie zwierzęcia? Mówi się o tych lisach miejskich, że ponoć po śmietnikach chodzą i są bardziej śmiałe, ale żeby aż tak??
Ciekawe, dlaczego dzikie zwierze tak dziwnie się zachowywało i upatrzyło sobie akurat mnie? Możliwe, że był to przypadek wścieklizny. Bo jak wytłumaczyć tak nietypowe zachowanie zwierzęcia? Mówi się o tych lisach miejskich, że ponoć po śmietnikach chodzą i są bardziej śmiałe, ale żeby aż tak??
- malczewska.alicja
- Posty: 22
- Rejestracja: poniedziałek, 7 października 2013, 10:11
- Gender: women
- Kontakt:
Re: Dziwne, nietypowe zachowanie lisa
Wydaje mi się, że nawet gdyby to był przypadek wścieklizny to trochę dziwne, że lis podążał ciągle za jedną osobą (czyt. Tobą). Przyznam, że sama nieźle bym się w takiej sytuacji wystraszyła - w końcu niecodziennie goni Cię lis.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Dziwne, nietypowe zachowanie lisa
A może coś zainteresowało tego lisa, np. feromon albo kolor.... Ciekawe jak zareagowałby na próbę nakarmienia i czy był nastawiony "bojowo". Może dałoby się go oswoić. W sumie gdyby zamiast psa na spacery prowadzać lisa, to byłoby dopiero coś. Miałeś szansę, być może, powiększyć grono swoich przyjaciół
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Dziwne, nietypowe zachowanie lisa
Psa akurat nie mam. Może spodobały mu się pomarańczowe elementy na plecaku. Akurat wczoraj w tym samym miejscu na alejce spotkałem znowu jakiegoś osobnika. Słońce już prawie zaszło i było dość ciemno. Siedział sobie na alejce asfaltowej u wylotu ścieżki, z której zaszedł mnie w lecie. Podchodziłem powoli i nie uciekał. Ostatecznie był w odległości ok 15-20 m. Dopiero jak ktoś nadszedł szybkim krokiem z przeciwka to lis uciekł w łąkę i zniknął w nawłoci. Kitę miał okazałą to wyglądał na zdrowego. Może to ten sam osobnik. Ciekawe, że nie bał się wyjść. Teren jest niedaleko cmentarza, to sporo ludzi spacerowało. Jak tak dalej będzie to rzeczywiście na spacery będzie się chodzić z lisami zamiast z psem.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post