Mielnik nad Bugiem

[Marek Hołowiński]

Kilkugodzinny wypad do Mielnika z Darkiem Łupińskim i Bogdanem Klejzerowiczem. Raczej rekonesans. W sumie żadnych konkretnych oczekiwań. Przy okazji Bogdan z Darkiem wypatrzyli żerujące gąsienice Nymphalis xantomelas, mi udało się pokazać kolegom żerowiska Leioderus kollari, sam zebrałem sporo min mikro. Znaleźliśmy też stanowisko które należy sprawdzić pod kątem występowania tu Euphydryas aurinia i Pyrgus armoricanus. Rosną tam kępy wierzby rokity Salix rosmarinifolia, a zatem mogą występować gatunki motyli związane z tą rośliną, m in Cabera leptographa. Wszystkie wyżej wymienione motyle dotychczas nie były stąd podawane. Warto sprawdzić...

[Marek Hołowiński]

Dziś zabrałem się za preparowanie i okazuje się że złowiłem tam dosyć ciekawą zwójkę - Grapholita nigrostriana.

[Dispar]

Przebywanie w terenie z Markiem to czysta poezja i przyjemność .
Stanowisko z czarcikęsem łakowym który Marek znalazł znajduje się na końcu ugoru z Lixus tibialis i nigdy niechciało się nam sprawdzić co jest za tym ugorem . Podobnie z L. kollari - szukaliśmy uschniętych gałęzi na drzewie a Marek znalazł zasiedlone gałęzie leżące pod drzewem
Bardzo liczyłem na Gąsienice N. xanthomelas bo na tym odcinku leśnej drogi było go najwięcej a iwy dość mało więc szansa ich znalezienia była duża.
Mielnik nadal zadziwia i szkoda tylko, że pod kątem microlepidoptera to nadal prawie "biała plama".

[wojtas]

Darku jeśli Marek częściej będzie tam zaglądać to już niedługo nie będzie tam białej plamy

[Marek Hołowiński]

Ilość roślin czarcikęsu na znanych mi stanowiskach jest podobna do tego w Mielniku. Tylko u mnie kilkaset metrów dalej są kolejne takie stanowiska. Zgryzienie liści też o niczym jeszcze nie świadczy.
Odnośnie P armoricanus, duża ilość pięciornika również nic nie przesądza. Jednak sam obiekt zasługuje na uwagę i warto go sprawdzić.

[Marek Hołowiński]

Grapholita nigrostriana rozwija się na traganku Astragalus sp. Na fot 3 właśnie przeglądam kępy tej rośliny, a jest tam jej sporo.

[wojtas]

Powinno być Traganek - Astragalus

[Marek Hołowiński]

dzięki, już poprawiłem

[Marek Hołowiński]

moja dziesiątka gąsienic już kończy żerowanie i zaczyna się przepoczwarczać

[Dispar]

Z prezentowanych na fotkach żerowisk L. kollari wyszły jednak bogatki Ch. affinis.

[Wujek Adam [†]]

Dopiero teraz trafiłem na ten wątek.

A propos żerowisk Leioderes kollari: faktycznie można je pomylić z żerami innych kózek (zwłaszcza z plemienia Callidiini) czy bogatków, choć od tych ostatnich są zwykle głębsze, wypełnione innego rodzaju mączką, a otwory do kolebek są nieco innego kształtu.
Dobry obraz żerowiska L. kollrai jest na fotkach na dole tej strony:

http://www.cerambycidae-hrbek.cz/entoakce/brdy2008.htm

[Marek Hołowiński]

Wyhodowałem tego kiedyś około 200 chrząszczy. Żerowiska były na usychającym klonie o grubości około 20 cm na wysokości 1 metra. Najliczniej występowały na grubszych gałęziach, ale i na pniu było ich sporo. Pozostawiłem sobie kilkanaście okazów, a pozostałe chrząszcze wróciły do natury. Później jeszcze kilkakrotnie hodowałem po kilka okazów. Żerowiska faktycznie bardzo przypominają Callidium i Chrysobothris. Bogatki zakładają jednak płytsze kolebki poczwarkowe. W przypadku tych z Mielnika nie sprawdzaliśmy w terenie, a być może L kollari już opuścił żerowiska , a pozostały tylko bogatki. Mogły tam być oba gatunki. Na miejscu Darka tej "zimy" bym tam był i szukał.

[Wujek Adam [†]]

Także kilkakrotnie hodowałem ten gatunek, głównie z klonów z okolic Białowieży. Nie zachowałem jednak żerowisk, czego żałuję.

Leioderes jest raczej gatunkiem czerwcowym, choć w niektórych latach w końcu maja nie da się wykluczyć pierwszych wygryzających się chrząszczy.
Tak czy owak podejrzany materiał oczywiście zawsze warto wziąć i sprawdzić co się z niego wylęgnie.
I jeśli jest taka możliwość, to potem zachować drewno jako materiał porównawczy.