Strona 2 z 3

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 8 czerwca 2015, 07:18
autor: Przemek Zięba
Kopulacja chrząszczy na focie nr 4 mnie rozwaliła :-) Genialna!

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 8 czerwca 2015, 07:33
autor: Robert Rozwałka
Pająk wygląda na rodzaj Trachyzelotes.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 8 czerwca 2015, 09:55
autor: Rafał Celadyn
...no i pieknie :ok:
Dorzucam obiecane stonki.
Pierwsza to gatunek czerwonoksięgowy w Polsce ,a jeśli dobrze oznaczyłem drugą ,to też będzie ciekawy okaz.W pracy z 1990-go :arrow: http://www.entomologiitaliani.net/publi ... ?id=147436 stoi, że holotypy były min. odłowione na MonteTambura gdzie zrobiłem fotografie,od T.nicaensis jest zdecydowanie mniejsza i ciemniejsza.Odłowiłem w sumie 5 okazów...
Weryfikacja moich oznaczeń wskazana,bo wiadomoze stonki i ryje to nie moja domena ;-) .
:hi:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 8 czerwca 2015, 13:46
autor: Rafał Celadyn
...pogrzebałem troche po włoskim forum i ta jedynka ,to może być (a prawdopodobnie jest...) Cheilotoma (Cheilotoma) erythrostoma italica (Leoni, 1906)....

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 8 czerwca 2015, 21:46
autor: Robert Rozwałka
Dziwna sprawa, ok. 6,30 rano napisałem, że ten pająk to rodzaj Trachyzelotes;
ale nic więcej, a maila nie ma.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 8 czerwca 2015, 21:50
autor: Rafał Celadyn
Robert Rozwałka pisze: a maila nie ma.
...za wcześnie wstajesz i jesteś przemęczony ,no przecież jest powyżej mojego przedostatniego ;-) .Spokojnie jeszcze pajaczki będą,ba, nawet kosarze :ok:
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 8 czerwca 2015, 22:12
autor: Rafał Celadyn
...ale zanim to nastąpi ,jeszcze trochę lepszych i gorszych fot z gór...no lubię, nic nie poradzę ... :P
:arrow:https://www.youtube.com/watch?v=i5fqSZWRasQ

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 9 czerwca 2015, 12:17
autor: GrzegorzGG
Przemek Zięba pisze:Kopulacja chrząszczy na focie nr 4 mnie rozwaliła :-) Genialna!
To chyba cecha tego rodzaju. Rodzaj Cantharis robi to już "normalnie" :)
Zdjęcie z mojego zbioru: Pozdrawiam :)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 16 czerwca 2015, 22:34
autor: Rafał Celadyn
...jeszcze parę fotek z gór,jesli ktoś ma jakieś wizje gatunków(nie koniecznie owadów) to chętnie poczytam ;-) .
Z motyli, przy tej niezbyt ciekawej pogodzie, jaka towarzyszyła nam na wycieczce, widziałem A.cardamines i P.aegeria,poza tym śmignął jakiś pomarańczowy szlaczkoń,no i latało kilka koszówek na przełęczy ...nothing else ...

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 21 czerwca 2015, 20:13
autor: J. Tatur-Dytkowski
Szukałeś w tej grocie jakichś ślepaków? Ciekawe gatunki mogły się trafić (nie mylić z muchami...).
By nie było monotematycznie, muza na dziś: https://www.youtube.com/watch?v=uk_ilymWo4s

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 21 czerwca 2015, 21:02
autor: Rafał Celadyn
...generalnie wizytę w tej jaskini odradzam.Pędzą ludzi jak bydło, a człowiek czuje sie jak w rolerkasterze-zatrzymać się nie da ;-) .Generalnie miejscówkę gdzie siedzi D.apuanus chyba wyczaiłem ,ale zbliżyć sie do niej nie ma mozliwości....Pani przewodnik ,strasznie uwzięła sie na angielska parę i wyczyniała cuda "żeby ją zrozumieli -ale nie zrozumieli ";-) .
Wczoraj byłem w J.Łokietka w Ojcowie i uwierzcie, pomimo, że formy naciekowe uboższe , a życia owadziego też tam nie za wiele, to jeśli chodzi o przyjemność ze spaceru z przewodnikiem (jak sam prosił, wszystko odbywało sie dostojnym krokiem ;-)) i kulture-nieporównywalne przeżycia, coś jak na fotach poniżej :tiaa:
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 21 czerwca 2015, 21:34
autor: Rafał Celadyn
...jak już cofneliśmy sie w podróży, to jeszcze taki zabytek architektury ,który odwiedziliśmy jadąc z groty del vento,nadal spełnia swoja funkcję i obecnie egzystuje w tym eremie pięciu gości,jednego nawet spotkaliśmy...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 21 czerwca 2015, 22:12
autor: Rafał Celadyn
...ale żeby trzymać sie tematu jedziemy dalej :P https://www.youtube.com/watch?v=nM__lPTWThU .
Po zejściu z przełeczy ,byliśmy już "trochę" zmęczeni ;-), więc koło 18-tej postanowiliśmy ruszyć tyłki do chaty.Na dzień następny miałem odstawić samochód na 15-tą do Pizy,potem powrót do Silicagnany pociągiem ,opróżnianie berberówek i "wylotka" ....ale zanim wybije 15-ta przecież można zrobić San rossore :ok: .No i pojechaliśmy wczesnym rankiem, żeby nie tracic czasu.Droga troche czasu zajeła ,ale chyba około 10-tej byliśmy w San Rossore.Pogoda, jak to przy zblizajacym sie odjeździe była kosmiczna...około 27 st. z rańca, a wokół latające skarabeusze i kwitnąca makia...szczena mi opadła...
Najpierw nie wiedziałem co to za czarne pociski lataja nam wokół głowy,i nie zastanawiajac sie za wiele zacząłem skręcać siatkę,gdy w pewnej chwili Jadzia mówi :
"zostaw siatkę ,popatrz- tam ,rusza sie całe drzewo..."
Faktycznie, pod jakimś krzewem dosłownie kotłowało się od skarabeuszów,były walki o kule ,kradzieże ,nadłużycia, przekraczanie prędkości toczenia,zderzenia toczących itd(1,2,3). Jedna para miała kulkę -nie przesadzam wielkości ok.2/3 kuli bilardowej ...ile trzeba kopać, żeby tych rozmiarów .... pokarm 8) ,zakopać na pół metra?Wytrzymałem 10 min. obserwując dwa osobniki ,ale upał był za duży ...
Generalnie , wygląda to w ten sposób, że delikwent(tka),stawiają kulę obok wejścia i poszerzaja i pogłębiają norę, aż nie wejdzie do środka(4)....
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 24 czerwca 2015, 20:11
autor: Rafał Celadyn
...
Rafał Celadyn pisze:stawiają kulę obok wejścia i poszerzaja i pogłębiają norę, aż nie wejdzie do środka(4)....
...podczas kopania zdarzaja się też kradzieże,duże osobniki patrolujące teren, gdy w locie wypatrzą że gospodarz(gospodyni?)jest zajęty/a wydobyciem kolejnej porcji piachu z norki ,przytępuja do akcji -widziałem dwie takie sytuacje.

