Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Jak na złość postanowiły przepoczwarczać się wieczorem, więc filmiki nakręcone w świetle latarek...
Ale ciekawie było to obserwować. Interesujące było też to, że wszystkie 8 sztuk przemieniły się tego samego wieczora w odstępie 5 godzin.
http://www.youtube.com/watch?v=9pGQruf6z78
http://www.youtube.com/watch?v=TimmXbkL9Vc
http://www.youtube.com/watch?v=7ooQ6hQIoCU
Ale ciekawie było to obserwować. Interesujące było też to, że wszystkie 8 sztuk przemieniły się tego samego wieczora w odstępie 5 godzin.
http://www.youtube.com/watch?v=9pGQruf6z78
http://www.youtube.com/watch?v=TimmXbkL9Vc
http://www.youtube.com/watch?v=7ooQ6hQIoCU
-
- Posty: 195
- Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Jarku,
Filmiki świetne.
Synchronizacja w przepoczwarczeniu bedzie jeszcze bardziej intrygująca jeśli dodam, że moje gąsienice N. antiopa
(wędrujące) zebrane z drogi na skraju lasu w niedzielę 12 czerwca podwieszały się w poniedziałek rano, a wieczorem miałem już same poczwarki. Jeśli filmowałeś wczoraj (13 czerwca) to jest to ciekawy zbieg okolicznosci.
Gąsienice zebrane w okolicach Głogowa (dolnośląskie UTM WT93), przepoczwarczały sie w domu w Ostrowie Wlkp. (wielkopolskie).
Pozdrawiam,
Tomek
Filmiki świetne.
Synchronizacja w przepoczwarczeniu bedzie jeszcze bardziej intrygująca jeśli dodam, że moje gąsienice N. antiopa
(wędrujące) zebrane z drogi na skraju lasu w niedzielę 12 czerwca podwieszały się w poniedziałek rano, a wieczorem miałem już same poczwarki. Jeśli filmowałeś wczoraj (13 czerwca) to jest to ciekawy zbieg okolicznosci.
Gąsienice zebrane w okolicach Głogowa (dolnośląskie UTM WT93), przepoczwarczały sie w domu w Ostrowie Wlkp. (wielkopolskie).
Pozdrawiam,
Tomek
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Filmiki kręciłem wczoraj. To faktycznie dość niesamowite; moje gąsienice w pewnym momencie przerwały jedzenie i zgodnie przysiadły na przygotowanych zawczasu patykach. Nie łaziły, nie szukały. Po prostu tak, jakby otrzymały sygnał (z bazy ), że już czas. Przypadek ?
-
- Posty: 195
- Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
24 czerwca.
Po 11 dniach od przepoczwarczenia wykluwają się motyle prawie wszystkie jak na rozkaz.
Tylko dwie poczwarki słabo odebrały sygnał z "bazy" i ociągają sie z wykluciem.
Spośród poznanych mi rusałek - tych których gąsienice żyją zbiorowo, kolejne etapy życia (linienia, przepoczwarczanie, wykluwanie) są jak na komende w grupie zsynchronizowane.
Ciekawsze może być zachowanie "maruderów". To oni często mogą ocalić całą populację przed zagładą
Tomek
Po 11 dniach od przepoczwarczenia wykluwają się motyle prawie wszystkie jak na rozkaz.
Tylko dwie poczwarki słabo odebrały sygnał z "bazy" i ociągają sie z wykluciem.
Spośród poznanych mi rusałek - tych których gąsienice żyją zbiorowo, kolejne etapy życia (linienia, przepoczwarczanie, wykluwanie) są jak na komende w grupie zsynchronizowane.
Ciekawsze może być zachowanie "maruderów". To oni często mogą ocalić całą populację przed zagładą
Tomek
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
27 czerwca. Rano pojemnik pełen rusałek. Z 8 sztuk tylko 1 opóźniona, ale "nr 7" wyszedł jeszcze w trakcie opróżniania pojemnika (trzeba go było umyć, bo dno było czerwone ). Pozostałe kilkadziesiąt sztuk, które pod koniec hodowli wypuściłem w zagajniku brzozowym, ponad tydzień temu skończyło żerowanie i rozlazło się do przepoczwarczenia. Trzy brzózki ogołociły z liści
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Ledwo wyszedłem do pracy ostatnia rusałka też opuściła poczwarkę. Szczęśliwie po południu dało się znaleźć sporo słońca, więc zdjęcia zrobione, okazy wypuszczone. Ależ to piękny motyl!
