kapsułki żelatynowe

Metody preparowania, usypiania, problemy, sposoby.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

kapsułki żelatynowe

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Patrzę na zdjęcia pokazywane m.in. przez Grzegorza w tematach koszówkowych i widzę, że czasem trzeba sobie darować upakowanie zbyt wielu obiektów na jednej szpilce (imago, preparat genitalny, egzuwium, koszyk itp.) i przejść na system z kilkoma szpilkami i konsekwentnym kodowaniem całego takiego zestawu numerami na etykietach.

Przyklejanie niektórych obiektów, głównie chodzi mi o egzuwia, ale widzę, że w grę mogą też wchodzić koszyczki, jest trochę problematyczne. Jeśli trzeba będzie obejrzeć coś pod innym kątem, to każde odklejanie może uszkodzić delikatne elementy. Czasem dobrze jest takie rzeczy trzymać na sucho, ale też bez przytwierdzania do czegokolwiek i równocześnie z możliwością obejrzenia bez większych akrobacji. Ja do takich celów używam pustych, przezroczystych kapsułek żelatynowych (można kupić przez Internet lub w hurtowniach farmaceutycznych, tylko trzeba się upewnić, że chodzi o przezroczyste, a nie np. białe; koszty są minimalne). W takich kapsułkach nabitych na szpilkę i normalnie zaetykietowanych trzymam choćby wylinki larwalne skórnikowatych, których imagines uzyskałem poprzez hodowlę. Można dodatkowo wepchnąć w nabitą część kapsułki krążek wycięty z pianki lub zwitek ligniny, żeby zasłonić szpilkę i zapobiec majtaniu się obiektu w środku, ale nie jest to konieczne. Oczywiście, nie można takich kapsułek w niczym moczyć (piszę na wszelki wypadek, żeby komuś nie przyszło do głowy trzymać w tym preparatów glicerynowych).

Paweł
Załączniki
kapsulka.jpg
kapsulka.jpg (80.1 KiB) Przejrzano 1844 razy
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Takie kapsułki są rzeczywiście przydatne jednak w przypadku częstego wyjmowania okazów luzem "latająca" zawartość kapsułki też może się uszkodzić, zwłaszcza jeśli jest sucha jak pieprz.
Zapewne idealnej metody się nie znajdzie i trzeba ocenić bilans zysków i strat przed wyborem konkretnego rozwiązania.

Ostatnio przetestowałem kartoniki z folii pcv z wyciętym kółkiem - do przechowywania preparatów. Do podklejenia szkiełka od spodu użyłem kleju opartego na alkoholu poliwinylowym (Paradox) a górne szkiełko przykleiło się samo za pomocą kropli euparalu. Euparal po wyschnięciu dodatkowo sklei dolne szkiełko. Wcześniej robiłem próby wytrzymałościowe kleju i wszystko było ok. Szkiełka łamały się ale nie odstrzeliwały ani nie dało się ich łatwo oderwać.

W weekend postaram się zrobić zdjęcia z całego procesu i wrzucić na forum.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Preparowanie, chemia.”