Telefony entomologiczne :)

Ciekawostki, różności, inne sprawy.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Telefony entomologiczne :)

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Myślę, że warto w dobie powszechnej dostępności różnych gadżetów elektronicznych zainicjować wątek o nich i ich przydatności w entomologii.

Ostatnio stałem się posiadaczem phabletu Nokia Lumia 1320, sześciocalowa cegła, trochę biznesowa z Windows Phone 8. Oceniam ciągle jej przydatność do zastosowań entomologicznych. Przetestowałem moduł GPS, który doskonale radzi sobie również w pomieszczeniach. Testowana aplikacja nazywa się po prostu GPSInfo v1.6 i jest dostępna w sklepie Windows bezpłatnie. Poza szybkością działania (ustalanie pozycji trwa ok. 2s.) ma opcję przesyłania aktualnej pozycji e-mailem podając bardzo przydatne entomologicznie dane:

Latitude: 51°56'20.9'' N
Longitude: 20°08'37.5'' E
Altitude: 125 meters
oraz link do mapy z aktualną pozycją, gdzie możemy sobie obejrzeć obraz z satelity lub samą mapę.

W przypadku rozmaitych wycieczek można okresowo w miejscach połowu wysyłać sobie takie dane wraz z listą widzianych/złowionych gatunków i potem użyć ich w etykietkach czy bazach danych. Nie sprawdzałem ale zapewne podobna aplikacja jest dla Androida. Z mniej entomologicznych opcji jest aplikacja Here Drive - jest to darmowa nawigacja z mapami całego świata (gratis!) do pracy on i off line, oraz druga aplikacja Here Maps - do poruszania się pieszo. Dokładność map bardzo przyzwoita. Here Drive testowałem i spisuje się nie gorzej niż nasza AutoMapa, niestety nie ostrzega przed radarami ;-)
Telefon posiada modem LTE więc dostęp do internetu w miastach jest bardzo dobry, poza zasięgiem LTE można mieć dostęp do sieci za pomocą starszych protokołów. Oczywiście jest WiFi. Skonfigurowanie konta e-mail (IMAP lub POP3), Skype i WhatsApp uniezależnia nas od ciężkich komputerów i pozwala mieć dostęp do podstawowych metod komunikacji ze światem. Acrobat Reader pozwala na przeglądanie literatury w czasie jazdy pociągiem czy lotu samolotem.
Przy stale włączonym WiFi, GPS, rozmowach ok. godziny dziennie, ciągłym sprawdzaniu poczty i godzinie różnego innego "palcowania" bateria trzyma 2-3 dni. Oczywiście podstawowe funkcjonalności każdego bardziej rozbudowanego telefonu: budzik, alarmy, terminarz, aparat 5MPix, radio, ładowanie przez USB, karty pamięci do 64GB dopełniają całości.

Główna wada to wielkość, ale w przypadku internetu czy nawigacji jest to zaleta. Per saldo - korzystne. Gdyby ktoś miał pytania odnośnie tego modelu, postaram się odpowiedzieć.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Jacek Kurzawa »

W terenie potrzebujemy w sumie tylko dwóch rzeczy - aparatu i GPS. Telefon raczej przeszkadza ;-)
O urządzeniach trzeba dyskutować w dwóch płaszczyznach - porównanie urządzeń i porównanie dostępności aplikacji.
Oceniając urządzenie jednym z najważniejszych parametrów jest żywotność baterii. Moje doświadczenia z Sony XperiaT (na Androidzie) są takie, że bateria wystarcza na dzień pracy w terenie, ale jeśli mamy słaby zasięg (ciągle szuka sieci), robimy nim zdjęcia i jeszcze w tle chodzi jedna aplikacja to niestety bateria skończy się w godzinach popołudniowych, co w terenie może mieć duże znaczenie, bo to jest w końcu telefon. Można pomysleć o rozwiązaniu wyposażenia się w drugi telefon do rozmów i wtedy już takie urządzanie wytrzyma cały dzień - aparat i GPS. Tak różowo nie jest.

Bateria w XperiaT - Li-Ion 1850 mAh, a Nokia Lumia 1320 posiada Li-Ion 3400 mAh, więc tu różnica jest znaczna. Poza tym większych różnic nie widzę, może jedynie aparat, który w XperiaT robi dobre zdjęcia (na dobrym słońcu) (tu zamieściłem przykłady i opis) viewtopic.php?p=176611#p176611 Makro robi naprawdę zadowalające. XperiaT z racji wymiarów jest nieco poręczniejsza.

