Strona 1 z 1

Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: niedziela, 23 grudnia 2018, 01:01
autor: rysiaty
Dużo w tej książce owadów jest opisanych?
może ktoś posiada :what: :read:

książka tania nie jest, także gdyby ktoś posiadał i mógł skan spisu treści/indeksu zrobić oraz przykładowy opis jednego gatunku (owada), to byłbym wdzięczny ...

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: niedziela, 23 grudnia 2018, 08:28
autor: Artur Taszakowski
Opisanych jest około 120 gatunków owadów. Poszukaj w księgarniach internetowych - można dostać za połowę ceny.

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: niedziela, 23 grudnia 2018, 11:45
autor: rysiaty
:okok: dzięki

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: niedziela, 23 grudnia 2018, 12:21
autor: janusz_polak_2000
trochę dziwna ta lista, zapewne zrobiona dla wyższych celów...
Niezupełnie zgadzam się z doborem gatunków, ale i tak jest nieco lepiej niż w poprzednich, podobnego typu wydaniach.
W przypadku muchówek można było zasięgnać rad specjalistów.
Co do mrówkolwów, to na pewno 1 gatunek jest bardziej pospolity niż 100 innych, z innych rzędów...
Była taka konferencja PTEnt, gdzie o "ochronie i zagrożeniach" było b. dużo informacji, a i wiadomości tam podane były unikatowe...
No cóż... Widać taki mamy klimat ...

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: niedziela, 23 grudnia 2018, 12:28
autor: janusz_polak_2000

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: niedziela, 23 grudnia 2018, 12:49
autor: Brachytron
Lista mocno przypomina tę ze starej CK jeśli idzie o błonkówki. Ciekawe co o np. Polistes dominula... ;-)

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: niedziela, 23 grudnia 2018, 13:47
autor: rysiaty
janusz_polak_2000 pisze:Niezupełnie zgadzam się z doborem gatunków, ale i tak jest nieco lepiej niż w poprzednich, podobnego typu wydaniach
podobnego typu to chyba nie było, poza samą czerwoną księgą. Ta książka nie jest nową czerwoną księgą tylko popularyzuje gatunki uznane za zagrożone w tamtych wydawnictwach (czerwonej liście z 2002 r. i czerwonej księdze z 2004 r.)
jak wiadomo przez ostatnich kilkanaście lat trochę się zmieniło, ciekawe czy te zmiany są skomentowane (przy tym przykładowym gatunku są)

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: niedziela, 23 grudnia 2018, 14:37
autor: janusz_polak_2000
Zwróciłem uwagę tylko na kilka gatunków...
Książka, monografia, rozdziały ... Czyżby to było p/k/unktatorstwo?
:mysl: :mysl: :mysl:

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: niedziela, 23 grudnia 2018, 19:24
autor: Artur Taszakowski
Niektórym to zdaje się przydałaby się nauka czytania ze zrozumieniem. W przesłanym przeze mnie pdfie jest też strona pt. "Wstęp" - i tam właśnie jest wyjaśnione co i jak. A jest tak jak napisał rysiasty.
Zmiany dotyczące występowania poszczególnych gatunków (w zakresie pozwalającym przez ograniczoną ilość tekstu) oczywiście są omówione także w opisach innych gatunków.
Należy przy tym brać pod uwagę, że jest to pozycja POPULARNONAUKOWA, dlatego rozważenia taksonomiczne i systematyczne (np. dotyczące rodzaju Polistes) zostały pominięte.

Odnośnie wpisu nowego forumowego trolla - janusz_polak_2000. P/k/unktatorstwo? Jak pisałem wyżej, jest to pozycja popularnonaukowa, (pomijam fakt, że dwóch z autorów ma dorobek naukowy bardzo dobry, jeden wybitny, a czwarty też jakoś sobie radzi) więc co tu do rzeczy mają punkty?

A pijąc jeszcze raz do wypomnianego trolla -
1) to była moja ostatnia wymiana zdań z tym ukrywającym się pod pseudonimem kimś,
2) dziwi mnie, że Administrator go nie zbanuje, w części jego postów przebija się nutka sensu, a reszta to już pełnokrwisty troll forumowy. Na forum nie jest dobrze, a przez takich jest jeszcze gorzej :-(

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: poniedziałek, 24 grudnia 2018, 02:46
autor: Rafał Celadyn
Artur Taszakowski pisze:A pijąc jeszcze raz do wypomnianego trolla -
1) to była moja ostatnia wymiana zdań z tym ukrywającym się pod pseudonimem kimś,
2) dziwi mnie, że Administrator go nie zbanuje,
.....tez wydaje mi się że to juz k.....a nawet nie jest śmieszne.....
https://www.youtube.com/watch?v=JJ8tkq9 ... rt_radio=1
:papa:
Rafał

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: poniedziałek, 24 grudnia 2018, 06:54
autor: Brachytron
Artur Taszakowski pisze: dlatego rozważenia taksonomiczne i systematyczne (np. dotyczące rodzaju Polistes) zostały pominięte.
Skoro już o tym gatunku rozmawiamy to może byś tę stronę wrzucił?

