Strona 1 z 1

Import motyli z zagranicy (Kanada)

: czwartek, 12 maja 2016, 03:03
autor: Baloo
Witam. Pytanie jak w temacie.
Otóż mam brata w Kanadzie (Toronto) i chciałbym go namówić, aby upolował do światła jakieś fajne tamtejsze ćmy (tylko ćmy nocne) i przysłał mi (martwe) w paczce (w paczce np z ciuchami i słodyczami).
Oczywiście jest potencjalnie problem, że jest to zabronione, pozwolenia, CITES, bla, bla, bla i te sprawy...

Czytałem notkę prawną CITES i wiem o tych pozwoleniach, które trzeba niby mieć, ale czy dotyczy to tylko okazów chronionych, czy wszystkich, również pospolitych?
Czy może się zdarzyć, że do światła przyleci mu jakaś rzadka ćma, chroniona przez CITES? Czy raczej prędzej przylecą jakieś pospoliciaki, które nie są chronione, by nie było problemu?
A co jeśli paczka "wpadnie" u celników, a tam nie będzie (najprawdopodobniej) nic chronionego prawnie, tylko same pospolite? Wtedy chyba nic nie grozi?
W końcu nie wysyłałby rogów nosorożca, skór bawolich, kłów morsów itd.

Re: Import motyli z zagranicy (Kanada)

: czwartek, 12 maja 2016, 07:23
autor: Przemek Zięba
Zezwolenie na przywóz okazów dotyczy gatunków ujętych w odpowiednich załącznikach CITES owskich. Ale zapewne zapytają celnicy, co to jest i jakie gatunki swojego biegłego, w sytuacji jeśli gatunki nie będą opisane na etykietach, albo w jakiejś deklaracji. Warto by były prawidłowo zabezpieczone, jeśli nie nie chcesz obok tych słodyczy i cukierków zobaczyć pokruszonych owadów. Generalnie obieg owadów poza gatunkami z listy CITES funkcjonuje normalnie i bez specjalnych utrudnień. W tym tygodniu odbierałem przesyłkę z Moskwy bez jakichkolwiek problemów czy ingerencji ze strony Urzędu Celnego. Ale to przesyłka z określoną zawartością, opisana jako owady do badań naukowych. Jeśli zerkną do paczki z portkami i słodyczami i zobaczą pudełko z nieopisanymi owadami to kto wie czy się nie pofatygujesz do UC, chociaż zapewne prawdopodobieństwo jest znikome.

Re: Import motyli z zagranicy (Kanada)

: czwartek, 12 maja 2016, 11:21
autor: CARABUS12
Jeśli zerkną do paczki z portkami i słodyczami i zobaczą pudełko z nieopisanymi owadami to kto wie czy się nie pofatygujesz do UC, chociaż zapewne prawdopodobieństwo jest znikome.
Witam
Prawdopodobieństwo jest dość duże.
Dużo zależy od urzędu celnego.
W roku 2015 kierowałem do odprawy paczkę z owadami z Meksyku i poszło bez opłat i problemów.
W tym roku nie było by to już możliwe.(jeśli chodzi o opłaty celne i wyjaśnienia w formie pisemnej do urzędu - zmiany :zg: )

Re: Import motyli z zagranicy (Kanada)

: czwartek, 12 maja 2016, 12:47
autor: Baloo
Dzięki za odpowiedź :)
Czyli rozumiem, że jeśli będą to okazy opisane, że są do "badań naukowych", nie są chronione przez CITES i że są to zwyczajne ćmy złapane do lampy, to to wystarczy?

Re: Import motyli z zagranicy (Kanada)

: czwartek, 12 maja 2016, 13:31
autor: Baloo
Sorki, że tak post pod postem, ale znikła mi opcja edycji...

Ja bym dał na paczce taki opis:

"Martwe okazy owadów – Ćmy nocne (tutaj ilość sztuk)

Pospolite okazy ciem kanadyjskich, złapane do lampy. Gatunki do oznaczenia. Schwytane w celach badawczo - kolekcjonerskich dla entomologa.
Nie podlegające ochronie Konwencji Waszyngtońskiej (CITES)."

Re: Import motyli z zagranicy (Kanada)

: czwartek, 12 maja 2016, 16:52
autor: CARABUS12
Baloo pisze:Sorki, że tak post pod postem, ale znikła mi opcja edycji...

Ja bym dał na paczce taki opis:

"Martwe okazy owadów – Ćmy nocne (tutaj ilość sztuk)

Pospolite okazy ciem kanadyjskich, złapane do lampy. Gatunki do oznaczenia. Schwytane w celach badawczo - kolekcjonerskich dla entomologa.
Nie podlegające ochronie Konwencji Waszyngtońskiej (CITES)."
Cóż nie pisz, że są to gatunki do oznaczenia, bo może jednak są chronione. :what:
Reszta w porządku.
Lecz jest to loteria na jakiego celnika trafisz.
Powodzenia

Re: Import motyli z zagranicy (Kanada)

: czwartek, 12 maja 2016, 23:36
autor: Baloo
OK, dzięki wielkie za odpowiedź.