No kwestia porówania systemów. Jak jest na Androidzie wiem, jak na Windows 8 nie wiem, dlatego powstrzymam się od porównań. Na Androidzie jest cała masa aplikacji GPS, które wyczerpują moje potrzeby. Na Windows pewnie jest jeszcze więcej.

PS. W terenie raczej nie przyda nam się plik xls, baza pdfów i inne dobrodziejstwa, chociaż może... czasami. :mysl:
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Przemek Zięba »

Moje doświadczenia są następujące.
Skomasowanie wszystkich funkcji w jednym urządzeniu nie jest korzystne. Tzn. może jestem ortodoksem i lubię gadżety, niemniej jest to podyktowane doświadczeniem.
Telefon mam zawsze, bo zawsze może się okazać przydatny, z powodów bezpieczeństwa, bo różne rzeczy się zdarzają i trzeba wezwać pomoc, ratują życie etc. każdy wie. Telefon powinien mieć odporne na szybkie rozładowania akumulatory, być w miarę odporny na uszkodzenia. Parametrów tych absolutnie nie spełniają nowoczesne androidy etc. Stąd mam Samsunga Solid B2701, bez bajerów ale jest w nim i aparat i GPS i normalna obsługa klawiszowa, przy okazji naprawdę jest odporny na warunki zewnętrzne. Ponieważ zaufanie jednemu urządzeniu lokalizacyjnemu tym bardziej w telefonie jest karkołomne więc zawsze mam GPS klasy Garmin Vista HCx, urządzenie genialne mam ju parę dobrych lat ale nie zawiodło. Co do robienia zdjęć, jeśli chodzi o dokumentowanie to i owszem można i komórką, ale jeśli ktoś ma odrobinę aspiracji by zdjęcia dało się pokazać to chyba warto jednak podźwigać jakiś bardziej zaawansowany aparat niż ten wbudowany w telefon. Oczywiście to moje stanowisko i każdy ma przecież prawo mieć odmienne. Jednak praca w terenie wymaga raczej urządzeń przystosowanych do pracy w takich warunkach. NIe wiem jakbym się czuł ufając jakiemuś androidowi, który raz że mało dokładny co do identyfikacji to jeszcze przy upadku np. na kamieniste podłoże (osobiście widziałem coś takiego w Bieszczadach rok temu) często odmawia współpracy i nie dosyć że z nikim się nie da rady połączyć to i zdjęć porobić o nawigacji nie wspominam. Oczywiście w kontrolowanym cywilizacyjnie rejonie nie ma potrzeby obładowywać się sprzętem, bo połowy na obrzeżach ogródków działkowych to raczej w miarę bezpieczne zajęcie, bardziej niż całodniowy wypad w rozległy kompleks leśny, stąd i przydatność wydumek rodzaju multiurządzeń =- androidów jakaś jest. W sumie lepiej miec jakikolwiek urządzenie niż żadnego. Jedyne o czym zawsze trzeba pamiętać to źródła zasilania zarówno do telefonu, GPS a czy aparatu przy całodziennych wycieczkach bo i najlepszy sprzęt bez zasilania nie podziała :-) Tutaj pytanie czy ktoś korzystał z takiego urządzenia jak
http://sherpa.pl/ladowarka-sloneczna-solargorilla

droga jak diabli - chociaż sa tańsze ale sam nie wiem, czy warto by było miec coś takiego, przy np. wyjazdach - ekspedycjach chyba warto, korzystaliście z czegoś takiego??
Awatar użytkownika
Marek Przewoźny
Posty: 1414
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Marek Przewoźny »

Od miesiąca jestem uzytkownikiem tego telefonu Cat B15
http://komorkomania.pl/2013/02/26/cat-b ... lek-swiata

