Strona 1 z 1

Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: niedziela, 29 listopada 2015, 21:58
autor: Lotny
Witam, czy zna ktoś może jakieś prace traktujące o prawidłowej strukturze płciowej motyli? Chodzi mi o coś w rodzaju ogólnego modelu, do którego mógłbym przyrównać populację, którą obserwuję. Dodam, że chodzi mi o Sphingidae, ale każda nawet najogólniejsza praca byłaby przydatna.

Re: Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: niedziela, 29 listopada 2015, 23:17
autor: Konto_usuniete
Teoretycznie powinno być 1:1,5/1,2 jak w strukturze każdego innego gatunku. Ale...po pierwsze co badasz ?jak badasz? bo...coby zbadać jak ma sie teria do praktyki to powinieneś wyjajczyc 10?50?100? samic wychodować i zobaczyć co wychodzi z poczwatek - tylko to dałoby jako taki wynik co do struktury płci. Jesli łapiesz na światło to masz praktycznie 100% pewnosci że układ bedziesz miał 1/10 - bo po prostu samic nie rajcuje światlo - i ni ma to nic wspólnego z strukturą populacji...

Re: Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: poniedziałek, 30 listopada 2015, 01:23
autor: Wujek Adam [†]
Dokładnie tak!
Wszystko zależy od przyjętych metod badawczych. :tak:
... choć i tu metoda laboratoryjnej hodowli od jaj może nie być odzwierciedleniem rzeczywistości panującej w naturze. Możemy wyobrazić sobie np. taką sytuację, w której larwy/poczwarki samic i samców danego gatunku rozwijają się w na tyle innych warunkach, że różnorakie czynniki środowiskowe znacząco wpływają na powstawanie z nich imagines.
Jako chrząszczarz posłużę się tu konkretnym przykładem: kózkowaty aksamitniak czerwony Pyrrhidium sanguineum przepoczwarcza się w drewnie, przy czym różne płcie robią to odmiennie: samce budują kolebki poczwarkowe przede wszystkim w korowinie, a samice robią to płytko w drewnie. Przy wylęgu/przeżywalności imagines u tego gatunku musimy więc brać pod uwagę takie czynniki jak np. przesychanie/przewilgocenie drewna (korowina przeschnie/zawilgotnieje pierwsza, co może rzutować na przeżywalość poczwarek), presję pasożytów i drapieżców (inne gatunki dotrą w korę, a inne głębiej w drewno) i szereg innych potencjalnych i/lub istotnych okoliczności, które mogą rzutować lub rzutują na ostateczne, faktyczne proporcie płciowe imagines u danego gatunku.

Jak to na serio wygląda u Gonepteryx rhamni, a jak u Eriogaster catax?
Ile samców/samic autentycznie występuje rokrocznie w danej metapopulacji?
Czy są to wartości stałe, a jeśli nie, to na ile i dlaczego zmienne?
A kto to badał??? :D

Re: Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: poniedziałek, 30 listopada 2015, 15:50
autor: PawełB
Ja bym dodał, że warunki hodowli też mogą zmienić przeżywalność poszczególnych płci, w hodowli rozmaitych modraszków czasem uzyskuje się mniej więcej 50/50, a czasem 90 % to samice. trudno mi powiedzieć, czy to przypadek, czy efekt różnej odporności larw na warunki zewnętrzne.....

Re: Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: poniedziałek, 30 listopada 2015, 23:03
autor: Grzegorz Banasiak
Lotny - nie istnieje pojęcie prawidłowej struktury płciowej motyli. To określenie jest wyjątkowo "śliskie" badawczo i teoretycznie. Myślę, że powinieneś zmienić tezy. W mojej ocenie należy zbadać jak wygląda ta struktura w naturze i określić warunki wpływające na jej zmianę oraz konsekwencje tych zmian. Ponieważ ta struktura nie jest stała i może na nią wpływać wiele czynników potrzeba wielu lat (i zbadanych pokoleń owadów), żeby wyciągnąć jakieś sensowne wnioski. Metodyka może mieć kluczowy wpływ na wyniki więc trzeba ją dobrze przemyśleć a potem skonsultować z wieloma osobami znającymi się na tematyce tego typu oraz metodach statystycznej obróbki danych i wyciągania wniosków.

Re: Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: wtorek, 1 grudnia 2015, 01:34
autor: Jacek Kurzawa
Grzegorz Banasiak pisze: nie istnieje pojęcie prawidłowej struktury płciowej motyli. To określenie jest wyjątkowo "śliskie" badawczo i teoretycznie. Myślę, że powinieneś zmienić tezy.
Dokładnie tak. To tak, jakby postawić tezę: "Jaki jest prawidłowy wzrost człowieka". Wystarczy badać to co w naturze zastane, jakie są proporcje, w kiedy, jakie są odchylenia, czynniki itd. Przebadać różne grupy owadów. Jestem pewien, że ten problem był przedmiotem wielu badań, wystarczy poszukać.

Re: Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: wtorek, 1 grudnia 2015, 11:27
autor: PawełB
ale dlaczego porównujesz "strukturę płciową" ze wzrostem? W końcu u ludzi też istnieje pewna proporcja płci........Nie sposób porównywać czynnik ściśle uwarunkowany genetycznie (w uproszczeniu XX vs. XY) z czynnikiem kształtowanym w dużej mierze przez warunki zewnętrzne jak wzrost.

Re: Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: wtorek, 1 grudnia 2015, 12:39
autor: Jacek Kurzawa
Nie chodziło mi o porównanie struktury płci ze wzrostem tylko o pokazanie, że nie istnieje pojecie prawidłowy wzrost czy prawidłowa struktura płci. Chodzi o odwrócenie metodyki, odniosłem się do postu Grzegorza.
Zaraz zaczniemy dyskutować o płci aniołów.....

Re: Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: wtorek, 1 grudnia 2015, 14:51
autor: PawełB
płeć anioła to kontrowersyjny temat, ale ile np. aniołów zmieści się na łebku szpilki entomologicznej?

Re: Pytanie odnośnie badań na temat prawidłowej struktury płciowej motyli

: wtorek, 1 grudnia 2015, 15:01
autor: Jacek Kurzawa
A który numer szpilki? :mrgreen: