Makro małych obiektów w terenie.
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Makro małych obiektów w terenie.
Podczas robienia zdjęć mrówki Dolichoderus quadripunctatus (pierwszy raz coś tak małego, 3 mm) natrafiłem na kilka spodziewanych problemów, wszystkie widoczne. Fotki z ręki, robione odwróconą 28 MACRO + pierścień 36 mm. Lampa wbudowana z dyfuzorem z danonka. Trójka kadrowana. Czy ktoś ma patent na dobre światło do takiego zestawu? Pierścieniówka odpada, mała odległość robocza, nie pozwoli dojść do obiektu.
- Załączniki
- 1.jpg (129.98 KiB) Przejrzano 6247 razy
- 2.jpg (104.89 KiB) Przejrzano 6247 razy
- 3.jpg (47.91 KiB) Przejrzano 6247 razy
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Dolichoderus quadripunctatus
Zajrzyj na Allegro do działu Fotografia/Lampy błyskowe. W wyszukiwarce wpisz „lampa makro” lub „lampa led”. Jest sporo ciekawych i niedrogich rozwiązań.
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Dolichoderus quadripunctatus
...nie wiem jaki masz sprzęt i z jakiej odległości fotografujesz ,ale jedno jest pewne- jesteś za blisko, a moc lampy jest za duża...Spróbuj zjechać z licznikiem lampy do -2 EV i naklej jeszcze jeden papier śniadaniowy na danona .Tyle doraźnie ,a jak chcesz kombinować z lampami to są tu od tego fachowcy .
Rafał
Rafał
Re: Dolichoderus quadripunctatus
Kupiłęm w zeszłym roku na Allegro lampę LED. Taką, jaka jest oferowana tutaj. Zamocowałem do Olympusa e-520 i przetestowałem w pochmurny, ciemny dzień. Nie zastąpi flesha, nie ta moc błysku, ale w warunkach domowych może się sprawdzić.
Ponieważ w teren nie zabieram lustrzanki, bo za wielka, a i lampa nie jest mała więc innych prób nie przeprowadziłem. Zamieszczam fotkę. Nie rozjaśniana, nie kadrowana. Jedynie lekko skorygowany kontrast i odszumiona. Efekty nienajlepsze, ale świadomy fotograf osiągnąłby pewnie bardziej satysfakcjonujące.
Ponieważ w teren nie zabieram lustrzanki, bo za wielka, a i lampa nie jest mała więc innych prób nie przeprowadziłem. Zamieszczam fotkę. Nie rozjaśniana, nie kadrowana. Jedynie lekko skorygowany kontrast i odszumiona. Efekty nienajlepsze, ale świadomy fotograf osiągnąłby pewnie bardziej satysfakcjonujące.
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Makro małych obiektów w terenie.
Dziękuję wszystkim za pomoc. Rafał - centralą jest Pentax K10D. Może doprecyzuję swoje odczucia. Jest mała głębia, w celu jej wykorzystania trzeba zamknąć maksymalnie przesłonę. Z takim zestawem w wizjerze niewiele widać nawet przy dobrym oświetleniu. Potrzebowałbym jakieś małe, stałe światło, choćby punktowe. No i światełko błysku, możliwie jak najbliżej obiektu, żeby uniknąć cieniowania zestawem, ale nie za mocne, by zredykować bliki. Nie widziałem w handlu czegoś gotowego do wykorzystania. Moja koncepcja przewiduje zmontowanie czegoś na podstawie wiązek światłowodowych (jak w oświetleniu do binokularów Zeissa) tylko że część wiązek byłaby podłączona pod lampę (już za jakąś konstrukcją dyfuzora, gdzie mógłbym redukować światło błysku) a część pod np lampkę LED (z niezależnym zasilaniem). W czasach przedcyfrowych, także na Pentaxach (SF7, Z1P) stosowałem systemik z małymi lampami (14 Kyocery) na fotocelkach, na szynach. Miałem system 3 punktowy, 2 lampy na szynach mogłem do i odsuwać względem obiektu. No ale wtedy ganiałem za motylasami, tu na to nie ma miejsca, bo za mała odległość robocza.
Może ktoś już przez to przechodził i ma jakieś praktyczne przemyślenia, jeśli nie to teoretyzujmy
Może ktoś już przez to przechodził i ma jakieś praktyczne przemyślenia, jeśli nie to teoretyzujmy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Makro małych obiektów w terenie.
