Taka wiadomość ☹️

[Grzegorz Banasiak]

No i bum. Najwięksi nie dają rady...

[Przemek Zięba]

Dobra firma, kupowałem tam kiedyś sprzęt, przed laty. Tak to wygląda, firmy padają, zwłaszcza jak konkurencja jest liczna, tak jak w przypadku sprzętu oferowanego w Bioquip. Chociaż mieli tak bogatą ofertę, kompleksowo realizowali niektóre zamówienia, ze aż dziwne, że nie wbili się do Europy. Pamiętam pierwszy katalog jaki do mnie wysłali chyba ponad 20 lat temu, to był szok Mogli być bezkonkurencyjni. W dobie narzuconych opłat celnych i VAT na naszym rynku utrzymają się jedynie firmy funkcjonujące w obrębie EU.

[Marek Wanat]

Też pamiętam jeszcze sprzęt BioQuip kupowany ponad 30 lat temu, parę rzeczy jeszcze mi się gdzieś wala wśród staroci, np. "konduktorska" wycinarka małych trójkątnych kartoników, które są standardem w amerykańskiej entomologii, albo jakieś elementy mało praktycznych siatek. Anglosascy entomolodzy mają trochę inne przyzwyczajenia odnośnie akcesoriów, sprzętu i jego konstrukcji niż Europejczycy, dlatego nie dziwi mnie specjalnie, że BioQuip przegrał tu konkurencję z czeskimi firmami, gdy się pojawiły i rozrosły. To w sumie bardzo wąski rynek.