Chazara briseis - odnowienie populacji

Janusz S.
Posty: 402
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:37

Chazara briseis - odnowienie populacji

Post autor: Janusz S. »

Stefan Kraśnicki pisze: Skalnik bryzeida nie obserwowany w Polsce po 2005 roku. Zdjęcia w atlasie pochodzą z 2004 i 2005 roku...
Ch.briseis - w 2007 rolu obserwowałem motyle na 2 stanowiskach w Chęcińsko-Kieleckim Parku Krajobrazowym.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Motyle dzienne Polski, Atlas bionomii – autor Adam Warec

Post autor: Jacek Kurzawa »

Informacja o Ch.briseis - czekałem na nią po cichu od kliku miesięcy :D :D :D . Przydałoby się ten gatunek objąć czynną ochroną a przede wszystkim odnowieniem populacji. Są w Polsce osoby mające duże doświadczenie w tym zakresie (np. przy okazji S.dryas). Gdyby ktoś z kielecczyzny zechciał się tym zająć to mialby u siebie dobre dobre pole do dzialania. Temat podrzucam, sam jestem tym zainteresowany na tyle, ze odwiedzę stanowiska w lipcu (wyłacznie w celach monitoringowych), w Kielcach bywam często. Ponadto ciekaw jestem innych gatunkow, ktore spotykałem tam w latach 90-tych np. C.myrmidone (bo wystepowanie P.vicrama czy I.podalirius nie jest chyba tak zagrożone, spotykałem je stosunkowo licznie (po kilka obserwacji w ciągu 1-2 godziny).
Tomasz Świderski
Posty: 594
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45

Re: Motyle dzienne Polski, Atlas bionomii – autor Adam Warec

Post autor: Tomasz Świderski »

C myrmidone na tym samym stanowisku, co Ch. briseis widziałem ostatni raz w 1995r, potem w 2001r już go tam nie było, podczas raczej okazyjnych wizyt będąc przejazdem w okolicach Kielc również go tam nie zaobserwowałem. I podalirius ma się dobrze.
Z Ch. briseis są możliwości reintrodukcji/introdukcji gatunku korzystając z dość silnych populacji z południa europy odpowiednie biotopy są w rożnych miejscach kraju. Największą trudność stanowić pewnie będzie przebrnięcie przez biurokrację, uzyskanie odpowiednich opinii co do programu reintrodukcji itp, o ile nie chce się tego robić na dziko. Na pytanie czy bionomia południowo europejskich populacji tego gatunku pozwoli im na aklimatyzację w kraju najlepiej odpowie pewnie eksperyment.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Motyle dzienne Polski, Atlas bionomii – autor Adam Warec

Post autor: Jacek Kurzawa »

Zanim wprowadzi się geny innych populacji zastanowiłbym się nad pomocą "wewnątrz" areału. Mam tu na myśli np. znalezienie kilku stanowisk, które już sa nieco izolowane od jakiegoś czasu i przeniesienie osobników w celu wymieszania ich. Dałoby to wzmocnienie populacji. Ponadto (po pierwsze) warto byloby znaleźć wszystkie mikro-stanowiska by dokładnie przyjrzeć się zagrożeniom lokalnym. Może np. okazać się że w miejscu najliczniejszej koncentracji osobników zorganizowano śmietnisko albo jakieś inne "dziwactwo". Zdiagnozowanie czynników ograniczających występowanie gatunku na jego stanowisku powinno byc pierwszym krokiem (nie jestem tu żadnym specjalistą, raczej rozwijam wodze wyobraźni). Dopiero w oparciu o uzyskane "wskazówki" z terenu wysnuloby się wnioski i wymyśliło doraźne metody na:
- zmniejszenie czynników ograniczających
- zwiększenie możliwości rozrodczych gatunku

Dobra diagnoza będzie najważniejsza dla sukcesu projektu.

PS. Nowy Rok witam drugi dzień z radością, szampanem :wink: i w zaciszu domowym.

C.myrmidone tez obserwowałem w 2005 roku w okolicach Chęcin (kilka okazów latających szybko nad łąkami)..
Tomasz Świderski
Posty: 594
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45

Re: Motyle dzienne Polski, Atlas bionomii – autor Adam Warec

Post autor: Tomasz Świderski »