- Załączniki
- P1820188a.jpg (133.13 KiB) Przejrzano 3499 razy
- P1820241a.jpg (142.12 KiB) Przejrzano 3499 razy
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Jarku twoje zdjęcia w piękny sposób pokazują że, w zależności od kąta patrzenia plamki mają kolor niebieski lub fioletowy.
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Dzięki, Dawid. Swoją drogą żałobniki szybko się rozgrzewają po schłodzeniu. Kilka minut na słońcu i odlatują. Inna sprawa, że w lodówce były zaledwie 10 godzin.
Załączam "koleje losu" moich podopiecznych - w 2 postach z uwagi na ograniczenia (10 załączników, jeśli mnie pamięć nie myli).
Załączam "koleje losu" moich podopiecznych - w 2 postach z uwagi na ograniczenia (10 załączników, jeśli mnie pamięć nie myli).
- Załączniki
- 000.JPG (49.01 KiB) Przejrzano 3460 razy
- 002.JPG (75.16 KiB) Przejrzano 3460 razy
- 003.JPG (106.8 KiB) Przejrzano 3460 razy
- 004.JPG (142.32 KiB) Przejrzano 3460 razy
- 005.JPG (119.45 KiB) Przejrzano 3460 razy
- 006.JPG (132.42 KiB) Przejrzano 3460 razy
- 007.JPG (119.53 KiB) Przejrzano 3460 razy
- 008.JPG (139.9 KiB) Przejrzano 3460 razy
- 009.JPG (136.85 KiB) Przejrzano 3460 razy
- 010.JPG (145.16 KiB) Przejrzano 3460 razy
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Zdjęcia złoża jaj (to drugie w kolejności) bardzo szczegółowe widać nawet bruzdy poprzeczne... A co do łatwości nagrzewania się tych motyli to "coś w tym jest" bo w Puszczy Dulowskiej (gdzie po zimie można spotkać na leśnych drogach sporo żałobników) wystarczyła dosłownie chwila słońca i były nie do złapania w siatkę.
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
fajne fotki, gratuluje. Złoże jaj znalezione czy złożone "w niewoli"?
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Dzięki. Jaja znalezione 30 kwietnia w terenie: http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 4dcb9e86abPawełB pisze:fajne fotki, gratuluje. Złoże jaj znalezione czy złożone "w niewoli"?
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Czy jest mozliwa krzyżówka rusałek np. admirał z żałobnikiem? Czy można je skrzyzowac w taki sposób jak np. Papilio maackii z Papilio machon?
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Na pewno nie spotyka się takich naturalnych krzyżówek w przyrodzie. A czy jest w ogóle możliwa taka krzyżówka? - przypuszczam że chyba nie, bo gdyby była możliwa, to już by o takiej było wiadomo (jak choćby o krzyżówkach wśród zawisaków). Podejrzewam, że jeśli nawet udało by się doprowadzić do kopulacji, to śmiertelność gąsienic (jeśli takie w ogóle by się wylęgły) nie pozwala na uzyskanie imago. Są to jednak tylko moje przypuszczenia - dowodów brak.
Re: Nymphalis antiopa - przepoczwarczenie.
Dziękuję za odpowiedz. Pomyslałem o takiej hybrydzie ponieważ czesto w hodowlah pawic doprowadza sie do kopulacji "ręcznie" niektóre hybrydy tj. Graellsia isabellae X Actias dubernardi nie występują w naturze ponieważ żyja w innych rejonach swiata, lub wspomniana poprzednio hybryda p. maackii x p.machon tylko raz spotkałem sie z taka krzyżówką i pochodziła z hodowli. Obecnie posiadam jeszcze kilka poczwarek żałobnika moze zrobie mały eksperyment o ile pogoda pozwoli na złapanie partnera lub partnerki.