Pytałem Adama przy temacie o Peloponezie o aktywność dobową...otóż o ile w górach musi wyjść słońce, aby coś sie ruszyło do lotu, lub z miejsca(przynajmniej w tym okresie ,w którym byłem) ,to już nad morzem w ciepły dzień po 11.30 mozna spotkać tylko pojedyncze owady.Pimelie łażą cały czas,albo mozna odnieść takie wrażenie, bo sa ich naprawdę duze ilości na wydmach i leśnych ścieżkach.Ale juz Scaritesy widuje sie dopiero od 18.30-19-tej.Niestety mój pobyt nad morzem to w sumie było tylko pare godzin, więc trzeba to będzie powtórzyć w przyszłym roku. Myśle o terminie na początku,a nawet połowie lipca,wtedy , chyba to wszystko tam rusza...To nie Grecja i fenologicznie ,w stosunku do Polski jest to przesunięcie tylko około dwa tygodnie ,a w górach różnica w ogóle sie zaciera.
Kilka fotek "owadów (i nie tylko) do- południowych".
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 24 czerwca 2015, 20:42
autor: Rafał Celadyn
Rafał Celadyn pisze:Pimelie łażą  cały czas,albo mozna odnieść takie wrażenie, bo sa ich naprawdę duze ilości na wydmach i leśnych ścieżkach.
...tak jak większość gatunków zamieszkujących środowiska wydmowe , musza sie chronić przed słońcem ,ale ze wzgledu na swoja "pękatość"nie bardzo mogą wleźć pod kłody, czy innego typu schronienia .Na podobieństwo naszych trzyszczy, kopią nory, w których spedzaja najcieplejsze godziny dnia...co nie znaczy, że nie wychodza z wieczora ,coś na ciepło... ;-) przekąsić....
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 24 czerwca 2015, 21:15
autor: Dark
Świetny wątek, zwłaszcza patrząc z pozycji "fotograficznej"... i co ważne, z humorem ;)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 24 czerwca 2015, 22:37
autor: Rafał Celadyn
...no to fajnie ,że sie podoba ;-) .Co do focenia, to wiadomo, że sprzęt mam jaki mam ,ale w terenie z nasadką +3 dioptrie i polarem marumi funkcjonowało to dosyć sprawnie i dzięki temu, pomimo spędzania czasu również na odłowach ,dało rade parę rzeczy(raz lepiej,raz gorzej) zarejestrować.Dyfuzora właściwie nie uzywałem ,statywu nie miałem, wiec jak na takie "spartańskie" :arrow: https://www.youtube.com/watch?v=fFLm6zYGXmY warunki przy foceniu parę zdjęć wyszło przyzwoicie...akurat nad morzem byłem dwa razy, po parę godzin ,a pływać człowiek lubi,to sobie nie odmówiłem godzinki :tiaa:
Kilka fotek okolicznosci przyrody.
Duże wrażenie robią kwitnące jukki ,coś jak "u babci w ogródku" :tiaa:
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 25 czerwca 2015, 08:07
autor: Robert Rozwałka
Ten kosarz to Metaphalangium sp.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 25 czerwca 2015, 19:05
autor: Rafał Celadyn
Grazie Roberto! :ok:
...mam jeszcze takiego z San Rossore
wiało i fotka jest, jaka jest...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 25 czerwca 2015, 19:53
autor: Robert Rozwałka
Aphantaulax sp.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 25 czerwca 2015, 20:04
autor: Marcin Szewczyk
Wygląda na mysticus ale czułki są nieostre . Anaglyptus mysticus ma na 3 i 4 członie czułków zęby natomiast A. zappi nie ma zębów .

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 25 czerwca 2015, 20:20
autor: Rafał Celadyn
...ząbki powiadasz...sprawdzę....zimą ;-) ,ale mam jeszcze taka kozę
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 26 czerwca 2015, 04:31
autor: Marcin Szewczyk
Stenopterus rufus .
A co do Anaglyptus :arrow: http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=a ... HzQ2D3EpOg

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 26 czerwca 2015, 06:41
autor: Rafał Celadyn
:ok: THX!

na dzień dobry :P
https://www.youtube.com/watch?v=Ljb5lX2UBPE

:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 18 lipca 2015, 11:05
autor: Rafał Celadyn
....dzisiaj dostałem od Jadzi fotke jelonka.Nie jestem pewien czy to cervus czy tetraodon ,ale on trzyma sie raczej wybrzeza Toskanii więc podejrzewam że to "zwykły-niezwykły" rogacz.Otóż jelonków Jadzia już nie łapie bo mam stamtąd kilka sztuk, ale tego znalazła koleżanka w miejscowości Poggio,nie był mierzony ale podobno ma jakieś 2,5 cm...takie bydle :P .
:papa:
Rafał
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 8 maja 2019, 22:44
autor: Rafał Celadyn
...i tak niepostrzeżenie minęły cztery lata od ostatniej toskanskiej eskapady ...dzisiaj tylko kilka fotek do wkręcenia się w temat,wracałem 27 godzin busem i jeszcze nie do końca funkcjonuję ,więc opowieść rozpoczniemy kole łykendu.Imprezę nie uwzględniając anomalii pogodowych należy zaliczyć do udanych :ok:
music!
https://www.youtube.com/watch?v=Q0wZQbK938Y
8)
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 9 maja 2019, 10:54
autor: Rafał Celadyn
...dzisiaj odfajkujemy motyle...
Przełom kwitnia i maja to nie jest dobry termin na motyle w Alpach Apuańskich.
Odnotowałem raptem 20 gatunków dziennych.Fenologicznie w górach to wczesna wiosna ,zaczynał latać aleksis ,dominującym gatunkiem były zorzynki ,reszta bardzo pojedyncze egzemplarze ale też pogoda nie była motylarska.Z ciekawostek w alpach austriackich w drodze widziałem świeżutkiego żeglarka (25.04),natomiast w apuanach raptem dwa totalnie zlatane okazy ,natomiast kokornak zakwitł dopiero w ostatnim dniu pobytu,a trzy okazy kokornakowca jakie odłowiłem jeszcze na przełomie kwietnia i majabyły świeżo wyklute.Trochę mnie to zdziwiło bo w Chorwacji w identycznym terminie i podobnie chłodnej aurze kokornakowca spotkałem jednego zlatanego a żeglarki miały początek pojawu i były w idealnym stanie.
Ciekawią mnie te Zerynthie które odłowiłem,bo na włoskim forum,uparcie podają zapuanów Zerynthia (Zerynthia) cassandra (Geyer, [1828]) http://www.entomologiitaliani.net/publi ... search.php podając nawet cechy do rozróżniania gatunków :arrow: http://www.entomologiitaliani.net/publi ... =Zerynthia ,a tymczasem na Lepidoptera Mundi Krzyśka w ogóle nie ma tego gatunku,natomiast w Tolmanie to ledwie forma Z.polyxena...jak ktoś ma wiedzę w temacie to chętnie poczytam zanim sam przekopię internet zimą ;) .
O nocnych nie ma co pisać bo temperatura nocą oscylowała miedzy 3-10 st.C więc mixa odpaliłem raz a przyleciał sam "śmieć" :P typu C.coryli i wiosenne miernikowce, które sznujący się motylarz zrzuca z ekranu, żeby się nie rozpraszać przy piciu browarka :mrgreen: .
Tyle na razie.
:papa:
Rafał
:arrow:
Motyle dzienne
Toskania 26.04-06.05 2019

1. Pyrgus malvae (Linnaeus, 1758)
2. Erynnis tages (Linnaeus, 1758)
3. Lycaena tityrus (Poda, 1761)
4. Lycaena (Lycaena) phlaeas (Linnaeus, 1761)
5. Celastrina argiolus (Linnaeus, 1758)
6. Glaucopsyche (Glaucopsyche) alexis (Poda, 1761)
7. Polyommatus (Polyommatus) icarus (Rottemburg, 1775)
8. Boloria (Clossiana) dia (Linnaeus, 1767)
9. Boloria (Clossiana) euphrosyne (Linnaeus, 1758)
10. Polygonia c-album (Linnaeus, 1758)
11. Vanessa cardui (Linnaeus, 1758)
12. Coenonympha pamphilus (Linnaeus, 1758)
13. Lasiommata megera (Linnaeus, 1767)
14. Pararge aegeria (Linnaeus, 1758)
15. Iphiclides podalirius (Linnaeus, 1758)
16. Zerynthia (Zerynthia) polyxena (Denis & Schiffermüller, 1775)(?)
17. Colias croceus (Fourcroy, 1785)
18. Leptidea sp.
19. Anthocharis cardamines (Linnaeus, 1758)
20. Pieris brassicae (Linnaeus)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 9 maja 2019, 12:06
autor: PawełB
ciekawe, ze mimo tak odległego kraju na południe, lista gatunków własciwie jak z Polski ....zakładajac spotkanie kokornakowca wypuszczonego w wapienicy :-) Widze że ikarus lata tam tak wcześnie, tzn rusza już z zorzynkiem i argiolusem

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 9 maja 2019, 12:32
autor: Rafał Celadyn
...to jednak góry ...ikarusa spotkałem jednego w najcieplejszym dniu pobytu,więc to mógł być jakiś wcześniak,myślę, że przesunięcie fenologiczne wstosunku np. do Wyżyny Krakowskiej to jakieś półtora do dwóch tygodni,tyle że w górach pojaw owadów bywa rozwleczony i być może przy kolejnych ciepłych dniach może np.żeglarki jeszcze się pojawią a te które widziałem po prostu były z bardziej eksponowanych stanowisk,parę dni później na tej górce spadł śnieg,a wcześniej grad...no taka to słoneczna Toskania :P .
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 9 maja 2019, 15:19
autor: Rafał Celadyn
...ale nie tylko owadami człek żyje ;) .Jadzia bardzo chciała zobaczyć Florencję, więc jeden dzień przeznaczyliśmy na wycieczkę po mieście i powiem, że nie żałuję, bo warto odwiedzić ...Dla fotografików to będzie raj pod warunkiem ładnej pogody i przynajmniej doby na focenie (od wschodu i zachodu słońca)...my przeszliśmy Florencję w parę godzin, bo po południu przegonił nas deszcz, więc wracając zachaczyliśmy jeszcze o stolicę prowincji w której pomieszkiwałem czyli Luccę.
parę fotek :arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 9 maja 2019, 18:45
autor: Rafał Celadyn
Znalazłem abstract pracy cytowanej na FEI i przy okazji preparacji zerknąłem pod binokularem i na pewno jest to Z.cassandra.
:arrow:
Leonardo Dapporto: Speciation in Mediterranean refugia and post-glacial expansion of Zerynthia polyxena (Lepidoptera, Papilionidae)

Migration of populations to and from glacial refugia is responsible for various cases of speciation and subspeciation in Europe. The pattern of distribution and the degree of diversification between lineages originated by isolation in different glacial refugia usually depends on ecological traits, especially to their dispersal ability. Zerynthia polyxena is a philopatric species, scattered in small populations and rarely colonizing mountain areas. These characteristics probably caused repeated isolation during the Quaternary and may have favoured diversification. Actually two studies, based on both morphological and genetic data, suggest the existence of two highly distinct lineages in Europe having in Northern Italy their contact zone. In this study, I applied geometric morphometrics to male genitalia and demonstrated that (i) two morphotypes exist in Europe approximately facing on the two sides of the Po River; (ii) the two lineages probably survived glaciations in Italy and the Balkan Peninsula, respectively; then the Balkans lineage expanded to Central and Eastern Europe; (iii) no hybrid populations seem to exist in the contact area and, in one locality at least, the two lineages live in sympatry without any evidence of intermediates. These results suggest that (i) two sister species of Zerynthia exist in Europe. Accordingly, Papilio cassandra Geyer, 1828 is reinstated, as Zerynthia cassandra stat. rev., as the species to which the Zerynthia from Italy
...przy okazji uzupełniam listę motyli o dwa gatunki które przeoczyłem :arrow:
21.Issoria lathonia (Linnaeus, 1758)
22.Callophrys (Callophrys) rubi (Linnaeus, 1758)
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 10 maja 2019, 14:05
autor: Rafał Celadyn
...pozostańmy jeszcze przez krótką chwilę w kręgu sztuki... 8) post Mieczysława z Hydeparku https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=63&t=40722 sprowokował mnie do pewnych przemyśleń...
Kiedyś przeczytałem biografię Michała Anioła pt.Udręka i ekstaza autorstwa Irwinga Stona, (przy okazji polecam też biografie Van Gogha i Jacka Londona jego pióra).
Był tam cały rozdział o mordędze nad rzeźbą Dawida, od wyboru odpowiedniego "klocka"ze złomu marmurowego przez rzeźbienie detali, aż po temat, który nas najbardziej interesuje...stabilizacja ponad 5 metrowej figury...w efekcie rolę tą pełni korzeń oplatający nogę.
Artysta z Opola to raczej nie M.Anioł i poszedł po najmniejszej (?)lini oporu ,przy okazji wpisując się na karty hiistorii jedną z bardziej obscenicznych wizji podstarzałego Atlasa żywcem wyjętego spod monopolowego "07 zgłoś się" w Miechowie...
Ale do rzeczy,otóż w sztuce zawsze liczyła się dla mnie wielowymiarowość i możliwość dowolnej interpretacji dzieła...
Jakby odpowiednio przyciąć fotkę z piazza di Signoria z Dawidem,Herkulesem i Kakusem to mamy kadr żywcem wyjęty z jakiegoś gejowskiego party z impotentami w rolach głównych....i tu doszukiwał bym się pewnych podobieństw w tych dziełach...
Idąc dalej, przypomniała mi się moja rozmowa z Jadzią gdy spacerowaliśmy po Florencji i podziwialiśmy architekturę sakralną ...
Pełno w niej małych gołodupców zwanych cherubinkami...Parę miesięcy tymu byliśmy na premierze "Kleru" i Jadzia rzuciła :
"Jak oni się tak napatrzą na te aniołki ,to co się dziwić...".I Tyle black metalu ;) . :arrow: https://www.youtube.com/watch?v=WLWjjTKPevE
:arrow:
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 10 maja 2019, 16:18
autor: Rafał Celadyn
...no to dla rozluźnienia kózki,lista 3-gatunkowa... z czego C.scopolli wypadł z klocka do kominka.Było zimno i w San Rossore na wiekowe dęby nie wyszedł ani kozioróg ani żaden z gatunków jakie mu towarzyszą,może uda się wypad w czerwcu przyszłego roku to się poprawi statystyki ;) .A.cardui najpierw znalazłem 4 okazy, a tuż przed wyjazdem siedziały na co drugiej roślinie żywicielskiej w dolinie Al Ania.Morimus siedział na kłodzie wyrzuconej przez rzekę.
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 10 maja 2019, 23:40
autor: Rafał Celadyn
...trochę piękności spod kamieni i nie tylko,jak jest jakiś janusz herpetologii to chętnie się dowiem co to za zwierzaki ;)
odpowiednia oprawa :arrow:https://www.youtube.com/watch?v=0-4RLPSwNtc
buona notte :P
:papa:
Rafał
...dodam, że ropucha 31 była wielkości średniego kurczaka z biedronki przed upieczeniem ;)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 11 maja 2019, 00:20
autor: Paweł Walkiewicz
Jeśli szukasz akurat janusza herpetologii, to ja się chyba nadam.
28. Hydromantes italicus
29. Lacerta viridis
30. Podarcis muralis
31. To będzie jednak wyrośnięta Bufo bufo
32. jeden z dwóch, nie kojarzę na podstawie czego wydzielono tę drugą- Bufotes viridis/balearicus

