portrety owadzie i nie tylko

[Delog]

Przyłapuję się nie od dzisiaj na tym, że popadam w dość popularną obecnie modę chowania dorobku (w tym wypadku chodzi o fotograficzny) do szuflady. Chcąc jednak przełamać wewnętrzne opory, a może zaledwie lenistwo, zapraszam do galerii autorskiej, którą kompleksowo, z racji wolnych świątecznych chwil, zaktualizowałem o zdjęcia z roku 2010. Chcę tutaj podziękować pomocnym i oddanym głęboko entomologii i/lub fotografii przyrodniczej ludziom, z którymi miałem przyjemność przebywać w terenie w ubiegłym roku. Na początku szacunek dla Marcina Kleingartnera i Jarka Sochackiego (Magurski PN), chłopaków z Krempnej, za pokazanie naturalnych (nie zrębowych) stanowisk R. alpina. Wielkie dzięki dla Staszka Szafrańca (Babiogórski PN) za poświęcony czas, wspólne wycieczki po zamkniętych dla ruchu turystycznego obszarach Wielkiej Góry oraz obserwacje i fotografowanie wielu unikalnych w skali Polski i Europy gatunków owadów ;=). Dzięki wreszcie dla Witka Zajdy za wypad w Pieniny, nocne świecenie i spotkania w cieniu Babiej Góry. W Pieninach chcieliśmy spotkać między innymi P. apollo i pewnie byśmy tego nie zrealizowali, gdyby nie kolejna dobra dusza, czyli Jurek Zięba, którego przy okazji serdecznie pozdrawiam
Paweł

http://www.pawelniemiec.pl

[Koza361805]

Ciekawe fotografie gratuluję

[Kamil Mazur]

Zdjęcia powalające. Świetnie zrobione.

[Aneta]

O ile można korektę co do oznaczeń (w "Innych owadach"): pierwszy Palomena (85) to raczej prasina niż viridissima, natomiast drugi (87) wygląda na Piezodorus lituratus.
A 96 w Polsce fotografowana? Jeśli tak to gratulacje, bo to ciekawy i rzadki u nas gatunek - Ephippiger ephippiger.
I jeszcze nieoznaczony 98 - to Chrysochraon dispar.

No i podpisuję się pod przedmówcami, zdjęcia super.

[Delog]

O ile można korektę co do oznaczeń (w "Innych owadach"): pierwszy Palomena (85) to raczej prasina niż viridissima, natomiast drugi (87) wygląda na Piezodorus lituratus.
A 96 w Polsce fotografowana? Jeśli tak to gratulacje, bo to ciekawy i rzadki u nas gatunek - Ephippiger ephippiger.
I jeszcze nieoznaczony 98 - to Chrysochraon dispar.

No i podpisuję się pod przedmówcami, zdjęcia super.

Dziękuję Aneta za korekty, zawsze są mile widziane, bo w takim samym stopniu zależy mi na jakości zdjęć, jak i na wartości merytorycznej opisów. Ephippiger ephippiger fotografowałem w Chorwacji (Boraja, środkowa Dalmacja). W ciągu godziny widziałem wtedy między innymi samca Lucanus cervus, Cerambyx dux, kilkanaście osobników Żeglarka i wiele, wiele innych specjałów
pozdrawiam i dzięki wielkie.
Pawel

[Aneta]

Ephippiger ephippiger fotografowałem w Chorwacji (Boraja, środkowa Dalmacja).

W takim razie muszę sama siebie skorygować - to będzie Ephippiger discoidalis.

[Salticus]

Piękne zdjęcia, gratulacje! Mam jedną uwagę: nr 101 w dziale "Inne owady" to na moje oko nie łatczyn brodawnik, ale podłatczyn Roesela (Metrioptera roeseli) - widać charakterystyczny dla tego gatunku szeroki jasny pas na brzegu przedplecza.

to ciekawy i rzadki u nas gatunek - Ephippiger ephippiger

Gatunek owszem ciekawy, ale czy taki znowu rzadki? W świętokrzyskiem we wrześniu pełno tego na prawie każdym nasłonecznionym suchym zboczu

[Delog]

Piękne zdjęcia, gratulacje! Mam jedną uwagę: nr 101 w dziale "Inne owady" to na moje oko nie łatczyn brodawnik, ale podłatczyn Roesela (Metrioptera roeseli) - widać charakterystyczny dla tego gatunku szeroki jasny pas na brzegu przedplecza.

to ciekawy i rzadki u nas gatunek - Ephippiger ephippiger

Gatunek owszem ciekawy, ale czy taki znowu rzadki? W świętokrzyskiem we wrześniu pełno tego na prawie każdym nasłonecznionym suchym zboczu

Dziękuję Salticus za cenną uwagę.

Jak pewnie można zauważyć, interesują mnie głównie chrząszcze. W innych grupach systematycznych poruszam się słabo a podczas determinacji korzystam z literatury popularnej , powiedzmy szczerze dość skąpo reprezentowanej na naszym rynku (wyjątek stanowią pozycje dotyczące coleoptera i lepidoptera). Czasem bazuję na pomocy osób trzecich, także z forum. Jak widać różnie bywa z trafnością opisu. Z tego względu mam także opory w fotografowaniu owadów z innych rzędów niż wymienione powyżej, czasem jednak nie mogę się oprzeć... W każdym razie będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie dotyczące poprawności oznaczeń,
pozdrawiam serdecznie
Pawel

[Brachytron]

No to masz więcej:

64 - Andrena nie Dasypoda
69 - C. splendens samica
71 - literówka w elegans
72, 73 - Sympetrum vulgatum samica
77 - A. cyanea nie affinis

Chętnie obejrzałbym kilka złotolitek w Twoim wykonaniu... Rozważ to przed sezonem

[Łukasz Mielczarek]

Zdjęcia bardzo śliczne, ale mam poprawki do "inne owady"
45- Eristalis tenax
50- Stomoxys calcitrans

[Delog]

No to masz więcej:

64 - Andrena nie Dasypoda
69 - C. splendens samica
71 - literówka w elegans
72, 73 - Sympetrum vulgatum samica
77 - A. cyanea nie affinis

Chętnie obejrzałbym kilka złotolitek w Twoim wykonaniu... Rozważ to przed sezonem

ślicznie dziekuję Brachytronie. 69 z Chorwacji, nie wiem zatem czy podtrzymujesz determinację. Co do 71 to napisy robię w word potem wstawiam do flash, po drodze jest zawsze trochę niespodzianek... elegans>elegant to mój ulubiony microsoft word, który zamienia np. carinaria na... canaria itp, itd i tak do bólu... Wszyscy to lubimy .

Złotolitki... chętnie - pozytywnie, wszak to jedne z najpiękniejszych krajowych owadów. Jednak jest kilka problemów...
I. gadzina to mała a ruchliwa
II. nie znam ich biologii a spotykam je sporadycznie (1-2/rok), chyba, że podasz wskazówki dotyczące poszukiwań (najlepiej na priva), chętnie z nich skorzystam
III. fascynacja Coleoptera. Przy innym założeniu mógłbym wyznaczyć, w ogródku/parku/lesie, kwadrat 1mx1m a potem pstrykać, pstrykać i pstrykać wszystko co podlezie. Co bym miał jednak potem robić z tym materiałem? Fotografuję więc z reguły owady, które raczej znam, lub potrafię w przybliżeniu oznaczyć (czytaj chrząszcze), reszta leci na doczepkę. I jedynym powodem tego stanu rzeczy jest oczywiście moja niekompetencja. Etologia, biologia a także względy czysto estetyczne (jakże istotne w fotografii) stoją w sprzeczności z moją wydumaną strategią, tak więc czasem się skuszę na fotografowanie owadów z innych rzędów. Dochodzę jednak do wniosku, że powinienem częściej je fotografować, a rzadziej oznaczać

[Delog]

Zdjęcia bardzo śliczne, ale mam poprawki do "inne owady"
45- Eristalis tenax
50- Stomoxys calcitrans

Dziękuję Łukaszu. Strasznie mnie rozczarowałeś , myślałem bowiem, że mam już musca domestica a tutaj taka porażka... A tak trochę bardziej poważnie, muchówki to chyba nie tylko dla mnie bardzo trudny temat. Mnogość gatunków i podobieństwo form przytłaczają przeciętnego zjadacza chleba. Chciałbym zgromadzić podstawową literaturę dotyczącą właśnie Diptera, Hymenoptera, Homo- i Heteroptera i kilku innych rzędów.

Miałem ostatnio okazję przeglądać prawie kieszonkowy atlasik ważek europy (link poniżej), i choć nie mogę ocenić jego wartości merytorycznej (ważki to nie mój konik), zrobił na mnie duże wrażenie (rewelacyjnie wydany, sporo informacji, doskonałe zdjęcia). Ciekaw jestem, czy ukazała się podobna pozycja dotycząca muszego tematu i innych rzędów. Może ktoś coś wie na ten temat, albo posiada takowe pozycje?

http://www.nhbs.com/field_guide_to_the_ ... _tag=album

[Brachytron]

69 z Chorwacji, nie wiem zatem czy podtrzymujesz determinację.

W Chorwacji ze świtezianek nie ma nic więcej niż u nas, więc podtrzymuję

[al]

Zdjęcia niezwykłe, dzięki, poza tym zaciekawiło mnie twoje wyznanie:

"Fotografia i entomologia są więc moimi hobby. Drugie z nich uprawiam z przerwami od podstawówki, wtedy też otarłem się o kolekcjonerstwo. Później, w szkole średniej, porzuciłem proceder, widząc go barbarzyńskim. Ucichły także czasowo moje entomologiczne dociekania, choć i wtedy widok interesującego robala wzmagał wydzielanie katecholamin na zakończeniach włókien współczulnych... Pasja fotograficzna, a w konsekwencji makrofotograficzna pozwoliła mi podjąć temat na nowo. Tym razem w sposób bezkrwawy i równie, jeśli nie bardziej wymagający."

Ciekawe, bo moje doświadczenia ze światem owadów są identyczne, do dziś pamiętam spotkanie z łapaczem motyli w Bieszczadach w szkole średniej i niesmak jaki to wywołało oraz wyrzuty sumienia z powodu uśmiercania owadów wcześniej. Zająłem się potem ornitologią i botaniką, aby wrócić do entomologii po latach, choć o niej nie zapomniałem. Nie robię jednak tak świetnych zdjęć.

[kamil]

Zdjęcia naprawdę super. Masz niezłe oko

[Delog]

Dzięki al, Kamilu i Andrzeju

...Zająłem się potem ornitologią i botaniką, aby wrócić do entomologii po latach, choć o niej nie zapomniałem...

Takie powroty po latach dają sporo frajdy. Szczególnie obecnie, w dobie internetu. Zdecydowanie większa swoboda wymiany poglądów i obserwacji. Możliwość poznania ludzi o wspólnych zainteresowaniach, no i przede wszystkim dostępność literatury. Wtedy, kiedy kolekcjonowałem (lata 80-te XX wieku) nie zdawałem sobie sprawy, ze kiedyś, i to w jednym sezonie, będzie mi dane spotkać tyle ikon naszej entomofauny (kilka zdjęć z 2010 poniżej, jednak na stronie znajdziecie je w lepszej rozdzielczości). Dziś myślę, że to dobrze, że tyle ograniczeń towarzyszyło moim początkom (korzystnie szczególnie dla owadów ;=) a do pewnych spraw trzeba dorosnąć. Przede wszystkim do kolekcjonerstwa, którego nie skreślam, jeśli jest jednak racjonalne i przede wszystkim służy celom poznawczym, nie tylko estetycznym. Mnie po powrocie satysfakcjonuje obserwacja, bardziej etologia niż rozważania systematyczne...
;=)

[Rafał Celadyn]

...jak zwykle bardzo pieknie .
Pozdrowki Rafał.

[Delog]

...jak zwykle bardzo pieknie .
Pozdrowki Rafał.

Dzięki Rafale, byle do wiosny

[jon]

Masz wyczucie i to odróżnia Cię od fotografa. Jesteś fotografikiem.