kto wczoraj na Browskiej (Biał. PN)
- Chiffchaff
- Posty: 1263
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 15:05
- Podziękowano: 1 time
kto wczoraj na Browskiej (Biał. PN)
Pudelek donosi, że wczoraj na Browskiej w Białowieży dwu jegomości z siekierą Fiskarsa w plecaku rozglądało się niepewnie na boki przy starym dębie z żerowiskami chrząszczy. Kto się przyzna?
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: kto wczoraj na Browskiej (Biał. PN)
A to jest coś dziwnego, że ktoś rozgląda się przy dębie, stojąc z siekierą fiskarsa? Skoro prowadzone są badania to dobrze? Jesli ktoś za to płaci to znaczy zę są potrzebne, jesli nie płaci nikt za to, to znaczy że ktoś odwala czarną robotę inwestując to z własnych funduszy.
W tytule napisałeś:
Dąb miał "żerowiska chrząszczy" co brzmi mniej więcej tak, że Ci goście porąbali ten dąb w miejscu tych żerowisk siekierą, oczywisce przy użyciu narzędzia zbrodni marki Fiskars.
Chciałbym zwrócić uwagę, że takie doniesienia są (mogą być) mocno szkodliwe dla całego środowiska entomologicznego, gdyż sugerują w bardzo pokrętny sposób, że to co raportujesz jest szkodliwe, niezgodne z prawem zabronione i godne napiętnowania (w domyśle, oczywiscie ja to tak odebrałem, ale mogę być jedyną osobą, która to tak odebrała). I oczywiście robią tak ENTOMOLODZY. Dokładnie nie wiadomo co, ale to musi być szkodliwe: mają siekiery (?!), poruszają się w okolicach P.N. (!?), rozglądają się ukradkiem na boki (!?)... ..
Oczywiscie jest dokładnie odwrotnie, dlatego pozwoliłem sobie na dokładne, po mojemu, przetłumaczenie "donosu" na język ludzki.
Pozdrawiam wszystkich poruszających się po lasach z narzędziami firmy fiskars, szczególnie tych w pobliżach rezerwatów i Parków Narodowych
PS. Jesli zaś doszło do naruszenia prawa "w świetle prawa" to niech się tym zajmują Ci, którzy są na etatach i za to im płacą. W pierwszej kolejności niech połapią tych z piłami motorowymi, którzy w całej Polsce wycinają po cichu drzewostan no i może tych urzędników, którzy wydają pozwolenia na zabudowę w takich miejscach jak otulina parków, stanowiska rzadkich i ginących gatunków zwierząt (można wyliczać bez końca).
PS. Ja wiem że żartujesz, ale wiele osób może ten żart źle zinterpretować. Albo tylko mi się tak wydaje....
(*) - Petr Svacha, światowej sławy specjalista w dziedzinie systematyki Cerambycidae, morfologii larw
http://pl.wikipedia.org/wiki/Petr_%C5%A0v%C3%A1cha
Akcja: viewtopic.php?f=40&t=5650
Wygląda tak, jakby Svacha "zasłynął" z tego aresztowania, tymczasem jest autorem kilku z najważnieszych publikacji n.t systematyki Chrysomeloidea i z tego jest najbardziej znany, tym, którzy zajmują się tą grupą.
Wclae nie pudelek, podaj linkaChiffchaff pisze:Pudelek donosi, że wczoraj na Browskiej w Białowieży dwu jegomości z siekierą Fiskarsa w plecaku rozglądało się niepewnie na boki przy starym dębie z żerowiskami chrząszczy. Kto się przyzna?
W tytule napisałeś:
Czy rzeczywiście ul.Browska leży na terenie Parku Narodowego? Czy to wstawienie "PN" spowodowane jest jego bliskością? Dokładnie na zasadzie tego mechanizmu myślowego zaaresztowano w Indiach Petra Svachę (*), bo znajdował się w pobliżu P.N. i jakiś miejscowy tubylec myślał DOKŁADNIE TAK SAMO, jak w tytule.Re: kto wczoraj na Browskiej (Biał. PN)
Dąb miał "żerowiska chrząszczy" co brzmi mniej więcej tak, że Ci goście porąbali ten dąb w miejscu tych żerowisk siekierą, oczywisce przy użyciu narzędzia zbrodni marki Fiskars.
