rusałka

gryphus
Posty: 44
Rejestracja: wtorek, 7 października 2008, 00:30
Lokalizacja: Oliwa
Kontakt:

rusałka

Post autor: gryphus »

czy możliwe że ten motyl to xanthomelas?
Załączniki
laik.jpg
laik.jpg (67.69 KiB) Przejrzano 3587 razy
Piotr Kowalski
Posty: 571
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Ciemne

Post autor: Piotr Kowalski »

Mnie bardziej przypomina N. polychloros
Piotr
Michał Kasperski
Posty: 22
Rejestracja: niedziela, 28 marca 2010, 13:30
Lokalizacja: Gostyń, Wielkopolska

Post autor: Michał Kasperski »

Słyszałem, że gatunki te można łatwo odróżnić po odnóżach polychloros ma brunatne a xanthomelas żółte.
Mi osobiście bardziej wygląda na polychloros.
Ale niech ktoś dla pewności potwierdzi :wink:
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 16:20 przez Michał Kasperski, łącznie zmieniany 1 raz.
gryphus
Posty: 44
Rejestracja: wtorek, 7 października 2008, 00:30
Lokalizacja: Oliwa
Kontakt:

Post autor: gryphus »

dzięki za oznaczenie
zmylił mnie intensywny pomarańczowy kolor :) i się nie przyjrzałam szczegółom
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16269
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Post autor: Aneta »

Najlepszą cechą zewnętrzną są odnóża, poza tym kolor plamy przy górnym brzegu przednich skrzydeł (biała u xanthomelasa, żółta u polychlorosa - tyle że u zimujących okazów polychlorosa ta cecha może być myląca, bo żółty kolor potrafi wyblaknąć), następnie czarna plama na nasadzie skrzydeł tylnych - u xanthomelasa odgraniczona, u polychlorosa zlewająca się z tłem, no i ciemny brzeg tylnych skrzydeł - tym razem odgraniczony wyraźnie u polychlorosa, u xanthomelasa szerszy i rozmyty. Na podstawie tych dwóch ostatnich cech też obstawiałabym tutaj bardziej polychlorosa, acz całkowitej pewności nie daję ;)
gryphus
Posty: 44
Rejestracja: wtorek, 7 października 2008, 00:30
Lokalizacja: Oliwa
Kontakt:

Post autor: gryphus »

Dzięki wielkie Aneta
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Niektóre aparaty fotograficzne mają możliwość "podkręcenia" pewnych parametrów zdjęcia, np. ostrości lub nasycenia koloru. Tak sfotografowane plenery być może wyglądają ładnie, ale detale zwykle są przekolorowane. Nazwa zdjęcia też jest niefortunna, bo rusałka laik to całkiem inny gatunek. Tak wygląda ta rusałka po obniżeniu nasycenia koloru (także wg mnie to N. polychloros).
Załączniki
laik 2.jpg
laik 2.jpg (115.46 KiB) Przejrzano 3573 razy
gryphus
Posty: 44
Rejestracja: wtorek, 7 października 2008, 00:30
Lokalizacja: Oliwa
Kontakt:

Post autor: gryphus »

bardzo ładnie zmienione zdjęcie
ale motyl gdy go obserwowałam był dokładnie taki jak na mojej wersji fotki
pozdrawiam
1999
Posty: 13
Rejestracja: piątek, 16 kwietnia 2010, 19:46
Lokalizacja: lepiej nie pytać

Post autor: 1999 »

A gdzie został sfocony ten motyl ? Już 10 lat nie widziałem wierzbowca.
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Oj ostatnio szukać go to jak igły w stogu siana bez porządnego magnesu...
1999
Posty: 13
Rejestracja: piątek, 16 kwietnia 2010, 19:46
Lokalizacja: lepiej nie pytać

Post autor: 1999 »