Uważam że to jest własnie idealny telefon dla terenowca, ma najważniejszy plus jest najodpornieszym smartfonem na rynku w tej chwili, nie ma może zabójczych osiągnięć. Ale ma GPS który świetnie działa na genielnym programie do nawigacji Ozi Explorer gdzie każdy może wskanować sobie jaką chce mapę rastrową topograficzną 1:50000 lu 1:25000 są najlepsze a porządne mapy turystyczne i topograficzne są o niebo lepsze niż mapy internetowe (o wiele więcej informacji na takich mapach np szlaki miejsca turystyczne, czasy przejścia itp). Drugi plus Android na ktorego jest więcej aplikacji w tej chwili.
Czyli to co najważniejsze do pracy w terenie telefon plus GPS ma świetnie działające.
Aparat w telefonie uważam za zbędny, w końcu po to mam lustrzankę by robić zdjęcia.
Dodatkowy gadżet to to, że obsługuje dwie karty sim, dla mnie przydatne bo włożyłem moją plus prepaid na mobilny internet. Druga kartę sim można wyłączyć (przy dwóch pracujących jest większy pobór baterii) i załączać tylko wtedy kiedy np potrzebuję zajrzeć do netu. Dla internetowców niestety nie obsługuje LTE tylko starsze 3G i GPRS.
Nie jest może aż tak odporny jak stary Samsung Soild ale nie ma odporniejszego od niego smartfona, wodoodporny i odporny na upadki, wpadnie nam w błoto to go zmyjemy pod prysznicem :-) I to jest chyba dla mnie najważniejsza cecha telefonu terenowego.
Jak ktoś chce obejrzeć testy to na youtubie jest pełno.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania co do tego modelu, służę pomocą, za mną miesiąc testowania i mogę już powiedzieć że znalazłem sprzęt dla siebie.
Przy pojedynczych telefonach i nielicznych smsach bateria wytrzymała ponad 4 dni, przy intensywniejszym użytkowaniu: nawigowanie na mapach Ozim Explorerem, słuchanie muzyki, przeglądanie internetu, do dwóch dni.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Jacek Kurzawa »

Marek Przewoźny pisze:Od miesiąca jestem użytkownikiem tego telefonu Cat B15

Nie jest może aż tak odporny jak stary Samsung Solid
Co do wytrzymałości Solida to jest trochę przereklamowana. Jego szkiełko ma zwykłą odporność i to go w moim odczuciu dyskfalifikuje jako telefon ODPORNY, bo odporny nie jest (wczoraj widziałem u kuriera Solida tak zmaakrowanego, jak moj stary SEricsson), szkiełko peknięte, gumy wyrwane). Ten CAT jest może bardziej... Tak jak Przemek uważam, że telefon powinien być jeden a "urządzenia entomologiczne" osobno. Z kolei wymaganie od XperiaT żeby robiła zdjęcia na poziomie Nikona czy Canona jest drobnym nieporozumieniem, bo jeśli ktoś ma aspiracje to ma torbę profesjonalnego sprzętu, ale tego nie dotyczy ta dyskusja. Tu trzeba się zastanowic, jak wybrać urzązenie do pracy w terenie, które z jednej strony wytrzyma teren, spełni oczekiwania pod względem softu (funkcji) i - moim zdaniem - niekoniecznie a właściwie z pewnością - nie powinno być głównym i jedynym środkiem komunikacji ze światem.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Nie jestem zwolennikiem telefonu do pracy, osobnego do dzwonienia i kilku urządzeń w teren. Zupełnie dobrze z tym wszystkim daje sobie radę jedno urządzenie. Przy tym zgodzę się z Jackiem, że aparaty foto w telefonach do zastosowań entomologicznych to nieporozumienie. Można nimi co najwyżej dokumentować środowisko, żeby później łatwo odtworzyć miejsca zbierania. Dokładność GPS w telefonach jest dość dobra, rzędu kilku metrów, nie sądzę żeby konieczna była lepsza. Jeszcze niedawno podawaliśmy miejsca połowu z dokładnością do miejscowości nie popadajmy zatem w skrajności. Odporność na zanurzanie w błocie też mnie nie przekonuje przynajmniej w europejskich warunkach. O każdy sprzęt trzeba dbać tak jak o okazy ;-) a na bagnach trzeba liczyć się ze wszystkimi konsekwencjami utraty wszystkiego, a nawet życia.