Jacku taki projekt wcale nie musi być skazany na niepowodzenie, warto wspomnieć chociazby o introdukcji M. dryas w okolicach Olkusza. Z uwagi na fragmentację siedlisk wielu gatunkom grozi rozbicie na małe izolowane populacje, a w takich warunkach o wymarcie łatwiej, być może pomoc w mieszaniu puli genowej, chociażby poprzez odłów i przemieszczanie osobników pomiędzy izolowanymi stanowiskami stanowi jakiś półśrodek zastępujacy ochronę siedlisk, która de facto praktycznie nie istnieje...
O diagnozę przyczyn wymierania może być niejednoktortnie bardzo trudno, tym cenniejszy więc wkład w badania nad poznaniem biologi gatunków. Niejednokrotnie po prostu nie wiemy co jest przyczyną wymierania. Co było przyczyna wymierania M. dryas w naszym kraju?, dlaczego, wydaje się, że teraz gatunek znów jest w ekspansji?
Do fachowości i wiedzy wielu osób na tym forum bardzo mi daleko, ale tak to widzę.
W Chęcinach u podnóża góry zamkowej od południowej strony powstało dzikie wysypisko gruzu, śmieci i czego tam jeszcze.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9490
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Motyle dzienne Polski, Atlas bionomii – autor Adam Warec

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wcale nie uważam, że projekt tego typu jest skazany na niepowodzenie. Wydaje mi się tylko, że dobra diagnoza PRZED podjęciem dzialań jest niezbędna. Być może okaże się szybko, że tylko pomieszanie osobników z pofragmentowanej populacji będzie wystarczające. Poza tym, żeby ocenić powodzenie akcji trzeba najpierw policzyć liczbę okazów (tu przy okazji odsylam do artykulu o tym: https://entomo.pl/artykuly/ilemotyli/index.htm ) a po skończonym eksperymencie powtórzyć liczenie. W ten sposób dowiemy się czy rzeczywiście liczebność ulegla poprawie. Wzmocnienie populacji może dać wynik dopiero po kilku latach. Z kolei wysypiska smieci i zabieranie terenu jako jeden z czynników ograniczających jego wystepowanie też warto przeanalizować, na ile są możliwości działania w tym zakresie. No i pozostale czynniki, ktorych jeszcze nie znamy, a które mogą sie ujawnić przy bezpośrednim badaniu terenu w okresie lotu motyli. Może udaloby się powiększyć teren karczując zarośla, odslaniając nowe powierzchnie, jak mialo to miejsce w Górach Pieprzowych pod Sandomierzem.

To że gatunkowi warto pomóc nie ulega żadnej wątpliwości, piszemy o ostatnim stanowisku wystepowanie tego gatunku w Polsce. A może ten pomysł jednak zostanie podchwycony i za kilkanaście lat będziemy mieć kilka stanowisk tego pieknego motyla? Tego bym sobie zyczyl sobie i Nam wszystkim przy okazji tego Nowego Roku.
Witas

Re: Motyle dzienne Polski, Atlas bionomii – autor Adam Warec

Post autor: Witas »

Szukałem go w okolicach Buska, do tej pory bezskutecznie. A stanowisko ma wymarzone, nie zarasta, nie ma śmieci itd.
W zbiorach ISEZ są okazy z Krakowa i okolic. O ile niektóre stanowiska już nie istnieją lub zarosły, to w innych miejscach raczej nic mu nie przeszkadzało. Myślę, że w przypadku tego gatunku w grę wchodzą także czynniki naturalne. Gatunek jest na granicy zasięgu i po prosty ten typ tak ma. Przykład M. dryas jest bardzo dobry. Nie wiadomo dlaczego wycofał się z wielu stanowisk, a tu nagle znowu jest. To samo dzieje się pod Krakowem z L. achine. Widywałem ten gatunek w innym rejonie Polski, ale to co aktualnie dzieje się w P. Niepołomickiej to przerasta wyobrażenie i policzyć jej się nie da. Można zrobić zdjęcie i po 3-4 dziesiątce dać sobie spokój.
Tomasz Świderski
Posty: 594
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45

Re: Ch.briseis - odnowienie populacji

Post autor: Tomasz Świderski »

Niewątpliwie odkrzaczenie/wycinka drzew byłyby korzystne;-) ( z pozostawieniem krzewów prunus sp.. oczywiście) Od strony północnej dokonano tego zabiegu mając na celu bardziej odsłonięcie stoku z stworzeniem widoku na ruiny zamku. Sprawa dzikiego wysypiska, które w takim rejonie nie powinno się zdarzyć jest smutna, tym bardziej, że droga dojazdowa do niego jest zamknięta szlabanem postawionym przez "przedsiębiorczych" właścicieli parkingu chcących jak najwięcej zarobić uniemożliwiając niewtajemniczonym przejazd w stronę boiska, więc proceder wwozu śmieci nie może pozostawać niezauważony... Ochrona siedliska bez czynnych prac, o których piszesz Jacku też chyba na niewiele się zda skoro obok mamy położony rezerwat.
Po zabiegach modyfikacyjnych biotop byłby idealny i dla innych gatunków puszczając wodze fantazji można by tam wprowadzić: P apollo, M. dryas
Janusz S.
Posty: 402
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:37

Re: Ch.briseis - odnowienie populacji

Post autor: Janusz S. »