Nie znam się na lusztrzankach ,ale wiem że dzięki matrycy masz możliwość fotografowania na wysokich ISO ,więc skracaj czas podwyższając je ,a moc światła zredukuj i mocniej rozpraszaj (większe pudełko niż danon-tylko nie z butów ! ) i powinno to funkcjonować...Co do Twoich przemyśleń, to prościej by było w teren mieć jakiś kompakcik z Raynoxem ,a do fotografowania takich szkutów w domu, chiński namiot bezcieniowy i jakieś dwie lampki ze statywami ...takie moje odczucie, że komplikujesz sobie niepotrzebnie proste rzeczyBrachytron pisze: Pentax K10D
Pozdrawiam
Rafał
edit:
jeszcze jedno...przy lustrze GO będzie zawsze mniejsze niż przy kompakcie...nawet jak uzbroisz go(kompakt) w micro szkło...coś tak małego, 3 mm)
Rozwiązaniem jest ,przy większej niż w kompaktach rozdzielczości, "oddalenie sie" od obiektu(mniejsze odwzorowanie) i wtedy i tak po przycięciu będziesz miał zadowalajacą jakość...to do przemyślenia(spróbuj )i pamiętaj ,że "to światlo robi zdjęcie ze zdjęcia"
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Makro małych obiektów w terenie.
Wszystko to prawda. Moje komplikowanie polega na tym, że chcę wykorzystać to co mam. W pewnym sensie muszę, bo nowy aparacik w stylu hybrydy + pare klamotów w stylu Rynoxa to wydateczek, a tu sezon idzie, szpilki trzeba kupić itd., itp.
Łażenie w terenie z lustrem samo w sobie mnie zniechęca, no ale powyższe...
Łażenie w terenie z lustrem samo w sobie mnie zniechęca, no ale powyższe...
- Rafał Celadyn
- Posty: 7254
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Makro małych obiektów w terenie.
Brachytron pisze:Moje komplikowanie polega na tym, że chcę wykorzystać to co mam. W pewnym sensie muszę, bo nowy aparacik w stylu hybrydy + pare klamotów w stylu Rynoxa to wydateczek, a tu sezon idzie, szpilki trzeba kupić itd., itp.
Rafał Celadyn pisze:dzięki matrycy masz możliwość fotografowania na wysokich ISO ,więc skracaj czas podwyższając je ,a moc światła zredukuj i mocniej rozpraszaj (większe pudełko niż danon-tylko nie z butów ! ) i powinno to funkcjonować...
Rafał Celadyn pisze:Rozwiązaniem jest ,przy większej niż w kompaktach rozdzielczości, "oddalenie sie" od obiektu(mniejsze odwzorowanie) i wtedy i tak po przycięciu będziesz miał zadowalajacą jakość...to do przemyślenia(spróbuj )
Rafał
- Robert Rosa
- Posty: 411
- Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
- Lokalizacja: Piła
Re: Makro małych obiektów w terenie.
W "kadyszce" z wysokim ISO nie poszalejesz... matryca nie jest demonem jak w nowej serii K-x, K-r czy K-5... szumy mogą zabić mrówkę ... ponad ISO 500 bym nie wychodził (ja nie wychodzę ponad 200 hehehehe...a robiłem Kiksem i K-5). Mimo to zachęcam do powrotu z 2 błyskami na szynie + dyfuzory samodziały z dobrej tkaniny wybrenej tradycyjnie... czyli metodą żmudnych, długotrwałych, w... jących poszukiwań (pewnie minie ze 2-3 miechy, jak coś wybierzesz ). Namiotu w terenie sobie jakoś nie wyobrażam. Zajrzyj na makropasję lub fotoprzyroda... tam klienci potrafią padaczkowym kompaktem z 1 lampą (leżącą na obiektywie) cuda ze światłem zrobić... warto ich popytać.
pzdr
pzdr
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Makro małych obiektów w terenie.
Dzięki! W zasadzie nie wykraczam poza 400, a najchętniej na 100. No ale to takie stare nawyki. Z nostalgią wspominam czasy, gdy latało się po Poznaniu w poszukiwaniu 50-tek, nie pamiętam już jakiej firmy, w każdym razie fantastycznie-pastelowo przekłamywały kolory i taki riparti z Ponidzia wyglądał jak niekrajowy
Wracając do tematu i sugestii Rafała, na razie pomęczę się jeszcze bo wiem, że jak kupię coś innego to kolejny Pentax zasili szafę, a nie sprzedam, bo za bardzo go lubię
Wracając do tematu i sugestii Rafała, na razie pomęczę się jeszcze bo wiem, że jak kupię coś innego to kolejny Pentax zasili szafę, a nie sprzedam, bo za bardzo go lubię
Re: Makro małych obiektów w terenie.
no dobra zdradze swoja tajemnice. mam 2 lampy. Jedna na gorze sb-900 i z przodu ale troche z dolu mała SB-R200 do niwelowania cieni. Sprawdza sie kiedy tylko chce a zawsze mozna moc blysku kompensować czy jakos tak