Depressaria depressana (?)

Hodowla owadów
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Depressaria depressana (?)

Post autor: Łukasz Buglowski »

Żerują na koprze włoskim. Gąsienice pochodzą z Bytomia- Górnik. Większość już przepoczwarzona. Co do oznaczenia do końca nie jestem pewien, dlatego zobaczymy z czasem co wyjdzie.. Jeśli ktoś miał doświadczenia z tym gatunkiem, to chciałbym się dowiedzieć w jakiej postaci zimuje.(czy mogę się spodziewać imago w tym roku.)
Załączniki
SL388945.JPG
SL388945.JPG (31.46 KiB) Przejrzano 3030 razy
SL388961.JPG
SL388961.JPG (82.84 KiB) Przejrzano 3030 razy
SL388962.JPG
SL388962.JPG (80.75 KiB) Przejrzano 3030 razy
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: Adam Larysz »

Tak, to ten gatunek Łukasz. Ja znajdowałem je na baldachach pasternaku wespół z gasienicami Depressaria heraclei. Oba gatunki hoduje się bez problemu. Motyle bedziesz miał do dwóch tygodni.
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: Łukasz Buglowski »

z lepidoptera.eu wynika, że nie często spotykany, czy to prawda? Czy po prostu nie ma tam wszystkich obserwacji.
I a'propos preparacji. Może obejść się bez minucji? bo niestety nie posiadam, a 500 sztuk raczej mi się nie przyda, bo obecnie w mikrach nie siedzę.. A takiego Earias clorana bez problemu na zwykłej spreparowałem..
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: Adam Larysz »

Tak, wykazany z niewielu województw (ale myślę, że jest szerzej rozsiedlony), wykazany z Imielina w 2008 roku (AES vol. 16), czyli twoje znalezisko z Bytomia to drugie stanowisko na G. Ślasku :wink:
Poczekaj na motylki, są bardzo ładne :wink:

Co do preparacji - motylek do najmniejszych nie należy, pewnie by wszedł na szpilkę nr 0, ale zdecydowanie lepiej go wrzucic na minucję - choćby ze względów bezpieczeństwa - wtedy jest o wiele mniej narażony na zniszczenie.

Jakbyś dał rady podjechać do muzeum do Bytomia, to jakieś minucje się znajdą :D
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: Łukasz Buglowski »

Oczywiście na motylki czekam niecierpliwie ;)
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: Łukasz Buglowski »

Już się wylęgają. :)
Jak przedłużyć ich żywot do czasu preparacji? (czekam na resztę przyrządów, które zamówiłem)
karmić je, może do lodówki/zamrażarki?
Załączniki
Depressaria depressana.JPG
Depressaria depressana.JPG (89.89 KiB) Przejrzano 2866 razy
Ostatnio zmieniony niedziela, 14 sierpnia 2011, 10:54 przez Łukasz Buglowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: Adam Larysz »

Gratulacje :wink: Jedną sztukę do jednej fiolki i do lodówki. Powinna z tydzień spokojnie przeżyć.

Edit: u mnie też już jedna siedzi :D
Janusz S.
Posty: 402
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:37

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: Janusz S. »

W zamrażarce można trzymać owady - do czasu preparowania- nawet "latami".Szereg osób w sezonie preparuje część owadów,np.z braku czasu.Inaczej jest z motylkami bardzo drobnymi,preparuje się je w stanie "uśpienia",bo nie występuje usztywnienie stawów.Po wypreparowaniu są ostatecznie usypiane.
Ostatnio zmieniony niedziela, 14 sierpnia 2011, 10:34 przez Janusz S., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: Łukasz Buglowski »

Dzięki :) już łapię i idą do lodówki :)
latający pająk
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 17 września 2011, 23:47
UTM: Warszawa

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: latający pająk »

Janusz S. pisze:W zamrażarce można trzymać owady  - do czasu preparowania- nawet "latami".Szereg osób w sezonie preparuje część owadów,np.z braku czasu.Inaczej jest z motylkami bardzo drobnymi,preparuje się je w stanie "uśpienia",bo nie występuje usztywnienie stawów.Po wypreparowaniu są ostatecznie usypiane.
A one coś czują?
kasiakoczur
Posty: 10
Rejestracja: sobota, 1 października 2011, 18:28
Gender: women

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: kasiakoczur »

a co to jest preparacja ?
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Depressaria depressana (?)

Post autor: Łukasz Buglowski »

Istnieje cały osobny dział temu poświęcony
viewforum.php?f=30
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hodowla”