Pyrgus armoricanus

[Marek Hołowiński]

Przed laty w dolinie Bugu było dużo zapuszczonych łąk i ugorów. W miejscach okresowo zalewanych przyroda kształtowała się prawie bez ingerencji ludzi, a w bardziej dostępnych rolnicy utrzymywali jedno kośne łąki. Na jednej z nich znalazłem wówczas stanowisko Pyrgus armoricanus. Latały pojedynczo, ale bez trudu można było je obserwować.
Później weszły dopłaty unijne. Ktoś to wykupił, wykarczował krzaki i kosił.
Przez kolejne lata nie widziałem już tych motyli. Sądziłem że wyginęły.
Tymczasem gość się "zaniedbał", drugi rok nie kosi. Przeszedłem cztery łąki i złowiłem cztery motyle.
Nawet się za nimi nie rozglądałem, po prostu te co były na mojej drodze.
Okazy na fotkach są uśpione.

[Dispar]

Motyl właściwie legendarny i tajemniczy. Mało kto poza Markiem może się dziś pochwalić, że go spotkał. Moim zdaniem ten gatunek musi występować szerzej ale trudnośc w oznaczeniu i występowanie na terenach nieatrakcyjnie entomologicznych powoduje, że tak bardzo rzadko jest z kraju wykazywany. Szukałem tego gatunku bezskutecznie dwa lata temu na Krymie - co złowiłem Pyrgusa to wydawało mi się, że to P. malvae.

[Marek Hołowiński]

Darek słuszna uwaga co do trudności oznaczenia. Tu ważna informacja - w czerwcu lata jeszcze P malvae i już P armoricanus pierwszego pokolenia. Te drugie na ogół powinny być świeże. W końcu lipca i sierpniu nie ma P malvae, ale jest P alveus i czas pojawu nakłada się na P armoricanus.
U siebie miałem pojedyncze P alveus z tych samych stanowisk co P armoricanus.
P armoricanus w locie trochę szybują, z daleka widać że są jakby popielate, siadają na białych baldaszkowatych lub na chabrach.
Żeby jednak nabrać pewności co do gatunku, pierwsze kilka osobników sprawdziłem w oparciu o kopulatory.

[PawełB]

do pyrgusów świetnie pasuje angielska nazwa "puzzle skippers" - z jednej strony odnosi się do "układanki" na skrzydłach, a z drugiej strony...no właśnie zagadki w oznaczaniu . Problem z nimi jest taki, że poza malvae właściwie wszystkie są rzadkie i unikalne, przez to mało opatrzone. Przy różnych podobnych gatunkach człowiek dochodzi do jakiejś tam wprawy (np. modraszki, dostojki itp). oczywiście wyróżnia się carthami wielkością i sertorius rdzawym spodem. reszta - zgadywanka. Alveusa ostatnio widziałem...z 10 lat temu a armoricanusa w 2005 - zresztą wklejałem fotki tylko znikła . Alveus chyba ma bardziej rozmyte tylne skrzydło....

chyba warto by połączyć wątki
viewtopic.php?f=24&t=5853&hilit=armoricanus

[Marek Hołowiński]

W tym wątku pokazałem fotkę ze swojego zbioru. Tu dość dobrze widać różnice między gatunkami.
Niestety w terenie nie mamy możliwości porównania do serii okazów.
viewtopic.php?f=129&t=21315