A. caja - muszę się pochwalić :D

[GrzegorzGG]

A oto moja pierwsza ćma tej wielkości, która dotarła do etapu imago:

DSCF6011.JPG (113.85 KiB) Przejrzano 1994 razy

DSCF6014.JPG (116.91 KiB) Przejrzano 1994 razy

Jest piękna, czyż nie

[Jacek Kurzawa]

Kiedys parokrotnie próbowałem wyhodować zbierając dorosłe gąsienice i zawsze kończyło się to niepowodzeniem. Gąsienice są często spasożytowane, poczwarki często zamierały... no gratuluję, gatunek jest pospolity, ale jest to jakiś sukces.

[Radek W.]

Kiedys parokrotnie próbowałem wyhodować zbierając dorosłe gąsienice i zawsze kończyło się to niepowodzeniem. Gąsienice są często spasożytowane, poczwarki często zamierały...

Ja miałem tak samo. Wrzucałem je do hodowlarek z innymi hodowanymi przeze mnie motylami i nawet raz mi się nie udało.
A wiadomo, że złapany nie cieszy tak jak wyhodowany Ja próbowałem wyhodować Yponomeuta padella bo muszę oddać zbiory w ramach zajęć i miałem już poczwarki, ale wszystkie zamarły więc to czasem nie jest tak proste jak się wydaje.

[Łukasz]

Pechowcy
Praktycznie co roku zbieram gąsienice tej niedźwiedziówki, z reguły prawie dorosłe, i jeszcze ani razy nie zdarzyła mi się spasożytowana W tej chwili mam dwie wypasione na malinie

[GrzegorzGG]

Kiedys parokrotnie próbowałem wyhodować zbierając dorosłe gąsienice i zawsze kończyło się to niepowodzeniem. Gąsienice są często spasożytowane, poczwarki często zamierały... no gratuluję, gatunek jest pospolity, ale jest to jakiś  sukces.

Moja gąsienica była bardzo mała kiedy ją znalazłem. Pierwotnie została uznana za Coscinie cribrarie
Mnie cieszy sam fakt, że się udało. Pospolitość... cóż, na razie dla mnie biedronka siedmiokropka jest pospolita. A. caja to egzotyka