Dzikie pszczoły - pytanie o przeniesienie
: czwartek, 4 lipca 2019, 15:48
Spółdzielnia robi remont balkonów w moim bloku. W balkonach wbudowane są betonowe donice z masą piachu. Od lat urzędują tam takie malutkie pszczoły samotnice. Robtnicy mają tę ziemię usunąć... w moim przypadku razem z pszczołami niestety.
Nie wiem, co to za gatunek pszczół, poza tym, że to najprawdopodobniej nie Osmia rufa (są mniejsze, mniej owłosione i węższe w rzucie z góry - w załączniku zdjęcie). Pojawiają się w pierwsze cieplejsze dni wiosenne (marzec/kwiecień), wtedy młode wydostają się z owych donic i zakładają nowe norki w piachu. Kręcą się do około połowy/końca maja, potem słuch o nich ginie. Za nic mają trzcinę, czy dziury w pniaku - wolą swój odsłonięty piach. Wydaje mi się, że młode gniazdują w tym samym miejscu, co rok wcześniej ich matula. Balkon jest dość wysoko (6. piętro), a pszczoły upodobały sobie tylko jedną (najlepiej nasłonecznioną) z donic, co by sugerowało że to jakiś termofil/xserofil (może?).
Przypuszczam że od kwietnia/marca są już tam jakieś spore larwy. Jakiś pomysł sensowny jak przynajmniej część uratować? Jeśli naruszę komory, to larwy zapewne nie będą miały co jeść. Wejść do norek już nie widać :<
Na codzień hobbystycznie zajmuję się hodowlą mrówek.
Nie wiem, co to za gatunek pszczół, poza tym, że to najprawdopodobniej nie Osmia rufa (są mniejsze, mniej owłosione i węższe w rzucie z góry - w załączniku zdjęcie). Pojawiają się w pierwsze cieplejsze dni wiosenne (marzec/kwiecień), wtedy młode wydostają się z owych donic i zakładają nowe norki w piachu. Kręcą się do około połowy/końca maja, potem słuch o nich ginie. Za nic mają trzcinę, czy dziury w pniaku - wolą swój odsłonięty piach. Wydaje mi się, że młode gniazdują w tym samym miejscu, co rok wcześniej ich matula. Balkon jest dość wysoko (6. piętro), a pszczoły upodobały sobie tylko jedną (najlepiej nasłonecznioną) z donic, co by sugerowało że to jakiś termofil/xserofil (może?).
Przypuszczam że od kwietnia/marca są już tam jakieś spore larwy. Jakiś pomysł sensowny jak przynajmniej część uratować? Jeśli naruszę komory, to larwy zapewne nie będą miały co jeść. Wejść do norek już nie widać :<
Na codzień hobbystycznie zajmuję się hodowlą mrówek.