Hodowla domowa
Hodowla domowa
Witam wieczorową porą
Zastanawiam się, czy mogłabym hodować larwę ważki w akwarium.
Oczywiście bardzo odpowiedzialnie ,
ze wszystkimi niezbędnymi do rozwoju elementami, pokarmem itd. Po przeobrażeniu wypuściłabym ją na wolność
nie wyobrażam sobie jej więzić ...
Gdzie i jakie na ten temat mogę znaleźć informacje? Bardzo proszę o podpowiedź . Jestem początkująca....
Zastanawiam się, czy mogłabym hodować larwę ważki w akwarium.
Oczywiście bardzo odpowiedzialnie ,
ze wszystkimi niezbędnymi do rozwoju elementami, pokarmem itd. Po przeobrażeniu wypuściłabym ją na wolność
nie wyobrażam sobie jej więzić ...
Gdzie i jakie na ten temat mogę znaleźć informacje? Bardzo proszę o podpowiedź . Jestem początkująca....
-
- Posty: 252
- Rejestracja: wtorek, 18 lutego 2014, 18:02
Re: Hodowla domowa
obecnie będzie Ci trudno, wszystkie występujące w Polsce zimują i raczej ciężko Ci będzie znaleźć ją. Najłatwiej będzie w wiosnę lub lato pójść nad zbiornik wodny, zebrać kilka liści grążeli/lilii wodnej lub innej pływającej rośliny, na których będą jaja ważek. Pamiętaj o tym że niektóre są pod ochroną (zarówno ważki jak i rośliny wodne - na naturalnych stanowiskach) oraz o tym że larwy ważek są drapieżnikami, które wymagają "mięska" = larw innych wodnych owadów i małych sworzeń wodnych
na stronie ważkowej Ewy multum informacji jest poczytaj, pooglądaj. Hodowanie ważek nie jest łatwe. Łatwiej jest założyć oczko wodne i "zachęcić" ważki do przybycia nad nie i tam je obserwować i "hodować" w ich środowisku. Poprzez zachęcenie mam na myśli - zapuszczenie oczka by stało się bardziej dzikie i zarośnięte, nasadzenie roślin wodnych - pływających jak i np. tataraku itp. Polecam mięte nadwodną. Sterylnie czyste oczko bez żadnego "chwasta" i "glona" może i ładnie wygląda, ale jest raczej pustynią z paroma mieszkańcami niż imitacją naturalnego zbiornika wodnego.
na stronie ważkowej Ewy multum informacji jest poczytaj, pooglądaj. Hodowanie ważek nie jest łatwe. Łatwiej jest założyć oczko wodne i "zachęcić" ważki do przybycia nad nie i tam je obserwować i "hodować" w ich środowisku. Poprzez zachęcenie mam na myśli - zapuszczenie oczka by stało się bardziej dzikie i zarośnięte, nasadzenie roślin wodnych - pływających jak i np. tataraku itp. Polecam mięte nadwodną. Sterylnie czyste oczko bez żadnego "chwasta" i "glona" może i ładnie wygląda, ale jest raczej pustynią z paroma mieszkańcami niż imitacją naturalnego zbiornika wodnego.
Re: Hodowla domowa
Ja mam odmienne zdanie .
Teraz jest calkiem dobra pora. Wystarczy zaopatrzyc sie w jakis rodzaj sprzetu zeby moc wyciagnac troche rozkladajacej sie materii z dna stawu/jeziora i prawie na 100% beda tam zimujace larwy wazek (plus cala masa innych owadow). Nie ma wegetacji, to rosliny nie beda przeszkadzac.
http://www.wigry.org.pl/makrofauna/12.htm
Potem przenies do akwarium i mozesz karmic. Np. rurecznikami. Jedyna rzecz o ktorej trzeba pamietac to jakis rodzaj podpor dla larw chcacych sie wspiac i przejsc przeobrazenie do postaci doroslej. Mozesz powbijac patyki/paleczki w dno. Przy takiej hodowli mozna tez zbierac wylinki larw.
Hodowalem tak sporo larw. Najczesciej pospoliciaki. Nic skomplikowanego. Na wszelki wypadek daj na dno akwarium troche piasku, niektore larwy sie zagrzebuja.
W domu temp. wody bedzie stala (pokojowa) i przy nieograniczonym dostepie do pokarmu bardzo szybko skonczysz rozwoj. Wiec jezeli teraz cos wyciagniesz z wody to bedziesz miala bardzo szybko dorosle wazki. Wiosny nawet nie bedzie .