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 11 maja 2019, 00:25
autor: Rafał Celadyn
...nadasz się idealnie Pawciu :ok: ,lux dzięki!
...pogrzebię może czegoś się dowiem ,najbardziej ciekawił mnie ten H.italicus...dziwny zwierz....taki gekonowaty....
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 11 maja 2019, 00:28
autor: Rafał Celadyn
https://amphibiaweb.org/species/4076 ,no i wszystko mi pasi bo znalazłem go pod grotą Castelvenere....
H. italicus is a northern and central Alpinnine endemic, ranging from the provinces of Reggio Emilia (Emillia-Romagna) and Lucca (Tuscany) southwards to the province of Pescara inclusive (Abruzzi). Specimens from Pian di Mugnone, just N of Florence, were introduced in 1983 naturalized in the cave "Buca del Nebbia". 11º14'11"E-43º20'09"N, 310m a.s.l., on the southern slope of Monte Maggio, near Monteriggioni, province of Siena (Tuscany). The altitudinal distribution ranges from 80 m a.s.l. in Garfagnana (near Anchiano, province of Lucca) up to 1594 m on Mount Corchia (Apuan Alps, province of Lucca) (Gasc 1997)
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=2_XqNDSeob0
:tup: :tancze: :tup:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 11 maja 2019, 09:27
autor: Rafał Celadyn
...dodaję fotę z wycieczki do groty zrobione z Monte Penna, dla orientacji jak wyglądała najbliższa okolica miejsca, w którym mieszkałem i penetrowałem jak byłem na miejscu...
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 11 maja 2019, 20:58
autor: Rafał Celadyn
...Grotta Castelvenere, czy Tana nr. 5( ma chyba 6 różnych nazw...),wycieczka wydawała się prosta, dojść do Cardoso,stamtąd czerwonym szlakiem do groty,cofka do głownej i dalej na Monte Palodino...opis miałem z internetu :arrow: http://www.cailucca.it/pdf2015/attivita/2015.0803.pdf - bajka.
Zaczęło się od tego, że widzę wiochę na górce jakieś 1,5 kilosa w lini prostej od chaty ,po górkach może ze 3kmy... po pół godzinie będę na miejscu -spoko.Spoko, wyglądało tak, że po przejsciu 6 k-mó,dwóch mostów na Al Ania i Serchio miałem jeszcze 4 kmy pod górę meandrującą asfaltówką do Cardoso :| (trzeba pamiętać, że muszę jeszcze wrócić tą samą drogą,a nigdzie jeszcze nie doszedłem...=20 km-ów...).
Po dojściu do Cardoso w wiosce zniknął mi szlak...przez ponad pół godziny plątałem się po uliczkach wychodząc za mury i wracając-no nie ma drogi :-x . w końcu siadłem z mapą na placu pod kościołem i załamany powiedziałem do siebie w myślach:
"no , k...wa nie wierzę, zgubiłem się w wiosze o powierzchni parkingu pod tesco i jeszcze na dodatek wymarłej",bo przez cały czas kluczenia nie spotkałem tam żywego ducha żeby zapytać o drogę...
I wtedy stał się cud!
Matka boska z dzieciątkiem nie-jezus w wózku :-o, wyszła z chałpy obok kościoła ,rozumiała tak angielski jak ja jej anielski, więc dogadaliśmy się na tyle że w końcu byłem na szlaku :ok: ,molto grazzie,grazzie mile ma donna! :mrgreen:
cdn.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 07:52
autor: Rafał Celadyn
...tyle historii,a konkrety:grota jest trudno dostępna prowadzi do niej około 15 metrowa ,stroma ściana z śliskimi kamieniami bez żadnych zabezpieczeń a w tym okresie idzie się praktycznie korytem strumienia,podstawa buty z odpowiednio miękkim bieżnikiem żeby trzymały się śliskich kamieni-droga nie dla wszystkich :idea: jak ktoś ma jakieś lęki przestrzeni itp. lepiej się tam nie pchać ;) .
Sama jaskinia o tej porze roku jest po 100 metrach praktycznie niedostępna poziom wody jest na tyle wysoki że suchą stopą się nie przejdzie dalej...wziąłem sito do przesiewek ,tylko nie było czego przesiewać-wszystko wypłukane...przerzuciłem większe kamienie i żwir na obrzeżach strumienia przy wylocie-kompletna porażka,żadnych carabidae nie mówiąc o Duvaliusach...przepatrzyłem też ściany z czołówką ,ale poza pająkami z fot kompletnie nic...trzeba tam zjawić się kole sierpnia jak poziom wody opada-tak myślę...
wylazłem jeszcze na M.Penna i odpuściłem M.Pallodino bo miałem świadomość drogi powrotnej...do chaty wróciłem o 18-ej ,a wyszedłem o 7-ej,prawie doczołgałem się do łóżka... 8)
:papa:
Rafał
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=gEPmA3USJdI

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 09:44
autor: Jacek Kurzawa
Rafał Celadyn pisze:...tyle historii,a konkrety:grota jest trudno dostępna prowadzi do niej około 15 metrowa ,stroma ściana z śliskimi kamieniami bez żadnych zabezpieczeń ...... nie było czego przesiewać-wszystko wypłukane.......-kompletna porażka,żadnych carabidae nie mówiąc o Duvaliusach......do chaty wróciłem o 18-ej ,a wyszedłem o 7-ej,prawie doczołgałem się do łóżka... 8)
To jest prawdziwy smak entomologii i prawdziwy przekaz obrazu. Tak to bywa czasami, że wraca się po całym dniu styranym jak wół z pustą fiolką. Taki los spotyka tylko prawdziwych badaczy. :okok:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 13:38
autor: Rafał Celadyn
...dzisiaj nadgryziemy temat Carabidae,pełną listę podam jak pooznaczam i popreparuję ale o kilku gatunkach będą odzielne posty takie jak np. ten...
Pierwszy okaz Omophoron limbatum ,znalazłem przypadkiem, w pozostawionym przez kogoś między kamieniami, wypełnionym wodą plastikowym kubeczku ...pomimo przerzucania setek kamieni dziennie nie trafiałem na nie.Wkopałem w najbliższej okolicy w której mieszkałem 20 berberówek, w tym dwie w tym samym miejscu nad rzeką.Pewnego popołudnia po deszczu zauważyłem w jednej z nich kolejne dwa okazy.No dobra jak są to dlaczego ich nie znajduję :? .
Przypomniałem sobie z dyskusji na FEI że ktoś radził żeby w miejscu, o którym wiemy, że gatunek występuje ,wychlapać kilka razy wodę z rzeki na kamienie i wtedy podobno wyłażą....
I to działa!
Odłowiłem tym sposobem około 10 okazów :ok: . Okazuje się że te piękności siedzą na spodniej stronie kamieni na styku z piaskiem i przy przewracaniu kamieni patrząc pod kamień po prostu ich tam nie ma bo zostały przerzucone na drugą stronę a jak kamień namoknie to uciekają przed zalaniem ...takie coś.
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 14:56
autor: Rafał Celadyn
...no to jeszcze trzy dominujące gatunki nad Fiume Al Ania;
Nebria (Eunebria) psammodes (P. Rossi, 1792)
Chlaenius (Chlaenius) velutinus velutinus (Duftschmid, 1812)
Poecilus (Macropoecilus) striatopunctatus (Duftschmid, 1812)
dziennie można było znaleźć pod kamieniami , od kilku(P.striat.) do kilkunastu okazów(N.p.;Ch.v).
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 15:36
autor: Rafał Celadyn
Cychrus italicus Bonelli, 1810 ,spotykałem go po deszczu.W ogródku, w lesie nad rzeką,ogólnie w wilgotnych,zacienionych miejscach, gdzie może znaleźć ślimaki.Pod kłodami i kamieniami ...raz pod kamieniem trzy okazy...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 16:44
autor: Rafał Celadyn
...i Pterostichus impressicollis (Fairmaire & Laboulbène, 1854),spotkałem go w liczbie 10 exx pod kamieniami nad potokiem w Parco dell Orechiella, pod szczytem Pania di Corffino,poza tą miejscówką położoną około 900-1000 m n.p.m. nigdzie nie spotykałem ...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 16:59
autor: Rafał Celadyn
... Abax (Abax) parallelepipedus curtulus (Fairmaire, 1856),pospolity w lasach górskich i w dolinach ,w Toskanii występuje w w/w podgatunku.
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 17:16
autor: Rafał Celadyn
Cincidelinae spotkałem trzy gatunki :arrow:
Cicindela (Cicindela) campestris campestris Linnaeus, 1758
Cicindela (Cicindela) hybrida transversalis Dejean, 1822
Calomera littoralis nemoralis (Olivier, 1790)
2 pierwsze odłowiłem nad rzeką,C.n.nemoralis tylko widziałem w San rossore ,za wcześnie o dwa tygodnie na nie albo było za zimno...
Cicindela (Cicindela) hybrida transversalis odłowiłem raptem 5 okazów przez 3 dni ,w biotopie jak na fotce.
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 17:31
autor: Rafał Celadyn
Anchomenus (Anchodemus) cyaneus (Dejean, 1828),wydaje się gatunkiem rzadkim , nielicznym, albo ma jakieś inne preferencje niż rzeki,to mój drugi okaz tego gatunku ,jeden z końca maja drugi z końca kwietnia...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 12 maja 2019, 17:53
autor: Rafał Celadyn
ok na dzisiaj tyle, jeszcze tylko potrzebuję janusza malakologii ;) i można posłuchać muzy :P
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=wmmKcQ5ZsUk

