ach ta zima...
: wtorek, 26 grudnia 2017, 17:59
Zapowiedzi słonecznego dnia sprawdziły się, więc wybrałam się nad Biebrzę, aby sprawdzić osobiście doniesienia o gęsiach i żurawiach na rozlewiskach rzeki (widziałam tylko gęsi, prawdopodobnie zbożowe, w liczbie ponad 200 sztuk).
Po zejściu z wieży widokowej w Osowcu zobaczyłam ... cytrynka. Myślałam, że to trupek, ale nie... poruszał czułkami, gdy błyskała lampa.
Jest to moja najpóźniejsza obserwacja, w roku, w terenie
Czekała mnie jeszcze jedna niespodziewana późna obserwacja - na nogawce spodni znalazłam barczatkę napójkę Euthrix potatoria w formie gąsienicy Zimuje gąsienica ale ta nie spała... ach ta zima...
Po zejściu z wieży widokowej w Osowcu zobaczyłam ... cytrynka. Myślałam, że to trupek, ale nie... poruszał czułkami, gdy błyskała lampa.
Jest to moja najpóźniejsza obserwacja, w roku, w terenie
Czekała mnie jeszcze jedna niespodziewana późna obserwacja - na nogawce spodni znalazłam barczatkę napójkę Euthrix potatoria w formie gąsienicy Zimuje gąsienica ale ta nie spała... ach ta zima...