Polskie Forum Entomologiczne

Czy można po takim otworze określić (w przybliżeniu), kto tam mieszka?
Przesiedziałam długi czas przy dziurkach, ale nie doczekałam się mieszkańca.
Do tej pory dziurki były zalepiane piaskiem/gliną.

Czy z takich zdjęć (czy w ogóle ze zdjęć) można oznaczyć te złote cudeńka?
Moje domki stały się dla nich dużą atrakcją.

Udało mi się dzisiaj sfotografować mieszkańca.
To M.martima czy willughbiella? Czy coś jeszcze innego?
Uda się oznaczyć z tego zdjęcia?

Dołączam przy okazji zdjęcia z tego tygodnia.

Zdj. szczoteczki brzusznej.

Te złote moim zdaniem wszystkie subauratus z wyjątkiem 1 bo to może być też confusus
6 samiec Lasioglossum
7 Ectemnius albo Lestica clypeata
8 Coelioxys
9 Podalonia
10 ok
11 Andrena fuscipes
12 Andrena pilipes/nigrospina
13 Vespula germanica
14 może Lasioglossum, przydałoby się inne ujęcie
15 samiec Polistes
a ta Megachile to versicolor, złotolitki ta cała zielona Trichrysis cyanea, pozostałe Hedychrum

Wielkie wielkie dzięki Darecki.

Mam jednak pytanie o Andrena fuscipes. Czy jesteś pewny tego oznaczenia?
Ten gatunek, z tego co czytałam, jest silnie związany z wrzosami a tu wrzosów nie ma i nigdy nie było. Chyba, że te pszczoły wykonują jakieś dalsze loty (nie znalazłam tej informacji, ale u makowej było kilkaset metrów zaledwie, więc zakładam, że ta też nie jest długodystansowa).

Inna sprawa, że nigdy nie spotkałam tych pszczół na żadnej roślinie. Spotykam je jedynie w dziurkach.
W razie czego dzisiaj spróbuję kupić im w doniczkach trochę wrzosów a jesienią coś posadzę.

Możesz podesłać okaz Brachytronowi to będzie pewne na 100%. A 7 to na moje oko raczej L. clypeata niż Ectemnius.

Dziękuję Darecki. Uważam, że masz niesamowitą wiedzę i oko i wystarczą mi w zupełności Twoje oznaczenia ze zdjęć.
W jednym opracowaniu (jakimś skandynawskim chyba) znalazłam, że zdarzały się przypadki odwiedzin przez nią jasieńca piaskowego (Jasione montana) a tego trochę mam. Do tej pory spotykałam na nich głównie motyle. Tym razem będę uważniejsza - wiem czego szukać.
Będę też wertować internet - może trafię na jeszcze jakieś informacje.

Darecki pisze:Możesz podesłać okaz Brachytronowi to będzie pewne na 100%.

Dawno pożegnałam czasy, kiedy uważałam, że miejsce owadów i pająków jest w worku odkurzacza.
Teraz zapewniam im całkowitą nietykalność.
Zabijam tylko te zwierzęta, które sama zjem.
W sumie mogłabym po oznaczeniu przez Brachytrona pszczołę zjeść, ale mam wątpliwości czy jest smaczna a moja ciekawość tak daleko nie sięga

Serdecznie pozdrawiam Was obu i życzę miłego dnia.

Możesz spróbować zrobić lepsze zdjęcia odwłoka i twarzy tak lekko od dołu, wtedy zagłębienia twarzowe dają ładne refleksy
Poczytaj to http://www.iucnredlist.org/details/full/19199665/1

Po oznaczeniu pszczoły wędrują do zbioru, a w przyszłości do muzeum co jest wartością nie do oszacowania Moim zdaniem zbiory bardziej pchają naukę do przodu niż fotografie bo to na nich zbudowano system...

Masz inne zdjęcie, jakiekolwiek, tego Hedychrum z czerwoną głową? Niebieski jest nie do oznaczenia.

Też uważam, że to Lestica, na pierwszym zdjęciu widać, że targa jakiegoś motyla, spośród Ectemnius u nas tylko spinipes łowi motyle, reszta muchy co nie jest oczywiście żadnym dowodem...

Pewnie masz rację drogi Brachytonie - Ty jesteś naukowcem, ja jestem tylko zwykłą wieśniaczką biegającą po łąkach za owadami

Mam jednak wątpliwości, co do podawania lokalizacji występowania rzadkich gatunków.
Jakiś czas temu podałam informację, że latają u mnie pazie - dostałam zapytanie, czy można przyjechać na łapanie okazów.
Gdy znalazłam gąsienice bardzo rzadkiego motyla, zaczęły kontaktować się ze mną osoby, żebym wysłała gąsienice (gatunek chroniony!).
I nie byli to badacze, lecz zwykli showmani i kolekcjonerzy.