Chciałbym zwrócić uwagę, że takie doniesienia są (mogą być) mocno szkodliwe dla całego środowiska entomologicznego, gdyż sugerują w bardzo pokrętny sposób, że to co raportujesz jest szkodliwe, niezgodne z prawem zabronione i godne napiętnowania (w domyśle, oczywiscie ja to tak odebrałem, ale mogę być jedyną osobą, która to tak odebrała). I oczywiście robią tak ENTOMOLODZY. Dokładnie nie wiadomo co, ale to musi być szkodliwe: mają siekiery (?!), poruszają się w okolicach P.N. (!?), rozglądają się ukradkiem na boki (!?)... ..
Oczywiscie jest dokładnie odwrotnie, dlatego pozwoliłem sobie na dokładne, po mojemu, przetłumaczenie "donosu" na język ludzki.
Pozdrawiam wszystkich poruszających się po lasach z narzędziami firmy fiskars, szczególnie tych w pobliżach rezerwatów i Parków Narodowych
PS. Jesli zaś doszło do naruszenia prawa "w świetle prawa" to niech się tym zajmują Ci, którzy są na etatach i za to im płacą. W pierwszej kolejności niech połapią tych z piłami motorowymi, którzy w całej Polsce wycinają po cichu drzewostan no i może tych urzędników, którzy wydają pozwolenia na zabudowę w takich miejscach jak otulina parków, stanowiska rzadkich i ginących gatunków zwierząt (można wyliczać bez końca).
PS. Ja wiem że żartujesz, ale wiele osób może ten żart źle zinterpretować. Albo tylko mi się tak wydaje....
(*) - Petr Svacha, światowej sławy specjalista w dziedzinie systematyki Cerambycidae, morfologii larw
http://pl.wikipedia.org/wiki/Petr_%C5%A0v%C3%A1cha
Akcja: viewtopic.php?f=40&t=5650
Wygląda tak, jakby Svacha "zasłynął" z tego aresztowania, tymczasem jest autorem kilku z najważnieszych publikacji n.t systematyki Chrysomeloidea i z tego jest najbardziej znany, tym, którzy zajmują się tą grupą.
Re: kto wczoraj na Browskiej (Biał. PN)
Jacku szczególnie tych którzy poruszają się po lasach samochodami bez zezwoleń.
pozdrawiam
pozdrawiam
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: kto wczoraj na Browskiej (Biał. PN)
Nie miałem wczoraj już możliwości pisania. Chciałbym sprostować swoją wypowiedź, gdyż zareagowałem zbyt emocjonalnie. Na pewne sprawy jestem po prostu przeczulony., niestety.
Jak się okazuje, to nie był dąb, Panowie z siekierami nie tylko stali a co najciekawsze nikogo tam nie widzieli. Ponadto rzeczywiscie ul. Browska graniczy z Parkiem Narodowym, czego nie wiedziałem i dlatego myślałem, że to "wkręt" z tym Parkiem. W ten sposób cała ta sytuacja jest zrozumiała a Twój post odbieram jako rzeczowy i żartobliwy pod pewnym wzgledem.
pozdrawiam!
Jak się okazuje, to nie był dąb, Panowie z siekierami nie tylko stali a co najciekawsze nikogo tam nie widzieli. Ponadto rzeczywiscie ul. Browska graniczy z Parkiem Narodowym, czego nie wiedziałem i dlatego myślałem, że to "wkręt" z tym Parkiem. W ten sposób cała ta sytuacja jest zrozumiała a Twój post odbieram jako rzeczowy i żartobliwy pod pewnym wzgledem.
pozdrawiam!
- Chiffchaff
- Posty: 1263
- Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 15:05
- Podziękowano: 1 time
Re: kto wczoraj na Browskiej (Biał. PN)
Jacku,
dobrze żeś się zreflektował bo łażąc dzisiaj po lesie obmyślałem jakiego by tu posta walnąć by Ci w pięty poszło
Pozdrawiam tych dwoje z Browskiej.
dobrze żeś się zreflektował bo łażąc dzisiaj po lesie obmyślałem jakiego by tu posta walnąć by Ci w pięty poszło
Pozdrawiam tych dwoje z Browskiej.