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 13 maja 2019, 13:00
autor: Rafał Celadyn
...na dzisiaj dosyć ciekawy(?) gatunek Asaphidion nebulosum nebulosum (P. Rossi, 1792),tutaj praca opisująca temat :arrow: https://www.researchgate.net/publicatio ... _Carabidae i mapka.
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 13 maja 2019, 13:32
autor: Rafał Celadyn
...jeszcze o P.striatopunctatus...cytat Z Kfp :arrow:
Rzadko spotykany gatunek południowoeuropejski, notowany również z południowej części Europy Środkowej. W Polsce nadzwyczaj rzadko znajdowany — wszystkie wiadomości podawane przez licznych autorów opierały się jedynie na okazach schwytanych w ubiegłym stuleciu. Wszędzie w kraju poławiany jednorazowo, nieraz nawet licznie, mianowicie Hildt 11 IV 1884 na Saskiej Kępie (Warszawa) zdobył 50 okazów, a Kotula 14 VII 1879 w Przemyślu nad Sanem — liczne okazy. Wymagania środowiskowe niezbyt dobrze znane, w naszym kraju wszystkie połowy poczynione były w miejscowościach leżących nad większymi i średnimi rzekami, gdzie zwykle były poławiany na miejscach szlamistych, w zaroślach wiklinowych oraz w napływkach popowodziowych. Zasiedlenie naszych terenów wymaga dalszych badań i potwierdzenia nowymi materiałami.
Na FEI też była dyskusja o gatunku http://www.entomologiitaliani.net/publi ... opunctatus i jeden okaz faktycznie znalazłem w szczelinie na spękanej glinie na rzepakowym polu ale to było w San Rossore parę k-mów od morza,poza tym w apuanach zawsze nad rzeką, na piachu pod kamieniami...widział ktoś okazy z Polski?
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 13 maja 2019, 18:21
autor: Rafał Celadyn
...w ramach zabawy, trzy fotki kopulującej pary.Co to za gatunek?
Wydaje mi się niezbyt trudne ale ja np.często zapominam o tym rodzaju... 8)
Czekam na celne strzały :ok:
Okazy znad potoku w buczynie, pod Pania di Corffino.Te białe gluty na focie to grad, który padał 20 minut wcześniej....
:papa:
Rafał
ułatwienie :arrow:
Górski gatunek o ograniczonym zasięgu do zachodniej części Europy Środkowej. W Polsce nie występuje. Omyłkowo wykazany z Karkonoszy (Gerhardt 1910) na podstawie błędnego oznaczenia (...) :P

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 13 maja 2019, 19:26
autor: Bartek Pacuk
Rafał Celadyn pisze:ale ja np.często zapominam o tym rodzaju... 8)
Dla mnie to spora podpowiedź, bo raz czy dwa Ci o nim przypominałem :mrgreen: W zestawieniu z cytatem z KFP, a zwłaszcza z ujęciem z góry powoduje, że zagadka rzeczywiście nie była trudna. Szkoda że nie ma już opcji ukrywania odpowiedzi, było by ciekawiej. Ale tym razem napiszę, żeby nie było jak onegdaj zarzutów, że nikt się nie bawi, żeby nie zepsuć zabawy :mrgreen:
Trichotichnus nitens (Heer, 1838)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 13 maja 2019, 19:54
autor: Rafał Celadyn
...zanim padnie prawidłowa odpowiedź ,jak już wspomniałem o gradzie, to trochę fot pogodowych ... które trzaskałem czasem wracając z terenu, z myślą :"jutro będzie lepiej przecież to słoneczna Toskania" :mrgreen: .
A poważnie.... padało codziennie, jak był ciepły dzień(17-22) to regularnie między 14-tą a 16-tą,jak był chłodny(9st-13st), to albo od rana do 16-ej,albo co dwie godziny....Jak miało padać cały dzień w górach to uciekaliśmy pociągiem do San Rossore i Viarregio ,nad morzem jednak jest łagodniejszy klimat....
:papa:
Rafał

...o padła! :jupi: :jupi: :jupi: :ok: Jak zawsze bezbłędnie Bart :brawo: :birra: :okok:
...takie wspomnienie mojej ulubionej włoskiej parlamentarzystki Ilony Staller... 8)
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=SGr-Mq7mF1w

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 14 maja 2019, 10:56
autor: Rafał Celadyn
...4 gatunki które bez problemu można spotkać w Polsce:
Carabus (Tomocarabus) convexus convexus Fabricius, 1775
Chlaeniellus vestitus (Paykull 1790)
Paranchus albipes (Fabricius, 1796)
Bembidion (Peryphus) tetracolum (Say, 1823)
...i piąty, którego może ktoś oznaczy, bo wiem ,że będę miał z nim problem nawet posługując się kluczem ;) ,nie mam serca do tej grupy zielonych bembidionów i nigdy nie jestem pewien oznaczenia....
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 14 maja 2019, 17:49
autor: Rafał Celadyn
...po researchu, z foty wygląda mi na Ocydromus (Bembidionetolitzkya) geniculatus (Heer, 1837),ale sprawdzę je przy preparacji,bo na pewno są dwa albo trzy gatunki z podrodzaju w zamrażarce...
Jeszcze pojedynczy Ocydromus (Bembidionetolitzkya) varicolor (Fabricius, 1803) i pospolity harpalus którego z foty może ruszyć tylko Bart :ok:(serripes :-? ) .Bembidiony i trechinae odławiałem głównie na leśnych żwirowiskach, to poniżej było nasłonecznione ale trechinae wolały bardziej zacienione fragmenty...