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: poniedziałek, 24 grudnia 2018, 12:42
autor: PawełB
bardzo oryginalne podejście do krytyki :-) :-) Zbanujmy krytykującego :-)

Skoro wstęp podkreśla że to książka popularnonaukowa, to niech autorzy przyjmą "na klatę" krytykę od anonimowych amatorów tematu, a nie tylko "utytułowanych recenzentów". Zwłaszcza jeśli idzie o dobór gatunków, odwołujący się do czerwonej księgi z 2002, ale mający być zaktualizowanym przeglądem wg oceny autorów. Wiadomo że najwięcej kontrowersji wywołają owady, bo z zamieszczonych 120 gatunków spora część jest zapewne znana specjalistom, ale wielu amatorów entomologii może mieć swoje spostrzeżenia na temat częstości występowania i skali zagrożenia gatunków. Co w tym dziwnego? Ilu czytających tyle opinii.....

Ja na przykład pierwszy raz dowiedziałem się o Eurycolypsus flaveolus. No gatunek ciekawy, ale czy jest sens na liście zagrożonych gatunków umieszczać owada znanego tylko z Pienin i nie stwierdzanego przez następne 100 lat????? To raczej endemiczna ciekawostka.....Ok, mamy pewną nowość, że go jednak potwierdzono ostatnio, że nadal tam jest. Myślę że jakby pogrzebać w listach gatunków stwierdzonych kiedyś w Polsce, to znaleźlibyśmy więcej takich "ginących gatunków". Na tej zasadzie spokojnie można dodać Syntaurucus pirithous czy Lampides boeticus.... No i jakie to ma znaczenie dla ochrony owada, skoro i tak jedyne znane obecnie siedliska znajdują się w Parku narodowym? To tak odnośnie ogólnej idei doboru gatunków.

Nie mam zamiaru szerzej polemizować, bo nie zajmuję się szczegółowo żadną grupą, no i oczywiście nie znam książki ani umieszczonych tam informacji. Ale znam się trochę na motylach dziennych i mam własne wieloletnie obserwacje na ten temat. Dlatego np. uważam że umieszczanie na liście zagrożonych gatunków czerwończyka nieparka jest pewną nadgorliwością. Oczywiście ma to odbicie w sytuacji w Europie i jest to gatunek monitorowany z Natury 2000. Ale sytuacja w Polsce jest zupełnie inna i gatunek jest szeroko rozpowszechniony i na pewno nie zagrożony ani ginący. Wynika to zapewne z tego że nie ma szczególnych wymagań co do siedliska, rozwija się na pospolitych roślinach i ma 2 pokolenia w sezonie. Lata nawet u mnie na Ochocie w Warszawie na terenie torowisk kolejowych i ogródków działkowych.....Od czasu publikacji pierwszych "czerwonych ksiąg" nasza wiedza o rozmieszczeniu i występowaniu wielu gatunków się bardzo rozszerzyła. Dlatego też wątpię czy na liście powinien znaleźć się gatunek będący ostatnio w niezwykłej ekspansji jak Driada. W sumie Żeglarek też nie jest moim zdaniem ginący, a raczej w ekspansji.....Co do Maculinei/Phenargisów - trudno znaleźć podmokłą łąkę z krwiościągiem, gdzie nie będzie telejusa......ale ok, rozumiem że koszenie w lecie czy osuszanie nie pomaga.....

Natomiast co do całej ogromnej większości umieszczonych na liście gatunków motyli jak najbardziej się zgadzam, zauważmy ze w większości są to gatunki mające jakieś specyficzne wymaganie co do siedliska, rośliny żywicielskiej, bądź co gorzej - oba czynniki na raz. Aczkolwiek na pewno znajdziemy miejsca w Polsce gdzie takie gatunki są pospolite - jak chociażby mnemozyna w Biebrzańskim PN.

Ciekawe jak przedstawiono zagrożenie bryzeidy w PL? Bo Nie znam informacji o aktualnym występowaniu tego gatunku, raczej kategoria "extinct"- na ostatnim znanym stanowisku wybudowana piękne centrum edukacji geologicznej.....

Re: Polska księga zwierząt. Gatunki zagrożone Dragon

: środa, 26 grudnia 2018, 13:02
autor: Rafał Celadyn
PawełB pisze:bardzo oryginalne podejście do krytyki Zbanujmy krytykującego
...mógłbym sie nie odezwać ale sie odezwę ,tu nie chodzio o podejście do krytyki tylko o insynuacje i dogaduszki "krytykujacego" .
Czy nauka została wykastrowany, czy tylko osoby w niej pracujące -mam to gdzieś ale wydaje mi się, że chowanie sie pod nikiem i pisanie
"nikowych opini" w odbiorze większości forumowiczów jest podobne (może z wyjatkami) ,przy czym trzeba mieć jaja żeby to po prostu jasno wyartykować o co postarał sie Artur....Tyle w temacie ,co do reszty to moze najpierw przeczytać a potem pitolić bez ładu i składu i zarzucać "coś tam"....
Hapi niu jer!
:birra:
:papa:
Rafał