Każdy musi dobrać sprzęt do upodobań, własnej wygody i możliwości.
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Przemek Zięba »

Jacku wytrzymałość każdego urządzenia w tym Samsunga Solid ma swoje granice rzecz jasna i w ekstremalnych warunkach użytkowania do jakich należy chociażby jego ciągłe wykorzytywanie przez kuriera, któremu i telefon spada i jest eksploatowany i przenoszony w różnych warunkach spełnia oczekiwania. Mam taki aparat od roku i na wyświetlaczu pomimo noszenia go w kieszeni często z kluczami i przenoszenia i w torbie i plecaku, oraz narażeniu na różne upadki ( osttnio zaliczył upadek z kilkunastu schodków przed wejściem do laboratorium - wygląda nie może jak wyjęty z pudełka ale jak prawie nieużywany. Zachęciła mnie do jego zakupu nie tylko niska cena ale i wytrzymałość akumulatora, bo naprawdę trzyma długo i przy umiarkowanym użytkowaniu 12-14 dni to norma. Kolorowe gadżety typu android wytrzymuja pomimo ustawiania trybu bardzo oszczędnego i użytkowaniu podobnym wytrzymuje góra 4 dni (na przykłądzie telefonu żony). Poza tym samsung solid ma istonie zwiększoną odporność na zawilgocenie i pył, czy kurz. Dodatkowo ma prócz trybu GPS kompas elektroniczny, niezbyt poważany genialny gadżet, o czym każdy kto użytkował GPS w trudnych warunkach wie że jest przydatny. Stąd jeżeli dyskutujemy o telefonach to moim faworytem jest linia telefonów tego typu. Żadnych dotykowych paneli etc.

Natomiast co do GPS w telefonie, nie umniejszam funkcjonalności takiego GPS a ale miałem okazje widzieć takie urządzenie e terenie i przy użytkowaniu przy dobrych warunkach pogodowych bezchmurnym niebie, na otwartej przestrzeni oczywiście spełni swoją rolę jak każdy GPS. Niestety w zadrzewionym terenie, przy niskim pułapie chmur jest bezradny tak jak stare urządzenia GPS bez modułu SiRF Star III. Ostatnio w trakcie wycieczki bezdrożami porównywaliśmy 3 urządzenia tzn. telefony z wbudowanym GPS i dwa klasyczne urządzenia Garmin - różne modele. NO w zaadzie na otwartej przestrzeni nie było problemów, gorzej w lesie, nawet bez specjalnej głuszy. Po prostu przestawały działać. Gorszą sprawą, ponieważ na leśnych polanach łapały słaby sygnał, było błyskawiczne wyczerpywanie sie akumulatorów, więc do ciągłej nawigacji sie po prostu mało nadają. Zależy zresztą czego oczekujemy od urządzenia, bo jeżeli samego podania koordynatów powiedzmy występowania danego gatunku czy jak kto woli zazanczenia waypointa to ok, ale track back, zejście z kursu, czy inne funkcje są niedostępne. O dziwo bardzo fajnie zachowują sie moduły GPS w niektórych lustrzankach jak chociażby Sony Alpha 77, co prawda prądożernośc takiego GPS a jest zatrważająca a jego przydtaność ogranicz asię jedynie do zazanczania miejsca wykonania zdjęcia to robi to w zachwycająco precyzyjny sposób i to ciekawa alternatywa dla zaznaczania miejsca występowania gatunku przy okazji jego fotografowania, ale to inny temat.

Bardzo ważne jest przy wykonywaniu zdjęć powiedzmy przyrodniczych by sprzęt nie był zbyt ciężki i dla potrzeb dokumentacyjncy to może być każdy aparat. Zgadzam się, że gdy ktoś podchodzi bardziej ambitnie do fotografii musi dźwigać cały majdan. Prócz korpusu lustrzanki dodatkowe szkła, lampy, blendy, etc. Ale jak się przekonałem przy takich założeniach nie ma co marzyć o efektywnym penetrowaniu pod kątem zbierania okazów, dokumentacji etc. Jak fotografować na serio to tylko fotografować :-) Bez połowów bo można sie pogubić, chociaż jakaś tam probówka w kieszeni może się przydać. Natomiast jak na połowy to trzeba sobie raczej dać spokój z ambitnym fotografowaniem. W takiej sytuacji maksymalnym obciązeniem jest lustrzanka z jednym obiektywem w małym futerale na pasie. Albo dobra hybryda. Czasami wystarczy zwykły kompakt we wprawnych rękach. Bo aktywne połowy w połączeniu z ambitna fotografią nie idą w parze przynajmniej dla mnie.
No ale problem tutaj poruszany dotyczy telefonów, więc przepraszam za zbyt długie i nudne wynurzenia :-)
ricosz
Posty: 429
Rejestracja: czwartek, 20 lutego 2014, 16:47
UTM: EC95
Lokalizacja: Łuków

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: ricosz »