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 14 maja 2019, 19:36
autor: Rafał Celadyn
...na dzisiaj jeszcze bestie z San Rossore ,czyli Scaritesy...Polują często na Pimelie,zamieszkują obrzeża lasów piniowych i polanki z wydmami śródlądowymi(na fotach),na FEI piszą ,że można je znaleźć pod kłodami na plażach,ale ja nigdy ich nie spotkałem na otwartych wydmach.
Odłowiłem 10 sztuk w ciągu godziny co może być uważane za rekord...jak cyknąłemjak wyglądają ich nory to owada nawet mogłem nie widzieć pod kłodą a wiedziałem że wystarczy grzebnąć paluchem i mam bestię :ok: .Pinie w Parku są gigantyczne, co obrazuje fota "glamur" z telefonu Jadzi :hahaha: .
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 14 maja 2019, 21:53
autor: Rafał Celadyn
...to jeszcze historyjka o "grzebaniu w oślej kupie" żeby przejść płynnie do scarabeidae ;) .
Otóż najlepsze miejscówki na gównojadki to wspominane wcześniej Corfino i San Rossore.
Na wycieczkę do Corfino wypożyczyliśmy Jadzią od gospodarza kultowy w apuanach samochód- fiata pandę :ok: ,napęd na cztery ,sie wie jest moc :mrgreen: .Pogoda miała być kiepska,ale liczyliśmy na "okienka".Faktycznie jak dojechaliśmy do Corfino zanim przywaliło gradem przez godzinę świeciło słońce.W Fillechio już wtedy nawalało deszczem więc włoska kumpela Jadzi zaczęła się martwić czy wszystko ok i czy nie mokniemy.Jadzia odpisała, że" jest ciepło a Rafał grzebie w oślej kupie"+ ;),chwilę potem zrobiła fotę poniżej i wysłała...laska prawie się popłakała ze śmiechu, bo wcześniej myślała, że to jakaś przenośnia i że zacząłem coś smucić :P .I tyle, jutro gównojadki :ok:
buona notte !
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=S87jWwzvwd8 absolutny kult :mrgreen:
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 15 maja 2019, 13:28
autor: Rafał Celadyn
...Scarabeidae fot nie zrobiłem za dużo, bo w Corffino miałem jakieś półtorej godziny na ogarnięcie oślich placków a kopanie nożem w glinie z wapieniem kosztuje trochę czasu i wysiłku zwłaszcza jak na plecach czuć powiew gradobicia ;) ,lista (niekompletna)poniżej pozwala na stworzenie sobie jakiegoś obrazu fauny na przełomie kwietnia i maja ,a San Rossore dobrze obrazuje ta praca :arrow: https://www.researchgate.net/publicatio ... vironments .Chociaż jakoś umknął tam Jukelius intermedius którego podczas dwóch wypadów odłowiłem kilkanaście sztuk,niestety na Ceratophyus rossi było już za późno :cry: ...i rzutem na taśmę udało mi się wykopać z piachu pod końskim nawozem : jedną około 2 cm samiczkę :ok:.
Lucanidae
1. Dorcus parallelipipedus (Linnaeus, 1758)

Geotrupidae
1. Anoplotrupes stercorosus (Scriba, 1791)
2. Ceratophyus rossii Jekel, 1866
3. Geotrupes mutator Marsham, 1802
4. Geotrupes spiniger Marsham, 1802
5. Geotrupes stercorarius (Linnaeus, 1758)
6. Jekelius (Jekelius) intermedius (O. G. Costa, 1839)
7. Trypocopris (Trypocopris) pyrenaeus splendens

Scarabaeidae
1. Aphodius spp.(...)
2. Sisyphus schaefferi schaefferi (Linnaeus, 1758)-liczny
3. Copris lunaris (Linnaeus, 1758)-kilka z ziemi
4. Onthophagus (Furconthophagus) furcatus(Fabricius, 1781)
5. Onthophagus (Onthophagus) illyricus (Scopoli, 1763)/taurus?
6. Onthophagus (Palaeonthophagus) lemur (Fabricius, 1781)-liczny
7. Onthophagus (Palaeonthophagus) grossepunctatus Reitter, 1905
8. Onthophagus (Palaeonthophagus) coenobita (Herbst, 1783)
9. Onthophagus (Palaeonthophagus) vacca (Linnaeus, 1767)-liczny
10. Onthophagus spp.(...)
11. Melonotha sp.
12. Amphimallon sp
13. Pentodon bidens punctatus (Villers, 1789) 1 martwy na drodze
14. Valgus hemipterus (Linnaeus, 1758)
15. Cetonia aurata pisana Heer, 1841-1 okaz pod kamieniem
16. Protaetia (Netocia) morio morio (Fabricius, 1781)
17. Oxythyrea funesta (Poda, 1761)
Jak spreparuję materiał to coś dołożę do listy ,ale pobieżnie patrząc na onthophagusy to jest tam trochę melanistycznych form ,więc być może to tylko zaczernione duble....są też dwa malutkie O.lemur i podejrzewam, że może to O.maki...
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 16 maja 2019, 13:59
autor: PawełB
w sumie to bardzo "cool" i "freak" jechać do Toskanii grzebać w oślich plackach :-)
a sciarites-y świetne, nie znałem takich biegaczy.....prawie jak jelonki

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 16 maja 2019, 16:22
autor: Rafał Celadyn
PawełB pisze:w sumie to bardzo "cool" i "freak" jechać do Toskanii grzebać w oślich plackach
...wiesz, mógłbym napisać, że gówno pływało w basenie na 40 piętrze wieżowca, a ja szukałem othophagusów popijając dżin z butelki -wstrząśnięty i lekko zmieszany, ale chodziło mi o prawdę przekazu ...
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=XT-yBiUo-GY
;)
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 16 maja 2019, 20:22
autor: Rafał Celadyn
...tylko kto by w to uwierzył :P .
Co do Scaritesów, to są naprawdę fajne zwierzaki swoim zachowaniem przypominają krzyżówkę kusaka i turkucia podjadka,jak się cofają (wymusza takie zachowanie ich norka, w której mogą poruszać się tylko w przód i w tył)to swoją nieporadnością kojarzą mi się zmałym niedźwiadkiem(nic nie paliłem!) :ok: .Dla zobrazowania wykonałem artystyczny schemat takiej norki 8) .Wiem, że jest tu parę osób ładnie rysujących ,więc proponuję zabawę w wykonanie takiego rysunku-bez spiny po prostu dla zabawy... :ok: wymiary podałem dla zachowania skali jakby ktoś chciał się pobawić.Kamień jest istotny-zawsze tworzył podłogę komory głównej...
:papa:
Rafał
https://www.youtube.com/watch?v=ZqsZhAzyCfk

wejście1,5 cm ;)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 16 maja 2019, 22:04
autor: Rafał Celadyn
...były scaritesy to muszą być pimelie;) ,było ich mnóstwo na wydmach w Viarregio,w San Rossore mniej ,ale tam są scaritesy ;) ,San rossore odbieram w ogóle jak rajski ogród...jest parę dokumentów na you tube można zerknąć ,ale i tak nie pokazują mnogości biotopów jakie tam występują, zrobiłem trochę przesiewek nad jeziorem i myślę ,że parę ciekawych biegaczy jeszcze przybędzie...
buona notte
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=oNpxosJFbfw
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 21 maja 2019, 19:51
autor: Rafał Celadyn
...pogoda barowa zapowiada się na dłużej,więc parę fotek różnych żyjątek spod kamieni i nie tylko...
:papa:
Rafał
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=lS-af9Q-zvQ