Od kiedy na poważnie zacząłem interesować się motylami tzn. w 1998 roku, lato było wtedy dość gorące. W we wsi Sadkowice ( okolice Białej Rawskiej, woj. łódzkie ) wokół stodoły :mrgreen: rosły m. in. kępy pokrzyw i tradycyjnie oprócz masy pawików, bielinków, nawet admirałów latały licznie pokrzywniki. Większość udawało mi się złapać w miarę łatwo ( żeby nie było później je wypuszczałem ), ale jeden mocno mnie zainteresował - usiadł na ścianie stodoły i wyglądał z daleka jak pokrzywnik, ale taki wyjątkowo duży i taki... dziwny - jego nie udało mi się złapać, fruwał wytrwale wokół budynku, był wyjątkowo czujny, bystry, bardzo gwałtownie zmieniał kierunek lotu - co jest typowe właśnie dla wierzbowca o czym dowiedziałem się później z atlasów. Następnego i chyba ostatniego - bo również trudnego do zidentyfikowania - prawdopodobnie widziałem w typowym dla wierzbowca środowisku - wzdłuż wiejskiej drogi otoczonej gęstymi krzewami, trawami i w oddali mieszanym lasem rosły niewysokie drzewa liściaste. Na pniu usiadło też coś podobnego do pokrzywnika, ale raz że nie dał się podejść zbyt blisko, dwa prawdziwego pokrzywnika najczęściej spotykałem na jakichś niskich roślinach a nie na drzewach, trzy miał jakby bardziej "zaostrzone" krawędzie skrzydeł no i ten pomarańczowy był bardziej rdzawy niż u pospolitego krewniaka. To było w czerwcu 2000 r. we wsi Rowy k. Słupska/Ustki, i więcej spotkań z tym gatunkiem niestety sobie nie przypominam. O wiele częściej spotykałem ogromne żałobniki czy nawet pazia królowej.
Ostatnio zmieniony piątek, 16 kwietnia 2010, 22:55 przez 1999, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dispar
Posty: 1391
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:55
UTM: FC18
Specjalność: Geometridae
Lokalizacja: Łosice

Post autor: Dispar »

O tej porze ( wczesna wiosna ) N. polychlorosa można najczęściej spotkać gdzieś na wsi polatującego sobie przy drewnianych zabudowaniach. W moich stronach w nadbużańskich wioskach jest go jeszcze sporo. Sporadycznie za to spotyka się go w miesiącach lipiec - sierpień.
1999 - skąd jesteś ?? :mrgreen: .
Ostatnio zmieniony piątek, 16 kwietnia 2010, 22:55 przez Dispar, łącznie zmieniany 1 raz.
1999
Posty: 13
Rejestracja: piątek, 16 kwietnia 2010, 19:46
Lokalizacja: lepiej nie pytać

Post autor: 1999 »

Nawet nie próbuj... tego robić :mrgreen: ...
... no niech Ci będzie - z Warszawy.
gryphus
Posty: 44
Rejestracja: wtorek, 7 października 2008, 00:30
Lokalizacja: Oliwa
Kontakt:

Post autor: gryphus »

1999 pisze:A gdzie został sfocony ten motyl ? Już 10 lat nie widziałem wierzbowca.
latał beztrosko po łące w pobliżu Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (w Oliwie)
zwrócił moją uwagę tym, że miał taki intensywny kolor i był większy od innych obserwowanych przeze mnie rusałek
Awatar użytkownika
Marcin Kutera
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
UTM: EB24, EC18
Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
Lokalizacja: okolice Ostrowca św
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Marcin Kutera »

Ja kilka osobników N. polychloros zaobserowałem w dniach 17-20 IV 2006 na Kielecczyźnie, okolice Ostrowca Św., natomiast 25 III widziałem jednego osobnika w okolicach Otwocka (woj. mazowieckie).
Tomasz Żuk
Posty: 195
Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Tomasz Żuk »

Wierzbowce - N. polychloros od kilku lat obserwuję w południowej części Wielkopolski.
Bywało, że pierwsze obserwacje miałem juz z początkiem kwietnia. Budziła je temperatura wyższa niż 10stC. Lecz jeszcze nigdy nie widziałem ich latem ani na początku jesieni.
Tomek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nymphalidae”