Oziębianie poczwarek- jak długo?
Oziębianie poczwarek- jak długo?
Witam,
Na tym forum z pomocą jednego z użytkowników doczytałam się, że oziębianie poczwarek poprzez wkładanie jej do lodówki/zamrażalnika powoduje inne rozłożenie barwnika na skrzydłach. Jednak oczywistym jest, że jak po prostu na stałe włożę poczwarkę do lodówki, to nie przepoczwarzy się wcale, a jednak zależy mi na jej wyjściu
Więc pojawia się pytanie- na jak długo i mniej więcej co ile należy wkładać poczwarkę do lodówki, aby czasowo ją oziębiać?
Pomyślałam także, czy oziębianie jednej strony poczwarki (np. poprzez zbliżanie do pojemnika z lodem ciągle jednej strony poczwarki) spowoduje, że tylko jedno skrzydło będzie dotknięte anomalią?
Na tym forum z pomocą jednego z użytkowników doczytałam się, że oziębianie poczwarek poprzez wkładanie jej do lodówki/zamrażalnika powoduje inne rozłożenie barwnika na skrzydłach. Jednak oczywistym jest, że jak po prostu na stałe włożę poczwarkę do lodówki, to nie przepoczwarzy się wcale, a jednak zależy mi na jej wyjściu
Więc pojawia się pytanie- na jak długo i mniej więcej co ile należy wkładać poczwarkę do lodówki, aby czasowo ją oziębiać?
Pomyślałam także, czy oziębianie jednej strony poczwarki (np. poprzez zbliżanie do pojemnika z lodem ciągle jednej strony poczwarki) spowoduje, że tylko jedno skrzydło będzie dotknięte anomalią?
Re: Oziębianie poczwarek- jak długo?
Jak włożysz poczwarki do zamrażalnika to mogą zginąć. Lepiej eksperymentować z użyciem lodówki. Jeśli są to poczwarki, które weszły w diapauzę to sądzę, że efektu odbarwienia skrzydeł nie będzie, a takie wielokrotne przekładanie poczwarek z ciepła do zimna może tylko zwiększyć ich śmiertelność. Poczwarki mogą też wyschnąć. Sądzę, że najlepiej jest oziębiać w cyklu na kilkanaście godzin do doby. Ale niech się wypowie ktoś kto ma doświadczenie z takimi eksperymentami. Co do przykładania poczwarek jedną strona do lodu, to myślę, że nic nie uzyskasz. Owady są na tyle małe, że oziębi się i tak cała poczwarka. Nie uzyskasz takiej epigenetycznej zmiany jak w eksperymencie z królikiem, gdzie na białym futerku w wyniku przykładania lodu w jednym miejscu powstało tam czarne odbarwienie.