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 22 maja 2019, 20:51
autor: Rafał Celadyn
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=qhZULM6 ... 8XC1omyVeH
...i tak skończymy relację...kwiatami, których o tej porze jeszcze niewiele w dolinach,a w górach jeszcze pod śniegiem...
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 23 maja 2019, 07:52
autor: Przemek Zięba
Fajna relacja :ok:
Te mrówki z fotki 106, to prawie na pewno Crematogaster scutellaris. Generalnie ze zdjęć trudno oznaczać mrówki, ale odnośnie tego gatunku większych problemów nie ma.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 28 maja 2019, 22:31
autor: Rafał Celadyn
...ściągnąłem z rozpinadła te kilka motyli, które przywiozłem,załączam aktualny(2018) checklist europejskich dziennych :arrow: https://www.researchgate.net/publicatio ... ilionoidea bo może ktoś nie wie o istnieniu takowego,są tam wszystkie info dotyczące Zerynthia cassandra ,więc dodaję samczyka do porównań z Z.polyxena (samiczka jest na fotce z natury).
https://www.youtube.com/watch?v=q7ke_xzw0Ew
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 6 listopada 2019, 16:25
autor: Rafał Celadyn
...jesienne uzupełnienie tematu...
Decyzję podjąłem z dnia na dzień, zmiotłem liście z grobów i w środę 23-go juz siedziałem w busie ,wróciłem dzisiaj w nocy....
Podróż była ukierunkowana na wytypowanie miejsc na owady do przyszłorocznej letniej eskapady i połażenie po górach i mniej lub bardziej ciekawych miejscach ... Co tam wiosną mozna spotkać mniej więcej wiem. A teraz również jesień mam ogarniętą ... Poniżej kilka fot z miejscówek o których mniej lub więcej będzie później w tekście.Pogoda jak to w słonecznej Toskanii była mocno kapryśna a oberwanie chmury w apuanach wygląda w sumie jak w tatrach-do suchej nitki ;) .Tak więc opowieść będzie jesienna, ale nie do końca smutna...
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=dwL_x_x_ElQ&t=469s
:papa:
Rafał
...żeby wywołać jakąś interakcję dodaje marną fotkę sówki z groty castelvenere ,ni cholery nie mogę jej oznaczyć ,a dawno w sowach nie siedziałem .Mam w sumie trzy okazy na rozpinadle ale straciłem cała literaturę do sówek z kompa i jakoś nie mogę jej ruszyć ma około 4 cm rozpiętości skrzydeł samce trochę mniej...

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 7 listopada 2019, 12:50
autor: Jurek Szypuła
Jakie to drzewa są na zdjęciu z San Rossore?

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 7 listopada 2019, 17:44
autor: Leszek Matacz
Rafał, chyba buk, ale ta hedera tak je oplotła (zresztą tworząc klimat), że nie jestem w stanie zobaczyć właściwego ulistnienia - wieszczę więc tylko po gładkiej i popielatej (?) korze...

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 13 listopada 2019, 17:53
autor: Rafał Celadyn
...sorry za opóźnienie ale byłem na tygodniowym urlopie na drugim świecie, więc nie mogłem pisać...
W skrócie, jeśli chodzi o drzewa w San Rossore, dobrze ilustruje to zagadnienie ten fragment pracy dotyczącej tamtejszych carabidae :arrow:
In gran parte della tenuta é presente una copertura arbo— rea di Pinus pinaster (Pino marittimo, nelle zone piu vicine al mare) e Pinus pinea (Pino domestico) di intro— duzione piuttosto recente.
Sui dossi sabbiosi (tomboli o dune) é spesso soprav— vissuta la lecceta mentre nelle depressioni allagate (lame) si ha il querceto—frassineto, formazioni che rap- presentano i residui del bosco naturale primitivo esi- stente prima delle bonifiche e degli abbattimenti ope— rati da1l'uomo.
Le dune, dove non dominate dal pino domestico, pre— sentano una copertura costituita soprattutto da Quercus ilea (leccio) ma anche da Smilax aspera ed Erica sco- paria. Nelle lame si rinvengono soprattutto Quercus robur (farnia), Populus canadensis, P. ni gra, P. alba (pioppi), Fraxinus oxycarpa (frassino), Alnus gIutino— sa (ontano), Ficus carica (fico selvatico) ed Ulmus minor (olmo).
(mozna sobie wrzucić do tłumacza, bo oryginalna praca jest bez OCR.)

W wiekszosci drzewa były juz bez liści a deszcz padał prawie bez przerwy, więc za bardzo nie skupiałem się na ogladaniu stojacych, tylko martwych -leżacych ,bo tam przebywał cel moich poszukiwań czyli Carabus (Carabus) granulatus interstitialis .
W sumie znalazłem około 14 okazów w habitacie jak na fotografii. Wszystko w spróchniałej leżaninie i pod korą .Na dzisiaj tylko kilka fot z S.R. lało praktycznie cały czas ,więc nie chciało sie nawet wyciągać aparatu... jutro moze wykrzesam z siebie trochę więcej energii ;)
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 17 listopada 2019, 11:26
autor: Rafał Celadyn
..zostawimy na jakiś czas San Rossore ,jak wypreparuję i pooznaczam materiał to sfocę ciekawsze, występujace tam, carabidae...
Dzisiaj odfajkujemy pażdziernikowo -listopadowe spotkania z gadami płazami i motylami.
Z motyli dziennych udało mi się zarejestrować;
:arrow:
1.Pieris rapae (Linnaeus, 1758)
2.Pieris napi (Linnaeus, 1758)
3.Colias croceus (Fourcroy, 1785)
4.Leptotes pirithous (Linnaeus, 1767)
5.Lycaena (Lycaena) phlaeas (Linnaeus, 1761)
6.Lycaena tityrus (Poda, 1761)
7.Vanessa atalanta (Linnaeus, 1758)
8.Argynnis paphia (Linnaeus, 1758)(?)
9.Lasiommata megera (Linnaeus, 1767)
10.Pararge aegeria (Linnaeus, 1758)
C.croceus i L.pirithous były lokalnie liczne ale z motylami był o tyle problem, że motylarska pogoda z temperaturą oscylujaca w okolicach 20 st.C w dzień była raptem 4 dni ... Ciekawe natomiast spostrzeżenia poczyniłem będąc dwukrotnie na wypadach w grocie Castelvenere.Podczas pierwszego wypadu pogoda dopisywała i w grocie stwierdziłem 5 gatunków motyli nocnych przygotowanych do zimowania i kika czarnych koszówek które padły ofiarami kosarzy, które tam występują .Miernikowiec poniżej wygląda na Triphosa sabaudiata (Duponchel, 1830) .Nie zrobiłem niestety fotografii innej Triphosa sp . którą wziąłem ad hoc za dubitatę i dopiero po przeczytaniu tego tematu :arrow: http://www.entomologiitaliani.net/publi ... sa+tauteli skapowałem że popełniłem błąd nie zabierając okazów.A wydawały mi się trochę inne od naszej dubitaty....poza tymi trzema gatunkami z sówek wziąłem trzy okazy z fotografii powyżej,i zaobserwowałem pojedyncze Scoliopterix libatrix i Hypena obsitalis .Tutaj link do pracy :arrow: file:///C:/Users/Rafa%C5%82/Downloads/2349-2440-1-PB.pdf jakby kogoś zainteresował temat motyli jaskiniowych włoch-nie ma tam co ciekawe mojej zagadkowej sówki....
Na wiosce odłowiłem tez jeden okaz Allophyes sp. którą dołoże jak ściągnę z rozpinadła.
Co do gadów i płazów to z nowości doszły salamandry ktorych status taksonomiczny jesli chodzi o podgatunek jest niejasny w apuanach, ale możliwe że to Salamandra salamandra subsp. gigliolii Eiselt & Lanza, 1956. ;tu praca opisująca problemtykę :arrow: https://www.researchgate.net/publicatio ... _in_Italia. Spotkałem też 5 okazów Hydromantes italicus, który chyba na Monte Penna ma się dobrze :ok: .I tyle. Jak przynudzam trudno ale staram sie w miarę skrupulatnie przedstawić spostrzeżenia faunistyczne,może kiedyś komuś się przyda w terenie taka wiedza...
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=7u9dlrkgFQ0
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 19 listopada 2019, 10:52
autor: Jurek Szypuła
Rafał te linki które podałeś ni w ząb nie działają :-( znaczy się te motylarskie bo salamandra i Candlemass działają...