Zwykła komórka + aparat z GPSem, których jest już dużo na rynku. Nie wyobrażam sobie zabierać w teren 6-cio calowej "cegły" tylko dla GPSa, którą nawet nie można zrobić porządnego zdjęcia makro.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Grzegorz Banasiak »

ricosz pisze:Zwykła komórka + aparat z GPSem, których jest już dużo na rynku. Nie wyobrażam sobie zabierać w teren 6-cio calowej "cegły" tylko dla GPSa, którą nawet nie można zrobić porządnego zdjęcia makro.
A ja sobie wyobrażam, wyjście w teren to nic nadzwyczajnego, to nie jest coś do czego muszę się przygotowywać czy jakoś szczególnie optymalizować ekwipunek. Często jadąc samochodem widzę fajne miejsce - zatrzymuję się i "wychodzę w teren". Dwustugramowy telefon niczego nie zmienia, zapewnia mi natomiast poza walorami entomologicznymi i pełnym komfortem kontaktów, stały dostęp do zasobów, które są mi potrzebne w pracy i do których muszę mieć dostęp nawet za granicą (czyli serwery moich klientów, możliwość zdalnej kontroli urządzeń w firmie itp.). Stąd taki wybór a nie inny. Do sumy moich wszystkich potrzeb - nie tylko entomologicznych - jest to taki "all in one", najbardziej optymalny jaki miałem kiedykolwiek.

Zacytuję jeszcze raz zdanie z mojego poprzedniego postu: "Każdy musi dobrać sprzęt do upodobań, własnej wygody i możliwości."

Mój inicjujący wątek post nie miał na celu wyboru telefonu najlepszego dla wszystkich i dyskusję "golono czy strzyżono" ale miał dać możliwość opisu stosowanych przez nas różnych rozwiązań z uwagami za i przeciw. Nikt tu nie chce chyba udowadniać, że jego rozwiązanie jest najbardziej optymalne, bo to względna sprawa.
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Malko »

Ja osobiście używam GPS "ogórka" Garmin Oregon 550 nigdy mnie nie zawiódł, dokładność do badań wystarczająca. Dodatkowy plus, że można go zasilić za pomocą zwykłych paluszków AA, lub akumlatorów. Telefon Samsung Solid C3350, jak dla moich podróży idealny. ma radio z rds bez potrzeby podpinania słuchawek, nie raz ocaliło mnie komunikatami pogodowymi :) . Do innych "eksperymentów w terenie" Samsung Galaxy Mega 6.3 największy phablet od Samsunga z Androidem.
Nie ma złotego środka każdy wybiera to co lubi. Warto szczególnie przy dłuższych wypadach mieć w razie czego drugie urządzenie które zapisze ślad GPS gdy coś zawiedzie, lub poda koordynaty ciekawego znaleziska. Przezorny zawsze ubezpieczony :)
Grzesiek ja Cie rozumiem, musisz połączyć "zwykłą pracę" z entomologicznymi zainteresowaniami i dlatego multimedialny kombajn jest najlepszy. Nie zastanawiałeś się nad tabletem? Przy okazji jak Ci się sprawdza system windows phone? Zastanawiałem się kiedyś nad tym modelem telefonu ale najbardziej obawiałem się właśnie systemu....
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Tablet też mam. Samsung Galaxy Tab 2 - sprawdza się równie dobrze, ale jest już zdecydowanie większy 10.1". Poza tym ma Androida co utrudnia pewne operacje w Windowsowymi serwerami.

Windows Phone 8 mnie totalnie zaskoczył. Zniesmaczony Windowsem 8 z PC'ta i kafelkami myślałem, że w telefonie będzie równie upierdliwie. Nic podobnego. Bardzo pozytywnie go oceniam, wbrew temu co piszą w sieci oprogramowania jest bardzo dużo, zarówno użytkowego jak i gier wszelkiej maści. Fajnie można wszystko konfigurować. Wcześniej miałem kilka telefonów z Androidem i wydawało mi się, że nie ma nic lepszego, okazuje się, że Windows na telefony jest naprawdę przyzwoity. Za miesiąc będzie aktualizacja do WP 8.1, sporo fajnego softu ma być dodane, w tym program w którym ustawisz ostrość zdjęcia po jego zrobieniu - pokażesz elementy które mają być ostre. Ten program już jest dostępny do pobrania ale jeszcze się nim nie bawiłem. W standardzie darmowy Office i nawigacja + mapy całego świata. Dużą zaletą jest przechowywanie kontaktów i danych w chmurze. Daje to dostęp do swoich danych po zalogowaniu na dowolnym telefonie z Windowsem oraz z dowolnego PC-ta. Np. zgubisz telefon, bierzesz inny, logujesz się i od razu masz wszystkie dane. Z ciekawostek jest możliwość zdalnego skasowania danych w przypadku utraty telefonu oraz namierzenia jego pozycji z dokładnością do 3 metrów. Jak by się ktoś uparł to może ścigać potencjalnego złodzieja.

