Argynnis aglaja ; wszystkie stadia rozwojowe.

Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Argynnis aglaja ; wszystkie stadia rozwojowe.

Post autor: Jarosław Wenta »

Poczwarka świeża; pozostałe gąsienice (szt. 4) jeszcze żerują, kolejna już w pozycji embrionalnej gotowa do przepoczwarczenia.
Zapraszam do oglądania: http://wenta.tpn.pl/galerie/stadia/argynnis_aglaja/. Najfajniejsze jest to, że udało mi się przyłapać gąsieniczkę podczas opuszczania jaja.
Załączniki
001_2.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (89.99 KiB)
005_2.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (47.56 KiB)
015_2.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (46.1 KiB)
018_2.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (100.35 KiB)
gslowikowski
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 10 sierpnia 2004, 15:53
UTM: EA64
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Argynnis aglaja ; wszystkie stadia rozwojowe.

Post autor: gslowikowski »

Piękne zdjęcia.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Argynnis aglaja ; wszystkie stadia rozwojowe.

Post autor: PawełB »

piękne zdjęcia, gratuluję, trochę brakuje ci młodocianych stadiów, bo tak na oko pomiędzy fotkami 12 i 13 jest duży przeskok..... Wyląg odbył się latem zeszłego roku jak rozumiem? U perłowców bardzo trudne jest przezimowanie, szczególnie gąsienic po wylęgu.

Ja w tym roku hoduję m.in. paphię i gdy zajrzałem do izolatora w połowie maja była tam tylko jedna, praktycznie już wyrośnięta gąsienica. Niesamowicie szybko się rozwijała! No i też uciekły mi stadia pośrednie......Np. równolegle hodowana adipe ciągle jest we wcześniejszych fazach....a powinny mieć podobne tempo rozwoju
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Argynnis aglaja ; wszystkie stadia rozwojowe.

Post autor: Jarosław Wenta »

Słusznie zauważyłeś. Jest przeskok i wynika on z nieudanego przezimowania. Wiosną musiałem szukać gąsienic w polu, co udało się na początku maja. Na tym samym stanowisku sporadycznie pojawia się A.adippe, lecz jej gąsienicy nie udało się znaleźć. Z podobnym, mizernym skutkiem próbuję znaleźć gąsienice B.aquilonaris na torfowisku...

Sporą część hodowli załatwiło mi wczesnowiosenne ocieplenie, które wybudziło larwy zanim pojawiła się żywność. Część hodowli uległa wtedy przesuszeniu. Najwięcej szczęścia miały górówki, dla których zdobyłem trawę w samych Tatrach, gdzie leżał jeszcze ponad metr śniegu! W jednej z dolin soczysta trawa rosła w źródełku wypływającym spod skały. Trzeba było tylko wykonać skok przez zaspę prosto do owego źródełka; płytkiego na pozór. Błoto, które rozbryzgnąłem malowniczo ozdobiło kilka metrów kwadratowych białego puchu, o moim ubraniu nie wspominając.
Ogólne okoliczności z tego wydarzenia: https://www.facebook.com/media/set/?set ... 270cff66ea
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Argynnis aglaja ; wszystkie stadia rozwojowe.

Post autor: Jarosław Wenta »

PawełB pisze:Wyląg odbył się latem zeszłego roku jak rozumiem?
A wyląg jeszcze się nie odbył :-) Zdjęcia imaga są z natury.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Argynnis aglaja ; wszystkie stadia rozwojowe.

Post autor: PawełB »

miałem na myśli to wychodzenie z jaja....

Przy zimowaniu to właśnie jest najtrudniejsze , ze w naturze gąsieniczki mogą zaczynać żerowanie już w ściółce, na pierwszych pojawiających się listkach lub jeszcze nawet pod śniegiem, kiedy właściwie wegetacji nie widać. Ja z tego powodu zimuję jaja i gąsieniczki w dużych donicach z roślinami żywicielskimi, pod izolatorem z gęstego muślinu....ale np. przez ten muślin nie sa dobrze przykryte śniegiem i mogą przemarzać -dobrze jest go co jakiś czas dosypać pod izolatory. Straszny wróg malutkich gąsienic to pluskwiaki dziubałkowate - zawsze jakoś się dostaną , myślę że jaja mogą być na roślinach żywicielskich....

miałeś szczęście z tymi gąsienicami perłowców z terenu, ja od kilku lat oglądam wiosną wszelkie napotkane fiołki w lasach i jeszcze nigdy ich nie znalazłem...A do zimowania paphii podchodziłem ze cztery sezony, zanim mi się udało. Mam nadzieję że doczekam się "poczwary" z tej mojej jedynej.

W tym sezonie na celownik biorę niobe, aglaję i laodice. Po niobe muszę się wybrać gdzieś w twoje mniej więcej rejony - w Beskidach, Gorcach i Pieninach jest dużo częstsza....

PS - nie rozumiem dlaczego nie przygotujesz sobie w donicy roślin żywicielskich jesienią, zamiast kopać metr pod śniegiem....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nymphalidae”