Phytoecia cylindrica

[Przemek Tokarski]

Gatunek złapany na południu Polski przy szlaku w lepiężnikach lub w miłosnej górskiej, zielsko miało duże liście, ale może to być przypadek że tam była.

[brakkonta]

Obstawiałbym Ph. cylindrica, ale poczekajmy na Fachmanów.

[Przemek Zięba]

Jesli to nie P.caerulea to zapewne P.cylindrica

[brakkonta]

tak tę cylindricę obstawiam, bo caerulea trąca niebieskościami czy tam inszymi zieleniami. Ta zaś jest czorna, co by dawało cylindricę. No ale....czekamy na Fachowców.

[Przemek Tokarski]

Ja też obstawiałem bardziej na Phytoecia cylindrica bo zgadzam sie z Jackiem ten okaz nie ma żadnych zieloności czy niebieskawości jak P. caerulea. Phytoecia nigricornis też to nie jest bo porównałem z moimi okazami i są inne.

[brakkonta]

nigricornis jest z całkiem już inszej bajki. Czekamy nadal.

[Radek P.]

Jest to niewątpliwie Ph. cylindrica (L.)

[Przemek Tokarski]

Wielkie dzięki Radku, że rozwiałeś wszelkie wątpliwości.

[Wujek Adam [†]]

... tym bardziej, że Ph. caerulea (Scop.) nie jest jak dotychczas podawana z naszego kraju.
Jedyną ziolarką mającą podobną do Ph. cylindrica (L.) sylwetkę i kolorystykę - w tym i częściowo czerwonawo-pomarańczowe przednie odnóża - jest Ph. pubescens Pic (która występuje sporo dalej na południe od naszych granic).
PZDR!
Wujek Adam

[brakkonta]

i tak to definitywnie nam zielareczka cudna padła dobita przez Wujka. Dzięki za informacje wszystkim.
Mazep

[Przemek Tokarski]

Wielkie dzięki wszystkim za pomoc :mrgreen: Pozdrawiam.