Colias erate (f. helice?)

Awatar użytkownika
Piotr Glac
Posty: 162
Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 23:07
Lokalizacja: RZESZÓW

Colias erate (f. helice?)

Post autor: Piotr Glac »

Witam,
Spory czas temu hodowałem C.erate razem z C.croceus i kierując się „Atlasem motyli Polski” żyłem w błogiej nieświadomości że C.erate nie ma jasnej formy samicy (f. helice?) i mam teraz mały problemik z rozpoznaniem tych samic, może ktoś się podejmie oznaczenia?

C.hyale zapalentały się przypadkiem :oops:
Załączniki
coliasy 2.JPG
coliasy 2.JPG (94.68 KiB) Przejrzano 2624 razy
brat
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: brat »

Żółte samce z prawej to oczywiście C. erate.
Żółto-pomarańczowe samce (7 sztuk) wśród samic to C. erate f.chrysodona.
Pomarańczowy samiec (1 sztuka) to C. croceus.
Dwie samice na dole które widać w całości to C. hyale.
Trzecia samica na dole to prawdopodobnie C. erate.
Reszta samic z tej mieszanki trudna do oznaczenia bo ich po prostu nie widać. :smile:

PS. W Polsce przeważają białe samice C. erate.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

W tej całej mieszance jasnych samic (łącznie 18 sztuk) tylko jedna, wg mnie to Colias crocea (4-ta kolumna, 3-ci motyl od góry). Pozostałe maja cechy C.erate.
brat
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: brat »

Tak, większość z tych samic to pewnie C.erate ( f.albida, pallida, chrysopallida?).

Mam dwa pytania. Pierwsze do Piotra - skąd pochodził materiał do tej hodowli?
Drugie do Piotra i Antka - czy udało się Wam wyhodować żółte samice C.erate?

PS. Ponoć żółte samice C.erate są monogamiczne, a białe poligamiczne.
Awatar użytkownika
Piotr Glac
Posty: 162
Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 23:07
Lokalizacja: RZESZÓW

Post autor: Piotr Glac »

brat pisze:Tak, większość z tych samic to pewnie C.erate ( f.albida, pallida, chrysopallida?).

Mam dwa pytania. Pierwsze do Piotra - skąd pochodził materiał do tej hodowli?
Drugie do Piotra i Antka - czy udało się Wam wyhodować żółte samice C.erate?

PS. Ponoć żółte samice C.erate są monogamiczne, a białe poligamiczne.
Witam,
materiał pochodził oczywiście z najpiękniejszego miasta na świecie tj. Rzeszowa :-)
A co to żółtych samic C.erate uzyskałem tylko 1 szt.

Postaram się w najbliższym czasie trochę je rozdzielić i zrobić ponownie zdjęcie.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Tak, mam żółte samice z hodowli, ale to był przypadek. Zbierałem w Bułgarii jajeczka, znoszone przez samiczki Colias crocea f.helice. Interesowało mnie, czy ta forma jest dziedziczna. Wśród samiczek C.crocea musiała być samiczka C.erate f.pallida, lub C.erate f.albida. Nie zauważyłem tego nawet w hodowli gąsienic. Zdziwiłem się dopiero, gdy zaczęły mi się lęgnąć żółte szlaczkonie. Wśród nich były też samiczki.
brat
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: brat »

:lol: Takie niespodzianki są super.
Właśnie też mnie ciekawi skąd się bierze biała forma samiczek u szlaczkoni (pewnie po wspólnym przodku?) i czy jest dziedziczna.

PS. Piotrze to chyba byłeś pierwszym, który hodował polskiego C.erate (wybacz moją dociekliwość - od jakiej samicy?). Też go hodowałem w zeszłym roku z jaj składanych przez białą samicę (ok. Krakowa). Wyhodowałem tylko kilka samic - i może dlatego nie uzyskałem zółtej formy.

Pozdrawiam - Piotrek R.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

skąd się bierze biała forma samiczek u szlaczkoni (pewnie po wspólnym przodku?) i czy jest dziedziczna.
Nie spotkałem się nigdy w literaturze z odpowiedzią na taki problem. Z moich hodowli wynika, że w przypadku Colias crocea, od białych samic zawsze otrzymywałem białe samice. Nie zachodzi to dla C.erate. Przypuszczam, że za ubarwienie samic może odpowiadać kombinacja kilku różnych genów. Niektóre są dominujące, inne mogą być recesywne. By to sprawdzić, trzeba by hodować C.erate przez kilkanaście pokoleń, by wykluczyć możliwe u tego gatunku krzyżówki z C.crocea.
Awatar użytkownika
Piotr Glac
Posty: 162
Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 23:07
Lokalizacja: RZESZÓW

Post autor: Piotr Glac »

brat pisze:PS. Piotrze to chyba byłeś pierwszym, który hodował polskiego C.erate (wybacz moją dociekliwość - od jakiej samicy?). Też go hodowałem w zeszłym roku z jaj składanych przez białą samicę (ok. Krakowa). Wyhodowałem tylko kilka samic - i może dlatego nie uzyskałem zółtej formy.
Była to biała samica - przyznam się szczerze że nie miałem pojęcia że to biała samica C.erate byłem pewny że to C.croceus – jak już wcześniej wspominałem kierowałem się atlasem Prof. J.Buszka, a że było to dobrych parę lat temu to Internet był w powijakach i nie bardzo było jak to sprawdzić.
brat pisze:Żółto-pomarańczowe samce (7 sztuk) wśród samic to C. erate f.chrysodona. .
To są tez i pomarańczowe C.erate ???? :shock: :shock: :shock: :shock:
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

To są tez i pomarańczowe C.erate ????
Tak. Widać to na Twoim zdjęciu. To nie jest typowy pomarańcz, jak u C.crocea, ale kolor żółto-pomarańczowy. Ich status jest wątpliwy. Powszechnie uważa się, że to krzyżówka C.crocea x C.erate, ale w systematyce, ze względu na większość cech erate, opisuje się je jako Colias erate f.chrysodona.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pieridae”