Teraz jest calkiem dobra pora. Wystarczy zaopatrzyc sie w jakis rodzaj sprzetu zeby moc wyciagnac troche rozkladajacej sie materii z dna stawu/jeziora i prawie na 100% beda tam zimujace larwy wazek (plus cala masa innych owadow). Nie ma wegetacji, to rosliny nie beda przeszkadzac.
http://www.wigry.org.pl/makrofauna/12.htm
Potem przenies do akwarium i mozesz karmic. Np. rurecznikami. Jedyna rzecz o ktorej trzeba pamietac to jakis rodzaj podpor dla larw chcacych sie wspiac i przejsc przeobrazenie do postaci doroslej. Mozesz powbijac patyki/paleczki w dno. Przy takiej hodowli mozna tez zbierac wylinki larw.
Hodowalem tak sporo larw. Najczesciej pospoliciaki. Nic skomplikowanego. Na wszelki wypadek daj na dno akwarium troche piasku, niektore larwy sie zagrzebuja.
W domu temp. wody bedzie stala (pokojowa) i przy nieograniczonym dostepie do pokarmu bardzo szybko skonczysz rozwoj. Wiec jezeli teraz cos wyciagniesz z wody to bedziesz miala bardzo szybko dorosle wazki. Wiosny nawet nie bedzie .
Re: Hodowla domowa
Dobry Wieczór!
Dziękuję Wam za odpowiedzi na moje pytanko
Może tylko szybko napiszę, że jakoś rok temu obudziłam się z pasją ( chyba mi ktoś po cichu wsadził do głowy hehh )
i od tej pory czytam,szperam, zaglądam na strony o ważkach, uczę się łaciny.... po prostu zwariowałam Strona Pani Ewy jest dla mnie jak wp czy trójmiasto ( zaglądam każdego dnia ) . Nawet 2 z moich zdjęć trafiły już na tę stronę, co prawda nie ważek, ale jeziorka, które wyschło. Zawsze coś
Wiosnę i lato spędziłam na obserwacjach , fotografowaniu i oznaczaniu gatunków. Jeśli uda mi się znaleźć larwy ważek, na pewno napiszę Niech to będą "pospoliciaki" Bartku, wszystkie są piękne.....
Pozdrawiam!
M.
Dziękuję Wam za odpowiedzi na moje pytanko
Może tylko szybko napiszę, że jakoś rok temu obudziłam się z pasją ( chyba mi ktoś po cichu wsadził do głowy hehh )
i od tej pory czytam,szperam, zaglądam na strony o ważkach, uczę się łaciny.... po prostu zwariowałam Strona Pani Ewy jest dla mnie jak wp czy trójmiasto ( zaglądam każdego dnia ) . Nawet 2 z moich zdjęć trafiły już na tę stronę, co prawda nie ważek, ale jeziorka, które wyschło. Zawsze coś
Wiosnę i lato spędziłam na obserwacjach , fotografowaniu i oznaczaniu gatunków. Jeśli uda mi się znaleźć larwy ważek, na pewno napiszę Niech to będą "pospoliciaki" Bartku, wszystkie są piękne.....
Pozdrawiam!
M.
- Ewa Miłaczewska
- Posty: 1281
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
- Gender: women
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Hodowla domowa
Przykrą stroną hodowli larw w domowym akwarium jest to, że zwykle przeobrażają się za wcześnie. W domu jest ciepło, a poza domem jeszcze zimno. Ważek po przeobrażeniu nie da się już karmić, bo do ich menu należą żywe owady. W domu żywić się nie da i wypuścić też nie.
Mam nadzieję, że pamięta Pani o tym, że prosiłam o robienie obserwacji na stanowiskach w Gdyni?
Mam nadzieję, że pamięta Pani o tym, że prosiłam o robienie obserwacji na stanowiskach w Gdyni?
Re: Hodowla domowa
Witam Pani Ewo!
Oczywiście pamiętam wszystko, ja to mam tak, że zanim z czymś ruszę to teoria, teoria i jeszcze raz teoria
zanim zaprzyjaźnię się z jakąś larwą na pewno się do tego przygotuję i będzie to przemyślane i bez żadnej krzywdy
Tak naprawdę to ta moja pasja pomogła mi przetrwać ostatnie pół roku , gdzie walczyłam z choróbskiem,
więc biorę się ostro do "roboty "
Pozdrawiam serdecznie !!
M.
Oczywiście pamiętam wszystko, ja to mam tak, że zanim z czymś ruszę to teoria, teoria i jeszcze raz teoria
zanim zaprzyjaźnię się z jakąś larwą na pewno się do tego przygotuję i będzie to przemyślane i bez żadnej krzywdy
Tak naprawdę to ta moja pasja pomogła mi przetrwać ostatnie pół roku , gdzie walczyłam z choróbskiem,
więc biorę się ostro do "roboty "
Pozdrawiam serdecznie !!
M.
- Ewa Miłaczewska
- Posty: 1281
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
- Gender: women
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt: