Ubywa Motyli pod ochroną.

Prawo, ochrona owadów.
Stysz
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 25 lutego 2008, 23:14
Lokalizacja: Kościeliska

Ubywa Motyli pod ochroną.

Post autor: Stysz »

35 gautunków motyli przewidywanych ochroną gatunkową.
projekt nowelizacji: Co dziwne, pozostał taki nieparek.

http://www.mos.gov.pl/g2/big/2009_06/c3 ... 981312.pdf
MOTYLE
LEPIDOPTERA
barczatkowate
Lasiocampidae
67
barczatka kataks
Eriogaster catax
8
bielinkowate
Pieridae
68
szlaczkoń torfowiec (2)
Colias palaeno
69
szlaczkoń szafraniec
Colias myrmidone
modraszkowate
Lycaenidae
70
czerwończyk fioletek (2)
Lycaena helle
71
czerwończyk nieparek
Lycaena dispar
72
modraszek alkon (2)
Maculinea alcon
73
modraszek arion (2)
Maculinea arion
74
modraszek bagniczek (2)
Plebeius optilete
75
modraszek eroides (2)
Polyommatus eroides
76
modraszek gniady (2)
Polyommatus ripartii
77
modraszek nausitous (2)
Maculinea nausithous
78
modraszek orion (1) (2)
Scolitantides orion
79
modraszek Rebela (2)
Maculinea rebeli
80
modraszek telejus (2)
Maculinea teleius
niedźwiedziówkowate
Arctidae
81
krasopani hera
Callimorpha quadripunctaria
paziowate
Papilionidae
82
niepylak apollo (1) (2)
Parnassius apollo
83
niepylak mnemozyna
Parnassius mnemosyne
84
paź żeglarz
Iphiclides podalirius
południcowate
Nymphalidae
85
dostojka akwilonaris
Boloria aquilonaris
86
dostojka eunomia (1) (2)
Boloria eunomia
87
górówka sudecka
Erebia sudetica
88
mszarnik jutta (1) (2)
Oeneis jutta
89
osadnik wielkooki (2)
Lopinga achine
90
pasyn lucylla (2)
Neptis rivularis
91
przeplatka aurinia (1) (2)
Euphydryas aurinia
92
przeplatka maturna
Euphydryas maturna
93
przestrojnik titonus (1) (2)
Pyronia tithonus
94
skalnik alcyona (2)
Hipparchia alcyone
95
skalnik bryzeida (2)
Chazara briseis
96
skalnik driada (1) (2)
Minois dryas
97
strzępotek edypus (1) (2)
Coenonympha oedippus
98
strzępotek hero (2)
Coenonympha hero
99
strzępotek soplaczek (2)
Coenonympha tullia
sówkowate
Noctuidae
100 ksylomka strix (2) Xylomoia strix
9
101
wstęgówka bagienka (2)
Catocala pacta
zawisakowate
Sphingidae
102
postojak wiesiołkowiec
Proserpinus proserpina
Ostatnio zmieniony piątek, 8 stycznia 2010, 19:38 przez Stysz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

A czego konkretnie ubyło? Specjalnie zmian nie widzę. Jedynie brak armoricanusa i batona zanotowałem.
Marek Hołowiński
Posty: 5057
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 4 times

Post autor: Marek Hołowiński »

Nie tylko wśród motyli, ale owady chronione bez żadnych zmian. Lista gatunków chronionych została tylko przepisana od poz 3 do poz 113.
Stysz
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 25 lutego 2008, 23:14
Lokalizacja: Kościeliska

Post autor: Stysz »

Tak porównałem sobie listę z obecnie obowiązującym, faktycznie prawie to samo. Z pamięci sugerowałem się lista z http://www.lepidoptera.eu/ gdzie "chronionych jest samych dziennych 35. Myślałem, że wszystkie są chronione jako wymienione w rozporządzeniu.
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

I znowu wśród konsultantów zabrakło PTEnt :evil:; dalej na liście pokutują biegacze i tęczniki :wink:.
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Na stronie Krzysztofa Jonko w zakładce chronione figurują również motyle z Czerwonej Księgi. Chronione są oznaczone wykrzyknikami. ;)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Dispar się chyba komuś w rządzie podoba, że go tak chroni: :wink:
wojtas
Posty: 1483
Rejestracja: piątek, 24 września 2004, 21:59
UTM: VT79
Lokalizacja: Świecko

Post autor: wojtas »

Coś mi się wydaje że to sprawka Ch... Europejskiej :wink:
Marek Hołowiński
Posty: 5057
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 4 times

Post autor: Marek Hołowiński »

W stosunku do listy- http://www.lepidoptera.eu/start.php?lang=PL nie są objęte ochroną: -Pyrgus armoricanus i Pseudophilotes baton. Oba gatunki zyskały status "prawnie chroniony" Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 26 09 2001r, a straciły go Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 28 09 2004 r.

Jako ciekawostkę nadmienię że w tym rozporządzeniu z 2001 r było kilka fajnych błędów. Na liście chronionych w Polsce gatynków motyli był Catopta thrips z Cossidae, a kózka Sichrawa karpacka była jakby chroniona podwójnie - raz jako Gaurotes excellens, a kilka pozycji dalej jako Pseudogaurotina excellens.
Takich kwiatków zdaje się było więcej.

Odnośnie nowego projektu rozporządzenia spodziewałem się że z listy wypadnie Xylomoia strix. Poza 4 okazami złowionymi w Polsce na przestrzeni blisko 20 lat, nic nie wiadomo o jego biotopach. Żeby prowadzić jakiekolwiek obserwacje wypada mieć stosowne pozwolenie.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 stycznia 2010, 22:26 przez Marek Hołowiński, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Brachytron
Posty: 4411
Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
Specjalność: Acu, Odo
profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Brachytron »

Niby szkoda, ale kilka wątków z Forum mówi, że redukcja wcale nie szkodzi, a nawet jest wskazana jeśli neguje gatunki niezasłużone. "Entomo - środowisko" ma za to wpływ na gatunki na red listach i księgach, gdzie mamy przekonanie, że są te, które powinny być. Nie wnikam oczywiście w stopień trudności napisania czerwonej listy a wpłynięcie na kształt listy gat. chr. :wink: Polityka (administracja) versus praktyka - tarcia duże.
Stysz
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 25 lutego 2008, 23:14
Lokalizacja: Kościeliska

Post autor: Stysz »

Nie wiem, czy Państwo zwrócili uwagę na te numerki, przy wybranych gatunkach.
(1) - gatunki, dla których nie stosuje się określonych w § 8 rozporządzenia odstępstw od zakazów
(2) - gatunki zwierząt wymagające ochrony czynnej.
Chyba dość istotna nowość tego rozporządzenia, zwłaszcza „2” rozporządzenie nakłada wymóg działań ochrony czynnej wobec wymienionych gatunków, co może być istotne w kwestii ustalenia źródeł finansowania takich działań.

Z drugiej strony, jak przy gatunku jest "1" znaczy, że nie ma ustępstw od ochrony, a jak "1" nie ma, że odstępstwa są dopuszczone. Jeśli dobrze odczytałem rozporządzenie, chodzi o odstępstwa od zakazów wymienionych w § 6 do którego odsyła § 8.

Niech mnie zatem ktoś wyprowadzi z przekonania, że tam gdzie nie ma "1" tam są odstępstwa. Jakie? Wszystkie od zakazów z § 6?

Mam chyba problem z wczytaniem się, o co chodzi.

Pozdrawiam,
Witas

Post autor: Witas »

Stysz pisze:Mam chyba problem z wczytaniem się, o co chodzi.
Trzeba wynająć adwokata :mrgreen: on to wyłoży,chyba że prokurator ma inne zdanie :mrgreen: A to ich zbójeckie prawo do... :twisted: wydojenia leszcza
jon

Post autor: jon »

Marek Hołowiński pisze:W stosunku do listy- http://www.lepidoptera.eu/start.php?lang=PL nie są objęte ochroną: - Pseudophilotes baton. zyskały status "prawnie chroniony" Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 26 09 2001r, a straciły go Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 28 09 2004 r.
Prawidłowo. Nie ma czego chronić, to po co te szopki?
Awatar użytkownika
Michał Brzeski
Posty: 228
Rejestracja: poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 01:50
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Rymanów/Dębica/Kraków
Podziękowano: 2 times

Post autor: Michał Brzeski »

Ja też już zgłupiałem czytając to... :???:
Również prosiłbym o wyjaśnienie, co w końcu oznacza to "1" ?
petrel
Posty: 490
Rejestracja: piątek, 11 czerwca 2004, 14:50
UTM: EC19/ED10
Lokalizacja: Kobyłka

Post autor: petrel »

"1" oznacza, że nawet jak zdarzy się jakaś klęska żywiołowa to dla gatunków z "1" trzeba uzyskiwać pozwolenia na odstępstwa od zakazów wymienionych w § 6, a dla gatunków bez "1" takich pozwoleń nie trzeba. ot i wszystko :mrgreen:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

A Noctuidae
100 ksylomka strix (2) Xylomoia strix :)
To dopiero jest zagrożony gatunek ;) wymagający ochrony ;)

Zupełnie nie rozumiem obejmowania ochroną tego typu gatunków.
Awatar użytkownika
Michał Brzeski
Posty: 228
Rejestracja: poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 01:50
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Rymanów/Dębica/Kraków
Podziękowano: 2 times

Post autor: Michał Brzeski »

54
pachnica dębowa (1) (2)
Osmoderma eremita
Czyli dalej w kwestii przynależności gatunkowej Polskiej pachnicy, nasi urzędnicy nic nie zmienili...ehh
Awatar użytkownika
Wiacek
Posty: 329
Rejestracja: niedziela, 7 listopada 2004, 15:56
Specjalność: Odonata
Lokalizacja: Zamość

Post autor: Wiacek »

petrel pisze:"1" oznacza, że nawet jak zdarzy się jakaś klęska żywiołowa to dla gatunków z "1" trzeba uzyskiwać pozwolenia na odstępstwa od zakazów wymienionych w § 6, a dla gatunków bez "1" takich pozwoleń nie trzeba. ot i wszystko :mrgreen:
Interpretacja bardzo interesująca, ale kompletnie bzdurna. Nie wiem gdzieś to wyczytał.

Gatunki chronione objęte są zakazami.
Z tych zakazów zwolnione są czynności związane z racjonalną gospodarka rolną, leśną lub rybacką.
Zwolnienie to nie dotyczy gatunków oznaczonych "1".

Czyli mimo, że jelonek rogacz jest chroniony to leśnicy mogliby wyciąć drzewo z jelonkiem, gdyby nie było możliwości uniknięcia tego w związku z prowadzeniem racjonalnej gospodarki leśnej.
Ale jelonek ma "1" to nie mogą tego zrobić.
petrel
Posty: 490
Rejestracja: piątek, 11 czerwca 2004, 14:50
UTM: EC19/ED10
Lokalizacja: Kobyłka

Post autor: petrel »

To prawda :oops: nie wiem co za zaćma mnie naszła, chyba się nie wyspałem.
Ale w ramach rehabilitacji za te bzdury mogę powiedzieć, że projekt rozporządzenia w stosunku do tego ze strony MŚ został zmieniony odnośnie pachnicy i już jest O. barnabita :lol:
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Post autor: Konto_usuniete »

Ciekawe :shock: z chęcią poznałbym treść oficjalnego pisma PTE w tej sprawie... no ale jeśli się nic nie zmieniło to PTE wciąż nie może się "doprosić" o wpisanie na oficjalną listę konsultantów MŚ aktów wykonawczych do ustawy o ochronie przyrody...smutne
Awatar użytkownika
Marcin Kutera
Posty: 1148
Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
UTM: EB24, EC18
Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
Lokalizacja: okolice Ostrowca św
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Marcin Kutera »

ja też jestem zasmucony, że brakuje w konsultacjach PTEnt. i TOM
Faktycznie wyrzucił bym X strix i L dispar, a wrzucił bym P. vicrama, L thersites, A eumedon, G alexis. Ktoś powie a co z argumentacją objęcia ich ochroną...
Z innych owadów m.in prostoskrzydłych pomyślał bym o Psophus stridulus, Ephipihiger ephiphiger, Sphingonotus caerulans, Mecostetus parapleurus, Aiolopus talassinus, Podisima pedestris, Caliptamus italicus, Pholidoptera aptera, Miramella alpina, Nemobius sylvestris, odicogryllus frontalis, Poecilimon ukrainicus
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

grzegorzb pisze:Ciekawe :shock: z chęcią poznałbym treść oficjalnego pisma PTE w tej sprawie... no ale jeśli się nic nie zmieniło to PTE wciąż nie może się "doprosić" o wpisanie na oficjalną listę konsultantów MŚ aktów wykonawczych do ustawy o ochronie przyrody...smutne
Ja myślę, że znacznie lepszym pomysłem byłoby zadbanie, żeby członkowie PTE mogli prowadzić swobodnie badania, gromadzić zbiory i zrobić coś dla owadów zamiast mieć wpływ na akty prawne, które i tak ci którzy mają pieniądze traktują per-noga. Jeśli ktoś ma ochotę rozdeptać biegacza albo złowić chronionego motyla to i tak to zrobi - nie pomogą żadne akty prawne. Potrzebna jest edukacja i tzw. "świadomość społeczna" i tego u nas najbardziej brakuje.
Oceniam to ze swojego - entomologa amatora - punktu widzenia.
Dostęp do członkostwa w PTE nie powinien być zbyt łatwy i co kilka lat powinno się delikwenta weryfikować, ale za to członkowie powinni mieć większe możliwości prowadzenia badań, również na terenach chronionych.
wojtas
Posty: 1483
Rejestracja: piątek, 24 września 2004, 21:59
UTM: VT79
Lokalizacja: Świecko

Post autor: wojtas »

Popieram słowa przedmówcy.
Martwi mnie jednak fakt że takie czasy mogą nie nadejść zbyt szybko :cry:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

wojtas pisze:Popieram słowa przedmówcy.
Martwi mnie jednak fakt że takie czasy mogą nie nadejść zbyt szybko :cry:
Kiedyś legitymacja PTE upoważniała do wstępu na tereny chronione i zbieranie drobnych części roślin i owadów. Mam nawet swoją legitymację z 1983 roku z takim wpisem.

Na koniec po czesku: "to se ne vrati..." :) :) :) ale nadzieję warto mieć, cuda się zdarzają ;)
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Wydaje mi się, że może zmiany kierownictwa PTEnt. cos dadzą....oby w każdym razie na zjeździe można by było spróbować polobbować za pewnymi rozwiązaniami w sprawie ruchu amatorskiego....
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Przemek Zięba pisze:Wydaje mi się, że może zmiany kierownictwa PTEnt. cos dadzą....oby w każdym razie na zjeździe można by było spróbować polobbować za pewnymi rozwiązaniami w sprawie ruchu amatorskiego....
Nie wiem czy coś dadzą. Póki co dotychczasowe kierownictwo jakoś radzi sobie z wydawnictwami, co wcale nie jest łatwe, a sprawy ruchu amatorskiego są gdzieś daleko z tyłu. Z drugiej strony w naszej porąbanej sytuacji politycznej i gospodarczej niewiele da się zrobić. Gdybyśmy pojechali palić opony pod Sejm, to może w wiadomościach by coś pokazali, ale interpetacja byłaby podobna do tej jaka przywarła do ekologów.
Myślę, że w obecnym momencie warto organizować różne spotkania połączone z możliwością zbierania w parkach narodowych czy rezerwatach, szkoda, że nie dało się utrzymać ŁWE, wielka szkoda. Generalnie środowisko entomologiczne nie jest zintegrowane, gdyby nie to forum, zapewne kontakty utrzymawane byłyby przez niewielkie grupki w wąskim zakresie. Tak więc Jackowi trzeba podziękować za to forum bo bez niego zostalibyśmy z niczym.
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Grzegorz Banasiak pisze:gdyby nie to forum, zapewne kontakty utrzymywane byłyby przez niewielkie grupki w wąskim zakresie. Tak więc Jackowi trzeba podziękować za to forum bo bez niego zostalibyśmy z niczym.
Powiem tak z każdym dniem planuje by wybrać się do Tomaszowa do Jacka i postawić mu dobrą wódkę za to że trzyma to forum i pozwala na utrzymanie łączności pomiędzy nami, tudzież na swobodna wymianę informacji. |Z każdym tez dniem jak planuje upić Jacka myślę by po drodze zajechać do Ciebie Grzegorzu! W wiadomym celu :)
Tak to prawda, bez forum to tylko w łeb sobie strzelić....
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Przemek, a w jakim celu ? Mam się zacząć bać ? ;), zmieniać zamki ?, wynająć ochronę ? ;)
Bo jeśli w alkoholowym to możesz ! :)
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

W alkoholowym możesz spać spokojnie :)
Rafał Ruta
Posty: 250
Rejestracja: poniedziałek, 12 kwietnia 2004, 11:26
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Rafał Ruta »

Kiedyś legitymacja PTE upoważniała do wstępu na tereny chronione i zbieranie drobnych części roślin i owadów. Mam nawet swoją legitymację z 1983 roku z takim wpisem.
Ciekawe, jak to było umocowane prawnie. W tej chwili chyba potrzebny byłby zapis w ustawie, albo rozporządzeniu o ochronie gatunkowej. A skoro ministerstwo mimo odbywania audiencji przedstawicieli towarzystwa nie zdołało wpisać PTE na listę konsultantów (nawet za panowania J. Szyszko), to kiepsko widzę negocjacje w takiej sprawie. Pewną formą pomocy i to chyba realną byłoby wystawianie listów poparcia (czasem wymagane dla osób nie związanych z jednostkami naukowymi) osobom występującym o pozwolenie na badania na obszarach chronionych. Do tej pory spotkałem się z jedną podobną prośba, zresztą załatwioną odmownie, ale myślę, że to kwestia wypracowania formuły (w końcu nie każdy członekmógłby automatycznie dostać taki list).
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Taki list poparcia byłby zacnym prezentem dla wielu badaczy nie związanych ze środowiskiem naukowym w żaden sposób. Osobiście korzystałem i korzystam zazwyczaj z pism redagowanych przez szefów zakładów naukowych zaświadczających o współpracy. tutaj problemów nie ma, ale dla kogoś kto nikogo nie zna a ma potrzeby badawcze na obszarach chronionych taki list z ZG PTEnt. byłby wybawieniem. przyznam sie że w sferze moich amatorskich badań też byłby udogodnieniem, bo proszenie o listy polecające z uczelni jest czasami niezręczne...Myślę, że gdyby do ZG wpłynął taki wniosek to kolegialnie kilka osób mogło by podjąć decyzję o poparciu takiego Kolegi. Oczywiście nie na zasadzie automatycznej tylko zbliżonej do wniosku grantowego z uzasadnieniem, ewentualnie publikacją etc. wszystkimi kruczkami. domyślam się że nikt w nadleśnictwach, czy tez wydziałach ochrony środowiska nie robiłby problemów w takiej sytuacji z takim poparciem
Witas

Post autor: Witas »

Rafał Ruta pisze:Do tej pory spotkałem się z jedną podobną prośba, zresztą załatwioną odmownie,
Przypadkiem opracowałem motyle Babiogórskiego PN. w latach 1998-2003 (Monografia fauny Babiej Góry, Kraków 2003). Dlaczego przypadkiem? Bo chciałem zobaczyć motyle w muzeum w Zawoi. Była jedna gablota! przedwojenna. Jak potoczyła się rozmowa, nie pamiętam, ale zaproponowano mi inwentaryzację motyli. Były to wakacje 1998. Nie miałem żadnych listów poparcia, żadnych pism, pracowałem w firmie prywatnej. Po prostu fart. Nie mniej jednak w 2000 roku, ktoś dowiadywał się w dyrekcji parku JAKIM prawem to robię i w ogóle KTO JA jestem żebym to robił. Oznaczenie gatunków weryfikował prof. J. Buszko.
A ilu entomologów mogłoby RZETELNIE takie rzeczy robić? Może i chce, ale nie może. Instytucje naukowe mają na to WYŁĄCZNOŚĆ
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Grzegorz Banasiak pisze:szkoda, że nie dało się utrzymać ŁWE
Też uważam, że OWE były fajną okazją do wymiany doświadczeń. Może w swojej okolicy znajdziesz jakąś tanią bazę noclegową? Skierniewice to też dobre miejsce :mrgreen:
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Zgadzam się z wami - OWE były kapitalną inicjatywą!
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Jacek Kalisiak pisze:
Grzegorz Banasiak pisze:szkoda, że nie dało się utrzymać ŁWE
Też uważam, że OWE były fajną okazją do wymiany doświadczeń. Może w swojej okolicy znajdziesz jakąś tanią bazę noclegową? Skierniewice to też dobre miejsce :mrgreen:
Pewnie by się znalazło, ale nie za 10 zł., (Ośrodek Sosenka, Budy Grabskie - w Puszczy Bolimowskiej, bez luksusów, ale teren fajny) z drugiej strony jak się za coś płaci, to jest do tego większy szacunek. Czynne chyba od maja, Panczo - nasz forumowy kolega - będzie wiedział więcej. Jakby co, to można spróbować coś zrobić.
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Tyle razy próbowałem sie wybrac i zawsze bum cos nie wypaliło, spróbujcie mam nadzieję że coś wyjdzie
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

No zobaczymy. Pomysł jest, pomyślę nad tym.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

chronimy coś czego nie ma :-)
93 Pyronia tithonus przestrojnik titonus (1) (2)

na tej zasadzie to szkoda że nie ma na liście L.pirithous .......

a stawiam dużą skrzynkę piwa temu kto znajdzie eroidesa
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Tithonus podobnież gdzieś tam się trzyma w okolicach Żar (Buszko,Masłowski: Atlas motyli[...]). Choć faktycznie uważam, że wiele innych gatunków zasługuje na ochronę, a nie akurat tithonus. Ot chociażby A.cordigera, czy wspomniany vicrama.
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Post autor: Dispar »

PawełB - to już możesz zacząć zbierac kasę na tą skrzynkę piwa :mrgreen: .
Im więcej gatunków fauny i flory występującej na danym terenie jest pod ochroną tym łatwiej objąć ten teren ochroną :mrgreen:
Głównym celem ochrony X. strix była ochrona terenu na którym ten gatunek występuje.
Także moim zdaniem tych gatunków powinno być zdecydowanie dużo więcej i niekoniecznie musza to być gatunki rzadko spotykane - wystarczy, że są wskażnikowe.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Dispar pisze: Także moim zdaniem tych gatunków powinno być zdecydowanie dużo więcej i niekoniecznie musza to być gatunki rzadko spotykane - wystarczy, że są wskażnikowe.
A jak już wszystkie gatunki będą chronione wtedy zostaniemy światową potęgą w badaniach faunistycznych. I oczywiście skutecznie ochronimy każdego rzadkiego owada, co najmniej tak samo świetnie jak robimy to teraz, dzięki wspaniałym, cudownie wręcz praktycznym przepisom prawnym.

Paweł
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Dispar pisze:PawełB - to już możesz zacząć zbierac kasę na tą skrzynkę piwa :mrgreen: .
Im więcej gatunków fauny i flory występującej na danym terenie jest pod ochroną tym łatwiej objąć ten teren ochroną :mrgreen:
Głównym celem ochrony X. strix była ochrona terenu na którym ten gatunek występuje.
Także moim zdaniem tych gatunków powinno być zdecydowanie dużo więcej i niekoniecznie musza to być gatunki rzadko spotykane - wystarczy, że są wskażnikowe.
Darek nie można popadać w obłęd, bo jeszcze przyjdzie komuś do głowy pomysł objęcia ochroną tysiąca gatunków (uzna, że wszystkie są wskaźnikowe, bo przecież PTE o to nie będzie pytał) tylko po to, żeby móc swobodnie chronić dowolny teren. Nie podsuwaj takich pomysłów, bo jeszcze ktoś wykorzysta ;) ;) ;)
X. strix (nie wiem tego na pewno, za mało mam danych, ale sądzę, że tak jest) raczej zalatuje niż ma u nas osiadłe populacje, tłumaczenie związane z ochroną terenu na którym ją znaleziono jest dość mocno naciągane. Jeśli teren ma odpowiednie walory kwalifikujące go do ochrony to można znaleźć inne sposoby niż podobne tricki.
Jak znajdzie się inwestor z kasą, gwarantujący nowe miejsca pracy to X. strix na liście nie pomoże, taka to jest u nas ochrona - znamy to przecież z podobnych sytuacji gdzie budowano supermakrety z miejacach występowania chronionych modraszków.
Coś możę by się dało zrobić, ale nie z naszymi urzędasami.
Awatar użytkownika
Brachytron
Posty: 4411
Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
Specjalność: Acu, Odo
profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Brachytron »

Grzegorz Banasiak pisze:...sytuacji gdzie budowano supermakrety z miejacach występowania chronionych modraszków.
Coś możę by się dało zrobić, ale nie z naszymi urzędasami.
Oni to nazywają strategią zrównoważonego rozwoju. Nie wiem czy to pojęcie (wprowadzone ponad 10 lat temu) jeszcze funkcjonuje w administracji, ale zapewne tak, bo jest bardzo wygodne w użyciu :wink:
Marek Hołowiński
Posty: 5057
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 4 times

Post autor: Marek Hołowiński »

uważam że zamiast postulować o poszerzenie listy chronionych gatunków powinniśmy wspólnie z botanikami, ornitologami, itp starać się zwaloryzować najcenniejsze a niedostatecznie poznane obiekty i podjąć starania o właściwe im formy ochrony. Samo włączenie gatunku na listę chronionych nie zapewnia bezpiecznej jego egzystencji. Oto przykład: w ramach programu NATURA 2000 inwentaryzowałem motyle w Nadleśnictwie Sobibór. W kilku miejscach stwierdziłem stanowiska Euphydryas aurinia, Maculinea teleius i nausithous, na łąkach obcych znajdujących się przy granicy z gruntami nadleśnictwa. W opracowaniu zostały te wszystkie stanowiska opisane i zaznaczone na mapach. W następnym roku grunty prywatne zmieniły właściciela. Zakupił ktoś z zewnątrz (myśliwy, dziennikarz?). Na zakupionym terenie założył plantacje włoskich orzechów. W ramach pielęgnacji wykosił wszystko co tam rosło. O ile wiem miał akceptację konserwatora przyrody. Przyczyna jest prosta - nadleśnictwa pilnują zwaloryzowanych obiektów w swoich granicach. Informacje o stwierdzonych stanowiskach gatunków objętych programem NATURA nie dotarły do właściwych jednostek administracji państwowej. Natomiast samorządy nie są zainteresowane ochroną gruntów na swoim terenie, bo to utrudnia inwestycje.

Stanowisko na którym stwierdzono Xylomoia strix jest objęte ochroną. Jest to rezerwat ścisły w sieci NATURA 2000 i nazywa się "Torfowisko Sobowice"
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Marek - dobrze to ująłeś, nic dodać, nic ująć.

Czy X. strix na tym stanowisku rozmnaża się, czy były to przelotne okazy ? Jakie jest Twoje zdanie w tej kwestii ?
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

Dispar pisze:PawełB - to już możesz zacząć zbierac kasę na tą skrzynkę piwa :mrgreen: .
Im więcej gatunków fauny i flory występującej na danym terenie jest pod ochroną tym łatwiej objąć ten teren ochroną :.

Pewnie że jeśli traktować większą ilość chronionych gatunków jako łatwiejszą drogę do objęcia ochroną jakiegoś obszaru, to być może czasem to pomaga ochronie. Ale jak tu już gdzieś dyskutowaliśmy, w Polsce głównie chroni się owady przed entomologami (amatorami bez papierka z instytucji)

Objecie ochroną eroidesa (dlatego że rzadki) jest śmieszne, bo: znalezienie motyla jest niezwykle trudne (jakoś trudno mi sobie wyobrazić "wyłapywanie" akurat tego gatunku), siedliska szybko się zmieniają lub zarastają, a więc ochrona takich miejsc jest problematyczna. Tereny opisywane przez a) Krzywickiego b) Buszkę C) Klimczuka d) innych odwiedzałem wielokrotnie. Ty też mi kiedyś podawałeś jakieś miejsca nad bugiem koło mielnika. Ok Darek, trzymam cie za słowo co do piwa, eroidesa i lata 2010 :-). Chciałbym wreszcie mieć jego zdjęcia.

Fajna historia z tym orzechem, widzę że ten absurd dotarł i na Polesie. Dziwie mnie tylko tek konserwator, skoro miał zinwentaryzowane stanowiska.....
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Może dostał "w łapę", albo kompletnie nie nadaje się na to stanowisko...
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Co do Xylomoia strix, znalazłem coś takiego: http://www.gios.gov.pl/siedliska/pdf/wy ... _strix.pdf
Marek Hołowiński
Posty: 5057
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 4 times

Post autor: Marek Hołowiński »

Materiały z Inwentaryzacji NATURA 2000są własnością nadleśnictw. To przecież Lasy Państwowe finansowały to przedsięwzięcie. Zgodnie z obowiązującym prawem nie mają obowiązku obdarowywać swoją wiedzą innych instytucji. Konserwator przyrody ma tylko te materiały, które dotyczą bezpośrednio danego nadleśnictwa.
Aby inwentaryzacja spełniła swoją rolę powinna być wykonana na obszarze całego kraju, obejmując wszystkie formy własności. Wszystkie zebrane materiały powinny trafić do instytucji opiniujących w sprawie ochrony przyrody i urzędów administracji państwowej.
Grzegorz Banasiak pisze:Czy X. strix na tym stanowisku rozmnaża się, czy były to przelotne okazy ? Jakie jest Twoje zdanie w tej kwestii ?
Nie wiem czy gatunek zalatuje, czy też ma gdzieś stałą populację. Skłaniam się ku tej drugiej tezie. Ale nie koniecznie musi to być Torfowisko Sobowice. Być może te 4 okazy doleciały gdzieś z innych biotopów, a my jej uparcie szukamy tylko tam. Być może ma swoje fluktuacje ilościowe i obecnie jest w regresie. Niestety jego biologia jest nie znana. Wszystkie informacje odnośnie jego biotopów pochodzą z Łotwy i Finlandii.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Adam Larysz pisze:Co do Xylomoia strix, znalazłem coś takiego: http://www.gios.gov.pl/siedliska/pdf/wy ... _strix.pdf
Cytat:
"Proponuje się uznać gatunek za wymarły i skreślić z listy gatunków chronionych."

Pierwsze stwierdzenie to przegięcie, drugiemu bym przyklasnął. Wprowadzenie tego gatunku na listę gatunków chronionych nie było przemyślane - ani nie pomoże ani nie zaszkodzi temu gatunkowi. Ważne, że na liście chronionych nie ma gatunków, którymi aktualnie się zajmuję - bo mogłoby to sparaliżować moje prace i pokrzyżować plany :)
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Post autor: Konto_usuniete »

Grzegorz Banasiak pisze:zamiast mieć wpływ na akty prawne, które i tak ci którzy mają pieniądze traktują per-noga.
jeśli na to nie będziemy mieli wpływu - i nie będziemy chcieli mieć to do głosu dojdzie oszołomstwo a jak ono dojdzie do głosu to z badań kicha - palcem nie ruszysz.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

grzegorzb pisze:
Grzegorz Banasiak pisze:zamiast mieć wpływ na akty prawne, które i tak ci którzy mają pieniądze traktują per-noga.
jeśli na to nie będziemy mieli wpływu - i nie będziemy chcieli mieć to do głosu dojdzie oszołomstwo a jak ono dojdzie do głosu to z badań kicha - palcem nie ruszysz.
Oszołomstwo dojdzie do głosu ??
Przecież przede wszystkim oni mają głos ! :) Nie ma się co czarować, od dawna już tak jest.
Cieszmy się, że stopień oszołomienia jest tak wielki, że jeszcze się nami nie zajęli, chociaż próby były, chociażby ze zbiorami, zgłoszeniem zbiorów itp. Taliban urzędniczy trwa :)
Witas

Post autor: Witas »

Adam Larysz pisze:Co do Xylomoia strix, znalazłem coś takiego: http://www.gios.gov.pl/si...omoia_strix.pdf
Lepszej reklamy nie będzie!
No to na łów :mrgreen:
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Post autor: Konto_usuniete »

Marek Hołowiński pisze:Materiały z Inwentaryzacji NATURA 2000są własnością nadleśnictw.
Marku - nie do końca tak Nadleśnictwa są tylko ich dysponentem - stanowią one własność Skarbu Państwa i podelegają pod ustawę o dostępie do informacji - niedawno jedno z nadleśnictw odmówiło udostępnienia informacji - spraw oparła się o sąd - wyrok - domyśl się :wink:
co do samej ochrony - jak ktoś dobrze powiedział PTE było na audiencji w MŚ - a co można "załatwić" na audiencji? z założenie niewiele. W roku 2009 jako przewodniczący sekcji lepideptorologicznej miałem możliwość wydania pod egidą PTE - wspólnie z NGO publikacji "dla Kowalskiego"
o motylach - rodzaj broszury, ulotki - w ramach popularyzacji wiedzy - niestety do tego potrzebne były oficjalne kwity PTE - kwestie formalno prawne - do dnia dzisiejszego nie dostałem odpowiedzi. Wydano przewodnik o nietoperzach....
Awatar użytkownika
Konto_usuniete
Posty: 1117
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36

Post autor: Konto_usuniete »

Grzegorz Banasiak pisze:Oszołomstwo dojdzie do głosu ??
wiesz kiedy chwasty wygrywają - jak ogrodnik nie pieli na bierząco ogrodu -czyści tylko scieżkę chata - sraczyk a resztę olewa i nagle budzi się z ręką w nocniku ola boga- zobacz jak skończyła LOP - jedna z najstarszych organizacji w Europie zajmująca się ochroną przyrody i PTE też jaet na podobnej "dobrej drodze".
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

grzegorzb pisze:
Grzegorz Banasiak pisze:Oszołomstwo dojdzie do głosu ??
wiesz kiedy chwasty wygrywają - jak ogrodnik nie pieli na bierząco ogrodu -czyści tylko scieżkę chata - sraczyk a resztę olewa i nagle budzi się z ręką w nocniku ola boga- zobacz jak skończyła LOP - jedna z najstarszych organizacji w Europie zajmująca się ochroną przyrody i PTE też jaet na podobnej "dobrej drodze".
Przy takim (ilościowo) PTE nie widzę niestety mocy działania, zawsze będziemy grupką zdziwaczałych facetów łapiących jakieś robaki. Takie problemy jak nasze politycy mają gdzieś a robią cokolwiek tylko dlatego, że Unia nakazuje. Robić minimum za maksimum - to jest dewiza urzędnika, no i zero odpowiedzialności, ale to jest oczywiste.
Sam nie wiem jak i czy - można cokolwiek zmienić. Szansę widzę tylko w nakazach unijnych, jeśli europejscy entomolodzy coś wywalczą - to my też jakiś ochłap będziemy mieli. Obecnie pełne możliwości mają tylko pracownicy naukowi związani z uczelniami.
Marek Hołowiński
Posty: 5057
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 4 times

Post autor: Marek Hołowiński »

grzegorzb pisze:Marek Hołowiński napisał/a:
Materiały z Inwentaryzacji NATURA 2000są własnością nadleśnictw.

Marku - nie do końca tak Nadleśnictwa są tylko ich dysponentem - stanowią one własność Skarbu Państwa i podelegają pod ustawę o dostępie do informacji - niedawno jedno z nadleśnictw odmówiło udostępnienia informacji - spraw oparła się o sąd - wyrok - domyśl się :wink:
Odmówiło? komu?
Nadlęśnictwa powinny przekazać wyniki swojej inwentaryzacji wojewódzkim konserwatorom przyrody, ale w swoich granicach (wszystkie obserwacje musiały mieć swój adres leśny- do oddziału i pododdziału) W dokumentacji nie było miejsca na grunty obce. Nadleśnictwa są jednostkami administracyjnymi samodzielnego przedsiębiorstwa Skarbu Państwa nazywającego się LASY PAŃSTWOWE
Nie sądzę aby inni właściciele swoich gruntów byli zainteresowani uzyskaniem takich informacji z nadleśnictw.
Awatar użytkownika
Marcin Kutera
Posty: 1148
Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
UTM: EB24, EC18
Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
Lokalizacja: okolice Ostrowca św
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Marcin Kutera »

grzegorzb pisze:
Grzegorz Banasiak pisze:Oszołomstwo dojdzie do głosu ??
wiesz kiedy chwasty wygrywają - jak ogrodnik nie pieli na bierząco ogrodu -czyści tylko scieżkę chata - sraczyk a resztę olewa i nagle budzi się z ręką w nocniku ola boga- zobacz jak skończyła LOP - jedna z najstarszych organizacji w Europie zajmująca się ochroną przyrody i PTE też jaet na podobnej "dobrej drodze".
dokładnie i dojdzie do tego, że oszołomstwo będzie się domagać ochrony robinii akacji, szopa pracza, bernikli i wiele innych chwastów nierodzimych. Znam takie przypadki. Kiedyś poznałem takiego zawodnika, któy pracował w urzędzie i zajmował się ochrona przyrody i jej zasobami w danej gminie zatrzymując się na gatunkach chronionych z 2001 roku, gdzie był to juz 2006 rok. Byłem przerażony.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1613
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawełB »

przeczytałem listę i widzę że "święty tygrzyk" się utrzymał. Kult jakiś czy co?
Czy naprawdę nikt nie widzi że Argiope bruennichi występuje wszędzie ???

Chociaż to może podstęp, aby cały teren Polski objąć ochroną :-)

Natomiast z wielkim uznaniem zauważam, że "zakaz filmowanie, fotografowania" ograniczono do ptaków, kiedyś to obejmowało wszystko, z małżami włącznie, jeśli dobrze rozumiem pkt13:

13) fotografowania, filmowania i obserwacji mogących powodować płoszenie
lub niepokojenie ptaków, przy nazwach których w załączniku nr 1 do rozporządzenia
zamieszczono symbol "(1)", oraz nietoperzy;

No ale zawsze gościa czatującego na motyla z aparatem można będzie podciągnąć pod punkt 12 :-)

12) umyślnego płoszenia i niepokojenia mogącego mieć znaczący wpływ na stan zachowania populacji gatunku;
Awatar użytkownika
Wiacek
Posty: 329
Rejestracja: niedziela, 7 listopada 2004, 15:56
Specjalność: Odonata
Lokalizacja: Zamość

Post autor: Wiacek »

W końcu fotografowanie i filmowanie owadów nie będzie już wymagało pozwolenia.
Powinno się uregulować też sprawę inwentaryzowania gatunków. W formularzach dotyczących pozwolenia na chwytanie gatunków chronionych trzeba podać gatunek i liczbę osobników, które zostaną schwytane - przydałby się jasnowidz.

Zwracam uwagę na inną sprawę w rozpoprządzeniu - zezwolono na zbieranie i przechowywanie piór ptaków (§ 7. pkt 6).
Namówiłem kierownictwo Sekcji Odonatologicznej PTE na wystąpienie z wnioskiem do MŚ na zbieranie i posiadanie wylinek ważek. I zostało wysłane, nie znalazłem jeszcze informacji czy zostało to przyjęte.
Mam nadzieję, że ktoś rozsądnie do tego podejdzie.
Powinno to dotyczyć również innych gatunków np. węży.
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Post autor: Dispar »

PawełB - To Ty chłopie żyjesz :shock: :mrgreen: . Zupełnie nie skojarzyłem tego nicku z Twoją osobą :oops: Mamy do pogadania na pare tematów ale to to już na priv.
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Wracjąc do wcześniejszych wypowiedzi na temat ochrony L. dispar, jest to to gatunek wymieniony w 4 załączniku dyrektywy habitatowej i z zgodnie z artkułem 12 samej dyrektywy musi byc wlączony na liste gatunków pod scisłą ochroną we wszytkich państwach członkowskich, żeby zdjąć go z listy trzeba by zerwać traktak aneksyjny alby zmienić trść dyrektywy na poziomie całej unii, więc raczej było by ciężko :wink:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Dyrektywy, wytyczne, odgórne ustalenia unijne... koszmar. UE chce kontrolować i ustalać wszystko, ostatnio widzę coraz większe podobieństwo do kierowania blokiem wschodnim z Kremla. Scentralizowana władza to coś co się nie sprawdziło. Zupełny "kołchoz".
To, że chronić trzeba nie ulega wątpliwości, ale decyzję co i jak chronić powinny być podejmowane lokalnie przez naszych specjalistów - naukowców a nie z nadania politycznego. Chociaż jestem pro-unijny (jeszcze) to mój optymizm znacznie osłabł.
Czekam aż zaczną wszczepiać chipy i montować w domach kamery :)
Ostatnio zmieniony niedziela, 7 lutego 2010, 19:26 przez Grzegorz Banasiak, łącznie zmieniany 1 raz.
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Ustalenia unijne faktycznie bywają absurdalne, ale akurat w dziedzinie ochrony środowiska dają sporo mozliwości i sporo korzyści :!: O ile sytuacja np. L. dispar w
Europie zachodniej nie jest podobno najlepsza to narzucanie jego ochrony u nas nie jest konieczne, szczególnie w obec jego ekspansji ekologicznej, ale też chyba nikomu nie szkodzi :wink: , właszcza że przytomnie gatunek teoretycznie priorytetowy dla unii został u nas wpisany bez dodatkowych atrybutów (jedyneczka i dwujeczka). A lista gatunków uwzględnionych w dyrektywie była u nas konsultowana, ale pod kątem jej rozszerzenia o taksony szczególnej troski które znalazły się w granicach wspólnoty po jej rozszerzeniu (np. Cochlearia polonica, Carlina onopordifolia), pózniej wprowadzono też pewne poprawki w interpretacji zakresu siedlisk naturowych. Pomijanie u nas niektórych gatunków wymagalo by tworzenia podziału strefowego, czyli przebudowy struktory dyrektywy z którą związane jest wiele różnych przepisów w róznych krajach, więc chyba poprostu nie warto robić zamieszania :razz:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

eeee tam... wystarczyło pozostawić ustalenie listy gatunków chronionych poszczególnym krajom i po problemie. Osobiście jestem zwolennikiem krajowych, nie unijnych list gatunków chronionych. Generalizowanie czasem jest dobre, czasem przynosi niewiele pożytku. Zresztą jedyną skuteczną - moim zdaniem - ochroną jest ochrona siedlisk, reszta to mrzonka i ochrona przed entomologami-amatorami.
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Tu sie nie zgodze :wink: Jeśli przyjmujemy za słuszną ochrone obszarową w postaci ostoi Natura 2000 (kwestionować oczywiście można, to wolny kraj :wink: ), to musimy zgodzić sie z istnieniem jasnych kryteriów ich wyznaczania, a tymi są stosowne siedlika i gatunki naturowe. Trzeba pamietać, że obostrzenia zwiazane z Natura 2000 nie kazdemu są na ręke. Przeprowadzanie jakich kolwiek inwsetycji i zmian zagospodarowania na obszarach Natury i w ich pobliżu wymaga przeprowadzania ocen oddziaływania na środowisko, i ten sytem, dość wyśrubowany jest właściwie głównym mechanizmem ochrony wyznaczonych obszarów. Jednym z podstawowych na poziomie ustawy celów przeprowadzania takich ocen jest potencjalny wpływ inwestycji na przedmiot ochrony danego obszaru, czyli siedliska i gatunki naturowe wymienione w SDF-ach. Istnieje potencjalnie duże ryzyko, że zarówno właściciele gruntów jak i deweloperzy mogli by legalnie albo pol legalnie ograniczać zasoby gatunków docelowych poto aby moc przeprowadzić inwestycje czy ograniczyć koszty rozwiazań alternatywnych albo rekompensujących, a to moglo by byc w dłuzszej perspektywie dużym zagrozeniem. Podobnie można by ''położyć'' wiele obszarów już na poziomie ich wytyczania! Dlatego ochrona ścisła gatunków naturowych z 2 załacznika jest raczej koniecznością, przynajmiej dla tych, które wystepuja poza obszarami ochrony ścisłej. Pozatym wszyscy zwracają uwage na ograniczenia w pozyskiwaniu i obserwacji gatunków wciagniętych na liste pomijając jednocześnie to, że paragraf 10 daje podstawy prawne do ochrony ich stanowisk/siedlisk :!: Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

To jest właśnie takie ochroniarskie podejście do sprawy. Po co się trudzić, i starać o ochronę kilkudziesięciu cennych biotopów. Wystarczy znaleźć jeden gatunek (niekoniecznie rzadki), bo to
chyba nikomu nie szkodzi
który w nich np. występuje, wpisać go na listę gatunków chronionych, i sprawa załatwiona - ma się automatycznie podstawy prawne do ochrony tych obszarów. Być może dlatego wpisano na listę gatunków chronionych wróbla. To co, że pospolity, ale ile można dzięki niemu ochronić biotopów! (czy aby na pewno?)
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Prosze czytać ze zrozumieniem :!:

Wyżej jest wyjaśnione czemu ten gatunek w Polsce pod ochroną (4 załącznik). Na zachodzie jest zagrożony i tam zasługuje na ochrone, pozatym pełni w całej Europie role gatunku osłonowego i kwalifikujacego do objęcia ochroną swoich biotopów, podobnie jak wiele innych elementów środowiska przyrodniczego (siedliska, bezkręgowce, gady, płazy, ptaki, ssaki - 1 i 2 załacznik) i co najwazniejsze, spełnia tą role dość skutecznie. To że w Polsce nie zasługuje być może na ochrone nie oznacza że trzeba zmieniać prawo na poziomie międzynarodowym (chocby same koszty procedur). Jeśli istnieje chociaż jeden negatywny skutek objęcia tego gatunku ochroną to prosze powiedzieć jaki...
Po co się trudzić, i starać o ochronę kilkudziesięciu cennych biotopów.
To jest twierdzenie krzywdzące! Akurat ochroniarze trudzą się o ochrone siedlisk. I to nieraz bardzo. Są prowadzone liczne i róznorodne programy, zazwyczaj pod opieką oragnizacji pozarządowych i we współpracy z samorządami oraz instytucjami. Często obejmuja renaturalizacje siedlisk i zabezpieczenie ich daleszego funkcjonowania, "budowe krajobrazu" czy tworzenie całkiem nowych siedlisk i jednocześnie stosowna edukacje. Niektore z tych programów są celowane, przynajmiej częściowo, w owady. Moge podać przykłady. Instrumenty prawne zwiazane z ochrona gatunkową często poprostu pomagają w takich projektach.
Wystarczy znaleźć jeden gatunek (niekoniecznie rzadki), bo to Cytat:
chyba nikomu nie szkodzi
który w nich np. występuje, wpisać go na listę gatunków chronionych, i sprawa załatwiona - ma się automatycznie podstawy prawne do ochrony tych obszarów.
A czemu nie? Rozumiem że ochrono bioróżnorodności entomofauny ma być prowadzona przez ochrone biotopów i to jest własciwe rozwiązanie, ale już ochrona biotopów wspomagana przez wystepowanie pewnych szczególnie traktowanych gatunków owadów jest rozwiązaniem niewłaściwym? Zasadniczo obie drogi prowadzą do tego samego, tylko ta z zastosowaniem gatunków charyzmatycznych jest prostsza, wiec logicznie rzecz biorąc lepsza. Pozatym, czy to nie jest troche spychologia: niech sie siedliskowcy trudza bo my nie musimy :?: :?: I jak w praktyce miała by wygladac ta ochrona biotopów, bo stwierdzenie że bioróznorodność trzeba chronić w ten sposób jest równie precyzyjne jak stwierdzenie, że bezrobocie należy likwidować tworząc miejsca pracy. Niewiele to wnosi :sad:.
Być może dlatego wpisano na listę gatunków chronionych wróbla. To co, że pospolity, ale ile można dzięki niemu ochronić biotopów! (czy aby na pewno?)
O osłonowej funkcji L. dispar możemy rozmawiać w kontekście programu Natura 2000, w kotekście Rozporzadzenia o gatunkach... sprawa wygląda zupełnie innaczej (bez czynnej i z odstepstwami). Podobnie wróbel nie pełni roli w programach naturowych i został objety ochroną ze wzgledu na jego pozyteczny udział w ekosytemach zwiazanych z rolnictwem, zreszta w przeciwnieństwie do mazurka jest gatunkiem obcym przybyłym na nasze ziemie prawdopodobnie w czasach rozwoju rolnictwa, pozatym jest gatunkiem raczej synatropijnym. O jego pozytecznej roli mogą świadczyć komplikacje w produkcji zywności w Chianach ludowych, kiedy po odgornie zaplanowanym tępieniu wróbli zmarło z głodu kilkadziesiat milionów ludzi :!: Oczywiście nie twierdze, ze wróble ratuja nas od głodu, ale na pewno sie przydają. Troche to przypomina sytuacje z biegaczami, tylko ze tu ma praktyczne uzasadnienie. Wróble często gniazdują w niewygodnych dla mieszkanców elementach konstrukcji domów i np. "brudzą". Ochrona gatunkowa uniemożliwia usuwanie gniazd w okresie lęgowym i przez to uniemozliwia niszczenie legów co wpływa pozytywnie na populacje. Usówanie gniazd jest legalnie w terminie podanym w ustawie i problemu niema. Ewentualne kwestie konkurencyjności wróbla z rodzimymi gatunkami ptaków to kwestia do dyskusji dla ornitologów zajmujacych sie ekologia populacji.

Dla ścisłości, moim zdaniem ochrona gatunkowa owadów ma sens w 3 przypadkach (i ich wzjaemnych połaczeniach):

1) Dla ochrony gatunków naprawde rzadkich, ktorych walory estetyczne mogą powodować wykraczanie kolekcjonerstwa poza entomologie naukową (zawodową i amatorską)
2) Dla ochrony populacji gatunków ktorych obecność stoi w sprzeczności z interesami ekonomicznymi pewnych grup ludzi,a jednoczesnie są to gatunki cenne albo pełniace role osłonową dla szerszych walorów przyrodniczych; w przypadku ktorych zachodzą obawy o mozliwość celowego niszczenia ich zasobów. Tu są przede wszytkim gatunki naturowe z 2 załącznika dyrektywy siedliskowej (o czym pisałem wyżej).
3) Gatunki określonych cennych siedlisk które otrzymały dodatkowe atrybuty (konieczność ochrony czynnej lub/i bark odstępst od zakazów); pod warunkiem że upowszechni sie praktyczne egzekwowanie mozliwości ochrony okreslonych w paragrafie 10 lub stworzy nowe mozliwości wykorzystania tych gatunków do ochrony specyficznych biotopów stosownie do ich potrzeb.

Oczywiście walory gatunków z punku 3 można wykożystywać bez objęcia ich ochroną gatunkową (stosują jakąś nowa podstawe prawną), ale wtedy w wielu przypadkach prawie automatycznie zaczna spełniać wymagania gatunków z punktu 2 i zaczną wymagać ochrony prawnej...

Jest jeszcze jedna możliwość: można wystapić z Unii Europejskiej rezygnując z Natura 2000, całkowicie olać (za przeproszeniem) koncepcje ochrony walorów środowiska z wykorzystaniem gatunków charyzmatycznych i zacząć wypracowywać metodyke bazującą tylko na zbiorowiskach roslinnych i formach ukształtowania podłoża, bo bazowanie na czerwonych ksiegach przy dzisiejszym poziomie świadomości ekologicznej jest mało prawdopodobne, tym bardziej jeśli na początku dyskusji uznajemy, że nawet wykorzystanie taksonów chronionych mija sie z celem... Bo z grubsza tylko to zostaje do dyspozycji :sad:

Pozdrawiam!
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

broda pisze:Prosze czytać ze zrozumieniem
Pisz tak, żeby dało się to zrozumieć.
broda pisze: 3) Gatunki określonych cennych siedlisk które otrzymały dodatkowe atrybuty (konieczność ochrony czynnej lub/i bark odstępst od zakazów)
To jest opis jakiejś gry komputerowej..?

Paweł
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Pisz tak, żeby dało się to zrozumieć.
Co mam wyjaśnić?
To jest opis jakiejś gry komputerowej..?
Nie, to jest odniesienie do tekstu rozporzadzenia:

Nazwy łacińskie gatunków, rodzin, rzędów i gromad wyróżniono dodatkowo czcionką pochyłą.
(1) - gatunki, dla których nie stosuje się określonych w § 8 rozporządzenia odstępstw od zakazów,
(2) - gatunki zwierząt wymagające ochrony czynnej.

Pisząc gatunki określonych siedlisk miałem na myśli gatunki stenotypowe.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Broda - problem w tym, że definiowanie jednakowych kryteriów dla bardzo zróżnicowanego obszaru Europy już na wstępie jest skazane na niepowodzenie. Nawet w ramach jednego kraju zróżnicowanie może być ogromne - mam nadzieję, że to rozumiesz. Co mnie obchodzi zanikanie populacji wróbla we Francji skoro u nas jest bardzo pospolity- no co ???
Aż boję się pomyśleć co będzie jak w Hiszpanii zacznie zanikać populacja bielinka kapustnika :)

Nie należy dopasowywać wyników do teorii.
Ochrona przyrody to złożony proces i powinien być rozpatrywany lokalnie przy udziale lokalnej nauki, naukowców i zdefinowanych przez nich kryteriów.

PS. Żeby nie doszło to "przegięć" takich jak z ocieplaniem klimatu :)
Marek Wełnicki
Posty: 362
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 14:37
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 1 time

Post autor: Marek Wełnicki »

Podłączając się do wypowiedzi Grzegorza - irytuje mnie takie podejście ochroniarzy (pseudoochroniarzy?), jakie prezentuje "broda", a mianowicie "A co komu szkodzi, że dany gatunek znajdzie się pod ochroną". Otóż szkodzi, i to bardzo. Oznacza to bowiem w praktyce uniemożliwienie prowadzenia badań (zwłaszcza amatorskich) nad takim gatunkiem. Wielokrotnie tłumaczono na tym Forum, że badania nad owadami wymagają pozyskiwania okazów dowodowych (zdjęcia nie wystarczą) i tu natychmiast wchodzimy w konflikt z prawem. A ja (a myślę, że i wszyscy) chcę działać zgodnie z prawem, a nie uprawiać jakiejś partyzantki. Tymczasem wiedza na temat choćby rozsiedlenia większości gatunków w Polsce jest mizerna, gatunki chronione są najczęściej chyba na zasadzie "bo ładny". Do tworzenia obszarów ochronnych gatunki nie muszą być chronione - można tworzyć jakieś listy gatunków wskaźnikowych, Czerwone Księgi itd.
No i jeszcze jeden kwiatek wypowiedzi "brody" - że poszczególnych (bezsensownych) przepisów prawa nie można zmienić, bo należało by zmienić całą ich górę na najwyższym szczeblu. Podejście nic dodać, nic ująć - "no comments".
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Marek, dzięki za poparcie. Rzeczywistość zupełnie inaczej wygląda jak się pracuje w terenie a inaczej zza urzędniczych biurek.
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

A czemu nie? Rozumiem że ochrono bioróżnorodności entomofauny ma być prowadzona przez ochrone biotopów i to jest własciwe rozwiązanie, ale już ochrona biotopów wspomagana przez wystepowanie pewnych szczególnie traktowanych gatunków owadów jest rozwiązaniem niewłaściwym? Zasadniczo obie drogi prowadzą do tego samego, tylko ta z zastosowaniem gatunków charyzmatycznych jest prostsza, wiec logicznie rzecz biorąc lepsza.
1. Bo w Polsce jest wiele cennych obszarów, które powinny być wskazane przez tu wyznaczone kryteria, a nie przez kryteria właściwe dla zdewastowanej przyrody np. Anglii.
2. Bo warto chronić biotopy niosące dużą różnorodność, a niebędące ostoją gatunków wymyślonych w Brukseli.
3. Bo warto chronić biotopy niosące dużą różnorodność, w kontekście danego regionu, a niebędące szczególnie cennymi w kontekście najcenniejszych biotopów Europy. Nie widzę powodu, żeby w regionie łódzkim tworzyć betonową pustynię, tylko ze względu na brak jakichś wymyślonych w Brukseli gatunków. Będziemy chronić najcenniejsze w regionie środowiska, to będą się one wzbogacać o nowe gatunki.
Przeprowadzanie jakich kolwiek inwsetycji i zmian zagospodarowania na obszarach Natury i w ich pobliżu wymaga przeprowadzania ocen oddziaływania na środowisko, i ten sytem, dość wyśrubowany jest właściwie głównym mechanizmem ochrony wyznaczonych obszarów. Jednym z podstawowych na poziomie ustawy celów przeprowadzania takich ocen jest potencjalny wpływ inwestycji na przedmiot ochrony danego obszaru, czyli siedliska i gatunki naturowe wymienione w SDF-ach. Istnieje potencjalnie duże ryzyko, że zarówno właściciele gruntów jak i deweloperzy mogli by legalnie albo pol legalnie ograniczać zasoby gatunków docelowych poto aby moc przeprowadzić inwestycje czy ograniczyć koszty rozwiazań alternatywnych albo rekompensujących, a to moglo by byc w dłuzszej perspektywie dużym zagrozeniem. Podobnie można by ''położyć'' wiele obszarów już na poziomie ich wytyczania!
Padały na forum przykłady oddawania pod inwestycje terenów będących siedliskami gatunków naturowych. Jak widać stosunkowo łatwo jest niszczyć siedliska nawet ze stwierdzonymi miejscami rozrodu takich gatunków. Dlatego należy wzmacniać rolę ochrony siedliskowej niezależnie od występującej na nich grupy gatunków chronionych, a w większej mierze opierać się na występowaniu gatunków czerwonolistowych i z drugiej strony na wyznaczeniu minimalnej procentowo powierzchni obszarów wyłączonych z gospodarki człowieka na danym obszarze (np. powiatu).


Niestety ochroniarze mają fobię na punkcie wyznaczania gatunków do ochrony i na punkcie traktowania zabijania owadów (zwierząt, roślin, grzybów, bakterii) jako zła samego w sobie. Często w praktyce okazuje się, że "aktywni poznawczo" miłośnicy przyrody lepiej rozumieją potrzebę ochrony przyrody (siedlisk, bioróżnorodności!!!) niż ochroniarze "podziwiacze".
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Prosze czytać ze zrozumieniem
Rozumiem, że ochrona L.dispar została nam narzucona przez prawo unijne, ale rozumieć coś, a zgadzać się z tym to nie to samo. W okresie wchodzenia do Unii był czas na dostosowanie prawa (polskiego i unijnego) do siebie. Niektóre aspekty przeoczono bądź zaniedbano. Wspomniano tu o problemie wróbla w Chinach. jest tam też problem z kontrolą urodzeń. Można ten problem rozumieć, ale czy musimy się z nim zgadzać?
Podobnie wróbel
został objety ochroną ze wzgledu na jego pozyteczny udział w ekosytemach
Nie można utożsamiać pojęcia "gatunek pożyteczny" i "gatunek chroniony" - to nie są synonimy. Czy każdy gatunek pożyteczny musi być chroniony, szczególnie gdy jest pospolity? To jest wg mnie deprcjacja terminu "gatunek chroniony". Stwierdzenie, że wróbel
jest gatunkiem obcym
zależy od przyjętego do analizy czasokresu. Bo gdyby przyjąć np. 15 tys lat, gdy nieomal cały obszar Polski był pokryty lądolodem, to każdy gatunek obecnie występujący na naszych terenach można by uznać za "obcy" - w szczególności owady.
Żaden z nas nie ma "monopolu" na "jedynie słuszną prawdę". A forum jest po to, by własne zdanie przedstawić. Jestem świadomy tego, że nie zmienię mentalności niektórych ochroniarzy, którzy chcieliby chronić "wszystko i za każdą cenę", a także tych, co mają gdzieś jakąkolwiek ochronę, byle pieniądze płynęły na konto. Trzeba w dzisiejszych czasach umieć rozsądnie wypośrodkować chęci i możliwości - może to będzie mottem dalszej działalności wszystkich :!: .
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Mam pomysł na nowe pojęcie: "ortodoksyjna ochrona" - nie muszę chyba wyjaśniać definicji ;)
broda
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 stycznia 2010, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: broda »

Własnie wcieło mi obszernego posta wieć do niektórych wypowiedzi ustosunkuje sie pozniej. Generalnie mamy na mysli dokladnie to samo a podstawową koscią niezgody jest tu możliwość odławiania osobników gatunków chronionych.

Na temat nieszczesnego wróbla - tak zeby miec z glowy: podobno wkroczył na teren Polski nie wczesniej niż 200 lat temu a np. na rosyjskim dalekim wschodzie ma charakter inwazyjny (pochodzi z Półwyspu Arabskiego i Azji Mniejszej), gdyby byl rosliną miał by w Polsce status kenofita, niewiem jaki kryteria w tej dziedzinie stosują ornitolodzy; przyklad "chinski" miał tylko skazać pozytywna role tego i ma charakter uniwersalny (nie istotne czy mowimy o Chinach czy o Polsce), jego ochrona jest narzucona przez dyrektywe ptasią i jest uzasadniona, bo gatunek choc liczny to wykazuje spadkowe trendy populacji zwiazane np. z ograniczeniem miejsc legowych, wiec ochrona legów przez ochrone prawna ma sens. Nie mozna porównywać ochrony L. dispar z o ochroną wróbla, bo wróbel niejest gatunkiem z 2 załacznika i nie sluży jak argument w wyznaczaniu obszarów naturowych.

Pozatym proponuje juz temat wrobla zostawic :wink:

:razz:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Podstawową kością niezgody jest to, że wciągając bez sensu na listę gatunków chronionych "co popadnie" - bo UE tak ustaliła - możemy doprowadzić się do niemożności prowadzenia jakichkolwiek sensownych badań - oczywiście poza ośrodkami naukowymi, które bez problemu (lub z problemami :) lub opłatami ;)) otrzymają stosowne zezwolenia.
Żeby coś chronić - trzeba to dokładnie poznać, jeśli nie będziemy mogli poznać, to nie będzie nawet możliwości sprawdzenia czy ochrona przyniosła jakikolwiek pozytywny skutek.
O wielu gatunkach nie wiemy prawie nic i jeśli amatorom będziemy rzucać kłody pod nogi to miną dziesiątki lat i dalej nie będzie nic wiadomo. Jak napisał ktoś wcześniej nie można chronić obligatoryjnie gatunków "ładnych" tylko dlatego, że są ładne. Kompetencje urzędników w zakresie ochrony przyrody są żenujące - ja nie chcę, żeby tacy ludzie decydowali o tym co i jak chronić tylko po przeczytaniu raportów pisanych przez innych urzędników. Nie chcę też, żeby "władza centralna" decydowała czy ty w Polsce mogę sobie złowić bielinka, czy nie mogę - o tym ma decydować naukowe gremium z Polski, które wie co jest zagrożone i co należy chronić.

Howgh, rzekłem :)
Witas

Post autor: Witas »

broda pisze:jego ochrona jest narzucona przez dyrektywe ptasią i jest uzasadniona, bo gatunek choc liczny to wykazuje spadkowe trendy populacji zwiazane np. z ograniczeniem miejsc legowych, wiec ochrona legów przez ochrone prawna ma sens.
W związku z tym ptaszkem mam parę uwag :!:
Broda pisze o ograniczaniu miejsc lęgowych. No cóż zmienia się technologia budownictwa. Ochrona lęgów miała by sens, gdyby objęto zakazem likwidację budynków ze strzechami i budynków drewnianych :mrgreen: . Wychowałem się na wsi i nie przypominam sobie, aby którykolwiek gospodarz męczył się z niszczniem gniazd wróbli bo zasr... obejście.
Grzegorz Banasiak pisze:"ortodoksyjna ochrona"
Posłużę się przykładem Krakowa (już kiedyś ten temat był poruszany). Łatwiej krzyczeć i robić zamęt w mediach o zabudowie przez dewelopera kawałeczka nieużytku (obok są hektary takich łąk) z chronionym motylem lub chwalić się posadzeniem lasu na tychże łąkach. Tylko o zgrozo, "zieloni" zrobili to bez jakichkolwiek konsultacji ze specjalistami :!: i zalesili nieużytki z 5 (pięcioma) gatunkami motyli chronionych, naturowych, czerwonoksięgowych etc, etc. I mają to głęboko w d... Posadzili las i tyle. A że tam nikt się nie ma zamiaru budować, to będą zielone płuca Krakowa :mrgreen:
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Generalnie mamy na mysli dokladnie to samo a podstawową koscią niezgody jest tu możliwość odławiania osobników gatunków chronionych.
Podstawową kością niezgody jest to, że wciągając bez sensu na listę gatunków chronionych "co popadnie" - bo UE tak ustaliła - możemy doprowadzić się do niemożności prowadzenia jakichkolwiek sensownych badań - oczywiście poza ośrodkami naukowymi, które bez problemu (lub z problemami lub opłatami ) otrzymają stosowne zezwolenia.
Nie zgadzam się z takim poglądem.
Ja nie mam żadnego problemu z nie-łapaniem tych gatunków. We mnie budzi sprzeciw ustanawianie kolejnych gatunków chronionych nie po to żeby je chronić, tylko dla tworzenia pretekstu do innych działań. A jednocześnie wiązanie z obiektem "chronionym" tych wszystkich restrykcji nakierowanych na pojedyńczego człowieka. W Polsce jest bardzo dużo gatunków silnie zagrożonych wyginięciem, które jednocześnie w części przypadków mogą być przedmiotem pożądania kolekcjonerów, czy ogólniej entomologów. Ale ich wciąganie na listę gatunków chronionych z całym tym aparatem chronienia przed [entomologami, kolekcjonerami, handlarzami, "wpisz co chcesz"] nie ma sensu, bo to nie oni je ew. wyniszczą. Wyniszczy je brak siedlisk i działania gospodarczo-przemysłowe. Ale na pewno ludzi oddalają od przyrody.
Jeżeli "ochroniarzom" potrzebny jest pretekst do ochrony siedliska, to niech sobie utworzą listę "pretekstów". Niech wpiszę te "preteksty" do wszystkich swoich ważnych ustaw i niech walczą z urzędasami za pomocą "gatunków pretekstowych".
Oczywiście z drugiej strony mamy do czynienia z aparatem, który posługując się swoimi ustawami, nigdy nie wyda pozwolenia na łapanie chronionego gatunku, bo te papiery im na to nie pozwalają. Ale wyda pozwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej, która pozwala niszczyć siedliska na znacznych obszarach, bo na to są przewidziane odpowiednie procedury czy wyjątki.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Prawo”