Chwilowo trzyma mnie wściekłość po tamtych rozmowach i nawet lekka paranoja i dlatego staram się to wszystko sama ogarnąć.
Egzystowało to wszystko przez lata, to jeszcze chwilę wytrzyma.

Szczęśliwie też rynku kolekcjonerskiego na razie nie ma , a z innej beczki - wieśniactwo jest w głowie, nie w miejscu zamieszkania

Brachytron pisze: wieśniactwo jest w głowie, nie w miejscu zamieszkania

Dziękuję za przypomnienie, że w życiu nie ma nic za darmo i o wszystko trzeba się starać...

Brachytron pisze: Masz inne zdjęcie, jakiekolwiek, tego Hedychrum z czerwoną głową?

Mam dwa inne i słabe ujęcia w wersji z czerwoną głową, ale zrobione w innych miejscach (oba oddalone o jakieś 40 metrów od ww. czerwonogłowej w różnych kierunkach) i w innych dniach. Ale to skomplikowane!

Na razie ze względu na pogodę ograniczam przesiadywanie przy domkach dla owadów z aparatem, bo mam na twarzy już od tego nieopalony prostokąt i wpływa to na moją atrakcyjność

meadowlark pisze:

Brachytron pisze: wieśniactwo jest w głowie, nie w miejscu zamieszkania

Dziękuję za przypomnienie, że w życiu nie ma nic za darmo i o wszystko trzeba się starać...

To była spontaniczna myśl natury filozoficznej i niczego nie planowałem przypominać

Co do zdjęć to każde może pomóc, chciałbym zobaczyć kolor głowy od strony twarzy, wtedy mógłbym potwierdzić moje podejrzenie co do gatunku.

Brachytron pisze:

meadowlark pisze:

Brachytron pisze: wieśniactwo jest w głowie, nie w miejscu zamieszkania

Dziękuję za przypomnienie, że w życiu nie ma nic za darmo i o wszystko trzeba się starać...

To była spontaniczna myśl natury filozoficznej i niczego nie planowałem przypominać

To tylko pozazdrościć tych filozoficznych "złotych myśli", ot, tak z marszu


Zdjęcia, które zamieszczam, są obrazą dla współczesnej fotografii. Te trzy środkowe to inne ujęcia tej "czerwonej" z góry. Nie wiem czemu, ale odnosiłam wrażenie, że była inna niż ta kolorowa z góry.

Dołączam przy okazji jeszcze zdj. osy z dzisiaj. Mam jej zdjęcia z "twarzy" również;)

Ta na górze to H. rutilans, natomiast co do tej, o której mówiliśmy, to tak jak myślałem H. chalybaeum - niezbyt pospolita. To że ona widać to po dwubarwnej głowie po brutalnym przekontrastowaniu

Oska to Discoelius, też nie co dzień się spotyka, ale z tego ujęcia nie widzę który. Zdjęcie twarzy będzie "kluczowe"

Dzięki.
Zdjęcia H. chalybaeum robiłam w takich ustawieniach aparatu, że widać było jedynie jedne "wielkie ciemne coś" Ledwo wygrzebałam to czerwone cudo.

Brachytron pisze:Oska to Discoelius, też nie co dzień się spotyka, ale z tego ujęcia nie widzę który. Zdjęcie twarzy będzie "kluczowe"

Przestaję wierzyć w określenie "rzadkie".
Poniżej zdjęcie "twarzy"

Discoelius dufouri.

Niezbyt dużo informacji o nim w internecie, ale chyba dla niego też mogę zbudować domek
Jutro poszukam, bo teraz padam ze zmęczenia.

Dziękuję Brachytronie.
Dobranoc.

Dodaję inne ujęcia 14.

Mam pytanie jeszcze o złote pszczoły (wybacz, jako kobieta uwielbiam wszelkie błyskotki )
Zdj. z dzisiaj.
Czy ta pierwsza złota pszczołą, to ten sam gatunek, który zrobiłam na wrotyczu?

Wszystkie te złote to Halictus subauratus. 14 to jakaś Andrena.

Dziękuję Darku za wszystkie oznaczenia i odpowiedzi.

Miłego dnia

Darku, dzisiaj spotkałam nowego mieszkańca. W porzuconych rurkach czarnego bzu ustawionych pionowo zamieszkała taka pszczoła.
Masz nadludzkie zdolności w dostrzeganiu niuansów, więc wrzucam te wątpliwej jakości zdjęcia (najlepsze, jakie udało mi się zrobić).
Ona buduje w tak ułożonych rurkach, czy to przypadek?

Osmia caerulescens. Buduje w różnych rowkach, szparkach i innych zakamarkach jakie się trafią..

Miałam nadzieję ją spotkać. Uwielbiam lucernę i mam też murarkę lucernową!
Cudny dzień!

Dzięki, wielkie dzięki Darku!