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 19 listopada 2019, 12:17
autor: Rafał Celadyn
Jurek Szypuła pisze:salamandra i Candlemass działają...
...to good :ok: ,pozostałe może tak wejdą ;)
:arrow: http://www.entomologiitaliani.net/publi ... t=triphosa
:arrow: http://www.google.it/url?sa=t&rct=j&q=t ... 7Q&cad=rja
To pdf o faunie jaskiniowej a dyskusja dotyczy Triphosa spp. jak nie siądzie to wystarczy wpisać w wyszukiwarce na FEI Triphosa tauteli i wszystko będzie pod jednym linkiem...
:papa:
Rafał
comixzzz lucca ...
czarna śmierć i czerwony kapturek 8)
https://www.youtube.com/watch?v=rFyZvw84T3g

:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 21 listopada 2019, 20:57
autor: Rafał Celadyn
...dzisiaj krótko o dwóch gatunkach dla których przełom października i listopada wydaje się idealnym okresem na poszukiwania...
O ile Pt.micans w ogóle jest gatunkiem dosyć licznym i chyba pospolitym w apuanach, to już z Molopa ovipennis medius sprawa nie jest tak klarowna.Wcześniej znalazłem przypadkiem chyba dwa okazy a podczas tego pobytu około 8 w róznych miejscach(Fillechio,Cardoso,Equi Terme).
Wydaje się, że lubi nieco wyższe połozenia i można go znależć pod próchniejącymi kłodami i kamieniami w lasach kasztanowych i bukowych ,unika dolin rzecznych w przeciwieństwie do Pt.micans, ale na stokach wybiera raczej miejsca zacienione i wilgotne.
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=10q1ZJyLXFk

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 21 listopada 2019, 22:17
autor: AJW
Rafał Celadyn pisze:czerwony kapturek...
No i zapewne w koszyku to jest pasta al dente :rotfl: .

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 22 listopada 2019, 09:30
autor: PawełB
Jak dla mnie niezwykle ciekawa sprawa z tym samcem A. paphia. Czy mógł sie zdarzyć aż tak opóźniony pojedynczy osobnik w połowie listopada? (czy może było ich więcej??). Oznacza to ze musiał wylęgnąć się pod koniec października. Wszystkie pozostałe napotkane motyle to motyle wielopokoleniowe na południu albo zimujące, ale nie słyszałem nigdy żeby paphia dawała 2 pokolenia, zimowanie gąsienicy L1 jest chyba niezbędne do rozwoju.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 22 listopada 2019, 09:44
autor: Rafał Celadyn
PawełB pisze:Jak dla mnie niezwykle ciekawa sprawa z tym samcem A. paphia. Czy mógł sie zdarzyć aż tak opóźniony pojedynczy osobnik w połowie listopada? (czy może było ich więcej??). Oznacza to ze musiał wylęgnąć się pod koniec października. Wszystkie pozostałe napotkane motyle to motyle wielopokoleniowe na południu albo zimujące, ale nie słyszałem nigdy żeby paphia dawała 2 pokolenia, zimowanie gąsienicy L1 jest chyba niezbędne do rozwoju.
...okaz był jeden i latał nad rzeką(sfocony 25.10. :idea: ) ,był wyjątkowo duży jak na samca A.paphia i przez moment myślałem, że to A.pandora ...w górach różne rzeczy się zdarzają czasem poczwarka moze znaleźć się z jakichś powodów w chłodniejszym miejscu i wylęg moze się opóźnić...
AndrzejJW pisze:o i zapewne w koszyku to jest pasta al dente   .
.... 8) ....tak właśnie przypuszczałem, że czerwony kapturek rozpali ciekawość... co też taka niewinna istotka może nieść w koszyczku, dla swojej nadgryzionej zębem czasu i wilka, babci :P
A poważnie skoro juz zajmujemy się spamerką to rozwinę i przybliżę nieco temat festy w Lucce w następnym wpisie.
Dzisiaj :arrow: San Rossore.
Otóż planowałem spędzić tam cały dzień na poszukiwaniach Ceratophyus rossii :arrow: http://www.entomologiitaliani.net/publi ... yus+rossii i wpomnianego wcześniej Carabus granulatus ssp.intersitialis. Niby pogoda miała być ok-no ale jak to zwykle bywa -nie była.Wyjechałem pociągiem z Fornaci o 7-ej rano ,parę minut po ósmej bylem pod krzywą wieżą ,po 4 km trekingu w San Rossore rozpadało się na dobre ....W sumie padało cały czas z drobnymi przerwami ,temperatura koło 15 st.C więc po paru godzinach łażenia w wilgotnej bluzie doszedłem do wniosku, że podjadę do Lukki i stamtąd jakoś dotoczę się do Fillechio.
W samym San Rossore z ciekawszych biegaczy udało mi się znależć po kilka sztuk :Limodromus krynickii (Sperk, 1835),Parophonus mendax (P. Rossi, 1790),Carabus granulatus interstitialis Linnaeus, 1758(kilkanaście),Scarites (Scallophorites) buparius (Forster, 1771) etc.(fotki zrobię jak skończę preparatykę materiału)
Z gównojadków niestety porażka ,poza masówką G.spiniger i kilkoma okazami Jekelius intermedius kompletnie nic...powinny tam być o tej porze C.rossi ,Bubas bison ,tyfeusze, ale czy to przez pogodę czy moją nieudolność 8), żadnego z tych gatunków nie spotkałem .Niby C.Rossi to nocny zwierz ,ale trochę pogrzebalem w norkach i za każdym razem wykopywałem spinigera... Może w przyszłym roku przy temperaturach powyżej 20 będzie lepej...i tyle na dzisiejszy poranek parę fotek i muzyczka
w temacie bajek i komiksów :mrgreen: :tancze: :arrow: https://www.youtube.com/watch?v=SHjWiugKTpM :tancze:
:papa:
Rafał
PS .Ciekawi mnie czyja to larwajest na foci , bo było ich mnóstwo w leżaninie debowej ,jedne były mniejsze około 3 cm ale ta była wyjątkowo dorodna, więc wziąłem ją do hodowl.i Zagrzebała się w dębowym murszu, więc oczekuję, że jakaś cetonia czy jelonek z niej wylezie na wiosnę...

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 23 listopada 2019, 20:08
autor: Rafał Celadyn
Rafał Celadyn pisze:więc po paru godzinach łażenia w wilgotnej bluzie doszedłem do wniosku, że podjadę do Lukki i stamtąd jakoś dotoczę się do Fillechio.
...niestety,albo stety pierwszy pociąg do Fornaci z Lukki , to dokładnie ten którym miałem wracać z San Rossore, więc miałem ponad 3 godziny wolnego .Okazało się, że w Lucce oprócz trwającego "Hellołynu" odbywa sie również jeden z większych we włoszech festiwali komiksu gier i filmów...mnóstwo poprzebieranej młodzieży ,starszych młodszych czy całych rodzin,wesoła atmosfera i w ogóle super ,do tego stopnia, że w sobote pojechałem tam sobie jeszcze raz :ok: .
W sobotę podobno ludziska wykupili 90 tys.biletów na główną ulicę Via Garibaldi, na której było centrum ze stoiskami dla gameplayers i maniaków komiksów ,bezpośrednio przełożyło sie to na problemy z pociągami powrotnymi ale w sumie po 1,5 godzinnym staniu w kolejce na peron dostałem się do pociągu i wlaściwie powrót przypominał troche wesoły pociąg z Jarocina przy czym obyło się bez sikania przez okna :P ;) . Link do profi relacji z you tube https://www.youtube.com/results?search_ ... games+2019 i parę fotek ku chwale spamu! :birra:
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=2Rx_AA5GfNE
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 28 listopada 2019, 18:10
autor: Rafał Celadyn
...ściągnąłem z rozpinadła ,przejrzałem Lepidoptera Mundi i jakoś nie mogę trafić nawet w rodzaj... 8) :ses .Zastanawiam się czy to przez przerwę w zajmowaniu się motylami ,czy też po prostu nagle oślepłem ....w każdym razie zagadka nadal aktualna...
muzyczka do rozkminki :arrow: https://www.youtube.com/watch?v=bn6lfljADKs
:papa:
Rafał
rozpiętość skrzydeł:
4,8;
4,3;