Tomasz Świderski pisze:Sprawa dzikiego wysypiska, które w takim rejonie nie powinno się zdarzyć jest smutna, tym bardziej, że droga dojazdowa do niego jest zamknięta szlabanem postawionym przez "przedsiębiorczych" właścicieli parkingu chcących jak najwięcej zarobić uniemożliwiając niewtajemniczonym przejazd w stronę boiska, więc proceder wwozu śmieci nie może pozostawać niezauważony...
O rany,zapomina się o podstawowym czynnku-są to grunty prywatne,na których właściciel może postawić tyle płotów/nie będących budowlami/,ile mu się podoba.Bez zgody właściciela nawet Minister nic nie może.Gdy droga "z urzędu" nie jest uznana za publiczną,można stawiać także szlabany lub przekopać rowem.Dzikie wysypiska widuje się,można dostać zawału.
Spawę może załatwić skuteczna interwencja w odpowiednich organach administracji.Śmieci należą do tego,kogo jest grunt.O ile nie występują gatunki,objete ochroną -przechlapane,łacznie z "kształtowaniem środowiska".
Na gruntach prywatnych w środkowej Wielkopolsce zlikwidowano szereg nieczynnych żwirowni ,zrekultywowano i posadzono las.
Odłogi /jak to stanowisko w Chęcinach,na wprost ruin zamku,po przeciwnej stonie szosy/ zaorano i przeształcono w"czarny ugór".
W obu przypadkach czynności te zapewniają właścicielowi otrzymanie znaczących dotacji unijnych.
Krew mnie zalewa,bo w ten sposób bezpowrotnie zniszczono chyba jedyne w Polsce stanowisko Eup.extensaria i w ostatnich pięciu latach około 15 stanowisk Arctia hebe,wszystkie,jakie znałem.W majestacie prawa jest się bezradnym.Pozostaje zostać właścicielem/uzytkownikiem/nieruchomości,na to sporo kasy.Może są jakieś dotacje na takie cele?
Janusz S.
Posty: 402
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:37

Re: Motyle dzienne Polski, Atlas bionomii – autor Adam Warec

Post autor: Janusz S. »

Jacek Kurzawa pisze:Ponadto ciekaw jestem innych gatunkow, ktore spotykałem tam w latach 90-tych np. C.myrmidone (bo wystepowanie P.vicrama czy I.podalirius nie jest chyba tak zagrożone, spotykałem je stosunkowo licznie (po kilka obserwacji w ciągu 1-2 godziny).
Też okazjonalnie bywam w tamtych stronach.Ostatni raz P.vicrama widziałem w 1998 roku -1 ex.
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1612
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ch.briseis - odnowienie populacji

Post autor: PawełB »

Zajrzałem tego lata do Chęcin zobaczyc co tam ciekawego lata i szczęka mi opadła :-(

Na dawnym stanowisku bryzeidy wielka budowa w pełni.....Powstaje tam wielkie centrum edukacji GEOLOGICZNEJ. Ale ktoś wymyślił.....
W każdym razie o powrocie bryzeidy na to miejsce można zapomnieć. Vikrame i Pyrgus carthami teżtam widywałem.
Załączniki
Całe wyrobisko po kamieniołomie będzie zabudowane
Całe wyrobisko po kamieniołomie będzie zabudowane
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (144.1 KiB)
Inwestorem jest uniwersytet warszawski, a sponsorem pewnie Unia Europejska....
Inwestorem jest uniwersytet warszawski, a sponsorem pewnie Unia Europejska....
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (142.15 KiB)
Awatar użytkownika
Piotr Glac
Posty: 162
Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 23:07
Lokalizacja: RZESZÓW

Re: Ch.briseis - odnowienie populacji

Post autor: Piotr Glac »

PawełB pisze:... i szczęka mi opadła :-(....
mi też........ :shock: :-?

duża strata, to było bardzo fajne miejsce z ciekawymi gatunkami...szkoda, wielka szkoda
motylarz
Posty: 186
Rejestracja: piątek, 30 sierpnia 2013, 12:50

Re: Ch.briseis - odnowienie populacji

Post autor: motylarz »

PawełB pisze:Zajrzałem tego lata do Chęcin zobaczyc co tam ciekawego lata i szczęka mi opadła :-(

Na dawnym stanowisku bryzeidy wielka budowa w pełni.....Powstaje tam wielkie centrum edukacji GEOLOGICZNEJ. Ale ktoś wymyślił.....
Nie są to gatunki naturowe...
Chronionego nikt nie wykazał... Ciekaw jestem, kto robił ekspertyzę środowiskową...
motylarz
Posty: 186
Rejestracja: piątek, 30 sierpnia 2013, 12:50

Re: Ch.briseis - odnowienie populacji

Post autor: motylarz »

Z czystej ciekawości, na razie znalazłem to...
http://www.geo.uw.edu.pl/tl_files/Zamow ... dniczy.pdf
http://www.uslugi-ekologiczne.pl/wykonane.htm
Może ktoś z forum jest bieglejszy w biurokracji i coś wygrzebie..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nymphalidae”