Diapauza poczwarki
-
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2016, 17:54
Diapauza poczwarki
Witam
Trzy dni temu uzyskałem poczwarkę Agrotis segetum , moje pytanie jest następujące ze względów bezpieczeństwa nie mogę przechowywać jej na dworze, czy można zapewnić jej przechłodzenie w lodówce, nie będzie za zimno? Jeśli jest to możliwe to w czym ją najlepiej trzymać?
Trzy dni temu uzyskałem poczwarkę Agrotis segetum , moje pytanie jest następujące ze względów bezpieczeństwa nie mogę przechowywać jej na dworze, czy można zapewnić jej przechłodzenie w lodówce, nie będzie za zimno? Jeśli jest to możliwe to w czym ją najlepiej trzymać?
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Diapauza poczwarki
Nie hodowałem tego gatunku, ale literatura podaje, że stadium zimującym jest gąsienica. Skoro więc uzyskałeś poczwarkę, nie powinieneś jej zimować, bo zapewne zginie. Pozostaw poczwarkę w temp. pokojowej - niebawem powinien się wylęgnąć motyl.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2016, 17:54
Re: Diapauza poczwarki
Zaczęły mi się przepoczwarzać znalezione również Spilosoma lubricipeda , tworzą coś w rodzaju oprzędu wokół siebie więc też nie poddawać ich diapauzie ?
Re: Diapauza poczwarki
S. lubricipeda jak najbardziej - według literatury zimuje w stadium poczwarki...
-
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2016, 17:54
Re: Diapauza poczwarki
A tak ogólnie można przechładzać poczwarki zimujących w tym stadium motyli w lodówce?:)
Re: Diapauza poczwarki
Według literatury, zimowanie poczwarek jest bezpieczniejsze, niż w przypadku larw. Zalecane jest umieszczenie poczwarek w jakimś szczelnie zamkniętym plastikowym pojemniku i naprzemienne przełożenie ich warstwami ligniny, która zachowuje odpowiednią wilgotność (zapobiega wysychaniu poczwarek, ale jednocześnie nie spowoduje ich pleśnienia).
-
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2016, 17:54
Re: Diapauza poczwarki
W lodówce - nie... temperatura nie spada tam przecież poniżej 0 st. C (w zamrażalniku owszem - ale tam nie radzę ). Zalecane byłoby jednak zimowanie w warunkach naturalnych - zakopanie pojemników w ziemi . Oczywiście na dworze temperatury zimą spadają podczas silnych mrozów jeszcze niżej... i mimo to motyle się wylęgają (dlatego najlepiej pojemnik zakopać, aby zimowanie odbywało się w warunkach jak najbardziej zbliżonych do naturalnych - gąsienice motyli nocnych zakopują się w ziemi, która jest dość dobrym izolatorem cieplnym - gwarantuje niezbędne przechłodzenie, ale zapobiega zbyt mocnemu przemrożeniu). W przypadku gatunków, które zimują w stadium larwy/poczwarki bardziej niebezpieczny jest brak przechłodzenia - wtedy niektóre gatunki nie są w stanie kontynuować rozwoju...
Ostatnio zmieniony czwartek, 27 października 2016, 21:30 przez Mothman, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2016, 17:54
Re: Diapauza poczwarki
Myślałem na weekendzie o wypadzie do lasu i łowieniu na światło ale o tej porze roku to raczej już nic nie złapie....
Re: Diapauza poczwarki
To zależy od pogody... imagines gatunków "zimowych" są spotykane również na ekranie/przynęcie podczas "cieplejszych" nocy. Dla przykładu: Eupsilia transversa jest podawana w module obserwacji na lepidoptera.eu z połowy grudnia (2014)... w 2013 nawet jeszcze 27. , ale w tym roku lepsza aura to chyba już raczej marzenia