Robiłem dzisiaj testy aparatu i muszę przyznać, że zupełnie niezłe fotki można nim zrobić. Wstawię coś za parę dni, jak jeszcze trochę popstrykam.
rysiaty
Posty: 2016
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 08:39
UTM: WT35
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: rysiaty »

przez 8 lat zapewne coś niecoś się zmieniło

może ktoś zaproponować sprawdzony model w teren?

Interesuje mnie przede wszystkim długość działania - kilkanaście godzin (ciągłe zapisywanie śladu)
GPS chyba w każdym modelu da radę
przydało by się przyzwoite makro do okazjonalnej dokumentacji kiedy nie mam przy sobie fotosprzętu, a coś ciekawego się widzi

specjalnie wzmacniany model chyba nie koniecznie, mam pancerny Homtom i tak szybka strzeliła przy zderzeniu z chodnikiem, za to badziewne zdjęcia robi
no a teraz całego dnia w terenie nie wytrzymuje, więc czas na zmiany

no i tani model - kilka stów (poniżej 1000 PLN)
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Xiaomi Redmi Note Pro, któryś z modeli...
Awatar użytkownika
Brachytron
Posty: 4411
Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
Specjalność: Acu, Odo
profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Brachytron »

Nie wiem jak tam z cenami, ale od kiedy telefony mają procesory na tyle ułatwiające życie w dobrej jakości, nie wożę lustra ani w ogóle pstrykadełka. Ludzie robią tyle fajnych fotek samych owadów - nie ma sensu się ścigać. I nie ma sensu podawać marek bo wszystkie kafelki są na podobnym poziomie. Robię głównie zdjęcia siedlisk, bo dla mnie są ważniejsze niż gatunki, i telefon z mega prockiem całkowicie mi wystarcza. Do tego obowiązkowo Garmin żeby później wyrysować szejpy. Dwa małe urządzonka po kieszeniach, a nie torba z aparatem. A jak ktoś się uprze to sam tele wystarczy ;-)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Jacek Kurzawa »

Matryce w aparatach decydują o ich jakości, a tutaj wszystko bazuje na matrycach SONY np. IMX582 (48MPix), IMX686 (64MPiix), IMX766 i teraz wchodzi IMX866 z proporcjami 16:11. Wybór aparatu powinien kierować się głownie wyborem matrycy. Wczoraj udało mi się zrobić fotkę telefonem w pełnym słońcu. Niestety, bardzo źle widac, co się robi, właściwie nic nie widać, więc jeśli mówimy o świadomym robieniu zdjęć makro to oczywiście telefony się nie nadają, ale jeśli uda się zrobić dobre zdjęcie, to właściwie, jak na telefon jest ono bardzo dobre. Aparaty kompaktowe są jednak znacznie lepsze w takich zastosowaniach. Korzyścią z posiadania dodatkowego telefonu jest oczywiście GPS, nawigacja, łączność itd.
Poniżej zdjęcie telefonem OPPO Reno 3 (prod. 2020), które wykonałem na wczorajszej majówce w ramach przerwy na posiłek, będąc otoczony stadkiem rusałek kratkowców. Oryginalna klatka ma 3458x2508 piks. Aparat w 2021 kosztował mnie 500 zł.

Zdjęcia siedlisk wychodzą bardzo dobrze przy użyciu szerokiego kąta. Kilka próbek zdjęć z tego aparatu udostępniam tymczasowo tutaj, jutro może dorzucę wiecej.
https://e1.pcloud.link/publink/show?cod ... UmjbnLTemX
Załączniki
OPPO Reno 3
OPPO Reno 3
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (411.64 KiB)
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Telefony entomologiczne :)

Post autor: Przemek Zięba »

Jakość zdjęć nowych telefonów istotnie zaskakuje...Generalnie użyteczność telefonów jest wysoka, sam się o tym przekonałem niejednokrotnie.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Sprawy entomologiczne”